Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Przeterminowana żywność

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-01-28 15:22 Re: Przeterminowana żywność Kira

Re to: krys [Sat, 28 Jan 2006 15:02:18 +0000]:


> A na papierach sa numery serii? Przypuszczam, że wątpię.

Nie wiem, w branży spożywczej nie działałam. Natomiast mi
jak przychodzi towar, to posiada numery seryjne - i mam te
numery seryjne jak najbardziej w papierach. Jeśli nie od
razu z okazji dostawy, to chwilę później po przyjęciu ich
na stan. I mam wrażenie, że taki numer serii to może być
żywnościowy odpowiednik numeru seryjnego...


Kira
2006-01-28 15:49 Re: Przeterminowana żywność Nixe
W wiadomości
Kira pisze:

> Towary przyjmuje do sklepu na gębę, czy może na papiery?

A co ma piernik do wiatraka?
Dnia 31.10.2005 właściciel przyjął towar o numerach serii 123 z datą
ważności do 31.12.2005.
Ten towar kupił klient na paragon ABC i trzymał sobie w domu do dnia
15.01.2006.
Dnia 15.01.2006 właściciel przyjął identyczny towar o numerach serii 456 z
datą ważności do 31.03.2006.
Ten towar kupił klient na paragon XYZ, przyniósł do domu i następnego dnia z
paragonem XYZ i przeterminowanym towarem 123 przyszedł do sklepu z
reklamacją.
Jakim cudem właściciel jest w stanie stwierdzić, że na ten paragon kupowany
był zupełnie inny towar?

--
PozdrawiaM
2006-01-28 15:52 Re: Przeterminowana żywność Nixe
W wiadomości
Kira pisze:

> Nie wiem, w branży spożywczej nie działałam. Natomiast mi
> jak przychodzi towar, to posiada numery seryjne - i mam te
> numery seryjne jak najbardziej w papierach.

W jakich dokładnie papierach?
I co potem ten "papier" ma wspólnego z paragonem, który klient dostaje w
kasie?
Przecież na takim paragonie nie ma żadnych numerów serii. Jest nazwa towaru
(ogólna) i cena. Jeśli miano by modyfikować paragon za każdym razem, gdy z
magazynu schodzi inna seria tego samego produktu, to w przypadku produktów
spożywczych byłyby to cokolwiek poroniony pomysł.

--
PozdrawiaM
2006-01-28 16:12 Re: Przeterminowana żywność ron

>
>> Towary przyjmuje do sklepu na gębę, czy może na papiery?
>
> A co ma piernik do wiatraka?
> Dnia 31.10.2005 właściciel przyjął towar o numerach serii 123 z datą
> ważności do 31.12.2005.
> Ten towar kupił klient na paragon ABC i trzymał sobie w domu do dnia
> 15.01.2006.
> Dnia 15.01.2006 właściciel przyjął identyczny towar o numerach serii 456 z
> datą ważności do 31.03.2006.
> Ten towar kupił klient na paragon XYZ, przyniósł do domu i następnego dnia
> z paragonem XYZ i przeterminowanym towarem 123 przyszedł do sklepu z
> reklamacją.
> Jakim cudem właściciel jest w stanie stwierdzić, że na ten paragon
> kupowany był zupełnie inny towar?
>


No dokładnie, w praktyce nie ma żadnej możliwości sprawdzenia. Dodatkowo na
rachunku nie ma żadnych numerów seryjnych produktów, jest tylko ciąg
nazwa_produktu cena

Więc w takim przypadku chyba pokrzywdzony klient jest bezradny. Gorzej jak
się kupi większą ilość produktu (np. zgrzewkę jakichś droższych słodyczy) i
okaże się, że 100pln idzie w błoto. Wniosek- sprawdzać ważność towarów w
sklepie, co od dziś wprowadziłem w życie :)

Pozdrawiam,
Kamil

2006-01-28 18:59 Re: Przeterminowana żywność witek
Nixe wrote:
> W wiadomości
> Kira pisze:
>
>> Nie wiem, w branży spożywczej nie działałam. Natomiast mi
>> jak przychodzi towar, to posiada numery seryjne - i mam te
>> numery seryjne jak najbardziej w papierach.
>
>
> W jakich dokładnie papierach?
> I co potem ten "papier" ma wspólnego z paragonem, który klient dostaje w
> kasie?
> Przecież na takim paragonie nie ma żadnych numerów serii. Jest nazwa
> towaru (ogólna) i cena. Jeśli miano by modyfikować paragon za każdym
> razem, gdy z magazynu schodzi inna seria tego samego produktu, to w
> przypadku produktów spożywczych byłyby to cokolwiek poroniony pomysł.
>

To przyjmuje się taki towar od klienta wywala do kosza i daje klientowi
drugi.
Supermarket jest 20 zł w plecy w porównaniu z zyskiem i tyle.
Drugi raz ten sam klient już nie przyjdzie, bo będzie podpadówa i
nastepnym razem będą już na niego lepiej patrzeć.
Ileż to klientów jest takich, którzy cos kupują i potem oddają po dwóch
miesiącach nieużywane jako przeterminowane.
Więcj się w supermarketach kradnie i supermarket jakoś nie robi z tego
strasznie wielkiego problemu.
Tym bardziej nie będzie sobie zawracał głowy jednym durnym klientem.
2006-01-28 22:50 Re: Przeterminowana żywność Aicha
Użytkownik "Artur Ch." napisał w wiadomości

> > powinna byc seria/nr parti czy cos takiego na opakowaniu
> Ale tego z kolei nie ma na paragoniku ;)
> I raczej trudno aby było.

Chodzi o to, czy sklep ma w dokumentach, na podstawie których
przyjmuje towar od producenta, numer partii i datę
produkcji/przydatności towaru. I czy - jeśli ma - zapisuje te dane w
swoim systemie ewidencji. Bo jeżeli nie, to można sklepowi wciskać
cokolwiek z paragonem ze świeżą datą. Ale jeśli ma takie dane, to może
je zechcieć porównać z tym egzemplarzem jogurtu czy soku, który chce
zwrócić klient.

Pozdrawiam - Aicha

--
Kolekcjonuję wizje, objawienia, chwile ekstazy, zachwyty uniesienia
Celebruję każde westchnienie, każde słowo i dźwięk
Przywołuję projekcje, przywidzenia, niedorzeczne sugestie,
przemyślenia / Generuję rozkosz tylko po to by móc dzielić się nią

2006-01-29 16:54 Re: Przeterminowana żywność Artur Ch.
Dnia 28 sty o godzinie 18:59, na pl.soc.prawo, witek napisał(a):


> To przyjmuje się taki towar od klienta wywala do kosza i daje klientowi
> drugi.


To nie jest rozwiązanie.


> Supermarket jest 20 zł w plecy w porównaniu z zyskiem i tyle.


Powiedzmy ze super/hipermarket może sobie pozwolić na takie działanie - ale
wyobrażasz sobie sklepy osiedlowe, czy inne małe - których dzienny obrót
wynosi ~1tys zł - przychodzi koleś i "wymienia" zgrzewkę jogurcików albo
inny towar za ok. 100zł?
To w przypadku sklepiku - jest jego całodzienny zysk !!!!


> Drugi raz ten sam klient już nie przyjdzie, bo będzie podpadówa i
> nastepnym razem będą już na niego lepiej patrzeć.


Ale niczego mu nie udowodnią - może "działać" tak w ciągłości ;)


> Ileż to klientów jest takich, którzy cos kupują i potem oddają po dwóch
> miesiącach nieużywane jako przeterminowane.


A ilu jest złodziei samochodów - takich z prawdziwego zdarzenia w skali
kraju?
Czy nie powinno być regulacji dotyczących kradzieży samochodów?


> Więcj się w supermarketach kradnie i supermarket jakoś nie robi z tego
> strasznie wielkiego problemu.


Bo pokrywa to klient - ale o tym nie wie nawet. Pośrednio pokrywa to
społeczeństwo - ze względu że sklepy które funkcjonowały w pobliżu
super/hipermarketu - z reguły padają jak muchy w ciągu kilku miesięcy od
otwarcia takiego marketu.


> Tym bardziej nie będzie sobie zawracał głowy jednym durnym klientem.


:)



--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
2006-01-29 16:56 Re: Przeterminowana żywność Artur Ch.
Dnia 28 sty o godzinie 22:50, na pl.soc.prawo, Aicha napisał(a):


>>> powinna byc seria/nr parti czy cos takiego na opakowaniu
>> Ale tego z kolei nie ma na paragoniku ;)
>> I raczej trudno aby było.
>
> Chodzi o to, czy sklep ma w dokumentach, na podstawie których
> przyjmuje towar od producenta, numer partii i datę
> produkcji/przydatności towaru.


No i co z tego że nawet by miał te dane?
czy to że dn. 16.12.2005 przyjął serię XXXXX oznacza że na pólkach może nie
być już "starej" dostawy ???



> I czy - jeśli ma - zapisuje te dane w swoim systemie ewidencji. Bo jeżeli nie,
> to można sklepowi wciskać cokolwiek z paragonem ze świeżą datą.


No właśnie o tym dyskutujemy.


> Ale jeśli ma takie dane, to może je zechcieć porównać z tym egzemplarzem jogurtu
> czy soku, który chce zwrócić klient.


I co zrobi z klientem który przedstawia paragon i TAKI SAM SOCZEK /
JOGURCIK jak stojący na pólkach ??


--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
1 2 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

przeterminowana płatność

Maciej Ślużyński 2008-08-19 13:54