poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2015-03-11 22:59 | Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłuż | Tomasz Myrdin |
W dniu środa, 11 marca 2015 22:32:53 UTC+1 użytkownik re napisał: > Użytkownik "animka" > Ustalmy, rzecz używana nigdy nie będzie się dała sprzedać za rozsądną cenę. > Taki sposób odzyskiwania długów jest wypaczeniem. Rzecz używana nie - bo nigdy nie da się jej sprzedać za rozsądną cenę. Nieruchomość nie - bo człowiek musi gdzieś mieszkać. Wynagrodzenie za pracę pewnie też nie bo przecież człowiek musi z czegoś żyć. No napisz po prostu od razu że jak ktoś był głupi i pożyczył innemu pieniądze to ma problem bo już ich nie odzyska. Odzyskiwanie pieniędzy jest przecież wypaczeniem. ;) |
2015-03-11 23:05 | Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłuż | Tomasz Myrdin |
W dniu środa, 11 marca 2015 22:42:29 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał: > Co do zajętości, to nawet bym się tak nie spierał. Nikt nie jest > jasnowidzem i na miejscu trudno ustalić, co jest czyje. Ale czemu > sprzedano ów ciągnik zanim wyjaśniono sprawy własności? Ponieważ wierzyciel wniósł o sprzedaż komisową (takie jego prawo) a komornik musiał się zastosować do żądania wierzyciela (taki jego obowiązek). Termin ustawowy w którym komornik nie może sprzedać zajętej ruchomości minął . W tym czasie właściciel ciągnika zamiast zablokować jego sprzedaż walczył o zwolnienie od opłaty sądowej (100 zł), dlatego nie zdążył. |
||
2015-03-11 23:10 | Re: "Komornik wiedział że to nie należy do dłuż | Tomasz Myrdin |
W dniu środa, 11 marca 2015 22:58:00 UTC+1 użytkownik z napisał: > W dniu 2015-03-11 o 22:41, Robert Tomasik pisze: > > > Co do zajętości, to nawet bym się tak nie spierał. Nikt nie jest > > jasnowidzem i na miejscu trudno ustalić, co jest czyje. Ale czemu > > sprzedano ów ciągnik zanim wyjaśniono sprawy własności? > > Po wysłuchaniu kilku audycji w trójce o komornikach muszę stwierdzić że > mają w sejmie ogromny lobbing. > Te wszystkie wywody w trosce o skuteczność. Niechęć do zmian w > przepisach wołających o pomstę (sprzedaż ciągnika) Prowizje - przecież > mamy kryzys ;-) > > A o bankach... tytuły wykonawcze, opłaty. Jest mnóstwo lobbystów co w > mediach co leją wodę a ten biedny naród łyka (znaczy lemingi ;-) ) > > z No nie żartuj z tym lobbingiem. ;) Ograniczenie opłat, limit spraw, przyjęcie że komornik wcale nie musi wyjść na zero (to akurat TK) nie mówiąc już o zarobku. No naprawdę, super. A zmiana przepisów by komornik mógł odstąpić od zajęcia gdy oczywiste jest że rzecz nie jest dłużnika - proszę bardzo, natychmiast proszę to wprowadzić. Wolę "trujka". ;) |
||
2015-03-11 23:11 | Re: "Komornik wiedział że to nie nale | Robert Tomasik |
W dniu 11-03-15 o 22:49, Tomasz Myrdin pisze: > A na jakiej podstawie prawnej komornik miałby to robić? Tj. weryfikować dane od wierzyciela. > Wierzyciel ma złożyć wniosek egzekucyjny zgodnie z art. 797 kpc (tj. ma w nim wskazać świadczenie i sposób egzekucji) i ma do niego dołączyć tytuł wykonawczy. > Jeżeli sąd uznał że dane które ma są dla niego wystarczające to na jakiej podstawie komornik ma to kwestionować? Weryfikować powinny sądy! > Jeszcze raz, komornik nie ma uprawnień by żądać od wierzyciela jakichkolwiek urzędowych dokumentów które by wskazywały kto jest dłużnikiem - niestety, musi zaufać wierzycielowi i sądowi. > I tu tkwi problem. Problem w takim przekonaniu. Komornik jest funkcjonariuszem publicznym. On reprezentuje społeczeństwo, a nie wierzyciela. Na zlecenie wierzyciela ma działać zgodnie z prawem. Przecież, gdy wierzyciel przyjdzie bez tytułu wykonawczego do komornika, to on opierając się na zaufaniu do wierzyciela nie prowadzi egzekucji. To czemu uważasz, że w pozostałym zakresie zdrowy rozsądek ma zastępować wiarą? Nie, on nie powinien wszcząć egzekucji, dokąd nie dostanie tytułu egzekucyjnego prawomocnego i skierowanego przeciwko danemu dłużnikowi. To nie może być kwestia wiary, bo to urząd, a nie związek religijny. > Dalej sprawa urzędowego sprawdzenia kto jest właścicielem zajmowanej rzeczy. Jak > to sobie wyobrażasz? Przykład, masz telewizor - ojciec dłużnika > (po długimposzukiwaniu) jako dowód okazuje paragon (na którym brak > jakichkolwiek danych personalnych dłużnika czy jego ojca), co robisz? > Jak chcesz "urzędowo" sprawdzić czyj jest ten telewizor? Ciągnik rolniczy ma dowód rejestracyjny.Pewnie nie był na paragon kupiony. Ale ogólnie - bo tak rozumiem problem - rozumiem domniemanie, że to co we władaniu dłużnika, to jego. Ale dajmy chwilę na ewentualne obalenie tego domniemania. > Poza tym jeżeli dłużnik wskazuje że ktoś inny jest właścicielem zajętej > rzeczy to obowiązkiem komornika jest zawiadomienie takiej osoby o zajęciu, > tak by ta osoba mogła bronić swoich praw w sądzie. To w jaki sposób sprzedano ten ciągnik, który jest wyjściem do tej dyskusji? > > O jakim przestępstwie piszesz? Kto je popełnił? Sąd?!? No bo jeśli > wierzyciel to dłużnik miał się bronić w sądzie. Sąd działa w oparciu o procedurę ustawową i wstępnie zakładam, że prawomocny wyrok jest zgodny z prawem - trudno to badać w procesie karnym. Mnie chodzi o sytuacje, gdy wierzyciel idzie do komornika z egzekucją przeciwko osobie, w stosunku do której albo wie, ze to nie jest dłużnik,. albo przynajmniej z taka możliwością się godzi. > > Z tym wycenianiem to nie tak jak myślisz. Po pierwsze, jak już pisałem > wcześniej, dłużnik ma prawo skarżyć oszacowanie dokonane przez > komornika i wtedy wycenia biegły. No to co się stało w wypadku tego ciągnika? No i ja rozumiem, ze komornic przy oszacowaniu może się pomylić, ale mimo wszystko powinien chyba na czymś się przy tej wycenie opierać. > Po drugie przyjrzyj się licytacjom komorniczym, niby ceny są > atrakcyjne a jakoś tak chętnychzbyt dużo nie ma. > Bo przeważnie później są różne problemy. |
||
2015-03-11 23:11 | Re: "Komornik wiedział że to nie nale | z |
W dniu 2015-03-11 o 21:39, Tomasz Myrdin pisze: > W dniu środa, 11 marca 2015 21:22:53 UTC+1 użytkownik re napisał: >> Ktoś każe komornikowi uprawiać taki zawód ? > > OK, rozumiem że byłoby najlepiej gdyby komorników w ogóle nie było. Czy możesz to powiedzieć dzieciom którym jeden z rodziców "zapomina" dać pieniądze na jedzenie? > "Komornik nie zabiera, komornik oddaje." > Komornik potrzebny jest ale dlaczego my tu o nich rozmawiamy (choć to też patologia dopadła) zamiast się pochylić nad całym sadownictwem. Najlepsi komornicy nic nie poradzą jak sądy leżą i kwiczą, prawo zbyt skomplikowane, korupcja... Z własnego doświadczenia. 6 miesięcy oczekiwania na łatwy i prosty wyrok w sądzie pracy. Syndyk kręcący lody, z nieznajomości przepisów syndyk i komornik poszli do sądu i kłócili się a ja musiałem koszty sadowe płacić (koszmar) I tu powinienem skończyć bo takiego cyrku to świat nie widział :-) Kto ma się znać? Ja szary obywatel? Teraz już wiem że w pozwie trzeba domagać się płacy netto + składki bo przepisy niejednoznacznie mówią o brutto. Sędziowie gubią netto brutto podczas rozprawy jak im wygodniej. Że komornik potrąci jeszcze zaliczkę na podatek z tego co wyegzekwuje bo może nie odprowadzono składek. Teraz być może łaskawie US zwróci bo odprowadzono dwa razy (a odsetki? ) Konkludując jest taki burdel że kwestia komorników to tylko wierzchołek góry lodowej. W prywatnej firmie po miesiącu tacy pracownicy wymiaru wylecieliby na zbity pysk... z |
||
2015-03-11 23:14 | Re: "Komornik wiedział że to nie należy do | Wiwo |
Użytkownik "Tomasz Myrdin" news:17f12bdc-6998-4646-a3d5-ab6b108891dd@googlegroups.com... >Nie był nowy, o ile mnie pamięć nie myli (i jeśli wierzyć mediom) to miał >ponad rok - w tym czasie najwięcej traci na wartości. Maszyny rolnicze tracą na wartości wolniej, niż np. samochody. Realna utrata wartości w ciągu roku to jakieś 10-30%. W opisywanym przypadku ciągnik został sprzedany za 40tys. przy początkowej wartości 100tys., czyli utrata wartości wyniosła 60%. Ten sam traktor został sprzedany bez przetargu, podstawionej firmie, która ten sam ciągnik sprzedała kilka dni później za ponad 60tys. Dodatkowo wg mojej wiedzy (jeśli jest nieaktualna, to poproszę o koretkę) komornik nie może zająć ciągnika wraz z maszynami i sprzetem wspólpracujacym niezbędnym do uprawy, pielęgnacji, zbioru i transportu ziemiopłodów. Tak przynajmniej mówi jedno z rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości. Naprawdę chcesz się upierać, że w opisanym przypadku, komornik nie ma sobie nic do zarzucenia? >Podczas zajęcia ciągnika (jeśli wierzyć mediom) dłużnik był obecny. W >każdej chwili mógł (a miał profesjonalnego pełnomocnika więc powinien był o >tym wiedzieć) wnieść skargę na oszacowanie i wtedy wycena zostałaby >sporządzona przez biegłego. Poszkodowany złożył skargę do sądu, zanim została rozpatrzona, ciągnik był już dawno sprzedany. >Podczas czynności obecni byli policjanci którzy powinni podpisać się pod >protokołem z czynności, nie wydaje się więc możliwe by komornik (asesor) >miał jakąkolwiek możliwość pominąć w protokole skargę na oszacowanie. W protokole jest wpisany inny adres, niż w rzeczywistości miało miejsce zajęcie. Jakoś nikomu z wykonujących czynności, ten fakt nie przeszkadzał. Nieprawidłowości było więcej, na tyle dużo, że nawet rada komornicza musiała potępić i odciąć się od tych działań. Wiwo |
||
2015-03-11 23:15 | Re: "Komornik wiedział że to nie nale | Robert Tomasik |
W dniu 11-03-15 o 23:05, Tomasz Myrdin pisze: > W dniu środa, 11 marca 2015 22:42:29 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał: >> Co do zajętości, to nawet bym się tak nie spierał. Nikt nie jest >> jasnowidzem i na miejscu trudno ustalić, co jest czyje. Ale czemu >> sprzedano ów ciągnik zanim wyjaśniono sprawy własności? > Ponieważ wierzyciel wniósł o sprzedaż komisową (takie jego prawo) a komornik musiał się zastosować do żądania wierzyciela (taki jego obowiązek). > Termin ustawowy w którym komornik nie może sprzedać zajętej ruchomości minął . W tym czasie właściciel ciągnika zamiast zablokować jego sprzedaż walczył o zwolnienie od opłaty sądowej (100 zł), dlatego nie zdążył. > I komornik nie mógł z urzędu sprawdzić,kto jest właścicielem ciągnika? Nie zajrzał do dowodu rejestracyjnego? |
||
2015-03-11 23:19 | Re: "Komornik wiedział że to nie nale | Robert Tomasik |
W dniu 11-03-15 o 23:11, z pisze: > Że komornik potrąci jeszcze zaliczkę na podatek z tego co wyegzekwuje bo > może nie odprowadzono składek. > Teraz być może łaskawie US zwróci bo odprowadzono dwa razy (a odsetki? ) KA rozliczysz PIT, to wyjdzie nadpłata. W ciągu roku zresztą mogłeś do Naczelnika Urzędu Skarbowego wnosić o zwrot podwójnej zaliczki. |
||
2015-03-11 23:20 | Re: "Komornik wiedział że to nie należy do | re |
Użytkownik "Tomasz Myrdin" > Ileż to spraw zostało wnikliwie zbadanych przez e-sąd i inne takie że > tylko > komornik pozostał Do nakazu zapłaty (EPU to postępowanie upominawcze) można (bez pomocy prawnika, to dość proste) wnieść sprzeciw i nie ma nakazu. Jeśli jednak ktoś się zgadza z nakazem to wybacz. --- I jak wniesie ten sprzeciw to jego sytuacja zmieni się diametralnie ... wybacz > A słyszałeś o sprawach alimentacyjnych? > --- > Gupia baba żyje na koszt męża ? A dzieci też są głupie? Poza tym czy ta głupia baba dorobiła się dzieci bez udziału drugiej osoby? Niepokalane poczęcie? (No i nie bądź seksistą, bywa że to jest głupi chłop żyjący na koszt żony.) --- A co za różnica ? Dupą zakręciła i teraz ma na nią płacić. > By pojawił się komornik to najpierw dłużnik musiał się zadłużyć. Następnie > musiał uporczywie odmawiać zapłaty długu. To jest według Ciebie ten wzór > moralnego zachowania? > --- > Nie musiał, wystarczy zwykłe niezapłacenie. Musiał. Najpierw wzywa się o zapłatę, później sprawa trafia do sądu (w którym to trwa i trwa), następnie klauzula i dopiero komornik. Jak dobrze pójdzie to zanim przyjdzie komornik to miną lata. --- Że jak ? Wyrok zapada w trybie nakazowym, po miesiącu przychodzi wezwanie do zapłaty, jakiś czas potem komornik. Odwoływanie się nie wstrzymuje czynności komorniczych. |
||
2015-03-11 23:20 | Re: "Komornik wiedział że to nie należy do | re |
Użytkownik "Tomasz Myrdin" > Ustalmy, rzecz używana nigdy nie będzie się dała sprzedać za rozsądną > cenę. > Taki sposób odzyskiwania długów jest wypaczeniem. Rzecz używana nie - bo nigdy nie da się jej sprzedać za rozsądną cenę. Nieruchomość nie - bo człowiek musi gdzieś mieszkać. Wynagrodzenie za pracę pewnie też nie bo przecież człowiek musi z czegoś żyć. --- Zaczynasz myśleć jak człowiek :-) No napisz po prostu od razu że jak ktoś był głupi i pożyczył innemu pieniądze to ma problem bo już ich nie odzyska. Odzyskiwanie pieniędzy jest przecież wypaczeniem. ;) --- Ma sens jak ktoś komuś ukradł |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Śmierć ojca i jego długi, o których nikt nie wiedział... |
RaMoon | 2007-06-04 18:16 |
Nie cała władza należy do was |
boukun | 2007-07-13 22:31 |
komornik bogiem - nie do ruszenia |
Bartosz B. | 2007-07-23 15:05 |
Organizację przestepczą PiS należy zdelegalizowaćOrganizację przestepczą PiS należy zdelegalizować |
boukun | 2007-08-25 16:25 |
Komornik-"...nie wiecej niz 50 %..." |
kokopietr | 2009-05-29 22:37 |
bank do ktorego nie ma dostepu komornik |
Rafał Morawski | 2009-09-26 20:40 |
czy komornik nie chce za dużo? |
neoniusz | 2010-05-05 15:31 |
komornik - bo ja juz nic nie wiem |
cyrena | 2011-02-03 15:49 |
komornik powołuje się na nie istniejący |
cos | 2012-06-18 11:30 |
komornik i nie moje konto |
Marian_Paździoch | 2013-03-13 13:21 |