poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-11-10 16:53 | Re: Policja i kanary | Johnson |
day napisał(a): > Przeciez nie zostal zatrudnony na stanowisku bandyty. Wtedy wykonywalby > swoje obowiazki. ;-) Nie kumam twego żartu ... -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki, którymi staramy się je ukryć." |
2005-11-10 16:54 | Re: Policja i kanary | Kacper Jurak |
No to ja się właśnie pytam :) Urząd policjanta czy celnika jest urzędem paśtwowym i ich obowiązki regulują jakieś akty prawne, w których jak mniemam jest napisane że mogę mnie zatrzymywać i legitymować. Natomiast nie jest to już takie pewne w przypadku osoby zatrudnionej przez prywatną firmę, która "statusem" niczym nie odbiega od innch z tysięcy prywatnych firm w Polsce :) -- Pozdrawiam :] Kacper -- Żeby wysłać człowieka na Księżyc, trzeba dwóch C64 -- -- Żeby odpalić Windows XP, potrzeba Pentium III -- Użytkownik "januszek" news:slrndn6qor.8ir.januszek@lexx.eu.org... > Kacper Jurak napisał(a): > >> Jeśli zrobiła co trzeba to podaj proszę jakiś akt prawny który upoważnia >> przekazanie przez policjanta moich dnaych osobwych osobie postronnej jaką >> jest kanar? > > Odwracasz kota ogonem. Sam podaj podstawy prawne do twierdzenia, ze > kanar w tym przypadku byl osoba postronna, ktorej policjant nie mial > prawa przekazac Twoich danych? Potrafisz? Jeżeli nie to twierdzenie > Johnsona o tym, że w ten sposob pieniaczysz moze byc prawdziwe ;) > > j. |
||
2005-11-10 16:55 | Re: Policja i kanary | Bartek Gliniecki |
Kacper Jurak wyskrobał(a): > Sprawa dość często poruszana na grupie, ale dalej nie wiem jak to > dokładnie jest. > Kanar stwierdza że nie przysługuje mi bilet ulgowy i prosi o dane, ja mu > nie daje. Wzywa policję, która czeka parę przystanków dalej, ja w > międzyczasie próbuje wsysiąść to dwóch kanarów łapie mnie i zagradza > drogę. W efekcie dojeżdzam do przystanku gdzie czeka policja, oni spisują > mnie, biorą kanara do radiowozu i tam udostępniają mu moje dane. Zgłaszam > policji że ci delikwenci przetrzymywali mnie wbrew mojej woli, ale > policja to olewa (są z góry nastawieni żeby mi dowalić). Oni podali dane kanarom i co? Podpisałeś coś, jakiś papierek? Jeśli nie to w razie przyjścia jakiegoś wezwania do zapłaty w ogóle nie wiesz skąd oni dysponują Twoimi danymi skoro tam Cię nie było ;) Jazda na gapę jazdą na gapę, ale udostępnianie przez policję danych osób, które oni legitymują to moim zdaniem grube przegięcie. -- Bartek Gliniecki [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ] [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ] |
||
2005-11-10 16:56 | Re: Policja i kanary | Przemek R... |
> Gdzie nadwyrężył prawo? > Pomyśl: > Piszesz że chcesz pisać skargę na policjantów, a nie wiesz czy policjant > postąpił zgodnie z prawem. jak to świadczy o tobie? Najpierw trzeba > wiedzieć, że ten na kogo się skarżysz zrobił źle. Jeśli odwracasz > kolejność znaczy że jesteś pieniaczem. pomysl: "Zgłaszam policji że ci delikwenci przetrzymywali mnie wbrew mojej woli, ale policja to olewa (są z góry nastawieni żeby mi dowalić" niezareagowanie na zgloszenie przestepstwa, pewnie chodzi o to "nadwyrezenie prawa". P. |
||
2005-11-10 16:59 | Re: Policja i kanary | Kacper Jurak |
Użytkownik "Bartek Gliniecki" news:dkvqi4$7l4$1@news.onet.pl... > Kacper Jurak wyskrobał(a): >> Sprawa dość często poruszana na grupie, ale dalej nie wiem jak to >> dokładnie jest. >> Kanar stwierdza że nie przysługuje mi bilet ulgowy i prosi o dane, ja mu >> nie daje. Wzywa policję, która czeka parę przystanków dalej, ja w >> międzyczasie próbuje wsysiąść to dwóch kanarów łapie mnie i zagradza >> drogę. W efekcie dojeżdzam do przystanku gdzie czeka policja, oni spisują >> mnie, biorą kanara do radiowozu i tam udostępniają mu moje dane. Zgłaszam >> policji że ci delikwenci przetrzymywali mnie wbrew mojej woli, ale >> policja to olewa (są z góry nastawieni żeby mi dowalić). > > Oni podali dane kanarom i co? Podpisałeś coś, jakiś papierek? Jeśli nie to > w razie przyjścia jakiegoś wezwania do zapłaty w ogóle nie wiesz skąd oni > dysponują Twoimi danymi skoro tam Cię nie było ;) > > Jazda na gapę jazdą na gapę, ale udostępnianie przez policję danych osób, > które oni legitymują to moim zdaniem grube przegięcie. > Mandatu nie podpisałem, nie chodzi o to że chce uniknąć kary od przewoźnika, tylko dojść swych racji u policji, ponieważ uznałem że złamali prawo. Na prawie bardzo sięnie znam, dlatego pytam się na grupie, aby ktoś bardziej zorientowany podał jakieś akty prawne potwierdzające lub nie moje zdanie. -- Pozdrawiam :] Kacper -- Żeby wysłać człowieka na Księżyc, trzeba dwóch C64 -- -- Żeby odpalić Windows XP, potrzeba Pentium III -- |
||
2005-11-10 17:00 | Re: Policja i kanary | day |
Johnson wrote: > day napisał(a): > >> Przeciez nie zostal zatrudnony na stanowisku bandyty. Wtedy >> wykonywalby swoje obowiazki. ;-) > > > Nie kumam twego żartu ... > szkoda. Do kontrolera nalezy kontrolowanie, a nie napasc. |
||
2005-11-10 17:01 | Re: Policja i kanary | Johnson |
Bartek Gliniecki napisał(a): > > Jazda na gapę jazdą na gapę, ale udostępnianie przez policję danych > osób, które oni legitymują to moim zdaniem grube przegięcie. > Czemu? A choćby art. 33a ust. 4 pkt 2 prawa przewozowego? Policja miała prawo wydać dane osobowe. A kontrolerzy mieli prawo go wywlec za fraki z autobusy czy tramwaju - art. 15 ust. 3 prawa przewozowego. Ja podtrzymuje swoją pierwotną wypowiedź - powinno być prawo, żeby go jeszcze mogli spałować :) -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki, którymi staramy się je ukryć." |
||
2005-11-10 17:02 | Re: Policja i kanary | day |
Johnson wrote: > Bartek Gliniecki napisał(a): > >> >> Jazda na gapę jazdą na gapę, ale udostępnianie przez policję danych >> osób, które oni legitymują to moim zdaniem grube przegięcie. >> > > Czemu? A choćby art. 33a ust. 4 pkt 2 prawa przewozowego? Policja miała > prawo wydać dane osobowe. > A kontrolerzy mieli prawo go wywlec za fraki z autobusy czy tramwaju - > art. 15 ust. 3 prawa przewozowego. > Ja podtrzymuje swoją pierwotną wypowiedź - powinno być prawo, żeby go > jeszcze mogli spałować :) > a dlaczego ni kara smierci na miejscu? |
||
2005-11-10 17:04 | Re: Policja i kanary | Przemek R... |
> > szkoda. Do kontrolera nalezy kontrolowanie, a nie napasc. nie rozrozniasz napasci od bezprawnego zatrzymania (pozbawienia wolnosci) ? P. |
||
2005-11-10 17:05 | Re: Policja i kanary | Johnson |
day napisał(a): > > a dlaczego ni kara smierci na miejscu? Bo tego nie zawarli w ustawie ... -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki, którymi staramy się je ukryć." |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Policja.... |
Gonzo | 2005-11-26 09:43 |
Policja z wezwania |
Angie | 2006-01-30 20:24 |
Policja |
Matti | 2006-02-20 22:19 |
Przesluchanie - policja |
Tadek | 2006-03-25 15:34 |
narkotyki i policja |
NovemberR | 2006-06-04 12:59 |
kanary po raz enty |
nejs2 | 2006-06-28 11:04 |
Casua bierze sie za "mandaty" wystawione przez kanary z KZK GOP.... |
mar711 | 2006-08-04 18:22 |
mandat / kanary/ problem/ |
>>Galeon | 2006-09-05 23:03 |
policja, straż gran |
Bremse | 2007-03-18 10:39 |