Za interpretacje prawa podatkowego od przyszłego roku będziemy musieli zapłacić, i to niemało. Aż pięćdziesiąt złotych za wyjaśnienie dotyczące „zaistniałego stanu faktycznego” i nawet sto za interpretację dotyczącą zdarzeń przyszłych. Wydawać je będzie Ministerstwo Finansów a nie, jak obecnie, urzędy skarbowe.
Ministerstwo liczy na to, że wprowadzenie opłat zmniejszy ilość wniosków i umożliwi ograniczenie liczby urzędników, zajmujących się wydawaniem opinii. W ubiegłym roku wydawaniem intetrpretacji zajmowało się 3 794 pracowników urzędów skarbowych i 682 osoby w izbach skarbowych, które zajmują się odwołaniami.
W ciągu ubiegłego roku podatnicy złożyli 70 147 wnioski o wydanie Ministerstwo wydaje niedopracowane i skomplikowane rozporządzenia i zamierza pobierać opłaty za ich wyjaśnianie.inter-
pretacji. W przypadku, gdy decyzja była dla nich niekorzystna, mogli odwołać się od niej do izby skarbowej – takich odwołań było ponad trzy i pół tysiąca. Ponad tysiąc sześćset z nich okazało się skuteczne: izba skarbowa zmieniała zaskarżoną interpretację. Zaletą wydawania interpretacji przez Ministerstwo Finansów byłoby z pewnością ujednolicenie wykładni przepisów prawnych. Teraz często zdarza się, że różne urzędy odmiennie interpretują przepisy, co narusza zasadę równego traktowania podatników. Taka sytuacja zdarzyła się, między innymi, przedsiębiorcom budowlanym, prowadzącym remont zabytkowych kościołów.
Trzech z nich, którzy zwrócili się do swoich urzędów skarbowych z pytaniem o stawkę podatku VAT, jaki powinni naliczyć za taką usługę, otrzymało zupełnie różne wyjaśnienia. I tak jednej z firm Urząd zalecił stosowanie stawki siedmio- procentowej, innej zarowej a jeszcze kolejną poinformowano, że jest to działalność zwolniona. W związku z tym cena usług oferowanych przez te trzy firmy musiała się znacząco różnić.