poprzedni wątek | następny wątek | pl.praca.dyskusje |
2007-04-03 16:42 | Pytanie odnosnie listy obecnosci w pracy | Asaki^ |
Witam. Czy orientuje sie ktos moze czy pracownicy moga samemu zrobic liste obecnosci (pracodawca pomimo wielu prosb nie stworzyl czegos takiego (powod - za duzo liczba nadgodzin w miesiacu)) Tzn wydaje mi sie ze jezeli mozna powinna ona zawierac informacje za jaki miesiac jest , podpis pracownika i kierownika przy kazdym dniu spedzonym w pracy (lista przedstawiana do podpisu codziennie po zakonczeniu pracy). Jezeli ktos mial podobna sytuacje ew. orientuje sie w temacie prosze o pomoc w walce z nieuczciwymi pracodawcami. Pozdrawiam cala grupe. Ew. Jak ktos ma jakis pomysl inny dotyczacy rozliczania sie z pracodawca za przepracowany czas, prosilbym o podanie go. |
2007-04-03 16:44 | Re: Pytanie odnosnie listy obecnosci w pracy | Asaki^ |
I czy taka wlasnoraczenie lista mogla by byc wiarygodnym zrodlem informacji dla np PIP ? |
||
2007-04-03 17:24 | Re: Pytanie odnosnie listy obecnosci w pracy | Alien |
Asaki^ napisał(a): > Witam. > Czy orientuje sie ktos moze czy pracownicy moga samemu zrobic liste > obecnosci (pracodawca pomimo wielu prosb nie stworzyl czegos takiego > (powod - za duzo liczba nadgodzin w miesiacu)) > > Tzn wydaje mi sie ze jezeli mozna powinna ona zawierac informacje za jaki > miesiac jest , podpis pracownika i kierownika przy kazdym dniu spedzonym w > pracy > (lista przedstawiana do podpisu codziennie po zakonczeniu pracy). > > Jezeli ktos mial podobna sytuacje ew. orientuje sie w temacie prosze o pomoc > w walce z nieuczciwymi pracodawcami. > > Pozdrawiam cala grupe. > > Ew. Jak ktos ma jakis pomysl inny dotyczacy rozliczania sie z pracodawca za > przepracowany czas, prosilbym o podanie go. > > Pracodawca ma obowiązek prowadzić dla pracownika indywidualną ewidencję czasu pracy. Jeśli tego nie robi lub nie wykazuje nadgodzin na niej, to proponuje notować sobie godziny przyjścia i wyjścia, drukować maile, wpisywać się w książce kluczy - słowem robić cokolwiek co potwierdzi, pracę w godzinach od-do. Potem pozostaje już wybór czy iść do PIP czy nie... Natomiast mając takie własnoręcznie sporządzane dowody wejścia-wyjścia z pracy, sprawę przed sądem, IMHO masz wygraną. Tym bardziej, że pracodawca nie ewidencjonuje godzin. -- http://8nostromo.blogspot.com/ |
||
2007-04-03 18:53 | Re: Pytanie odnosnie listy obecnosci w pracy | Tomek P. |
Dnia 03-04-2007 o 16:44:38 Asaki^ > I czy taka wlasnoraczenie lista mogla by byc wiarygodnym zrodlem > informacji > dla np PIP ? > Oczywiscie, nawet dla sądu, gdyby świadkowie potwierdzili dane w niej zawarte (lub na przykład to, że była uczciwie i sumiennie prowadzona). Byłby to dowód jak każdy inny. Podobnie, gdyby pracodawca prowadził listę z fikcyjnymi danymi i zmuszał do ich podpisania, to gdyby swiadkowie zgodnie zeznali, ze dane były fikcyjne a pracodawca zmuszał, to lista mogłaby byc przez sąd obalona. Nie mówie, ze mi sie to podoba (za własny podpis IMO trzeba odpowiadac), ale o ile mi wiadomo tak wlasnie jest. -- Siedzi wyfiokowana Jola i gada. Przez 15 minut czy więcej uczy obywateli, jak jeść bezę. Że bezy nie można kroić nożem i widelcem, bo może trysnąć. Że trzeba zdjąć kapelusik od bezy. I to jest k? program pierwszej damy! |
||
2007-04-03 20:48 | Re: Pytanie odnosnie listy obecnosci w pracy | Jotte |
W wiadomości news:eutp4o$qud$1@news.onet.pl Asaki^ pisze: > Czy orientuje sie ktos moze czy pracownicy moga samemu zrobic liste > obecnosci (pracodawca pomimo wielu prosb nie stworzyl czegos takiego > (powod - za duzo liczba nadgodzin w miesiacu)) > Tzn wydaje mi sie ze jezeli mozna powinna ona zawierac informacje za jaki > miesiac jest , podpis pracownika i kierownika przy kazdym dniu spedzonym > w pracy > (lista przedstawiana do podpisu codziennie po zakonczeniu pracy). > Jezeli ktos mial podobna sytuacje ew. orientuje sie w temacie prosze o > pomoc w walce z nieuczciwymi pracodawcami. > Pozdrawiam cala grupe. > Ew. Jak ktos ma jakis pomysl inny dotyczacy rozliczania sie z pracodawca > za przepracowany czas, prosilbym o podanie go. Po pierwsze prowadzenie ewidencji czasu pracy jest obowiązkiem pracodawcy, ponadto musi on ją na żądanie pracownika udostępnić mu (art. 149 KP). Kodeks pracy nie przewiduje prowadzenia takiej dokumentacji przez samych pracowników, choć oczywiście można to robić. Wspomniany artykuł jako cel dokumentowania określa prawidłowe naliczanie wynagrodzenia i innych swiadczeń, zatem nie stosując się do niego pracodawca łamie go w dwóch aspektach. To można (czyt. należy) zgłosić do PIPy, która przeprowadzi kontrolę i ew. nałoży jakąś smieszną grzywnę. Można to załatwić tak, żeby było anonimowo. Druga sprawa to wywalczenie choć części należności, a to już tylko na drodze sądowej (no chyba, że da się polubownie). Tu potrzebne są dowody i dobry adwokat. Nie chcę ośmieszać się prorokowaniem czy np. taka "społeczna" lista obecności i czasu pracy będzie dowodem w sądzie czy nie będzie - dowodem dla sądu jest bowiem to, co sam sąd uzna i przyjmie za dowód, a z tym bywa różnie. Ale mieć jak najwiecej potwierdzonych faktów nie zaszkodzi. Po trzecie - na podstawie niemałego doświadczenia radzę nie liczyć za bardzo na solidarność współpracowników w sytuacji konfrontacji z pracodawcą. Są ludzie i taborety - ogromną przewagą tych ostatnich. Niemniej sprawy odpuszczać nie ma sensu, byle działać z rozwagą. Osobiście zacząłbym od zawiadomienia PIPy ale na własną rękę, tzn. bez czyjejkolwiek wiedzy. Na koniec po czwarte - jak pracodawca kantuje na płacach, to może i gdzie indziej nie jest w porządku (US, ZUS, Sanepid - BHP, legalność softu?). Warto rozważyć powiadomienie zajmujących się tymi sprawami instytucji, oczywiście tym bardziej bez "wspólników". ;) -- Jotte |
||
2007-04-03 21:09 | Re: Pytanie odnosnie listy obecnosci w pracy | Tomek P. |
Dnia 03-04-2007 o 20:48:46 Jotte napisał(a): > Nie chcę ośmieszać się prorokowaniem czy np. taka "społeczna" lista > obecności i czasu pracy będzie dowodem w sądzie czy nie będzie - dowodem > dla sądu jest bowiem to, co sam sąd uzna i przyjmie za dowód, a z tym > bywa różnie. Ale mieć jak najwiecej potwierdzonych faktów nie zaszkodzi. "Potwierdzone fakty", to własnie dowody - skoro już do mnie pijesz :> Zeznanie to dowód - a do sadu nalezy ocena jego wiarygodności w zestawieniu z innymi dowodami. > Po trzecie - na podstawie niemałego doświadczenia radzę nie liczyć za > bardzo na solidarność współpracowników w sytuacji konfrontacji z > pracodawcą. Słusznie. > Niemniej sprawy odpuszczać nie ma sensu, byle działać z rozwagą. > Osobiście zacząłbym od zawiadomienia PIPy ale na własną rękę, tzn. bez > czyjejkolwiek wiedzy. Tak. PIP-a stwierdzi "o, nie ma listy" i wymierzy karę (albo nie). > Na koniec po czwarte - jak pracodawca kantuje na płacach, to może i > gdzie indziej nie jest w porządku (US, ZUS, Sanepid - BHP, legalność > softu?). Warto rozważyć powiadomienie zajmujących się tymi sprawami > instytucji, oczywiście tym bardziej bez "wspólników". ;) A to akurat jest działanie poniżej pasa. Inspektorzy sanepidu i bhp ZAWSZE mogą się przypieprzyć. -- Siedzi wyfiokowana Jola i gada. Przez 15 minut czy więcej uczy obywateli, jak jeść bezę. Że bezy nie można kroić nożem i widelcem, bo może trysnąć. Że trzeba zdjąć kapelusik od bezy. I to jest k? program pierwszej damy! |
||
2007-04-03 22:00 | Re: Pytanie odnosnie listy obecnosci w pracy | Jotte |
W wiadomoĹci news:op.tp7157rasw2pr1@to.napisal.tomasz.plokarz Tomek P. >> Nie chcÄ oĹmieszaÄ siÄ prorokowaniem czy np. taka "spoĹeczna" lista >> obecnoĹci i czasu pracy bÄdzie dowodem w sÄ dzie czy nie bÄdzie - >> dowodem dla sÄ du jest bowiem to, co sam sÄ d uzna i przyjmie za >> dowĂłd, a z tym bywa róşnie. Ale mieÄ jak najwiecej potwierdzonych >> faktĂłw nie zaszkodzi. > "Potwierdzone fakty", to wĹasnie dowody - skoro juĹź do mnie pijesz :> > Zeznanie to dowĂłd - a do sadu nalezy ocena jego wiarygodnoĹci w > zestawieniu z innymi dowodami. Nie Ĺźebym piĹ jakoĹ specjalnie do ciebie ani w ogĂłle, ale nie masz racji. PosĹugujesz siÄ potocznym czy teĹź obiegowo dorozumianym pojÄciem terminu "dowĂłd". A naleĹźaĹoby posĹugiwaÄ siÄ pojÄciem rozumianym procesowo, prawnie. Dowodem jest to, co sÄ d _dopuĹci_ jako dowĂłd w sprawie i to wszystko. Jak nie dopuĹci, to nie ma dowodu. A jak siÄ stronie nie podoba - moĹźe apelowaÄ. Tak to wyglÄ da. >> Po trzecie - na podstawie niemaĹego doĹwiadczenia radzÄ nie liczyÄ za >> bardzo na solidarnoĹÄ wspĂłĹpracownikĂłw w sytuacji konfrontacji z >> pracodawcÄ . > SĹusznie. Wiem. >> Niemniej sprawy odpuszczaÄ nie ma sensu, byle dziaĹaÄ z rozwagÄ . >> OsobiĹcie zaczÄ Ĺbym od zawiadomienia PIPy ale na wĹasnÄ rÄkÄ, tzn. bez >> czyjejkolwiek wiedzy. > Tak. PIP-a stwierdzi "o, nie ma listy" i wymierzy karÄ (albo nie). To takĹźe wiem. >> Na koniec po czwarte - jak pracodawca kantuje na pĹacach, to moĹźe i >> gdzie indziej nie jest w porzÄ dku (US, ZUS, Sanepid - BHP, legalnoĹÄ >> softu?). Warto rozwaĹźyÄ powiadomienie zajmujÄ cych siÄ tymi sprawami >> instytucji, oczywiĹcie tym bardziej bez "wspĂłlnikĂłw". ;) > A to akurat jest dziaĹanie poniĹźej pasa. Inspektorzy sanepidu i bhp > ZAWSZE mogÄ siÄ przypieprzyÄ. To bardzo dobrze. PoniĹźej pasa - jeĹli juĹź uĹźywaÄ tego okreĹlenia - to jest przede wszystkim oszukiwanie pracownikĂłw i Ĺamanie prawa. W koĹcu ludzie tam pracujÄ na Ĺrodki do Ĺźycia. Nie uwaĹźam takĹźe aby zgĹoszenie do organu majÄ cego uprawnienia kontrolne podejrzenia naruszenia przepisĂłw byĹo czymĹ nagannym. ZwrĂłÄ uwagÄ na dwa aspekty omawianej sytuacji: autor zapodaĹ, Ĺźe brak dokumentacji czasu pracy jest efektem Ĺwiadomego dziaĹania majÄ cego na celu pozbawienie pracownikĂłw naleĹźÄ cej siÄ im zapĹaty i olewaĹ ich interwencje. Nie mam powodĂłw zakĹadaÄ, Ĺźe jest to informacja nieprawdziwa. A po drugie w relacji pracodawca-pracownik to ten drugi jest strona sĹabszÄ (a fakt ten zostaĹ z caĹÄ bezwzglÄdnoĹciÄ wykorzystany) i takie postÄpowanie jakie doradziĹem, niesprzeczne z prawem, jest dziaĹaniem obronnym. OczywiĹcie kaĹźdy moĹźe oceniaÄ to jak zechce, ja pĂłki co pozostanÄ przy swoim. -- Jotte |
||
2007-04-04 06:55 | Re: Pytanie odnosnie listy obecnosci w pracy | CZYŚCIWO |
Użytkownik "Jotte" news:euubp4$sca$1@news.dialog.net.pl... > A po drugie w relacji pracodawca-pracownik to ten drugi jest strona > słabszą Jakie zapisy prawa to czynią? -- CZYŚCIWO tekstylne odnawialne= brak odpadów! www.mewa-service.pl |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
"Załatw sobie staż pracy" Wystawię listy referencyjne i dobre opiniie. |
BGS | 2006-05-08 00:21 |
Pytanie co zrobią w urzędzie pracy |
2006-05-13 15:40 | |
Pytanie o swiadectwo pracy... |
jagodka | 2006-06-07 08:13 |
Informacje odnosnie przeprowadzenia szkolenia |
th0mas | 2006-08-23 11:58 |
Skreślenie z listy bezrobotnych |
Fungio | 2006-10-30 19:31 |
Zagranicze grupy dyskusyjne odnosnie pracy? |
Magda | 2006-11-21 10:45 |
Lewe listy |
-{ Bolek }- | 2006-12-17 14:29 |
Pytanie o świadectwo pracy |
Jan Kowalski | 2007-02-23 19:41 |
Pilnie potrzebuje rady odnosnie zwolnienia sie z pracy !!!! |
orzeszek82.10.14 | 2007-03-26 22:32 |
pytanie odnosnie edukacji i pracy (długie) |
Janek | 2007-05-28 00:20 |