poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-07-16 15:53 | Stluczka - sprawa w sadzie grodzkim | Maga |
Szanowni Panstwo! Chcialabym sie zwrocic o porade w sprawie toczacego sie postepowania sadowego dotyczacego stluczki na stacji banzynowej. Wyjezdzajac ze stacji po zatankowaniu uderzyl we mnie cofajacy samochod, ktorym kierowal starszy pan (ja stalam widzac jak pan cofa i uslapilam mu pierwszenstwa). Po wyjsciu z samochodu nie zauwazylam zadnych uszkodzen, wiec po krotkiej wymianie uprzejmosci odjechalam do domu. W domu jednak okazalo sie, ze mam wgniecenie pod reflektorem (koszt naprawy wg ASO to ok. 1500 PLN). Udalam sie na policje. Policjant sporzadzil protokol i obiecal skontaktowac sie ze sprawca. Sprawca oczywiscie nie przyznal sie do winy, wiec sprawa znalazla final w sadzie grodzkim. Na I rozprawe sprawca przybyl wraz z zona, ktora siedziala podczas kolizji w aucie z tylu. Sad wydal zezwolenie na udzial zony jako swiadka, bo na wczesniej wyznaczonej, ktora nie odbyla sie z powodu choroby sedziego, zona nie byla powolana jeszcze na swiadka. Ja przybylam bez swiadka, bo do niedawna nie mailam zadnego. Po prywatnym dochodzeniu okazalo sie, ze jeden z panow obslugujacych stacje widzial zdarzenie i zgodzil sie zeznawac. Sprawca zeznal zupelnie co innego: ze to ja w niego wjechalam, ze jechalam przez stacje jak szalona, ze w ogole nie bylam tym samochodem, ktorym bylam i rozne inne nieprawdziwe rzeczy. Sad wyznaczyl termin kolejnej rozprawy, na ktorej ma byc przesluchany znajomy sprawcy (razem wczesniej pracowali) - Pana Henia, ktory podobno akurat przejezdzal tamtedy rowerem i widzial cale zdarzenie, ogladajac jednoczesnie samochody wystawione przed salonem, notabene ok 7 km. od swjego miejsca zamieszkania. Ja rowniez wnioslam o przesluchanie mojego swiadka - pracownika stacji benzynowej. Problem w tym, ze Pan ten obecnie mieszka ponad 400 km od Sadu w ktorym odbywa sie sprawa i przesluchanie ma odbyc sie w tamtejszym sadzie. Termin II rozprawy jest dla mnie nieobowiazkowy ale bardzo chcialabym w niej uczestniczyc. Problem w tym, ze juz mam opłacony urlop i nie moge go w pracy przesunac. Co w tej sytuacji? - Czy moja obecnosc na II rozprawie wnioslaby cos do sprawy (np poprzez zadawanie dodatkowych pytan? - na I rozprawie nie zadalam zadnych, jak ogarnal mnie szok, gdy uslyszalam stek klamstw wydobywajacych sie z ust sprawcy) - Jesli tak, to czy mozna jakos przesunac termin rozprawy, mimo iz jest ona dla mnie nieobowiazkowa? - A moze mozna wyslac jakiegos pelnomocnika i ile to kosztuje? - Czy sad bierze pod uwage jakosc swiadka, bo zona i znajomy to dla mnie zaden swiadek (z oczywistych wzgledow zeznaje na korzysc meza czy kolegi)? - Czy moge jakos dowiedziec sie co zeznal moj swiadek przesluchiwany w innym miejscu zamieszkania? - Jakie mam szanse na wygranie sprawy...? Bede bardzo wdzieczna za uwagi i pomoc. Z gory serdecznie dziekuje i pozdrawiam. Maga P.S. Miejsce akcji Wroclaw. |
2006-07-16 18:57 | Re: Stluczka - sprawa w sadzie grodzkim | Johnson |
Maga napisał(a): > Co w tej sytuacji? > > - Czy moja obecnosc na II rozprawie wnioslaby cos do sprawy (np poprzez > zadawanie dodatkowych pytan? - na I rozprawie nie zadalam zadnych, jak > ogarnal mnie szok, gdy uslyszalam stek klamstw wydobywajacych sie z ust > sprawcy) To zależy jak sensowne byłby pytania, no i od tego czy jesteś oskarżycielem posiłkowym. > - Jesli tak, to czy mozna jakos przesunac termin rozprawy, mimo iz jest ona > dla mnie nieobowiazkowa? Jeśli jesteś oskarżycielem posiłkowym to myślę że tak. Złóż pismo o przesuniecie terminu z sensownym uzasadnieniem. > - A moze mozna wyslac jakiegos pelnomocnika i ile to kosztuje? Jeśli jesteś oskarżycielem posiłkowym to można. Może kosztować drożej niż naprawa samochodu. Top kwestia umowy miedzy tobą a pełnomocnikiem, którym może być adwokat lub radca prawny. > - Czy sad bierze pod uwage jakosc swiadka, bo zona i znajomy to dla mnie > zaden swiadek (z oczywistych wzgledow zeznaje na korzysc meza czy kolegi)? Bierze. > - Czy moge jakos dowiedziec sie co zeznal moj swiadek przesluchiwany w innym > miejscu zamieszkania? Jeśli jesteś oskarżycielem posiłkowym - przeczytać protokół. > - Jakie mam szanse na wygranie sprawy...? Jakieś. > > P.S. Miejsce akcji Wroclaw. > > Stern ;) ? -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy." http://johnson.cba.pl/ |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
alimenty --sprawa w sadzie |
Tomasz | 2005-10-12 13:54 |
Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie] |
Rob | 2005-10-15 19:28 |
stluczka na drodze wewnetrznej |
Magda | 2005-12-25 14:13 |
stluczka, on uciekl ja gonilem |
Vavel | 2006-02-21 21:29 |
stluczka bez stluczki - odpowiedzialnosc OC |
Darek | 2006-05-31 15:13 |
Bedzie rozprawa w Grodzkim |
Tojatom | 2006-06-06 19:01 |
Stluczka... zachowanie ubezpieczyciela. |
MAXTECH.pl | 2006-08-29 14:01 |
ławnik w sadzie |
eva | 2007-01-28 15:42 |
Stluczka na terenie prywatnym - pod domkiem jednorodzinnym |
Tomek | 2007-06-02 14:43 |
Stluczka auta sasiada |
tommy | 2007-06-30 10:17 |