Z badań przeprowadzonych w polskich firmach wynika, że większość laptopów w polskich przedsiębiorstwach ma średnio trzy lata, desktopy – cztery. To i tak lepiej niż w gospodarstwach domowych, gdzie komputery są średnio o rok starsze, ale dla firm to nie są wcale dobre informacje. Wykorzystując sprzęt nowszej generacji, nie dość, że można wydajniej pracować, to jeszcze sporo zaoszczędzić.
- W Pentagonie wciąż używają 8-calowych dyskietek! – niedowierzali amerykańscy dziennikarze, podając ze zdumieniem i zażenowaniem informację, że systemy bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych mogą liczyć nawet ponad pół wieku.
O tym, że 10-letnie komputery generują bardzo duże straty, wiadomo nie od dziś. Nie obsługują nowych programów, psują się, pożerają zastraszające ilości prądu, a na dodatek trudniej chronić ich zawartość przed cyberprzestępcami. A mimo to część ich użytkowników wychodzi z założenia, że nie trzeba ich wymieniać, dopóki całkiem nie odmówią posłuszeństwa.
Najnowszy zły przykład pochodzi właśnie zza oceanu. Kilka tygodni temu okazało się, że rząd światowego mocarstwa w Waszyngtonie marnotrawi olbrzymie pieniądze, pracując na komputerach z lat... 60. i 70. XX wieku. Zdaniem grupy badaczy utrzymanie tego technologicznego muzeum pochłania 80 mld dolarów rocznie, ale może to być o wiele wyższa kwota, bo nie zbadano wszystkich departamentów i rządowych agencji.
Ile Waszyngton mógłby zaoszczędzić modernizując sprzęt? Trwają dokładne wyliczenia, bo część kongresmenów od razu zapowiedziała, że nie wydadzą na nowe komputery ani centa, dopóki nie zobaczą czarno na białym, ile dokładnie oszczędności przyniesie modernizacja sprzętu.
Energooszczędne nowości
Tymczasem takie badania prowadzone są już od lat. Okazuje się, że pięcioletni laptop zużywa około 65 W, nowy sprzęt – cztery razy mniej. Jak widać, nawet dla niedużych firm, zatrudniających 10 pracowników może to być ważna informacja. Zakładając, że ośmiogodzinna praca jednej stacji roboczej kosztuje 0,29 zł, to 10 starych komputerów przenośnych zużywa energię za ok. 65 zł miesięcznie i 770 zł rocznie. Sprzęt nowej generacji – odpowiednio za 16,25 i 192,5 zł. Dla przedsiębiorstwa zatrudniającego 50 osób, które pracują na starych komputerach, koszty zużycia energii wyniosą 325 miesięcznie i 3850 rocznie, dla tak samo licznej załogi, ale wyposażonej w nowy sprzęt, będzie to kolejno 81,25 zł i 962,5 zł.
Dla desktopów te wyniki mogą być nawet kilka razy wyższe. Nowoczesne komputery osobiste potrzebują zdecydowanie mniej energii niż kilkuletni sprzęt biurowy. Z badań Intela wynika, że urządzenia typu Mini-PC w stanie bezczynności pobierają nawet o 60 proc. mniej energii niż komputer stacjonarny sprzed 5 lat. Pod obciążeniem różnica sięga 42 proc. Nieco mniejsza jest w przypadku komputerów All-In-One: 55 proc. w stanie bezczynności i 35 proc. pod obciążeniem.
Komputer często pozostaje włączony przez cały dzień pracy, a w przypadku 17 proc. polskich przedsiębiorstw nawet przez całą dobę. Wówczas ponad 50 proc. niższy pobór mocy w trybie bezczynności może mieć ogromne znaczenie.
Efektywność i wydajność
Koszty zużycia energii to niejedyne korzyści, jakie pracownicy i ich firmy odnoszą z modernizacji sprzętu. Wymiana komputerów to również sposób na podniesienie efektywności pracy. Najlepszy przykład to skrócenie czasu oczekiwania na dostępność narzędzi. Z badań przeprowadzonych na zlecenie Intela wynika, że czteroletni komputer jest gotowy do pracy po 3 minutach od jego uruchomienia. Użytkownik nowoczesnego sprzętu wyposażonego w dysk SSD może rozpocząć pracę już po kilkunastu sekundach. Jeśli zsumować czas, jaki statystyczny pracownik w ciągu roku poświęca na uruchomienie komputera starszego typu, to okaże się, że w ciągu roku traci na to aż dwa dni pracy.
Kolejna sprawa to wyższa wydajność. Dla nowych komputerów biznesowych z procesorami Intel Core vPro szóstej generacji jest ona wyższa nawet 2,5 raza niż w przypadku 5-letnich urządzeń. Eksperci zwracają uwagę, że od kilkuletnich komputerów stacjonarnych wyraźnie szybsze są także nowe, niezwykle energooszczędne urządzenia typu Mini PC. Intel wyliczył, że dla rozbudowanego zespołu biznesowego wymiana sprzętu może prowadzić do zaoszczędzenia kilku dni roboczych w ciągu roku.
Spokojnie, to tylko awaria
Ważną korzyścią płynącą z wymiany sprzętu na nowy jest zmniejszenie ryzyka awarii. W przypadku 3-letniego komputera stacjonarnego prawdopodobieństwo awarii sprzętowej wynosi 3 proc., dla dwa lata starszego sprzętu o podobnej konfiguracji jest to już sześć razy więcej (18 proc.).
Źródłem oszczędności w tym wypadku mogą być wbudowane w nowe komputery rozwiązania wspierające zarządzanie infrastrukturą sprzętową oraz sprzętowe funkcje zdalnego zarządzania. Dzięki ich wykorzystaniu dla większości awarii systemu zbędna staje się fizyczna obecność administratora przy komputerze.
Badania pokazują, że za sprawą wykorzystania mechanizmów zdalnego zarządzania łączne koszty prac administracyjnych, napraw i przestojów spadają aż o 98 proc.
Pod osłoną nocy
Z kolei komputery wyposażone w technologię Intel vPro umożliwiają m.in. zapanowanie nad banalnym, aczkolwiek złym i kosztownym nawykiem pozostawiania włączonych komputerów po zakończeniu pracy. Z badań Intela wynika, że ponad 30 proc. firm w Europie Środkowej ma z tym problem. Najgorzej jest na Słowacji, gdzie 55 proc. przedsiębiorstw, przyznała, że pracownicy nie wyłączają komputerów po zakończeniu pracy. W Czechach jest to 36 proc., a na Węgrzech i w Polsce 17 proc.
Czteroletni komputer stacjonarny włączony przez całą dobę zużywa energię za ok. 1,34 zł, nawet gdy monitor jest wyłączony. Jeśli pracuje on w weekendy, święta i podczas urlopu, to roczne straty dla jednego użytkownika wynoszą ponad 486 zł, a dla pięćdziesięciu – prawie 25 tys. zł!
Badania wykazały, że jeśli firmowe komputery są zdalnie wyłączane na dwanaście godzin od 18.00 do 6.00, to zużycie energii może spaść nawet o 30 proc. W średniej wielkości firmie, która wykorzystuje sto starszych komputerów stacjonarnych, to oszczędność na poziomie 12 000 zł rocznie.
Zasypiające monitory
Ile zaoszczędziłaby pracująca na muzealnych eksponatach amerykańska administracja, modernizując sprzęt? To pytanie retoryczne – gdy analitycy skończą liczyć, przedstawią kongresowi wyczerpujące dane na ten temat. Warto jednak przypomnieć, że ten sam amerykański rząd znajdujący upodobanie w pracy na przedpotopowych komputerach ma niemałe zasługi w promowaniu rozwiązań wspierających energooszczędność, efektywność i wydajność.
To właśnie amerykańska Agencja Ochrony Środowiska w 1992 roku zainicjowała program Energy Star, stawiający na wykorzystywanie technologii przyjaznych środowisku. Dzięki niej najpierw upowszechniły się monitory wyposażone w tryb sleep, które po kilkuminutowym okresie bezczynności przestawały pobierać energię, a 15 lat później panele LCD i AMOLED, które wyparły prądożerne monitory kineskopowe.
– Nie ma znaczenia, czy firmy wdrażać będą ekologiczne rozwiązania w odpowiedzi na regulacje promujące technologie przyjazne środowisku, czy z oszczędności. Przestawiając się na takie rozwiązania szybko odczują korzyści wynikające z oszczędności i usprawnienie procesów – przekonują analitycy Gartnera.
Forrester Research podaje, że firmy na całym świecie od nowo wdrażanych rozwiązań IT wciąż oczekują przede wszystkim zmniejszenia kosztów energii elektrycznej. Deklaruje tak aż 67 proc. szefów działów informatycznych. Tylko 16 proc. wdraża je ze względu na regulacje prawne.
Autor: Paweł Choiński
Szukasz porady? Skontaktuj się z ekspertem z Asseco:
+48 22 574 88 23; e-mail: piotr.fabjaniak@assecods.pl