Proponowany przez PO podatek liniowy będzie w granicach 16-18 procent, a nie, jak zapowiadano w kampanii, 15 procent - pisze Rzeczpospolita.
Harmonogram dochodzenia do jednej stawki premier ma przedstawić w niedzielę.
Pomysłowi wprowadzeniu podatku liniowego sprzeciwiają się wszystkie partie, w tym koalicyjne PSL. Odległa, bo najprawdopodobniej 3 -letnia perspektywa przyjęcia jednolitej stawki podatku wynika w dużej mierze z kadencji obecnego prezydentaLecha Kaczyńskiego.
Zapowiedział on bowiem, że jeśli taki pomysł się pojawi, on go zawetuje. _ _
_ Rzeczpospolita _ pisze, że jeżeli rząd zdecyduje się zgłosić odpowiedni projekt w 2010 lub 2011 roku prawdopodobne jest, że w Pałacu Prezydenckim gościć będzie już kto inny.
Do tego czasu Platforma ma nadzieję przekonać do podatku liniowego lewicę.