Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-(

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2005-12-04 17:36 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-(
Użytkownik "Przemek R..."
napisał w
wiadomości news:dmv5a9$ca0$3@inews.gazeta.pl...
>> Rozroznij tez wsadzenie do kieszeni od przylzoenie od wewnetrznej
>> strony. A min takich jest bardzo wiele wsrod matek ciezacych sie z
>> takich szkrabow, Ty oczywiscie tak lyknales cala spawe jak media
>> chcialy by "szary lud" lyknal.
>
> tylko nie pisz mi zaraz o zarazkach, bo ja nie chwale
> nieodpowiedzialnego ich zachowania, ale do bandytyzmu
> to droga daleka.
>
He, he, he...nie przyłożyły im noży do gardeł, a tylko się nimi
pobawiły. Słowem usprawiedliwia je to, ze są głupie
A nawet gdyby im te noże przyłożyły - to przecież jest różnica między
przyłożeniem a poderżnięciem gardła, nie?

Ania
--
***********e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ***********
******************** www.madej.master.pl ********************
Przeznaczenie jest jedno, ale sposobów jego realizacji wiele.

2005-12-04 17:56 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Przemek R...

> Wiesz co? Nie widziałam tych zdjęć, ale dla mnie nie ma to żadnego
> znaczenia czy dzieciak był włożony do kieszeni czy tez tylko przyłożony od
> wewnętrznej strony... Pielęgniarka jest w szpitalu po to (miedzy innymi)
> żeby wykonywać swoje obowiązki a zabawa dziećmi chyba do nich nie należy.
> Dzieci to nie zabawki! A jak chciała mieć pamiątkową fotkę, to niech
> jedzie do Zakopanego i się z misiem sfotografuje.

ma co do oceny brutalnosci, nieodpowiedzialne zachowanie niekoneicznie =
brutalne

2005-12-04 18:00 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Przemek R...
> He, he, he...nie przyłożyły im noży do gardeł, a tylko się nimi pobawiły.
> Słowem usprawiedliwia je to, ze są głupie
> A nawet gdyby im te noże przyłożyły - to przecież jest różnica między
> przyłożeniem a poderżnięciem gardła, nie?

Blondynka jestes prawda? Gdyby te dziecko bylo WLOZONE do kieszeni,
wowczas reką by nie bylo W OGOLE przetrzymywane.

2005-12-04 18:08 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Tiger
> tylko nie pisz mi zaraz o zarazkach, bo ja nie chwale nieodpowiedzialnego
> ich zachowania, ale do bandytyzmu
> to droga daleka.

1) 5-letnie dziecko zrzucajace drugie dziecko w zabawie z pietrowego lozka
moze nie wiedziec co robi.
2) Dorosly - wie.

1a) Bezmyslny pies nie wie, czym jest zabawa przy uzyciu "wczesniaka" i moze
nim sobie "popodrzucac", myslac ze to kawalek mieska do zabawy.
2a) Pielegniarka - wie. (Albo raczej: musi wiedziec).

W sytuacji pierwszej nie jest to karalne, bo nie ma kogo ukarac. W sytuacji
drugiej zarowno moralna jak i karna strona sytuacji jest zgola inna.
Pielegniarki wiedza, co dorosli ludzie przenosza na dloniach, wiedza o
skutkach zwyklego dotyku i ryzyku wyjmowania dzieci z inkubatorow, nie bede
zreszta strzepil ozora... wszystko juz bylo opisane.

Teraz, Przemku, napisz sobie przypadek 3a), w ktorym opisz swoje zachowanie
i kontestacje wyjatkowo oczywistych w tym swietle wnioskow co do zachowania
tych .........., ktore dumnie nazywasz pielegniarkami.

Ale juz nie dla mnie.

PLONK

Tiger

2005-12-04 18:09 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Tiger
> nie należy. Dzieci to nie zabawki! A jak chciała mieć pamiątkową fotkę, to
> niech jedzie do Zakopanego i się z misiem sfotografuje.

Mogla sie sfotografowac z inkubatorem. Wyjmowanie bylo po prostu zabawa
kosztem zagrozenia zycia malego czlowieka.

Pozdrawiam,

Tiger

2005-12-04 18:13 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-(
Użytkownik "Przemek R..."
napisał w
wiadomości news:dmv7c2$l1r$1@inews.gazeta.pl...
>> He, he, he...nie przyłożyły im noży do gardeł, a tylko się nimi
>> pobawiły. Słowem usprawiedliwia je to, ze są głupie
>> A nawet gdyby im te noże przyłożyły - to przecież jest różnica
>> między przyłożeniem a poderżnięciem gardła, nie?
>
> Blondynka jestes prawda?

Wyobraź sobie, ze nie... Jestes w stanie?

>Gdyby te dziecko bylo WLOZONE do kieszeni,
> wowczas reką by nie bylo W OGOLE przetrzymywane.

Bez znaczenia, miejsce wcześniaka jest w inkubatorze, a nie przy
kieszeni pielęgniarki. Bosz..Jaka ta pielęgniarka była wspaniałomyślna,
mogła go przecież nie trzymać wcale...echhh
Ania
--
***********e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ***********
******************** www.madej.master.pl ********************
Przeznaczenie jest jedno, ale sposobów jego realizacji wiele.

2005-12-04 18:14 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Tiger
> Wyobraź sobie, ze nie... Jestes w stanie?

+-------------------+ .:\:\:/:/:.
| PLEASE DO NOT | :.:\:\:/:/:.:
| FEED THE TROLLS | :=.' - - '.=:
| | '=(\ 9 9 /)='
| THANX! | ( (_) )
| | /`-vvv-'\
+-------------------+ / \
| | @@@ / /|,,,,,|\ \
| | @@@ /_// /^\ \\_\
@x@@x@ | | |/ WW( ( ) )WW
\||||/ | | \| __\,,\ /,,/__
\||/ | | | (______Y______)
/\/\/\/\/\/\/\/\//\/\\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\
==================================================================

;-))

Pozdraw iam,

Tiger

2005-12-04 18:14 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęg Andrzej Lawa
Artur Drzewiecki wrote:

> Fakt pozostaje faktem, że wcześniak został wsadzony do kieszeni fartucha
> pielęgniarki, nieprawdaż? :-)

Owszem. Teraz wykaż, że to było nie tylko nieeleganckie ale także
znacząco bardziej niebezpieczne od samego wyjęcia do
ważenia/mierzenia/przewijania.

A potem pokaż swój dyplom z medycyny oraz stosowną specjalizację.
2005-12-04 18:16 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęg Andrzej Lawa
Artur Drzewiecki wrote:
>>Nie, to straszliwa zbrodnia. Podobnie jak branie na ręce czy wręcz zbyt
>>intensywne patrzenie.
>
> Przecież maestro Krolopp też tych chłopców nie gwałcił. :-)
> A ich tylko obmacywał, rozbierał etc. - to nic takiego. :-)
> Identyczna argumentacja. :-)

A u was biją Murzynów.

Identyczna argumentacja.

>>Masz jak widze wielkie pojecie o ukladzie immunologicznym "wczesniakow",
>
> Andrzejek wie o tym lepiej od neonatologów. :-)

Ja tylko czekam na wskazanie stosownej, wiążącej opinii powołanego przez
sąd biegłego.

A ze swoimi durnymi powieściami - spieprzaj dziadu.
2005-12-04 18:18 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęg Andrzej Lawa
@nn wrote:

> He, he, he...nie przyłożyły im noży do gardeł, a tylko się nimi
> pobawiły. Słowem usprawiedliwia je to, ze są głupie

Nie usprawiedliwia. Głupotę popełniły. Ale robienie z nich bandytek i
złodziei jest, delikatnie mówiąc, mocnym nadużyciem (i jeszcze większą
głupotą).

> A nawet gdyby im te noże przyłożyły - to przecież jest różnica między
> przyłożeniem a poderżnięciem gardła, nie?

Owszem, jest.

Patrz: filmy. Aktorów jakoś za usiłowanie zabójstwa za udział w filmach,
w których przykładają innym noże do gardeł, nie skazują.
1 2 3 4 5 6 7 8

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

czy istnieje coś takiego jak zasiedzenie?

Zbyszek 2005-10-13 15:21

Czy można coś zrobić

mr.Hyde 2005-11-25 00:57

Czy może mi za coś takiego cos grozić ?

jaQbek [z pracy] 2005-12-02 16:29

Coś dla solidaryzujących się z Górnikami .

Leszek 2005-12-12 15:18

przyznanie się w SG

gienio 2006-03-06 18:59

wiek graniczny-nadal 15 lat czy coś się zmieniło?

Piotrek 2006-05-24 11:57

wezwanie z prokuratury a adres wzywanego i jeszcze coś

S&B 2006-11-05 20:18

Czy można sprzedać coś pracodawcy?

Franek 2006-11-14 20:20

rozdzielność majątkowa/ podział a może coś innego

mariusz 2007-05-18 08:37

doradźcie coś...

x 2007-05-18 09:44