poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-04-07 08:53 | Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Massai |
Cavallino nastukał(-a): > > Użytkownik "Massai" > > > Widzisz, wymuszenie pierwszeństwa ma miejsce także wtedy gdy tylko > > zmuszam innego kierowcę do przyhamowania w celu uniknięcia kolizji, > > prawda? > > Oczywiście. > > > > > I teraz dołóż do tego prędkość - wyjadę i ten z pierwszeństwem jest > > w takiej odległości, że jadąc zgodnie z przepisami, nie zakłócę jego > > jazdy - rozpędzę się zanim do mnie dojedzie. > > Czyli zrobiłem wszystko prawidłowo. > > Nie zrobiłeś. > Zakaz wyjeżdżania jest bezwzględny. > A jak masz kłopot z oceną prędkości przeciwnika to oddaj prawo jazdy > - stwarzasz większego zagrożenie niż on. Bardzo chętnie, jeśli tylko mi wytłumaczysz w jaki sposób ocenić prędkość innego użytkownika drogi ("przeciwnika"), którego ze względu na ukształtowanie drogi NIE WIDAĆ. Jeśli projektant drogi przewidział np. drogę dojazdową 70 metrów za zakrętem - i postawił ograniczenie do 50 - to mam prawo zakładać, że jeśli nie widzę samochodu na tej drodze od zakrętu, to mogę się bezpieczenie włączyć. Przelicz to - 100km/h to około 30 m/s. 50 km/h - około 15 m/s Mamy 70 metrów - przy 100 km/h, user pokona te 70 metrów w 2,5 sekundy. przy 50 km/h - prawie 5 sekund. W 5 sekund spokojnie przyspieszę do 50 km/h. User jedzie 50 km/h, nawet się do mnie nie zbliża. w 2,5 - no nie wiem, musiałbym spróbować. A i nawet jesli mi sie uda, to na nim według ciebie wymuszę - bo on leci 100 km/h, dwa razy szybciej od dozwolonej. Więc ładuje mi sie w kufer trąbiąc i mrygając wsciekle światłami. Jeszcze jedno: wiesz dlaczego jak cię policja złapie na wjechaniu na skrzyżowanie na czerwonym, to nie wykpisz się tym, że jechałeś, było zielone, i się zmieniło na żółte, a potem czerwone i nie zdążyłeś wyhamować? Bo długość żółtego jest dopasowana do prędkości dozwolonej. Jak jedziesz zgodnie z przepisami, masz zielone i zapali ci się żółte, a potem czerwone, przed wjechaniem na skrzyżowanie, to zawsze zdążysz wyhamować. Może się zdarzyć tak, że jadąc przepisowo wjedziesz na żółtym - własnie sie zapaliło i okej. Ale jeśli wjechałeś na czerwonym to albo celowo, albo jechałes za szybko. I możesz płakać i jęczeć że tu nikt nie jeździ zgodnie z przepisami, ale policja to zleje. -- Pozdro Massai |
2008-04-07 09:02 | Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Jacek_P |
W pl.soc.prawo Massai > Jeszcze jedno: > wiesz dlaczego jak cię policja złapie na wjechaniu na skrzyżowanie na > czerwonym, to nie wykpisz się tym, że jechałeś, było zielone, i się > zmieniło na żółte, a potem czerwone i nie zdążyłeś wyhamować? > Bo długość żółtego jest dopasowana do prędkości dozwolonej. > Jak jedziesz zgodnie z przepisami, masz zielone i zapali ci się żółte, > a potem czerwone, przed wjechaniem na skrzyżowanie, to zawsze zdążysz > wyhamować. Blad w rozumowaniu idealistycznym. Tak powinno byc, ale tak nie jest. Na wielu skrzyzowaniach swiatla sa NIEDOPASOWANE okresami swiecenia do predkosci dopuszczalnej. Przyklad mi najblizszy spieprzonych dokladnie swiatel, gdzie juz mnie raz skasowano z boku w roku 1996: Krakow, skrzyzowanie Bronowickiej z wyjazdem z Armii Krajowej. Skrzyzowanie ma ok. 40 m dlugosci, zolte swieca ok. 0,3..0,5 s. i zaraz wpuszczaja ludzi z boku. Przy 50 km/h (13,8 m/s) zolte powinny sie swiecic co najmniej 2,9 s. Obecnie aby legalnie i BEZPIECZNIE przejechac to skrzyzowanie musialbys w terenie zabudowanym rozwinac co najmniej 360 km/h. Absurd! -- Pozdrawiam, Jacek |
||
2008-04-07 09:43 | Re: Jak wymusić niższą prędkość na dr | Kocureq |
Massai pisze: > Jak jedziesz zgodnie z przepisami, masz zielone i zapali ci się żółte, > a potem czerwone, przed wjechaniem na skrzyżowanie, to zawsze zdążysz > wyhamować. > Może się zdarzyć tak, że jadąc przepisowo wjedziesz na żółtym - własnie > sie zapaliło i okej. > Ale jeśli wjechałeś na czerwonym to albo celowo, albo jechałes za > szybko. Jasne, a zarówno osobówka ważąca 900 kg, jak i TIR z wagą kilku ton hamują z dozwolonych 50 km/h na tym samym odcinku? -- /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\ =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^= / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \ (___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___) |
||
2008-04-07 10:24 | Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Cavallino |
Użytkownik "Massai" > Jeśli projektant drogi przewidział np. drogę dojazdową 70 metrów za > zakrętem - i postawił ograniczenie do 50 - to mam prawo zakładać, że > jeśli nie widzę samochodu na tej drodze od zakrętu, to mogę się > bezpieczenie włączyć. > Przelicz to - 100km/h to około 30 m/s. > 50 km/h - około 15 m/s > Mamy 70 metrów - przy 100 km/h, user pokona te 70 metrów w 2,5 sekundy. > przy 50 km/h - prawie 5 sekund. No dokładnie. Czyli jeśli trafi Cię w przód, bok etc - to znaczy że był w Twoim polu widzenia gdy ruszałeś - wina Twoja. Jak Cię trafi w tył kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem - to wina jego. Proste. > wiesz dlaczego jak cię policja złapie na wjechaniu na skrzyżowanie na > czerwonym, Nie wjeżdżam na skrzyżowania na czerwonym, tak z zasady. Przestań wreszcie sugerować że każdy jeździ tak tragicznie jak Ty. |
||
2008-04-07 11:41 | Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Massai |
Cavallino nastukał(-a): > > Użytkownik "Massai" > > > Jeśli projektant drogi przewidział np. drogę dojazdową 70 metrów za > > zakrętem - i postawił ograniczenie do 50 - to mam prawo zakładać, że > > jeśli nie widzę samochodu na tej drodze od zakrętu, to mogę się > > bezpieczenie włączyć. > > Przelicz to - 100km/h to około 30 m/s. > > 50 km/h - około 15 m/s > > Mamy 70 metrów - przy 100 km/h, user pokona te 70 metrów w 2,5 > > sekundy. przy 50 km/h - prawie 5 sekund. > > No dokładnie. > Czyli jeśli trafi Cię w przód, bok etc - to znaczy że był w Twoim > polu widzenia gdy ruszałeś - wina Twoja. Jak Cię trafi w tył > kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem - to wina jego. Proste. Tym niemniej, nawet jak wyhamuje, według definicji - wymusiłem pierwszeństwo. I według Twojego rozumowania - winny jestem ja. Nawet te kilkadziesiat metrów za skrzyżowaniem. Bo nie ważne ile jechał, wymusiłem więc moja wina. -- Pozdro Massai |
||
2008-04-07 11:49 | Re: Jak wymusić niższą prędkość na dr= | Massai |
Kocureq nastuka(-a): > Massai pisze: > > > Jak jedziesz zgodnie z przepisami, masz zielone i zapali ci się > > żółte, a potem czerwone, przed wjechaniem na skrzyżowanie, to > > zawsze zdążysz wyhamować. > > Może się zdarzyć tak, że jadąc przepisowo wjedziesz na > > żółtym - własnie sie zapaliło i okej. > > Ale jeśli wjechałeś na czerwonym to albo celowo, albo jechałes > > za szybko. > > Jasne, a zarówno osobówka ważąca 900 kg, jak i TIR z wagą kilku > ton hamują z dozwolonych 50 km/h na tym samym odcinku? Hm? Jak TIR ma problem z wyhamowaniem, bo załadowany pod sufit, to powinien jechać wolniej, prawda? Znasz jakiś przepis dający ci prawo wjechać na czerwonym, jeśli nie jesteś pojazdem uprzywilejowanym? Na żółtym owszem, jeśli hamowanie spowodowałoby niebezpieczną sytuację na drodze, etc. -- Pozdro Massai |
||
2008-04-07 12:32 | Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Cavallino |
Użytkownik "Massai" news:ftcq88$371$1@inews.gazeta.pl... > Cavallino nastukał(-a): > >> >> Użytkownik "Massai" >> >> > Jeśli projektant drogi przewidział np. drogę dojazdową 70 metrów za >> > zakrętem - i postawił ograniczenie do 50 - to mam prawo zakładać, że >> > jeśli nie widzę samochodu na tej drodze od zakrętu, to mogę się >> > bezpieczenie włączyć. >> > Przelicz to - 100km/h to około 30 m/s. >> > 50 km/h - około 15 m/s >> > Mamy 70 metrów - przy 100 km/h, user pokona te 70 metrów w 2,5 >> > sekundy. przy 50 km/h - prawie 5 sekund. >> >> No dokładnie. >> Czyli jeśli trafi Cię w przód, bok etc - to znaczy że był w Twoim >> polu widzenia gdy ruszałeś - wina Twoja. Jak Cię trafi w tył >> kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem - to wina jego. Proste. > > Tym niemniej, nawet jak wyhamuje, według definicji - wymusiłem > pierwszeństwo. No dokładnie, tyle że nieświadomie. > I według Twojego rozumowania - winny jestem ja. Wymuszenia tak - kolizji niekoniecznie. |
||
2008-04-07 19:16 | Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | SlawcioD |
Nostradamus pisze: > Użytkownik "Massai" > news:fsvs6u$aeu$1@inews.gazeta.pl... > >> Sąd bez cienia wątpliwości uznał winę tego speedującego, jako jedynego >> sprawcy wypadku. > > > Taaaa. Po pierwsze: tylko ten konkretny sąd. A po drugie: skad wiesz, > że bez cienia wątpliwości? > Z reguły pewność siebie wypowiadającego się znamionuje nikłą wiedzę. > To włączający się do ruchu musi ustąpić pierwszeństwo . Nawet pijanemu i > temu bez prawa jazdy, Temu szybkiemu mogą "zaliczyć" przyczynienie. > > gowno prawda. pianego mozesz z drogi zepchnac a i tak bedzie jego wina (z autopsji) pozdrawiam SlawcioD |
||
2008-04-08 16:46 | Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Andrzej Lawa |
SlawcioD pisze: > gowno prawda. pianego mozesz z drogi zepchnac a i tak bedzie jego wina > (z autopsji) Brednie. |
||
2008-04-08 18:01 | Re: Jak wymusić niższą prędkość na | Andrzej Adam Filip |
Andrzej Lawa > SlawcioD pisze: > >> gowno prawda. pianego mozesz z drogi zepchnac a i tak bedzie jego >> wina (z autopsji) > > Brednie. *Mała* przesada w opisie praktyki domniemania winy pijanego kierowcy. -- Andrzej Adam Filip : anfi@priv.onet.pl : anfi@xl.wp.pl O take Polskę zawsze walczyłem. -- Wałęsa, Lech (1943-) |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
ogrodzenie przy drodze prywatnej |
MKI | 2005-12-04 11:31 |
stluczka na drodze wewnetrznej |
Magda | 2005-12-25 14:13 |
wypadek w drodze do pracy |
Magdalena | 2006-03-20 20:22 |
wypadek w drodze do pracy |
Magdalena | 2006-03-20 20:22 |
[Odszkodowanie] Wyrwa na drodze |
ZbyszekW | 2006-05-12 14:36 |
Straż Miejska - mandat za prędkość |
Pablo | 2006-08-23 11:18 |
Patrol na drodze |
VoyteG | 2006-10-20 10:37 |
Re: Patrol na drodze |
akala | 2006-10-21 23:48 |
Udzial w drodze a sluzebnosc |
Danek | 2007-03-05 12:25 |
Wypadek w drodze do pracy |
Sokol | 2007-12-11 17:45 |