Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Przetwarzanie danych osobowych "metodą na

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-03-12 17:29 Przetwarzanie danych osobowych "metodą na Anna Karwowska
Sprawa częściowo typowa - Bank, Kruk, rzekomy dług i żądania jego
spłacenia. Rzecz w tym, że nie długu nie uznaję.

Najpierw długiem zajmował się Kruk. Po żadaniu przedstawienia moich
danych osobowych, które są przetwarzane dostałam (prócz wykazu danych)
jakiś stek bzdur, bez znaczenia dla wyjaśnienia: gładkie określenia w
jakim banku rzekomo powstał dług bez podstawy jego powstania, oraz kopię
pierwszej i ostatniej strony umowy pomiędzy bankiem a Krukiem. :) Do
tego adnotację, że więcej stron nie mogą udostępnić ze względu na
tajemnicę (umowy, handlową, czy jakoś tak). W przedstawionej kopii
fragmentu umowy oczywiście nie są zamieszczone moje dane. De facto nie
ma (nie udostępnili) podstawy przetwarzania moich danych osobowych. Przy
kolejnym kategorycznym żadaniu udostępnieniu podstawy przetwarzania
moich danych, dług sprzedali firmie SeCapital.

A tam, w Secapital, jeszcze większe szopki. Dzwoni jakiś
przedstawiciel i żąda wpłaty, bo inaczej mnie komornik i dopust Boży
spotka. Pytam się o podstawę przetwarzania danych (czyli długu) a on z
pyskiem (to najlepsze określenie), że to ja powinnam wiedzieć, że to
moja sprawa a nie ich. :) Na tym rozmowę zakończyła. Po kwartale sprawę
przejmuje kolejny podmiot, jakaś kancelaria w imieniu Secapital.

W banku, w którym rzekomo powstał dług ustnie odmówiono mi informacji.
Miałam tam ROR przed kilku laty, nie korzystałam z żadnych innych
produktów. Poinformowano jedynie, że rachunek został zamknięty, umowa
rozwiązana a rachunek zamknięty 'nieprawidłowo'. Nie pamiętam, czy umowę
rozwiązałam a rachunek zamknęłam, być może nie stało się to.


Co robić? Przede wszystkim zależy mi na uzyskaniu owej podstawy długu
i terminu jego wymagalności. Do tego zależy mi na zaprzestaniu
przetwarzania moich danych przez te firmy. Sprawa może się otrzeć się o
sąd jeśli to ma zakończyć ją, ale preferowane prostsze metody. Domagać
się wyjaśnień od banku czy od firm windykacyjnych? Co zrobić, jeśli
zostanie podana podstawa długu, która jednak zakwestionuję, ale
windykatorzy nie będą skłonni wszcząć sprawy sądowej?


Proszę o poradę. Z góry dziękuję.
pzdr
Anna
2006-03-12 17:29 Przetwarzanie danych osobowych "metodą na Anna Karwowska
Sprawa częściowo typowa - Bank, Kruk, rzekomy dług i żądania jego
spłacenia. Rzecz w tym, że nie długu nie uznaję.

Najpierw długiem zajmował się Kruk. Po żadaniu przedstawienia moich
danych osobowych, które są przetwarzane dostałam (prócz wykazu danych)
jakiś stek bzdur, bez znaczenia dla wyjaśnienia: gładkie określenia w
jakim banku rzekomo powstał dług bez podstawy jego powstania, oraz kopię
pierwszej i ostatniej strony umowy pomiędzy bankiem a Krukiem. :) Do
tego adnotację, że więcej stron nie mogą udostępnić ze względu na
tajemnicę (umowy, handlową, czy jakoś tak). W przedstawionej kopii
fragmentu umowy oczywiście nie są zamieszczone moje dane. De facto nie
ma (nie udostępnili) podstawy przetwarzania moich danych osobowych. Przy
kolejnym kategorycznym żadaniu udostępnieniu podstawy przetwarzania
moich danych, dług sprzedali firmie SeCapital.

A tam, w Secapital, jeszcze większe szopki. Dzwoni jakiś
przedstawiciel i żąda wpłaty, bo inaczej mnie komornik i dopust Boży
spotka. Pytam się o podstawę przetwarzania danych (czyli długu) a on z
pyskiem (to najlepsze określenie), że to ja powinnam wiedzieć, że to
moja sprawa a nie ich. :) Na tym rozmowę zakończyła. Po kwartale sprawę
przejmuje kolejny podmiot, jakaś kancelaria w imieniu Secapital.

W banku, w którym rzekomo powstał dług ustnie odmówiono mi informacji.
Miałam tam ROR przed kilku laty, nie korzystałam z żadnych innych
produktów. Poinformowano jedynie, że rachunek został zamknięty, umowa
rozwiązana a rachunek zamknięty 'nieprawidłowo'. Nie pamiętam, czy umowę
rozwiązałam a rachunek zamknęłam, być może nie stało się to.


Co robić? Przede wszystkim zależy mi na uzyskaniu owej podstawy długu
i terminu jego wymagalności. Do tego zależy mi na zaprzestaniu
przetwarzania moich danych przez te firmy. Sprawa może się otrzeć się o
sąd jeśli to ma zakończyć ją, ale preferowane prostsze metody. Domagać
się wyjaśnień od banku czy od firm windykacyjnych? Co zrobić, jeśli
zostanie podana podstawa długu, która jednak zakwestionuję, ale
windykatorzy nie będą skłonni wszcząć sprawy sądowej?


Proszę o poradę. Z góry dziękuję.
pzdr
Anna
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Ochrona danych osobowych....

Jerzy Junkiewicz 2005-10-18 14:39

Wyrażenie zgody na przetwarzanie danych osobowych.

Lercam 2006-02-22 12:15

Przetwarzanie danych osobowych "metodą na

Anna Karwowska 2006-03-12 17:29

kradziez danych osobowych

BJ 2006-10-09 18:53

Przetwarzanie danych osobowych i newsletter

Robert 2006-11-07 00:06

ochrona danych osobowych

Argonn 2006-12-12 21:02

ochrona danych osobowych

ALEKSANDER WOJCIECHOWICZ 2007-02-22 17:17

baza danych i problrm z ochrona danych osobowych

Paluch 2007-02-23 23:27

Ochrona danych osobowych

emil 2007-03-20 20:32

Zgoda na przetwarzanie danych osobowych

tall_30 2007-06-13 05:19