Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-(

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2005-12-04 18:31 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Tiger
> (e) twoja kieszeń

Ndst :>

T.

2005-12-04 18:31 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęg Andrzej Lawa
Tiger wrote:
>>A dla mnie jesteś idiotą
>
>
> Wchodzac w skrajny ton polemiki po stronie "pielegniarek" z pewnoscia nie
> wypadasz lepiej ode mnie, sterczacego po drugiej stronie barykady. Zas co do
> powyzszego Twego tekstu... na szczescie mamy jeszcze w naszym "kochanym"
> kraju strzepki moralnosci i jego brzmienie nie wymaga komentarza. EOT.

Aha. Na jej straży stoi PiS i LPR, a objawia się to tłumieniem wolności
wypowiedzi.

Weź ty tę swoją moralność i wsadź ją sobie tam, gdzie słońce nie dochodzi.

Dla niektórych 'niemoralne' są stosunki przedmałżeńskie - więc bądź
uprzejmy nie mieszać swojej rzekomej moralności do PRAWA.
2005-12-04 18:33 Re: Co? dla solidaryzuj Artur Drzewiecki
Tiger napisał/a:
>Zle napisalem - wyjmowanie w celu zrobienia zdjec. Czy na ktorymkolwiek z
>tych zdjec widnialy czynnosci rutynowe?
Widniały czynności, których nie można uzasadnić jakimikolwiek względami
medycznymi jak np. wkładanie dziecka do kieszeni. :-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
2005-12-04 18:45 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Tiger
>>>A dla mnie jesteś idiotą
> Aha. Na jej straży stoi PiS i LPR, a objawia się to tłumieniem wolności
> wypowiedzi.
> Weź ty tę swoją moralność i wsadź ją sobie tam, gdzie słońce nie dochodzi.
> Dla niektórych 'niemoralne' są stosunki przedmałżeńskie - więc bądź
> uprzejmy nie mieszać swojej rzekomej moralności do PRAWA.

Bede uprzejmy, jezeli uczynisz mi ten zaszczyt i zechcesz nie mieszac w to
takze swoich niedoborow ;-)

Pozdrawiam,

Tiger

2005-12-04 18:54 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęg Andrzej Lawa
Tiger wrote:
>>(e) twoja kieszeń
>
>
> Ndst :>

Tylko o zawartości swojej kieszeni możesz się wypowiadać - jeśli
rutynowo przechowujesz tam zużyte igły (nie będę wnikał, po czym) to już
twoja prywatna sprawa.

Natomiast z tego, co tobie (czy mnie) wiadomo, kieszeń tamtego fartucha
mogła być bardziej sterylna od samego inkubatora.
2005-12-04 18:57 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęg Andrzej Lawa
Tiger wrote:

> Bede uprzejmy, jezeli uczynisz mi ten zaszczyt i zechcesz nie mieszac w to
> takze swoich niedoborow ;-)

'Niedoborów'?

Ciekawa nazwa na seks z niezaślubioną kobietą.

Zazdrościsz, moherku?
2005-12-04 18:58 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęg Andrzej Lawa
Tiger wrote:

> Zle napisalem - wyjmowanie w celu zrobienia zdjec. Czy na ktorymkolwiek z
> tych zdjec widnialy czynnosci rutynowe?

Na tych zdjęciach nie widniało także Słońce - co jednak nie dowodzi jego
nieistnienia.
2005-12-04 18:58 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęg Andrzej Lawa
Artur Drzewiecki wrote:

> Inna rzecz, że Andrzejek Arcybłazen (BTW. Gratuluję mu tytułu. :-))

Ty te swoje 'tytuły', trollu, to możesz sobie [censored]
2005-12-04 19:26 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Tiger
>> Bede uprzejmy, jezeli uczynisz mi ten zaszczyt i zechcesz nie mieszac w
>> to takze swoich niedoborow ;-)
>
> 'Niedoborów'?
>
> Ciekawa nazwa na seks z niezaślubioną kobietą.
>
> Zazdrościsz, moherku?

Dla Twej informacji - ani nie jestem zwolennikiem PiS, ani LPR, ani
moherowych beretow ;-) Glosowalem na PO i jestem z nastawienia liberalem.
To, co mowie na temat tych "pielegniarek" nie jest efektem czytania opinii w
gazetach, ani sluchania komentarzy w wiadomosciach. Opierajac sie na faktach
wnioskuje, ze byla to zabawa kosztem dzieci. Na poparcie teorii, ze bylo to
nieszkodliwe nie ma ani jednego argumentu. Rowniez na poparcie zdania, ze
mogla to byc czesc stosownych procedur medycznych. Autorytety wypowiadaja
sie w tej sprawie jednoznacznie. Nie moge przyjmowac innego stanowiska, jak
potepiajace. Poniewaz glupota i nieznajomosc prawa nikogo nie chroni przed
konsekwencjami czynu, nie moge rowniez nazywac tego inaczej. Ostatnie
wydarzenia i jawne zaprzeczanie faktom ze strony tych kobiet - jest tylko
potwierdzeniem mojego stanowiska. Znamy wszyscy przywary polskiego
srodowiska medycznego i przebieg "sprawy"... naprawde dziwie Ci sie, ze
podwazasz tak oczywiste wnioski.

Zas co do wolnosci seksu - im starszy jestem, tym blizej mi do zrozumienia
funkcji wstrzemiezliwosci przedmalzenskiej, co nie znaczy, ze ja popieram.
To tez jest rozwiazanie, tylko dla ludzi, ktorzy potrafia to uszanowac. Dla
niektorych jest to czesc kultury, w ktorej duchu zostali wychowani. Jezeli
sa dostatecznie dojrzali wewnetrznie, zeby to uszanowac i zrozumiec -
czerpia z tego swoje szczescie. Jezeli sa niedojrzali - probuja to narzucac
innym, jako regule. Mnie akurat ta droga nie dotyczy, co nie znaczy, ze
powinienem wysmiewac tych, ktorzy postepuja "by the Bible" ;-)

Pozdrawiam,

Tiger

2005-12-04 19:29 Re: Co? dla solidaryzuj?cych się z pielęgniarkami :-( Tiger
> Tylko o zawartości swojej kieszeni możesz się wypowiadać - jeśli rutynowo
> przechowujesz tam zużyte igły (nie będę wnikał, po czym) to już twoja
> prywatna sprawa.
>
> Natomiast z tego, co tobie (czy mnie) wiadomo, kieszeń tamtego fartucha
> mogła być bardziej sterylna od samego inkubatora.

Ach moj Ty Roztropku :-) Uwielbiam Twoje "prawdy objawione" :-)) Swietnie
bys wypadl, jako czlonek dyskusji w "Rozmowach w toku", z ostatniego rzedu
przy przejsciu (tam zazwyczaj sadzaja kontestatorow) ;-) No to co? Malego
flejmika? :>

Pozdrawiam,

Tiger

1 2 3 4 5 6 7 8

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

czy istnieje coś takiego jak zasiedzenie?

Zbyszek 2005-10-13 15:21

Czy można coś zrobić

mr.Hyde 2005-11-25 00:57

Czy może mi za coś takiego cos grozić ?

jaQbek [z pracy] 2005-12-02 16:29

Coś dla solidaryzujących się z Górnikami .

Leszek 2005-12-12 15:18

przyznanie się w SG

gienio 2006-03-06 18:59

wiek graniczny-nadal 15 lat czy coś się zmieniło?

Piotrek 2006-05-24 11:57

wezwanie z prokuratury a adres wzywanego i jeszcze coś

S&B 2006-11-05 20:18

Czy można sprzedać coś pracodawcy?

Franek 2006-11-14 20:20

rozdzielność majątkowa/ podział a może coś innego

mariusz 2007-05-18 08:37

doradźcie coś...

x 2007-05-18 09:44