poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo.podatki |
2007-06-27 23:07 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | Piotrek |
Użytkownik "mvoicem" news:pan.2007.06.27.00.40.50@gmail.com... > Podejrzewam że w US mają w jakimś komputerze listę kont/adresów na które > można/można było zwrócić podatek, i biorą pierwszy lepszy z brzegu, nie > patrząc czy nie jest przestarzałe jakieś lub też czy nie jest zbyt > nowe :). > > p. m. > > ps: ciekawy jestem gdzie mi w tym roku prześlą. Obstawiam adres z 2006 > roku (teraz już nieaktualny). właśnie. aktualni lokatorzy mojego mieszkania mogą się ucieszyć.... ? tylko jak się dowiedzieć że oni odebrali tą kasę ? mogą nie mówić prawdy (jeśli skasują kasę to nie mają interesu mówić mi prawdy....) Czy można zadzwonić do US i zapytać czy wysłali kasę ? Piotrek |
2007-06-28 01:04 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | mvoicem |
Dnia Wed, 27 Jun 2007 23:07:02 +0200, Piotrek napisał(a): [...] > > właśnie. aktualni lokatorzy mojego mieszkania mogą się ucieszyć.... ? > tylko jak się dowiedzieć że oni odebrali tą kasę ? mogą nie mówić prawdy > (jeśli skasują kasę to nie mają interesu mówić mi prawdy....) Czy można > zadzwonić do US i zapytać czy wysłali kasę ? ZTCP to listonosz przynosząc zwrot dosyć uważnie sprawdzał czy osoba odbierająca to na pewno ta sama osoba. Ale to było dawno, i mogło się troche zmienić. p. m. |
||
2007-06-28 09:08 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | ewka |
Użytkownik "mvoicem" news:pan.2007.06.27.23.03.29@gmail.com... > Dnia Wed, 27 Jun 2007 23:07:02 +0200, Piotrek napisał(a): > [...] >> >> właśnie. aktualni lokatorzy mojego mieszkania mogą się ucieszyć.... ? >> tylko jak się dowiedzieć że oni odebrali tą kasę ? mogą nie mówić prawdy >> (jeśli skasują kasę to nie mają interesu mówić mi prawdy....) Czy można >> zadzwonić do US i zapytać czy wysłali kasę ? > > ZTCP to listonosz przynosząc zwrot dosyć uważnie sprawdzał czy osoba > odbierająca to na pewno ta sama osoba. Ale to było dawno, i mogło się > troche zmienić. Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby listonosz sprawdzal mnie z dowodem czy ja to ja. Tak jak juz wspomnialam do tesciow 2 razy z rzedu przyszedl zwrot podatku, ani razu listonosz nikogo nie sprawdzal, po prostu dostarczyl i tyle wiec jesli bylby to ktos obcy, a do tego nieuczciwy to by sie ucieszyl ;) -- pozdr, ewka |
||
2007-06-28 11:22 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | mvoicem |
Dnia Thu, 28 Jun 2007 09:08:28 +0200, ewka napisał(a): [...] >>> właśnie. aktualni lokatorzy mojego mieszkania mogą się ucieszyć.... ? >>> tylko jak się dowiedzieć że oni odebrali tą kasę ? mogą nie mówić >>> prawdy (jeśli skasują kasę to nie mają interesu mówić mi prawdy....) >>> Czy można zadzwonić do US i zapytać czy wysłali kasę ? >> >> ZTCP to listonosz przynosząc zwrot dosyć uważnie sprawdzał czy osoba >> odbierająca to na pewno ta sama osoba. Ale to było dawno, i mogło się >> troche zmienić. > > Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby listonosz sprawdzal mnie z dowodem czy > ja to ja. Tak jak juz wspomnialam do tesciow 2 razy z rzedu przyszedl > zwrot podatku, ani razu listonosz nikogo nie sprawdzal, po prostu > dostarczyl i tyle wiec jesli bylby to ktos obcy, a do tego nieuczciwy to > by sie ucieszyl ;) Witać albo korzystaliśmy ze zwrotu "do drzwi" w różnych czasach, albo mamy różnych listonoszy. Może wasz listonosz was dobrze znał i nagiął procedury, a może mój listonosz był nadmiernym służbistą lubiącym w "ważnych chwilach" móc sobie wylegitymować obywatela.... :) p. m. |
||
2007-06-28 11:50 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 28 Jun 2007, mvoicem wrote: > Dnia Thu, 28 Jun 2007 09:08:28 +0200, ewka napisał(a): > [...] >> Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby listonosz sprawdzal mnie z dowodem czy >> ja to ja. Tak jak juz wspomnialam do tesciow 2 razy z rzedu przyszedl >> zwrot podatku, ani razu listonosz nikogo nie sprawdzal, > > Witać albo korzystaliśmy ze zwrotu "do drzwi" w różnych czasach, albo > mamy różnych listonoszy. > > Może wasz listonosz was dobrze znał To jest możliwe. > i nagiął procedury, ...a to jest niekoniecznie. Nawet notariusze w urzędowym dokumencie stosują taki zwrot: "znany mi osobiscie" (mam taki wpis po stronie urzędnika UM). Procedura przewidująca np. sprawdzenie tożsamości nie jest tożsama z procedurę przewidującą obowiązkowe okazanie dokumentu. Przepraszam że wychodzi bełkot jak w ustawie o VAT :], ale mam nadzieję że da się zrozumieć :) Tak czy siak, do dalszego gdybania polecam dołączenie art. 26.2 Ustawy Prawo Pocztowe ;), np. tu: http://ks.sejm.gov.pl/proc4/ustawy/743_u.htm http://www.poczta-polska.pl/pliki/ ustawa_prawo_pocztowe.pdf pzdr, Gotfryd |
||
2007-06-28 12:38 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | ewka |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0706281144130.2724@a64wrk... > On Thu, 28 Jun 2007, mvoicem wrote: > >> Dnia Thu, 28 Jun 2007 09:08:28 +0200, ewka napisał(a): >> [...] >>> Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby listonosz sprawdzal mnie z dowodem czy >>> ja to ja. Tak jak juz wspomnialam do tesciow 2 razy z rzedu przyszedl >>> zwrot podatku, ani razu listonosz nikogo nie sprawdzal, >> >> Witać albo korzystaliśmy ze zwrotu "do drzwi" w różnych czasach, albo >> mamy różnych listonoszy. >> >> Może wasz listonosz was dobrze znał > > To jest możliwe. Jesli kogos znal to byli to rodzice adresata, a nie sam adresat. -- pozdr, ewka |
||
2007-06-28 13:45 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 28 Jun 2007, ewka wrote: > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" >> On Thu, 28 Jun 2007, mvoicem wrote: >> >>> Dnia Thu, 28 Jun 2007 09:08:28 +0200, ewka napisał(a): >>> [...] >>>> Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby listonosz sprawdzal mnie z dowodem czy >>>> ja to ja. Tak jak juz wspomnialam do tesciow 2 razy z rzedu przyszedl >>>> zwrot podatku, ani razu listonosz nikogo nie sprawdzal, >>> >>> Witać albo korzystaliśmy ze zwrotu "do drzwi" w różnych czasach, albo >>> mamy różnych listonoszy. >>> >>> Może wasz listonosz was dobrze znał >> >> To jest możliwe. > > Jesli kogos znal to byli to rodzice adresata, a nie sam adresat. Czekaj, piszesz o sobie czy o mvoicem, bo się trochę gubię? :) Bo w sumie chciałem powiedzieć, dosłownie jak napisałem, że istnieje możliwość "znania", a w takim przypadku nie ma potrzeby naginania procedur: znaczy w tym co pisał mvoicem nie jest potrzebna druga część warunku "i naginał procedury". Inaczej mówiąc: jak znał, to nie musiał naginać procedur :) A znać musiał nie tyle adresata, a odbierającego! - musi wiedzieć, czy odbierający spełnia warunki z Prawa Pocztowego (a jak osoby której daje pieniadze nie zna, to tym samym powinien się upewnić co do jej tożsamości, np. oglądając dowód). pzdr, Gotfryd |
||
2007-06-28 14:32 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | ewka |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0706281338520.2724@a64wrk... > On Thu, 28 Jun 2007, ewka wrote: > >> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" >>> On Thu, 28 Jun 2007, mvoicem wrote: >>> >>>> Dnia Thu, 28 Jun 2007 09:08:28 +0200, ewka napisał(a): >>>> [...] >>>>> Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby listonosz sprawdzal mnie z dowodem >>>>> czy >>>>> ja to ja. Tak jak juz wspomnialam do tesciow 2 razy z rzedu przyszedl >>>>> zwrot podatku, ani razu listonosz nikogo nie sprawdzal, >>>> >>>> Witać albo korzystaliśmy ze zwrotu "do drzwi" w różnych czasach, albo >>>> mamy różnych listonoszy. >>>> >>>> Może wasz listonosz was dobrze znał >>> >>> To jest możliwe. >> >> Jesli kogos znal to byli to rodzice adresata, a nie sam adresat. > > Czekaj, piszesz o sobie czy o mvoicem, bo się trochę gubię? :) Pisze o wlasnym przykladzie. > A znać musiał nie tyle adresata, a odbierającego! - musi > wiedzieć, czy odbierający spełnia warunki z Prawa Pocztowego > (a jak osoby której daje pieniadze nie zna, to tym samym > powinien się upewnić co do jej tożsamości, np. oglądając > dowód). Powiedzmy, ze przypuszczalnie znal, ale raczej z widzenia i przynoszenia listow nie jakos bardziej, bo to mala miescinka, ale jesli dal kase ze zwrotu np. mamie adresata (a adrestatem byla tez i synowa, jako ze ze wspolnego rozliczenia) to nie wiem czy to takie ok jest. W koncu nikt nie wie w jakich relacjach zyje z dziecmi matka/ tesciowa, a jakby nam nic nie powiedziala tylko sobie kase wziela to co? Przez niedopatrzenia US trzebaby sie dopominac, a oni musieli by sie dopominac od tesciowej i tak w kolko. Chyba duzo latwiej byloby im dobrze sprawdzic w tych swoich bazach aktualny adres czy tez konto, tak jak to mialo wedlug zyczenia osoby rozliczajacej sie byc. Wracajac do tego co od poczatku chcialam przekazac, jest to przyklad na to iz maja u siebie burdel i nie mozna sie spodziewac po US dokladnosci. -- pozdr, ewka |
||
2007-06-29 08:46 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | Basia |
On 27 Cze, 23:07, "Piotrek" > Użytkownik "mvoicem" > Czy można zadzwonić do US i zapytać czy wysłali kasę ? > Miałam podobną sytację rok temu z męzem. Listonosz przyniósł zwrot do domu. Odebrał brat męża i się nie przyznał. Mąż poszedł do US i się dowiedział że wysłali po małej burzy w domu wyszło kto debrał. Ale fakt zostaje faktem ze US powinformowało o wysyłke kiedy i na jaki adres wysłali. -- Pozdrawiam Barbara |
||
2007-06-29 10:24 | Re: Zwrot podatku - kiedy ? | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 28 Jun 2007, ewka wrote: > Powiedzmy, ze przypuszczalnie znal, ale raczej z widzenia i przynoszenia > listow nie jakos bardziej, Istotne, czy wiedział czy to właściwa osoba. Bynajmniej nie musi utrzymywać kontaktów towarzyskich! > bo to mala miescinka, ale jesli dal kase ze > zwrotu np. mamie adresata (a adrestatem byla tez i synowa, jako ze ze > wspolnego rozliczenia) to nie wiem czy to takie ok jest. W koncu nikt nie > wie w jakich relacjach zyje z dziecmi matka/ tesciowa, a jakby nam nic nie > powiedziala tylko sobie kase wziela to co? To zajrzyj do podanego przepisu, nawet link podsunąłem, bo sam też lubię jak gotowe na grupę przychodzi; po prawdzie bez cytatu to takie "półgotowe", ale może jednak zajrzysz... ;) > Przez niedopatrzenia US trzebaby sie dopominac, US to jedno. Ale odbiór przesyłek to jest zmartwienie adresata, aby wydał odpowiednie dyspozycje Poczcie (z wielkiej litery, bo o konkretną instytucję chodzi). Wtrąciłem się tylko do dyskusji o tym, jak to przychodzi niedobry listonosz i daje pieniądze komu popadnie :), a nie do do tej części że "US źle posłał"! Można mieć do US pretencje że posłał przekazem, ale nie można o to że przekaz "teściowa zabrała" - w razie czego to US będzie musiał zwrócić kwotę przekazu, ale nie kwotę zwrotu (bo tę dołączył prawiłowo, jedynie nieprawidłową drogą). > Chyba duzo latwiej byloby im dobrze sprawdzic w tych swoich bazach aktualny > adres czy tez konto, tak jak to mialo wedlug zyczenia osoby rozliczajacej > sie byc. Z tym się zgadzam w całej rozciągłości, jeśli MIELI konto a posłali mimo to pocztą. pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zwrot podatku - wynagrodzenie z funduszy UE |
Sylwek Wolankiewicz | 2005-11-11 18:39 |
ZWROT PODATKU z Wloch |
olgi | 2005-12-04 18:55 |
1% podatku - do kiedy wpłata. |
Budzik | 2006-04-08 17:26 |
1% podatku - do kiedy wpłata. |
Budzik | 2006-04-08 17:26 |
Do kiedy zwrot podatku z Urzedu Skarbowego z PIT?? |
vienio | 2006-04-25 09:51 |
zwrot podatku z USA |
walt | 2006-12-20 12:32 |
zwrot podatku w UK, a odliczenie od podatku w Polsce |
Bibeck | 2007-01-08 18:25 |
zwrot podatku czy nie? |
Pawel | 2007-02-02 00:11 |
zwrot podatku |
umba | 2007-05-28 01:40 |
Zwrot podatku z UK a polski US |
deczmi | 2007-06-25 14:58 |