Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: przebudowa balkonu w bloku spoldzielczym

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-06-30 19:23 Re: przebudowa balkonu w bloku spoldzielczym Feromon

Użytkownik " 666" napisał w wiadomości
news:f65llc$6jh$1@news.wp.pl...
> Przeszkadza Ci?
>

Ja się podłączę OT , bo mieszkam na 5 pietrze i nie mam balkonu,
a sąsiad na czwartym nad swoim balkonem zbudował szpetny daszek
z blachy falistej zasłaniający teren na którym parkuję samochód.
Czy to mi przeszkadza??? Oczywiście, jak cholera!

Czy na daszek nad balkonem potrzebował zgodę
spółdzielni lub lokatora (czyli moją)

Feromon
2007-06-30 22:22 Re: przebudowa balkonu w bloku spoldzielczym Rafal Czekiel
MAc napisał(a):
> Pytanie było proste - czy to ci przeszkadza? Czy tylko z bezinteresownej
> sąsiedzkiej złośliwości. Podejrzewam, że przestawione drzwi ci słońca
> nie zasłaniają.

Jasne ze nie, bo to nawet nie moj sasiad. Mieszkam na zupelnie innej
ulicy. Jednak nie jest to bezinteresowne. Zglaszaja sie do mnie
mieszkancy bloku ktorego sprawa dotyczy, bojac sie czy czasem nie
zostala naruszona konstrukcja budynku.

> Właściciel mieszkania nie musi z tobą rozmawiać.

Nie, nie musi i doskonale o tym wiem. On takze. Chcialem wyjasnic z nim
watpliwosci jego sasiadow, ale skoro nie chcial...

Wszyscy cię spławili,
> bo nikt nie lubi bezinteresownych pieniaczy. Podejrzewam, że łatwiej by
> było ci uzyskać pomoc, gdyby coś ci przeszkadzało. A tak...

Jak na razie to tylko ty bezinteresownie bijesz piane...

powiedz nam, skad w tobie tyle nienawisci? dowartosciowujesz sie czy co?

2007-06-30 22:38 Re: przebudowa balkonu w bloku spoldzielczym 666
Twojej zgody nie potrzebował, bo jesteś zerem.
Nie Ty jako Ty, ale Ty jako członek.
Takie mamy prawo lewe.
JaC


-----

> Czy na daszek nad balkonem potrzebował zgodę spółdzielni lub lokatora (czyli moją)
2007-07-02 12:16 Re: przebudowa balkonu w bloku spoldzielczym MAc
Rafal Czekiel napisał(a):
> Jasne ze nie, bo to nawet nie moj sasiad. Mieszkam na zupelnie innej
> ulicy. Jednak nie jest to bezinteresowne. Zglaszaja sie do mnie
> mieszkancy bloku ktorego sprawa dotyczy, bojac sie czy czasem nie
> zostala naruszona konstrukcja budynku.

No i to jest istota problemu.
Nie mam co kombinować. Mieszkaniec tego bloku (jako strona) pisze pismo
do zarządcy (nieważne czy spółdzielnia czy wspólnota), informuje o
dokonaniu zmian i pyta, czy nie została naruszona konstrukcja budynku,
ponieważ podejrzewa, że tak się stało. I czeka spokojnie na pisemną
odpowiedź. Oczywiście składając pismo z pytaniem, bierze potwierdzoną
kopię. Pytanie o "zezwolenia" nie ma sensu, bo wszyscy będą spychać z
siebie odpowiedzialność.
Oczywiście może być i tak jak u mnie - ściana balkonowa jest z dykty :-)
i przegniłych kantówek....


> powiedz nam, skad w tobie tyle nienawisci? dowartosciowujesz sie czy co?
Wkurza mnie bezinteresowne pieniactwo. Ale jeżeli chodzi o konstrukcję
budynku i spokojny sen, to inna sprawa

MAc
1 2 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

tablica ogłoszeń w bloku mieszkalnym

H5N1 2005-11-10 12:44

Remont budowa czy przebudowa?? Prawo budowlane.

INDYGO29 2005-12-18 07:51

Uciążliwa kawiarnia w bloku mieszkalnym

Ted 2006-01-04 15:29

Wozkownia w bloku

ELCO 2006-07-13 12:31

zwierzęta w bloku

wiola 2006-07-28 12:42

włamanie do piwnicy w bloku

wojtaszek 2006-11-09 11:15

zadaszenie balkonu/loggii, prawo budowlane i sasiad #$@$!

masher 2006-11-30 17:02

Suszarnia w bloku

Kazik 2006-12-03 11:16

Uciążliwa kawiarnia w bloku mieszkalnym

grupy 2007-04-12 18:48

Kawiarnia w bloku mieszkalnym, dopuszczalne godziny pracy?

Ted 2007-05-22 10:46