poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-02-01 22:16 | Uszkodzenie samochodu pod domem | Konrad Billewicz |
Witajcie, Dzisiaj w nocy na mój samochód spadł z dachu kamienicy kawał lodu powodując wgniecenie w dachu (koszt naprawy 1000 - 1500 zł). Czy mogę dochodzić o odszkodowanie u właściciela / administracji budynku (budynek należy do wspólnoty, zarządza nim administracja)? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady co dalej począć. Pozdrawiam, Konrad Billewicz |
2007-02-01 22:40 | Re: Uszkodzenie samochodu pod domem | Andrzej Jerzy Zacharewicz |
Użytkownik "Konrad Billewicz" news:eptlbs$29b$1@atlantis.news.tpi.pl... > Witajcie, > > Dzisiaj w nocy na mój samochód spadł z dachu kamienicy kawał lodu > powodując wgniecenie w dachu (koszt naprawy 1000 - 1500 zł). Czy mogę > dochodzić o odszkodowanie u właściciela / administracji budynku (budynek > należy do wspólnoty, zarządza nim administracja)? > > Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady co dalej począć. Z ciekawości mógłbyś opisać sytuacje troche szczegółowiej (duże uszkodzenia, duży kawał lodu)? Pozdr. |
||
2007-02-01 22:30 | Re: Uszkodzenie samochodu pod domem | Robert Tomasik |
Użytkownik "Konrad Billewicz" news:eptlbs$29b$1@atlantis.news.tpi.pl... Zacząć od Policji. Notatka ale i często mandat dla administratora za niezabezpeiczenie miejsca niebezpiecznego. Przecież ten kawał mógł komuś na głowę spaść. Pal sześć samochód. Potem pytanie do administratora kamienicy, czy jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej. |
||
2007-02-01 23:00 | Re: [OT] Uszkodzenie samochodu pod domem | Wojciech \Spook\ Sura |
Konrad Billewicz wrote: (...) Trochę flejmogennie, ale zawsze mnie to dręczyło. Czy nie sądzicie, że taka próba zdobycia odszkodowania to od czasu do czasu przesada? Matka Natura ma swoje prawa i od czasu do czasu jakiś konar złamie, dachówkę oderwie albo bryłę lodu zrzuci. Chciałbym po prostu, żeby ktoś wyznaczył granicę odpowiedzialności człowieka i natury - bo kiedyś dojdzie do tego, że zaczną się na grupie pojawiać posty pokroju: "Tornado porwało krowę i spadła ona na mój samochód zaparkowany przy ulicy Wołowianej. Czy mogę się domagać odszkodowania od zarządcy budynku przy którym miałem zaparkowany samochód?" Proszę potraktować mój post jak najbardziej poważnie. > Pozdrawiam, > Konrad Billewicz Pozdrawiam -- Spook. -- ! ._______. Warning: Lucida Console sig! //) ! ! || spk || www.spook.freshsite.pl / _ """*! ! ||_____|| spook at op.pl / ' | ""! ! | ___ | tlen: spoko_ws gg:1290136 /. __/"\ '! ! |_|[]_|_| May the SOURCE be with you! \/) \ ! |
||
2007-02-02 01:49 | Re: Uszkodzenie samochodu pod domem | Konrad Billewicz |
Robert Tomasik wrote: > Zacząć od Policji. Notatka ale i często mandat dla administratora za > niezabezpeiczenie miejsca niebezpiecznego. Przecież ten kawał mógł komuś > na głowę spaść. Pal sześć samochód. Policja była i spisała sobie taką właśnie notatkę. Mandatu nie było, bo chodnik był oznaczony taśmą. Parking jednak nie. > Potem pytanie do administratora kamienicy, czy jest ubezpieczony od > odpowiedzialności cywilnej. Dlaczego powinienem zadać to pytanie? Pozdr |
||
2007-02-02 01:49 | Re: Uszkodzenie samochodu pod domem | Konrad Billewicz |
Andrzej Jerzy Zacharewicz wrote: > Z ciekawości mógłbyś opisać sytuacje troche szczegółowiej (duże > uszkodzenia, duży kawał lodu)? Chyba nie za duży, ale trudno powiedzieć, bo widziałem tylko efekty. Główny cios zebrał samochód sąsiada, jego wgniecenie ma średnicę około 15 cm + zbita szyba. Ja mam wgniecenie średnicy około 5 cm. Ogólnie szkoda jest optycznie nieduża, ale naprawa kosztuje jak napisałem. Pozdrawiam, Konrad |
||
2007-02-02 05:07 | Re: [OT] Uszkodzenie samochodu pod domem | witek |
"Wojciech "Spook" Sura" news:eptnv0$dvf$1@atlantis.news.tpi.pl... > Konrad Billewicz wrote: > (...) > > Trochę flejmogennie, ale zawsze mnie to dręczyło. Czy nie sądzicie, że > taka próba zdobycia odszkodowania to od czasu do czasu przesada? Matka > Natura ma swoje prawa i od czasu do czasu jakiś konar złamie, dachówkę > oderwie albo bryłę lodu zrzuci. Chciałbym po prostu, żeby ktoś wyznaczył > granicę odpowiedzialności człowieka i natury - bo kiedyś dojdzie do tego, > że zaczną się na grupie pojawiać posty pokroju: "Tornado porwało krowę i > spadła ona na mój samochód zaparkowany przy ulicy Wołowianej. Czy mogę się > domagać odszkodowania od zarządcy budynku przy którym miałem zaparkowany > samochód?" O ile w prawie będzie zapisane, że ma zabezpieczać krowy przed porwaniem przez tornada, tak jak jest zapisane, że administrator ma usuwać nawisy lodowe z dachu, to jak najbardziej będziesz miał prawo. |
||
2007-02-02 15:33 | Re: Uszkodzenie samochodu pod domem | Robert Tomasik |
Użytkownik "Konrad Billewicz" news:epu1r3$p0f$1@atlantis.news.tpi.pl... >> Potem pytanie do administratora kamienicy, czy jest ubezpieczony od >> odpowiedzialności cywilnej. > Dlaczego powinienem zadać to pytanie? Bo wówczas idziesz i zgłaszasz szkodę ubezpieczycielowi. Wszystko wówczas jest teoretycznie o wiele prostsze. Jak nie mają ubezpieczenia, to pewnie sami Ci odszkodowania nie wypłacą i będziesz musiał szwędać się po sądach. |
||
2007-02-02 16:08 | Re: Uszkodzenie samochodu pod domem | earl |
On 1 Lut, 22:16, Konrad Billewicz > Witajcie, > > Dzisiaj w nocy na mój samochód spadł z dachu kamienicy kawał lodu > powodując wgniecenie w dachu (koszt naprawy 1000 - 1500 zł). Czy mogę > dochodzić o odszkodowanie u właściciela / administracji budynku (budynek > należy do wspólnoty, zarządza nim administracja)? > > Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady co dalej począć. > > Pozdrawiam, > Konrad Billewicz wystapic o odszkodowanie do wspólnoty [ma chyba jakiś zarząd] albo tej administracji [zarządca ?], przedstawic notatkę policji, oświadczenie tego sąsiada, że potwierdza okoliczności opisane przez ciebie, podac kwotę i napisac z czego wynika wysokość pewnie mają ubezpieczenie oc, więc przekazą wszystko do zakładu ubezp. odpowiedzialność wynika z 415 kc, ocenna kwestia dołożenia nalezytej staranności w sprzątaniu dachu, czy sprzatali w ogóle, kiedy ostatni raz, może zatrudniali inną firmę jeżeli śnieg spadł z dachu to znaczy że staranności jednak chyba nie dolożyli, tym bardziej że teren na który spadł nie był zabezpieczony w żaden sposób zapobiegający szkodzie, nawet minimalnych zabezpieczeń nie było |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
uszkodzenie przez serwis |
Tomek | 2005-12-25 21:34 |
uszkodzenie ogrodzenia posesji przez samochód |
Wanda | 2006-01-30 21:40 |
uszkodzenie dowodu |
Gippo | 2006-02-10 15:48 |
uzytkowanie a uszkodzenie mechaniczne |
qbaskas | 2006-05-09 07:49 |
wysokie krawezniki, uszkodzenie pojazdu |
eluela | 2006-09-05 13:46 |
uszkodzenie pojazdu... |
asterix | 2006-09-26 18:19 |
Odszkodowanie za uszkodzenie samochodu |
RobertR | 2006-11-02 12:09 |
parkuja mi pod domem :( |
Baczek | 2006-12-18 15:40 |
Uszkodzenie mienia (wiata przystankowa) |
mAJKi | 2007-01-26 23:21 |
Mycie auta pod blokiem/ domem. |
Daw_k | 2007-05-06 12:00 |