poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-12-13 20:19 | Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | pluton |
Witam, Ubezpieczylem samochod w towarzystwie A. Mam 5 lat znizki, uznali mi, ubezpieczyli. Po roku przeszedlem do nastepnego ubezpieczyciela B, bo mial lepsze warunki. Dostalem 6 lat znizki. 3 miesiace po zawarciu ubezpieczenia ubezpieczyciel B zawolal zaswiadczenia o bezszkodowej jezdzie, bo cos tam (chyba pogrozili paluszkiem, ze jakbym nie dostarczyl, to moga byc klopoty z ew, wyplata odszkodowania). Polazlem do ubezpieczyciela A, wydobylem to zaswiadczenie, dostarczylem do B. Mija miesiac i znopwu B do mnie puka, ze chce podobne zaswiadczenia od jeszcze poprzednich ubezpieczycieli. A ja juz nawet nie pamietam, hgdzie to bylo, stare papiery wyrzucam. Czy B ma prawo sie czepiac ? Co mi grozi jezeli ich oleje ? Nie chce mi sie grzebolic na starych smietnikach, w poszykiwaniu pozolklych papierzysk. pozdrawiam pluton |
2005-12-13 20:32 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | Artur Golanski |
"pluton" >(chyba pogrozili paluszkiem, ze jakbym nie dostarczyl, >to moga byc klopoty z ew, wyplata odszkodowania). Po pierwsze, to z OC nie tobie wypłacają, więc grozić to sobie mogą. Po drugie, skoro ci zniżke udzielili, to na jakiejś podstawie. Twoim obowiązkiem jest zapłata umówionej kwoty (kolejnej raty), a ich zapewnienie tobie umowionej ochrony. Artur Golański |
||
2005-12-13 23:16 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | Robert Tomasik |
Użytkownik "pluton" news:dnn6rp$5ve$1@news.onet.pl... Odpisz im, ze ich nie lubisz. Zaświadczeń mogli żądać w chwili zawierania umowy. Teraz to nie ma sensu, bo umowa już jest zawarta. |
||
2005-12-14 09:13 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | Robert J. |
> 3 miesiace po zawarciu ubezpieczenia ubezpieczyciel B > zawolal zaswiadczenia o bezszkodowej jezdzie Z tego co ja wiem od mojej znajomej Pani broker, to jeśli w ciągu miesiąca od złożenia wniosku o zawarcie umowy ubezpieczeniowej Towarzystwo nie upomni się o żadne papiery ani nie zgłosi żadnych wątpliwości, to umowa jest prawomocna i potem mogą już sobie pogadać najwyżej. Sprawdź dokładnie czy mam rację (wydaje mi się że nic się nie zmieniło w tej kwestii) i napisz im, żeby poszli na drzewo albo coś w tym rodzaju.... Pozdrawiam RJ |
||
2005-12-14 13:54 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | pluton |
Witam, Serdeczne dzieki za podpowiedzi. Z tonu wnioskuje, ze nie lubicie ubezpieczycieli. Choc mnie sie na razie nie mieli okazji wkurzyc, to tez ich nie kocham. Dlatego zamiast wysylac ich na drzewo poinformuje ich po prostu, ze nie mam ochoty wspolpracowac :) pozdrawiam pluton |
||
2005-12-15 00:02 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | Kaja |
Wed, 14 Dec 2005 13:54:45 +0100, *pluton* napisał(a): > Witam, > Serdeczne dzieki za podpowiedzi. > Z tonu wnioskuje, ze nie lubicie ubezpieczycieli. > Choc mnie sie na razie nie mieli okazji wkurzyc, > to tez ich nie kocham. > Dlatego zamiast wysylac ich na drzewo poinformuje ich > po prostu, ze nie mam ochoty wspolpracowac :) A mój licencjat PUNU na doradcę ubezpieczeniowego leży sobie głęboko w szufladzie, bo jednak nie mogłam się tak poniżać i dzwonić po ludziach z książki telefonicznej, tracić czas itd,itp. -- Kaja |
||
2005-12-15 00:27 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | sg |
Kaja napisał(a): > Wed, 14 Dec 2005 13:54:45 +0100, *pluton* > napisał(a): > > >>Witam, > > >>Serdeczne dzieki za podpowiedzi. >>Z tonu wnioskuje, ze nie lubicie ubezpieczycieli. >>Choc mnie sie na razie nie mieli okazji wkurzyc, >>to tez ich nie kocham. > > >>Dlatego zamiast wysylac ich na drzewo poinformuje ich >>po prostu, ze nie mam ochoty wspolpracowac :) > > > A mój licencjat PUNU na doradcę ubezpieczeniowego leży sobie głęboko w > szufladzie, bo jednak nie mogłam się tak poniżać i dzwonić po ludziach z > książki telefonicznej, tracić czas itd,itp. > > to raczej chodzi ci o licencje na agenta ubezpieczeniowego, tak ??? bo nie ma czegos takiego jak doradca ubezpieczeniowy (chyba) sg |
||
2005-12-15 01:01 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | Kaja |
Thu, 15 Dec 2005 00:27:27 +0100, *sg* > to raczej chodzi ci o licencje na agenta ubezpieczeniowego, tak ??? bo > nie ma czegos takiego jak doradca ubezpieczeniowy (chyba) Tak. Mimo wszystko to podobno to samo. -- Kaja |
||
2005-12-15 08:17 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | ape |
Użytkownik "Kaja" news:1pbtqaxkuakjh.dlg@konto.kaji... > > A mój licencjat PUNU na doradcę ubezpieczeniowego leży sobie głęboko w > szufladzie, bo jednak nie mogłam się tak poniżać i dzwonić po ludziach z > książki telefonicznej, tracić czas itd,itp. licencjat? a ile studiowalas w tym punu? -- pozdro ape Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius) |
||
2005-12-15 14:31 | Re: Upierdliwy ubezpieczyciel komunikacyjny | Kaja |
Thu, 15 Dec 2005 08:17:57 +0100, *ape* > licencjat? > a ile studiowalas w tym punu? Czy to trzeba zaraz studiować, żeby otrzymać licencję? Szkolenia były, a potem egzamin. Nie pytaj już mnie w tej sprawie, bo ja to już wykreśliłam ze swojej pamięci, nawet do tego "papieru" nie chce mi się zaglądać. -- Kaja |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Czy ubezpieczyciel ma jakies terminy ? |
Fantom | 2005-12-08 14:01 |
Altana gospodarcza a odleglosc od plotu czyli upierdliwy sasiad |
Dash007 | 2007-01-05 10:46 |
OC - ubezpieczyciel opóźnia oględziny |
2007-03-03 00:10 | |
odszkodowanie za wypadek komunikacyjny |
Rafal Malawski | 2007-04-15 21:27 |
OC i ubezpieczyciel |
Budzik | 2007-05-02 19:37 |