poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo.podatki |
2007-03-18 18:03 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-) | Cavallino |
Użytkownik "'Tom N'" news:070318.124427.pspp.71@int.dyndns.org.invalid... > Cavallino > > >> Użytkownik "Maciek" >> news:ethr0s$3i0$1@atlantis.news.tpi.pl... >>> Cavallino napisał(a): >>>> Jeśli sprzedam to tylko z fakturą, a jak inaczej? >>> To może inaczej: z jaką stawką? >> 22%. > > Dwumiejscowe pluto? ;-) Cztero. > >>>> Auto ma 53 000 przebiegu, stan adekwatny do przebiegu. >>>> Cena też. ;-) >>> Jak widać niewiele jeździsz >> Wiele. >> Ale to drugie auto, używane głównie gdy pierwsze weźmie żona. > > Hehe, mój, a właściwie żony matiz ma 8 lat i 44kkm na liczniku -- biorę go > zawsze gdy jade na zakupy Coś w ten deseń. |
2007-03-18 18:04 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-) | Cavallino |
Użytkownik "Rafal..." news:etjlsc$52g$1@news.onet.pl... > Użytkownik "Budik" > news:etivji$ft3$1@atlantis.news.tpi.pl... >> >> Czy auto ktore jest kupione na firme (DG jednoosobowa) moze byc >> wykorzystane do prywatnych celow ? ( bez rozliczenia paliwa oczywiscie) >> np. wsiada moj brat i jedzie na zakupy :) i czy w razie kontroli np. ja >> jestem w firmie a samochod gdzies sobie jezdzi.. :D > > W razie przepraszam jakiej kontroli? Auto jest moje, mogę z nim robić co > mi się podoba Do momentu, kiedy nie wrzucasz kosztów jego eksploatacji w koszty uzyskania przychodu. |
||
2007-03-18 23:04 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-) | Budik |
Użytkownik "Cavallino" >> W razie przepraszam jakiej kontroli? Auto jest moje, mogę z nim robić co >> mi się podoba > Do momentu, kiedy nie wrzucasz kosztów jego eksploatacji w koszty > uzyskania przychodu. Czyli jezeli komus dam samochod... zeby podjechal po piwo do sklepu. On kupi po drodze 2 l paliwa ale sam za to zaplaci ( ja tych kosztow dojazdu nie wrzuce w swoje KUP) to wtedy wszystko bedzie ok ? |
||
2007-03-18 23:37 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele | Maciek |
Budik napisał(a): > Czyli jezeli komus dam samochod... zeby podjechal po piwo do sklepu. On kupi > po drodze 2 l paliwa ale sam za to zaplaci ( ja tych kosztow dojazdu nie > wrzuce w swoje KUP) to wtedy wszystko bedzie ok ? Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli jest to Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz sobie z nim robić co chcesz - w KUP wrzucasz tylko limit wynikający z kilometrów przejechanych na rzecz prowadzenia DG. Jeśli jednak samochód wprowadziłeś do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś go do użytku wyłącznie firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z jego eksploatacją koszty wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie możesz go sobie potem użytkować prywatnie. To że duża część osób tak robi, nie oznacza, że jest to do końca zgodne z obowiązującymi przepisami i jakaś tam bardzo dociekliwa kontrola mogłaby się pewnie do tego przyczepić. A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim firmowym samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie wyskakuj, bo ja to widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli jest pośrednikiem, a handel paliwami to już chyba wymaga koncesji, dodatkowo nie pobiera od Ciebie za to paliwo należnej mu opłaty, czyli dla Ciebie przychód do opodatkowania. Jak to zrobi tylko raz, to jeszcze ujdzie, ale jak kilka, to już może być podejrzenie o prowadzenie DG bez odpowiednich zezwoleń, no i oczywiście wynajmujesz mu samochód darmo, czyli musi sobie przychód opodatkować ;-) -- Pozdrawiam Maciek |
||
2007-03-18 23:50 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-) | Budik |
Użytkownik "Maciek" > Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli jest to > Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz sobie z nim > robić co chcesz - w KUP wrzucasz tylko limit wynikający z kilometrów > przejechanych na rzecz prowadzenia DG. Jeśli jednak samochód wprowadziłeś > do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś go do użytku wyłącznie > firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z jego eksploatacją koszty > wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie możesz go sobie potem użytkować > prywatnie. To że duża część osób tak robi, nie oznacza, że jest to do > końca zgodne z obowiązującymi przepisami i jakaś tam bardzo dociekliwa > kontrola mogłaby się pewnie do tego przyczepić. No z tym to sie zgodze. Teraz aktualnie mam kilometrowke.. no i auto jest prywatne moje to wtedy tak. > A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim firmowym > samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie wyskakuj, bo ja to > widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli jest pośrednikiem, a > handel paliwami to już chyba wymaga koncesji, dodatkowo nie pobiera od > Ciebie za to paliwo należnej mu opłaty, czyli dla Ciebie przychód do > opodatkowania. Jak to zrobi tylko raz, to jeszcze ujdzie, ale jak kilka, > to już może być podejrzenie o prowadzenie DG bez odpowiednich zezwoleń, no > i oczywiście wynajmujesz mu samochód darmo, czyli musi sobie przychód > opodatkować ;-) Tutaj mialem na mysli ze jak pojedzie do sklepu to kupi paliwo z wlasnej kieszeni. Ja mu na to pieniedzy nie dam. No i kwote ktora wydal prywatnie na paliwo nie bede wrzucal w KUP. |
||
2007-03-19 00:20 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-) | Rafal... |
Użytkownik "Maciek" news:etkf5u$ebi$1@atlantis.news.tpi.pl... > > Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli > jest to Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz > sobie z nim robić co chcesz - w KUP wrzucasz tylko limit wynikający z > kilometrów przejechanych na rzecz prowadzenia DG. Jeśli jednak > samochód wprowadziłeś do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś > go do użytku wyłącznie firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z > jego eksploatacją koszty wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie > możesz go sobie potem użytkować prywatnie. To że duża część osób tak > robi, nie oznacza, że jest to do końca zgodne z obowiązującymi > przepisami i jakaś tam bardzo dociekliwa kontrola mogłaby się pewnie > do tego przyczepić. Moim skromnym zdaniem... zapamiętaj: "Firma to ja". To ja pracuję, ja się męczę, ja zarabiam, ja i tylko ja. Auto jest moje, więc jeśli jadę 10 km do sklepu po piwo, to nie jadę w celu prywatnym, bo ja juz nie mam prywatności, ja to firma, więc wszystko co robię jest firmowe.... a Cavallino sugeruje, że miałbym mieć drugie auto chyba... tylko jak to rozwiązać, jeśli jadę do klienta, ale odbiję kilometr do sklepu po obiad, ze co, mam auto zostawić na parkingu i jechać taksówką, bo nie mogę prywatnie użytwować _własnego_ auta? Bez jaj, ale nie popadajmy w absurdy! > A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim > firmowym samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie > wyskakuj, bo ja to widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli > jest pośrednikiem, a handel paliwami to już chyba wymaga koncesji, > dodatkowo Taaa.... coś wspominałem o absurdach? ;-) -- Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl |
||
2007-03-19 08:46 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-) | Budik |
Użytkownik "Rafal..." > Moim skromnym zdaniem... zapamiętaj: "Firma to ja". To ja pracuję, ja się > męczę, ja zarabiam, ja i tylko ja. Auto jest moje, więc jeśli jadę 10 km > do sklepu po piwo, to nie jadę w celu prywatnym, bo ja juz nie mam > prywatności, ja to firma, więc wszystko co robię jest firmowe.... a > Cavallino sugeruje, że miałbym mieć drugie auto chyba... tylko jak to > rozwiązać, jeśli jadę do klienta, ale odbiję kilometr do sklepu po obiad, > ze co, mam auto zostawić na parkingu i jechać taksówką, bo nie mogę > prywatnie użytwować _własnego_ auta? Bez jaj, ale nie popadajmy w absurdy! Mi nie chodzi o to ze ja swoim firmowym autem nie moge podjechac po obiad ( cel nie zwiazany z DG) bo to by bylo chore :) Chodzi mi o korzystanie z auta firmowego od czasu do czasu przez kogos z mojej rodziny w celach prywatnych. |
||
2007-03-19 08:39 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych | Gotfryd Smolik news |
On Mon, 19 Mar 2007, Rafal... wrote: > Użytkownik "Maciek" > news:etkf5u$ebi$1@atlantis.news.tpi.pl... >> >> Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli jest to >> Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz sobie z nim robić >> co chcesz [...] >> Jeśli jednak samochód wprowadziłeś >> do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś go do użytku wyłącznie >> firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z jego eksploatacją koszty >> wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie możesz go sobie potem użytkować >> prywatnie. Apeluję o nieużywanie w takich przypadkach sformułowania "prywatnie". Prowadzi to do nieporozumień jak niżej :] >> To że duża część osób tak robi, nie oznacza, że jest to do końca >> zgodne z obowiązującymi przepisami i jakaś tam bardzo dociekliwa kontrola >> mogłaby się pewnie do tego przyczepić. IMO dokładnie tak. Sądząc z wyroków NSA - kontrola musiałaby "złapać" jakieś dowody, a to nie musi być proste (z drugiej strony zeznania świadków mogłyby przejść :>). > Moim skromnym zdaniem... zapamiętaj: "Firma to ja". To ja pracuję, ja się > męczę, ja zarabiam, ja i tylko ja. Auto jest moje, więc jeśli jadę 10 km do > sklepu po piwo, to nie jadę w celu prywatnym, bo ja juz nie mam prywatności, Korzystając z literówki Maćka, udajesz Greka iż nie rozróżniasz wykorzystywania *w celach gospodarczych* od wykorzystywania *w celach osobistych*. Jak najbardziej prywatnego wykorzystywania, w obu przypadkach. > ja to firma, Nie, firma to Ty, w drugą stronę to nie działa :> > więc wszystko co robię jest firmowe.... Nieprawda, zaczynając od takich szczegółów, że Twój "osobisty" garnitur (bez wielgachnego loga firmy) jest Twoją *OSOBISTĄ* sprawą (co każdy kontroler US Ci wyjaśni przy kontroli wyrzucając go z KUP), Twoje dane osobowe *nie przestają* w celach *niegospodarczych* byc chronione (więc jak jedn z drugim pośle Ci niezamówioną korespondencję na temat kredytu *osobistego* to możesz go łupnąć jak każdy inny szary obywatel) takoż czynności religijne, seksualne i inne które z Twoją DG nie mają nic wspólnego wcale nie są "firmowe"! USowi nic do tego co będziesz jadł na kolację... ale KUP ona również nie jest - bo podpada pod "czynności w celach osobistych". > a Cavallino sugeruje, że > miałbym mieć drugie auto chyba... tylko jak to rozwiązać, jeśli jadę do > klienta, ale odbiję kilometr do sklepu po obiad, ze co, mam auto zostawić na > parkingu i jechać taksówką, bo nie mogę prywatnie użytwować _własnego_ auta? A gdzie tam. Najprościej opisano to w przepisach o VAT - wystawiasz fakturę wewnętrzną i już. księgujesz do obrotu i wszystko gra :> Art. 8.2 ustawy o VAT (i to samo art. 7.2 w przypadku przekazania rzeczy). Zauważ, że w przypadku jak takim "firmowym" samochodem pojedzie w celach osobistych osoba OBCA (bez zapłaty), to sprawa skomplikuje się istotnie bardziej. IMO Maciek trochę naciągnął sprawę z koncesją na paliwo i akcyzą, bo zależnie od tego jak to było refakturowanie dałoby się moim zdaniem spokojnie obronić :) albo miałby miejsce zakup na cele własne (przecież najemca i korzystający są zobowiązani ponosić "zwykłe koszty" - w KC się przepis znajdzie), ale inne niuanse i owszem. Nieodplatne świadczenie... :] To, że istotna większość mających styczność z takimi przypadkami NIE PRZESTRZEGA prawa, a dotyczy to również przypadków osobistego wykorzystywania > Bez jaj, ale nie popadajmy w absurdy! Jak chciałeś napisać że "prawo jest głupie", to ja Ci nie piszę że nie masz racji :> Ale tak jest: o ile przy darowiznie *rzeczy* mamy wyłączenie spod ustawy o podatku dochodowym i dolny limit nie podlegający opodatkowaniu, o tyle przy wszelkiej postaci *usług* (w tym użyczenia) takiego zwolnienia NIE MA. Najdrobniejsze "uzyczenie samochodu" *FORMALNIE* podlega opodatkowaniu. Albo po jednej, albo po drugiej, a jak trzeba to po obu stronach :> >> A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim firmowym >> samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie wyskakuj, bo ja to >> widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli jest pośrednikiem, a >> handel paliwami to już chyba wymaga koncesji, dodatkowo > > Taaa.... coś wspominałem o absurdach? ;-) Tak. Że mamy absurdalne prawo :> Jak przeprowadzisz osobę niedołężną przez jezdnię "tak wot", a nie jako "uprawniona osoba", to nie ma zwolnienia z podatku od "nieodpłatnej czynności", bo takie zwolnienie przysługuje tylko stowarzyszeniom na cele statutowe :> Nie pisz mi że to absurd. Piszę, że tak wynika *z przepisów*! Najczęściej takich zachowań nikt nie ściga, ba, nawet publicznie w Sejmie się dyskutuje np. sprawę "budowania przy pomocy sąsiedzkiej i rodzinnej" (przy okazji ustawy o zwrocie VAT "budowlanego", zapominając iż przyznanie sie do takiej pomocy powoduje obowiązek podatkowy z UoPDoOF) i wszyscy puszczają mimo uszu. Można powiedzieć: "to dobrze ze stosuje sie zdrowy rozsądek". Odpowiem Ci: to bardzo NIEDOBRZE. Bo przepis pozwala, żeby za różne takie absurdy Ci "przyłożyć". Jak ktoś zechce. A pewien piekarz stał się sławny z tego powodu... tylko co Mu z tego, skoro firma została przez US "zbankrutowana" :(, niemal dokładnie jak w przykładzie z przeprowadzaniem przez jezdnię (tylko na większą skalę): jakby stowarzyszenie pomocy biednym rozdawało ten chleb, to byłoby OK. Bardzo źle, że jak ktoś będzie CHCIAŁ to MOŻE się przyczepić - ale takie mamy prawo :( pzdr, Gotfryd |
||
2007-03-19 11:07 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele | Maciek |
Budik napisał(a): > No z tym to sie zgodze. Teraz aktualnie mam kilometrowke.. no i auto jest > prywatne moje to wtedy tak. W jednoosobowej DG właściwie wszystko jest Twoje, tylko nie wszystko możesz sobie użytkować na cele nie związane w wykonywaną działalnością i ujmować koszty z tym związane w KUP. > Tutaj mialem na mysli ze jak pojedzie do sklepu to kupi paliwo z wlasnej > kieszeni. Ja mu na to pieniedzy nie dam. > No i kwote ktora wydal prywatnie na paliwo nie bede wrzucal w KUP. Przy kilometrówce ok, ale przy samochodzie w środkach trwałych już nie. Co z tego, że nie wrzuciłeś do KUP tych 2l paliwa, skoro wcześniej wrzuciłeś w pełnej kwocie wszystkie naprawy, ubezpieczenia itp itd. -- Pozdrawiam Maciek |
||
2007-03-19 11:18 | Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-) | Rafal... |
Użytkownik "Budik" news:etlf65$j25$1@atlantis.news.tpi.pl... > > > Mi nie chodzi o to ze ja swoim firmowym autem nie moge podjechac po > obiad ( cel nie zwiazany z DG) bo to by bylo chore :) > Chodzi mi o korzystanie z auta firmowego od czasu do czasu przez kogos > z mojej rodziny w celach prywatnych. Powiem tak, nie stresuj się zbytnio :) -- Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Zakup samochodu - faktura |
pitek | 2005-11-06 22:11 |
wiele umow o dzielo - czy mozna? |
stiff | 2005-11-21 11:17 |
Zakup uzywanego samochodu przez salon a PCC |
mlunochod | 2006-05-09 17:46 |
DG bez VAT + zakup samochodu osobowego = metlik |
ebrom | 2006-06-24 13:35 |
zakup samochodu |
Piotrek. | 2006-06-26 12:51 |
zakup samochodu |
Pawel | 2007-01-02 17:32 |
zakup samochodu osobow. po zaniżonej cenie a podatki |
grem1 | 2007-02-22 10:54 |
Zakup samochodu na DG - faktura |
RM | 2007-04-25 10:01 |
Zakup samochodu na firmę . |
Kowal | 2007-05-04 14:05 |
zakup samochodu na osobe prywatna |
dropsec | 2007-05-25 13:35 |