poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-07-10 14:27 | Re: strach o dzieci - długie | Marek Lubiński |
"Henry (k)" news:2u7an6y34b4m$.1518vq5lpyqcl.dlg@40tude.net... > Dnia Mon, 10 Jul 2006 12:42:37 +0200, mlubinski napisał(a): >> jeszcze jakieś pytania? > Teraz już wszystko jest jasne. > Moja szwagierka w podobnej sytuacji ma inną strategię - załatwia wszystko > po cichu i dopiero po rozwodzie się wyprowadzi z dziećmi. Robienie > z męża aktywnego wroga już teraz tylko wszystko skomplikuje - jak > w przypadku Twojej szwagierki. > Pozdrawiam, > Henry Już za pierwszym razem powinna była się z nim nie cackać dla dobra dzieci. Doszło do tego - trudno. Teraz trzeba pomóc tylko, żeby jak najszybciej sąd ustalił tymczasowy pobyt dzieci przy matce w domu rodziców. Sorry za uniesienie, ale jak widzę jakim jest strzębkiem nerwów, to mnie kur..ca strzela. Ale zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby jej pomóc. Tak czy inaczej dzięki za pomoc. PS. Czy nagranie rozmowy telefonicznej z synem może posłużyć jako dowód w sprawie? |
2006-07-10 20:55 | Re: strach o dzieci - długie | Andrzej Lawa |
mlubinski wrote: > Jakim prawem porównujesz sytuację zmuszania do tapetowania, do poważnego > znęcania się psychicznego męża nad żoną. Prawem wolności słowa. Oraz prawem cynizmu spowodowanego posiadaną wiedzą - nie raz i nie dwa różne wariatki jeszcze mniejsze drobiazgi przerabiały na "znęcanie się". Oczywiście nie twierdzę, że i w tym przypadku chodzi o taką wariatkę, ale weź pod uwagę, że póki co praktycznie nic konkretnego o tym "znęcaniu" nie napisałeś. |
||
2006-07-10 20:57 | Re: strach o dzieci - długie | Andrzej Lawa |
Marek Lubiński wrote: > PS. Czy nagranie rozmowy telefonicznej z synem może posłużyć jako dowód w > sprawie? Jeśli cokolwiek wnosi do sprawy, to owszem. |
||
2006-07-10 21:02 | Re: strach o dzieci - długie | Andrzej Lawa |
mlubinski wrote: > oby nie. jeśli dla ciebie normalną sytuacją jest że ojciec goni do > ciężkiej pracy sześcioletnie dziecko, każe mu zapier.. na polu po 10 > godzin w burakach, fizyczną pracę, którą powinni wykonywać dorośli za > pieniądze, to sorry. nie znasz tej rodziny, ta kobieta (szwagierka) ma > dużo większe problemy niż tapetowanie. Chcesz przykładów, proszę: Można polemizować - praca fizyczna sama w sobie zła nie jest, a niektóre dzieciaki więcej dobrowolnie zasuwają w ramach sportu ;) > 1. Dzieci na żadne kolonie, wyjazdy z klasą do warszawy czy gdzie > indziej NIE POJECHAŁY NIGDY, ponieważ nie dawał na to pieniędzy. > Twierdził że skoro on nigdy nie był, to dzieci też nie będą. > To samo z komputerem - on nie umie, dzieci nie będa miały Well? Ani komputer, ani kolonie nie są niezbędne. > 2. PRaca fizyczna dzieci w gospodarstwie od rana do wieczora. Gdyby go > nie było stać, rozumiem, wspólne prowadzenie gospodarstwa, ale tak? Patrz wyżej. > 3. uważa że każdą rzecz, na którą da żonie pieniądze żona musi > odpracować w polu i tak robił (co to kur..a za mąż) Jak sama nie zarobiła... > 4. po tylu latach wychowywania dzieci i ciężkiej pracy fizycznej tejże > szwagierki miał idiota czelność jej powiedzieć, że w sumie to ona NIC > NIE ZROBIŁA na tym gospodarstwie, bo to on 40 lat pracował, a ona tylko > siedziała i nic nie robiła. A pracował kto? a dzieci kto wychowywał, a > domem kto się zajmował? Hmm... Narzuca się pytanie: czy nie widziały gały, co brały? A jak już tak gały wybrały, to należało wystawiać rachunki za sprzątanie itepe - to mogłoby to takiego kutwy trafić ;) > 5. po ostatniej kłótni, kiedy zagroziła że odejdzie, powiedział jej w > oczy, że był w wojsku i wie, że najpierw ją zabije, a potem siebie. O, nareszcie coś, co faktycznie można jednoznacznie wykorzystać przeciwko niemu... o ile są dowody. Są? > 6. obecnie jak już szwagierka jest u rodziców: kilka przykładów: > a) dzieci bardzo tęksknią pomimo wszystkiego - wiadomo. Przyjeżdża niby > na odwiedziny z dziećmi. Szwagierka nie chce dać mu najmniejszego > dziecka, żeby właśnie nie mógł go nastawiać przeciw niej. PRzez to po > 3minutach ojciec odjeżdża - pozostałej dwójki nie chce widzieć Słabe. Jak już ktoś wspominał - sądy dobrze traktują chęć trzymania rodzeństwa razem. Może się tłumaczyć, że chciał zabrać wszystkie dzieci razem, albo póki co nie rozdzielać. > b) telefon do szwagierki - chce rozmawiać przez telefon z najmniejszym - > ok, zgadza się, nie podsłuchuje, mały nic nie mówi. godzina 19:50 mały > wybiega na dwór, moja żona zdążyła tylko usłyszeć lekki klakson > samochodu. Ewidentnie próbował go wywieźć. Dodatkowo jak rozmawiał Miał do tego (póki co) pełne prawo. > chwilę ze swoją córką to nagadał jej takich głupot, że szkoda gadać, że > zabije jej ulubionego psa oraz jego matkę i tego typu bzdury. Oczywiście > dzieci strasznie takie rzeczy przeżywają Nagranie jest? |
||
2006-07-10 21:06 | Re: strach o dzieci - długie | Andrzej Lawa |
mlubinski wrote: > Pewnie część z was wzięła mnie za jakiegoś zwolennika szybkich rozwodów > dla pieniędzy albo coś innego. Nie jest tak. I mam nadzieję że do > zakończenia sprawy wszystko się jakoś ułoży. Szczerze? Prędzej takiego, komu kobieta w głowie zamąciła ;) Pamiętaj - staraj się postawić w roli nieufnego sędziego (albo jak kto woli - adwokata diabła ;) ). Ty może wiesz na pewno, że ona mówi samą prawdę, cała prawdę i tylko prawdę. Ale skąd ma to wiedzieć ktoś obcy, np. właśnie sędzia? |
||
2006-07-11 00:26 | Re: strach o dzieci - długie | KrzysiekPP |
> Czy mąż może przyjechać z policją i siłą zabrać dzieci (albo > przynajmniej to najmniejsze) do swojego domu, czy musi mieć specjalny > nakaz? Nie znam się w ogóle na takich sprawach i nie mam pojęcia co tu Tak, moze. Dziadkowie nie mogą przetrzymywac dzieci, w koncu ma on pełne prawa rodzicielskie, a oni nie. -- Krzysiek, Krakow |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Reklama w programie dla dzieci |
Karol | 2005-10-12 11:58 |
Przewoz malutkich dzieci... |
Andrea | 2005-12-06 18:43 |
Wyjście dzieci z przedszkola |
No Name | 2006-05-08 18:32 |
Przewożenie dzieci w fotelikach |
miklo | 2006-07-25 10:59 |
Dowożenie dzieci do przedszkola. |
Arek | 2006-09-12 21:08 |
zarządzanie majątkiem dzieci |
Maxima | 2006-10-01 15:03 |
Przepisanie nieruchomosci na dzieci. |
Puszka | 2007-01-28 22:17 |
strach na wróble |
. | 2007-03-26 04:48 |
Podział majątku a dzieci |
Tomek | 2007-03-27 18:09 |
Strach się bać ... |
Johnson | 2007-05-04 12:36 |