Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

zrzeczenie się spadku

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-10-26 17:05 zrzeczenie się spadku sundayman
Witam. Mam takie pytanie.

Jakiś czas temu ( na razie nie wiem dokładnie - kilka miesięcy w okolicach
pół roku, ale nie wiem teraz) zmarł mój wujek.
Wujek mieszkał gdzieśtam daleko (ale w Polsce :).
No i okazuje się, że pozostawił po sobie jakieś długi. Z tego zo wiem, jego
żyjąca żona i dzieci zrzekły się spadku co by nie byc obciążonym tymi
długami.
Z tego co wiem temat przechodzi teraz na mojego ojca (czyli brata rzeczonego
wujka), potem mnie.

Oczywiście chciałbym się zrzec spadku - pytanie - co mi będzie potrzebne i
jak to wygląda.
Na chwilę obecną mam numer sprawy która się toczy chyba w Krakowie (ja
jestem z Łodzi).
Jak dotąd nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego pisma w tej sprawie - rzecz
(i ten numer sprawy) jest mi wiadoma wyłącznie z rozmowy z kuzynem.

Będę wdzięczny za informacje - a jeśli ktoś jest z Łodzi i może polecić
jakoegoś notariusza (bo chyba to musi być załatwione notarialnie) - to tym
bardziej.

Pozdr.
Piotr

2006-10-26 17:19 Re: zrzeczenie się spadku Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *sundayman* stuknęła w klawisze i oto
co powstało:

> Jakiś czas temu ( na razie nie wiem dokładnie - kilka miesięcy w
> okolicach pół roku, ale nie wiem teraz) zmarł mój wujek.
(...)
> Oczywiście chciałbym się zrzec spadku - pytanie - co mi będzie
> potrzebne i jak to wygląda.

Po pierwsze to się spiesz. Masz na to pół roku od śmierci spadkodawcy.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:olgierd@jabber.org || http://olgierd.wordpress.com ||
2006-10-26 17:25 Re: zrzeczenie się spadku sundayman
Aha, znalazłem taką informację ;

"Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu
sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule
swego powołania"

Co to znaczy dowiedział ? Nie mam żadnego oficjalnego zawiadomienia, a
przecież rodzina może mnie o tym w ogóle nie informować ?

pozdr.

2006-10-26 17:37 Re: zrzeczenie się spadku Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *sundayman* stuknęła w klawisze i oto
co powstało:

> Co to znaczy dowiedział ? Nie mam żadnego oficjalnego zawiadomienia, a
> przecież rodzina może mnie o tym w ogóle nie informować ?

No ale się przecież dowiedziałeś, prawda? Nie jest napisane "od
momentu otrzymania oficjalnego zawiadomienia" lecz od momentu powzięcia
o tym wiedzy.
Domyślnie przyjmuje się, że spadkobierca wiedział, jeśli będzie
problem - będziesz musiał wykazać, że dowiedziałeś się później.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:olgierd@jabber.org || http://olgierd.wordpress.com ||
2006-10-26 17:44 Re: zrzeczenie się spadku sundayman

> Domyślnie przyjmuje się, że spadkobierca wiedział, jeśli będzie
> problem - będziesz musiał wykazać, że dowiedziałeś się później.


Przyjmuje się domyslnie. Ale ja się dowiedziałem znacznie później.
Oczywiście o smierci dowiedziałem się jakoś szybko, ale o tym, że wujek miał
długi - to się dowiedziałem jeśli dobrze pamiętam jakoś koło czerwca chyba.
No to jak mam to udowodnić ? ? A skąd wcześniej miałbym wiedzieć o czymś
takim - to daleka rodzina i nie kontaktujemy sie ze sobą. Nawet nie bylismy
na pogrzebie. I co w tej sytuacji ?

pozdr.

2006-10-26 17:49 Re: zrzeczenie się spadku kam
sundayman napisał(a):
> Przyjmuje się domyslnie. Ale ja się dowiedziałem znacznie później.
> Oczywiście o smierci dowiedziałem się jakoś szybko, ale o tym, że wujek miał
> długi - to się dowiedziałem jeśli dobrze pamiętam jakoś koło czerwca chyba.
> No to jak mam to udowodnić ? ? A skąd wcześniej miałbym wiedzieć o czymś
> takim - to daleka rodzina i nie kontaktujemy sie ze sobą. Nawet nie bylismy
> na pogrzebie. I co w tej sytuacji ?

nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek

KG
2006-10-26 17:56 Re: zrzeczenie się spadku sundayman

> nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
> spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek
>
Ależ to na jedno wychodzi.
Sytuacja jest taka - umiera sobie wujek.
No to - to straszne, co zrobić - takie zycie...
Po jakimś czasie dzwoni syn wujka i mówi - "właśnie jest sprawa spadkowa, bo
tato miał długi itp itp...I mysmy własnie się zrzekli spadku..."
No przecież ja wcześniej nie mam o tym zielonego pojęcia. Jak waszym zdaniem
mogę to udowodnić ? To paranoja przecież jakaś...
Jedynym dowodem na ten fakt byłoby chyba nagranie rozmowy telefonicznej ale
ja rzadko nagrywam :)
A fakt jest faktem - nie wiedziałem o tym wczesniej.

pozdr.

2006-10-27 02:52 Re: zrzeczenie się spadku witek

"sundayman" wrote in message
news:ehqlrh$mek$3@news.onet.pl...
>
>> nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
>> spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek
>>
> Ależ to na jedno wychodzi.
> Sytuacja jest taka - umiera sobie wujek.
> No to - to straszne, co zrobić - takie zycie...
> Po jakimś czasie dzwoni syn wujka i mówi - "właśnie jest sprawa spadkowa,
> bo tato miał długi itp itp...I mysmy własnie się zrzekli spadku..."

No i od tego momentu masz 6 miesięcy na podjęcie decyzji, albo zostanie ona
podjęta za ciebie.

2006-10-27 15:30 Re: zrzeczenie się spadku sundayman

Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
news:ehrl6v$bi3$1@inews.gazeta.pl...
>
> "sundayman" wrote in message
> news:ehqlrh$mek$3@news.onet.pl...
>>
>>> nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
>>> spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek
>>>
>> Ależ to na jedno wychodzi.
>> Sytuacja jest taka - umiera sobie wujek.
>> No to - to straszne, co zrobić - takie zycie...
>> Po jakimś czasie dzwoni syn wujka i mówi - "właśnie jest sprawa spadkowa,
>> bo tato miał długi itp itp...I mysmy własnie się zrzekli spadku..."
>
> No i od tego momentu masz 6 miesięcy na podjęcie decyzji, albo zostanie
> ona podjęta za ciebie.
>


Ok, ale w jaki sposób mogę udowodnić że wiem o tym od tego momentu właśnie ?
To jest pytanie...


2006-10-28 01:30 Re: zrzeczenie się spadku witek

"sundayman" wrote in message
news:eht1m4$l6r$3@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
> news:ehrl6v$bi3$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> "sundayman" wrote in message
>> news:ehqlrh$mek$3@news.onet.pl...
>>>
>>>> nie chodzi o wiedzę o długach, a o wiedzę o tym, że stałeś się
>>>> spadkobiercą, bo inni odrzucili spadek
>>>>
>>> Ależ to na jedno wychodzi.
>>> Sytuacja jest taka - umiera sobie wujek.
>>> No to - to straszne, co zrobić - takie zycie...
>>> Po jakimś czasie dzwoni syn wujka i mówi - "właśnie jest sprawa
>>> spadkowa, bo tato miał długi itp itp...I mysmy własnie się zrzekli
>>> spadku..."
>>
>> No i od tego momentu masz 6 miesięcy na podjęcie decyzji, albo zostanie
>> ona podjęta za ciebie.
>>
>
>
> Ok, ale w jaki sposób mogę udowodnić że wiem o tym od tego momentu właśnie
> ? To jest pytanie...
>
To nie ty masz udowadniać, że wiesz, tylko ewentualnie wierzyciele, że
wiedziałeś i się nie zrzekłeś.

nowsze 1 2

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Zrzeczenie sie dziedziczenia

Lech Wiktor Piotrowski 2005-10-20 12:44

Zrzeczenie się obywatelstwa?

SJ 2005-10-24 13:07

Zrzeczenie się spadku - wniosek

Tociek 2006-01-11 16:29

Zrzeczenie się współwłasności samochodu

Sebel 2006-07-26 18:22

podzial spadku przez sad, a umowa o podzielenie spadku

Kraszan 2006-10-25 08:17

nabycie spadku, podzial spadku przez sad - dowolnie, da sie?

Kraszan 2006-10-30 23:20

Zrzeczenie sie majątkowych praw autorskich?

kauzyperda 2007-01-17 10:12

Spadek - zrzeczenie sie

Viking 2007-04-26 09:37

Sprawa spadkowa -czas trwania, zrzeczenie się zachowku

ropucha_WYTNIJTO 2007-05-09 10:50

Zrzeczenie się spadku

Waldek \Jakec\ Bulkowski 2007-06-15 13:56