poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-03-08 23:35 | Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Przemysław_Kowalik |
15.07.05 kupiłem w MM w Lublinie aparat KM Z3 a do niego kartę Pretec High Speed 1 GB. Do karty nie było dołączonej karty gwarancyjnej a jedynie na opakowaniu jest napis "Gwarancja wieczysta. Dystrybutorem jest ComDis Poland z Gliwic. 24.12.05 karta przestała działać - zaczęła "gubić" zdjęcia, a nawet zawieszać aparat na kilka minut do kilku godzin. Przy kopiowaniu plików po kablu na czytnik lub aparat zaczęły się tworzyć "kosmiczne" nazwy plików i katalogi, złożone z przypadkowych znaków ASCII (rozmiary i daty również nie miały nic wspólnego z rzeczywistością). Natomiast formatowanie karty przebiegało bez problemów. Na innych kartach pamięci aparat i czytnik działały poprawnie. 29.12.05 oddałem kartę do serwisu w MM. Opis usterek "Nie zapisują się dane. W czytniku zawiesza się kopiowanie". 10.01.06 odbieram kartę z raportem serwisowym z ComDisu "Zwrot. Karta sprawna. Formatowano kartę". Oczywiście wkrótce okazuje się, że sprawna nie jest. Prawdopodobnie całe "testy" jakie wykonał @#$%^&! serwisant sprowadziły się do formatowania karty. Przez następnie "mordowałem" kartę różnymi programami do odzyskiwania danych. Niestety żaden z nich nie wykrył nic, co można by przedstawić jako dowód, że karta jest nie w porządku. W końcu postanowiłem zrobić screenshoty z listingami "rozsypanych" plików i katalogów (z Totala Commandera) i wydruk wraz z opisem sytuacji (12 stron A4 przez te screeny) dołączyłem do zgłoszenia kolejnej reklamacji- było to 8.02.06. "Błyskawicznie" bo "już" 3.03.06 odebrałem kartę z dopiskiem w raporcie serwisowym "Wymiana na nową sztukę". Po rozpakowaniu w domu okazało się, że na karcie znajdują się katalogi, z którymi wysłałem starą kartę. Pomyślałem, że może przerzucili dane na nową. Zapuściłem kopiowanie z NDD na kartę włożoną do czytnika i D**A: pieprznęło się znowu! Zadzwoniłem do ComDisu i okazało się, że matoły wysłały przez pomyłkę (???) STARĄ KARTĘ!!!! Poradźcie, jak "zmusić" MM, żeby dali mi nową kartę od ręki albo zwrot pieniędzy (dodam, że musiałem dokupić w międzyczasie nową kartę 256 MB bo na dołączoną do aparatu 16 MB "wchodzi" mi aż 8 zdjęć!). Czy powinienem się powoływać na "Ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej" i "domniemanie istnienia niezgodności w chwili wydania towaru, jeżeli niezgodność zostanie stwierdzona przed upływem 6 miesięcy od wydania towaru (art. 4 ust. 1)." (ale tylko 1 reklamacja "zmieściła się" w tym terminie) (http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=139#4) czy też raczej na nigdzie nieokreślone warunki "gwarancji wieczystej". Dzięki za pomoc! Przemysław Kowalik |
2006-03-09 00:03 | Re: Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Krzysztof |
Ustawa konsumencka nie precyzuje czasu jak szybko reklamacja ma byc zalatwiona. Precyzuje,ze masz dostac odpowiedz do 14 dni w jaki sposob reklamacja zostanie zalatwiona - co nie oznacza ,ze sprzet w tym czasie musi byc naprawiony/wymieniony/zwrot gotowki ( moze trwac to wiele dluzej). W MM raczej wiele nie uzyskasz, ja przycisnalbym serwis - w koncu dali plame ,wiec niech sie pospiesza najlepiej rozmawialbym z kierownikiem serwisu. K. |
||
2006-03-09 00:10 | Re: Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Artur |
Co do kart firmy Pretec to nie radze ich kupowaniem, tanie zakupy jednak nie sa oplacalne, z tymi kartami jest problem jeszcze z paroma modelami aparatow - to tak na marginesie |
||
2006-03-09 08:20 | Re: Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Maciek |
> Co do kart firmy Pretec to nie radze ich kupowaniem, tanie zakupy jednak > nie sa oplacalne, z tymi kartami jest problem jeszcze z paroma modelami > aparatow - to tak na marginesie Wydaje mi sie ze Pretec to nie sa tanie zakupy. Ale potwierdzam - kupilem Preteca 512 i wieszal sie przy zrzucie. Na szczescie w sklepie wymienili na sprawny egzemplarz. Grunt to korzystac z dobrych sklepow a nie MM. Maciek |
||
2006-03-09 08:43 | Re: Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Artur M. Piwko |
In the darkest hour on Thu, 9 Mar 2006 00:10:59 +0100, Artur <27@.> screamed: > Co do kart firmy Pretec to nie radze ich kupowaniem, tanie zakupy jednak nie > sa oplacalne, z tymi kartami jest problem jeszcze z paroma modelami > aparatow - to tak na marginesie > Pretec nie jest ani tani, ani nie wart kupienia. Po prostu w każdej partii towaru zdaży się jakaś uszkodzona sztuka. -- [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:237B ] [ 08:42:48 user up 10910 days, 20:37, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ] And on the seventh day, God wrote documentation (in Ark of the Covenant). |
||
2006-03-09 09:49 | Re: Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Przemysław_Kowalik |
Użytkownik Krzysztof napisał: > Ustawa konsumencka nie precyzuje czasu jak szybko reklamacja ma byc > zalatwiona. Precyzuje,ze masz dostac odpowiedz do 14 dni w jaki > sposob reklamacja zostanie zalatwiona - co nie oznacza ,ze sprzet w > tym czasie musi byc naprawiony/wymieniony/zwrot gotowki ( moze trwac > to wiele dluzej). W MM No tyle to wiem :-( > raczej wiele nie uzyskasz, ja przycisnalbym serwis - w koncu dali > plame ,wiec niech sie pospiesza najlepiej rozmawialbym z kierownikiem > serwisu. Teoretycznie tak, ale ponieważ karta do nich docierała za pośrednictwem MM, więc ja chyba nie jestem dla nich "stroną", z którą by chcieli rozmawiać.... Przemysław Kowalik |
||
2006-03-09 10:00 | Re: Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Przemysław_Kowalik |
Użytkownik Maciek napisał: >> Co do kart firmy Pretec to nie radze ich kupowaniem, tanie zakupy >> jednak nie sa oplacalne, z tymi kartami jest problem jeszcze z >> paroma modelami aparatow - to tak na marginesie Z paroma modelami czytników może też :-P? A co mnie to zresztą obchodzi - zwłaszcza, że na necie nie znalazłem informacji, żeby te karty "gryzły" się z moim sprzętem. > > Wydaje mi sie ze Pretec to nie sa tanie zakupy. Karta 1 GB HighSpeed nie jest specjalnie tania w wartościach bezwzględnych niezależnie od firmy... > Ale potwierdzam - kupilem Preteca 512 i wieszal sie przy zrzucie. Na > Mój działał _poprawnie_ przez 5 miesięcy, zrobiłem na nim ok. 2000 zdjęć. > szczescie w sklepie wymienili na sprawny egzemplarz. Grunt to > korzystac z dobrych sklepow a nie MM. Z zasady staram trzymać się z daleka od wszystkiego gdzie może mieć miejsce robienie z klienta durnia pod przykrywką "procedur korporacyjnych", ale akurat miałem taką sytuację, że MM był dla mnie najwygodniejszym wyborem. Tylko nie mów, że "za wygodę się płaci" ;-). A co do "dobrych" sklepów, zbyt rzadko kupuję jakąkolwiek elektronikę, żeby mieć wypracowaną opinię, który sklep jest dobry, a który nie. Chyba, że "dobroć" można sobie zapewnić przez posiadanie w sklepie znajomego/krewnego - no ale to nie mój przypadek ;-). Co do wymiany, nie wymienili mi w MM, bo już nie sprzedają tych kart. Kasy nie zwrócą ani nie zaproponują wymiany na inny sprzęt, bo dystrybutor istnieje i ma te karty w swojej ofercie. Przemysław Kowalik |
||
2006-03-09 18:09 | Re: Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | qwerty |
Użytkownik "Artur" <27@.pl> napisał w wiadomości news:dunoa5$5s1$1@atena.e-wro.net... > Co do kart firmy Pretec to nie radze ich kupowaniem, tanie zakupy jednak nie > sa oplacalne, z tymi kartami jest problem jeszcze z paroma modelami aparatow - > to tak na marginesie A mi Kingston padł po miesiącu. I myślisz, że oszczędzałem ? |
||
2006-03-08 23:35 | Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Przemysław_Kowalik |
15.07.05 kupiłem w MM w Lublinie aparat KM Z3 a do niego kartę Pretec High Speed 1 GB. Do karty nie było dołączonej karty gwarancyjnej a jedynie na opakowaniu jest napis "Gwarancja wieczysta. Dystrybutorem jest ComDis Poland z Gliwic. 24.12.05 karta przestała działać - zaczęła "gubić" zdjęcia, a nawet zawieszać aparat na kilka minut do kilku godzin. Przy kopiowaniu plików po kablu na czytnik lub aparat zaczęły się tworzyć "kosmiczne" nazwy plików i katalogi, złożone z przypadkowych znaków ASCII (rozmiary i daty również nie miały nic wspólnego z rzeczywistością). Natomiast formatowanie karty przebiegało bez problemów. Na innych kartach pamięci aparat i czytnik działały poprawnie. 29.12.05 oddałem kartę do serwisu w MM. Opis usterek "Nie zapisują się dane. W czytniku zawiesza się kopiowanie". 10.01.06 odbieram kartę z raportem serwisowym z ComDisu "Zwrot. Karta sprawna. Formatowano kartę". Oczywiście wkrótce okazuje się, że sprawna nie jest. Prawdopodobnie całe "testy" jakie wykonał @#$%^&! serwisant sprowadziły się do formatowania karty. Przez następnie "mordowałem" kartę różnymi programami do odzyskiwania danych. Niestety żaden z nich nie wykrył nic, co można by przedstawić jako dowód, że karta jest nie w porządku. W końcu postanowiłem zrobić screenshoty z listingami "rozsypanych" plików i katalogów (z Totala Commandera) i wydruk wraz z opisem sytuacji (12 stron A4 przez te screeny) dołączyłem do zgłoszenia kolejnej reklamacji- było to 8.02.06. "Błyskawicznie" bo "już" 3.03.06 odebrałem kartę z dopiskiem w raporcie serwisowym "Wymiana na nową sztukę". Po rozpakowaniu w domu okazało się, że na karcie znajdują się katalogi, z którymi wysłałem starą kartę. Pomyślałem, że może przerzucili dane na nową. Zapuściłem kopiowanie z NDD na kartę włożoną do czytnika i D**A: pieprznęło się znowu! Zadzwoniłem do ComDisu i okazało się, że matoły wysłały przez pomyłkę (???) STARĄ KARTĘ!!!! Poradźcie, jak "zmusić" MM, żeby dali mi nową kartę od ręki albo zwrot pieniędzy (dodam, że musiałem dokupić w międzyczasie nową kartę 256 MB bo na dołączoną do aparatu 16 MB "wchodzi" mi aż 8 zdjęć!). Czy powinienem się powoływać na "Ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej" i "domniemanie istnienia niezgodności w chwili wydania towaru, jeżeli niezgodność zostanie stwierdzona przed upływem 6 miesięcy od wydania towaru (art. 4 ust. 1)." (ale tylko 1 reklamacja "zmieściła się" w tym terminie) (http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=139#4) czy też raczej na nigdzie nieokreślone warunki "gwarancji wieczystej". Dzięki za pomoc! Przemysław Kowalik |
||
2006-03-09 00:03 | Re: Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" | Krzysztof |
Ustawa konsumencka nie precyzuje czasu jak szybko reklamacja ma byc zalatwiona. Precyzuje,ze masz dostac odpowiedz do 14 dni w jaki sposob reklamacja zostanie zalatwiona - co nie oznacza ,ze sprzet w tym czasie musi byc naprawiony/wymieniony/zwrot gotowki ( moze trwac to wiele dluzej). W MM raczej wiele nie uzyskasz, ja przycisnalbym serwis - w koncu dali plame ,wiec niech sie pospiesza najlepiej rozmawialbym z kierownikiem serwisu. K. |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
droga konieczna |
interesant | 2005-12-28 20:05 |
Wadliwa karta SD - droga przez "mękę" |
Przemysław_Kowalik | 2006-03-08 23:35 |
droga konieczna - egzekucja |
sk | 2006-03-31 09:45 |
Radny i droga |
Waldek | 2006-05-04 12:53 |
Droga i sąsiad |
J.Jackowski | 2006-05-14 19:47 |
droga do dzialki |
basia | 2006-10-18 12:36 |
Wadliwa reprezentacja spółki z o.o. |
wombi | 2007-01-07 20:33 |
droga |
kother | 2007-02-04 14:44 |
Co to jest droga publiczna? |
Sanctum Officium | 2007-03-23 23:46 |
wadliwa droga wina uszkodzenia samochodu... |
C.LK | 2007-05-01 19:22 |