poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-02-26 19:51 | Re: Reklamacja obuwia | Marcin Debowski |
On 2010-02-26, tadek > a tak przy okazji odklejajaca sie podeszwa Twoim zdaniem nie jest wada > istotna? 3 razy naprawiali - wiec smiem przypuszczac ze za 4 razym > bedzie podobnie. MZ jest istotna, ale (odnośnie Twojego wczęsniejszego posta) nie uważam, aby naprawa wnosiła tu cokolwiek do meritum sprawy - ma być dowód na wadę w momencie wydania towaru, a nie na wiarę sprzedawcy w tę wadę czy jego dobra wola. -- Marcin |
2010-02-26 20:31 | Re: Reklamacja obuwia | Budzik |
Użytkownik Marcin Debowski agatekun@INVALID.ml1.net ... >>> Są produkty, które normalnie się zużywają i o żadnej niezgodności >>> wówczas nie mówimy. Na przykład żarówka ma 1000 godzin świecenia, >>> zatem już po 41 dobach ma prawo się popsuć i nie jest to niezgodność >>> z umową, strony bowiem umówiły się, że taka będzie trwałość >>> produktu. >>> >> no to sie strony umowiły. > > Niekoniecznie (werbalnie, głośno i na piśmie) - wystarczy, że jest to > typowa cecha takich produktów. Weź dla przykładu takie mięso. Wada ma > istnieć w momencie wydania. Łatwość psucia jest tu powszechnie znaną > cechą takiego towaru a nie wadą i nie wymaga osobnych zastrzeżeń. chcesz powiedziec, ze powrzechna jest wiedza, iz buty rozwalaja sie po roku uzytkowania? Całe szczescie ze moje conajmniej 8-letnie adidasy tego nie wiedza... Albo 5-letnie sandały :) I wszystkie inne ponad dwuletnie buty. Ja rozumiem, jak ktos ma jakas wade stopy i "rozchodzi" dziwnie buty, ale przy normalnym uzytkowaniu? |
||
2010-02-27 04:39 | Re: Reklamacja obuwia | Marcin Debowski |
On 2010-02-26, Budzik > Użytkownik Marcin Debowski agatekun@INVALID.ml1.net ... > >>>> Są produkty, które normalnie się zużywają i o żadnej niezgodności >>>> wówczas nie mówimy. Na przykład żarówka ma 1000 godzin świecenia, >>>> zatem już po 41 dobach ma prawo się popsuć i nie jest to niezgodność >>>> z umową, strony bowiem umówiły się, że taka będzie trwałość >>>> produktu. >>>> >>> no to sie strony umowiły. >> >> Niekoniecznie (werbalnie, głośno i na piśmie) - wystarczy, że jest to >> typowa cecha takich produktów. Weź dla przykładu takie mięso. Wada ma >> istnieć w momencie wydania. Łatwość psucia jest tu powszechnie znaną >> cechą takiego towaru a nie wadą i nie wymaga osobnych zastrzeżeń. > > chcesz powiedziec, ze powrzechna jest wiedza, iz buty rozwalaja sie po roku > uzytkowania? Chcę powiedzieć co powiedziałem i tyko tyle. O butach zdaje się, nie ma tam słowa. -- Marcin |
||
2010-02-27 07:59 | Re: Reklamacja obuwia | Budzik |
Użytkownik Marcin Debowski agatekun@INVALID.ml1.net ... >>>>> Są produkty, które normalnie się zużywają i o żadnej >>>>> niezgodności >>>>> wówczas nie mówimy. Na przykład żarówka ma 1000 godzin świecenia, >>>>> zatem już po 41 dobach ma prawo się popsuć i nie jest to >>>>> niezgodność z umową, strony bowiem umówiły się, że taka będzie >>>>> trwałość produktu. >>>>> >>>> no to sie strony umowiły. >>> >>> Niekoniecznie (werbalnie, głośno i na piśmie) - wystarczy, że jest >>> to typowa cecha takich produktów. Weź dla przykładu takie mięso. >>> Wada ma istnieć w momencie wydania. Łatwość psucia jest tu >>> powszechnie znaną cechą takiego towaru a nie wadą i nie wymaga >>> osobnych zastrzeżeń. >> >> chcesz powiedziec, ze powrzechna jest wiedza, iz buty rozwalaja sie >> po roku uzytkowania? > > Chcę powiedzieć co powiedziałem i tyko tyle. O butach zdaje się, nie > ma tam słowa. reasumujac - wypowiedzialem sie w kwesti butów, choc ogolnie, a ty podwazyłes mój argument podajac przykład miesa psujacego sie w ciagu kilku dni. To moze cos w temacie watku? |
||
2010-02-27 08:56 | Re: Reklamacja obuwia | Marcin Debowski |
On 2010-02-27, Budzik >>>>>> Są produkty, które normalnie się zużywają i o żadnej >>>>>> niezgodności >>>>>> wówczas nie mówimy. Na przykład żarówka ma 1000 godzin świecenia, >>>>>> zatem już po 41 dobach ma prawo się popsuć i nie jest to >>>>>> niezgodność z umową, strony bowiem umówiły się, że taka będzie >>>>>> trwałość produktu. >>>>>> >>>>> no to sie strony umowiły. >>>> >>>> Niekoniecznie (werbalnie, głośno i na piśmie) - wystarczy, że jest >>>> to typowa cecha takich produktów. Weź dla przykładu takie mięso. >>>> Wada ma istnieć w momencie wydania. Łatwość psucia jest tu >>>> powszechnie znaną cechą takiego towaru a nie wadą i nie wymaga >>>> osobnych zastrzeżeń. >>> >>> chcesz powiedziec, ze powrzechna jest wiedza, iz buty rozwalaja sie >>> po roku uzytkowania? >> >> Chcę powiedzieć co powiedziałem i tyko tyle. O butach zdaje się, nie >> ma tam słowa. > > reasumujac - wypowiedzialem sie w kwesti butów, choc ogolnie, a ty > podwazyłes mój argument podajac przykład miesa psujacego sie w ciagu kilku > dni. > To moze cos w temacie watku? Nie wypowiedziałeś się w kwestii butów. Przeczytaj do czego się odnosisz. Jest powyzej. A co do butow, to zwykle powinny te 2 lata wytrzymywać. Nie jest to jednak domniemanie uniwersalne w tym i dla butów. -- Marcin |
||
2010-02-27 09:36 | Re: Reklamacja obuwia | Budzik |
Osobnik posiadający mail agatekun@INVALID.ml1.net napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: > Jest powyzej. pokaz dokładnie o która wypowiedz chodzi. Cały czas, jak bardzo bym nie uogólniał - odnosiłem sie do butów. Nie przytaczałem argumentów, ze butów nie można reklamowac po dwóch latach, bo mieso psuje sie po tygodniu. > Nie jest to jednak domniemanie uniwersalne w tym i dla butów. Czyli zle rozumiem, ze o ile nie okreslono miedzy kupujacym a sprzedajacym inaczej - buty powinny wytrzymac dwa lata *normalnego* uzytkowania? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze braku władzy." Niels Bohr |
||
2010-02-27 10:32 | Re: Reklamacja obuwia | Liwiusz |
Budzik pisze: > Osobnik posiadający mail agatekun@INVALID.ml1.net napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: > >> Jest powyzej. > > pokaz dokładnie o która wypowiedz chodzi. Cały czas, jak bardzo bym nie > uogólniał - odnosiłem sie do butów. > Nie przytaczałem argumentów, ze butów nie można reklamowac po dwóch latach, > bo mieso psuje sie po tygodniu. > >> Nie jest to jednak domniemanie uniwersalne w tym i dla butów. > > Czyli zle rozumiem, ze o ile nie okreslono miedzy kupujacym a sprzedajacym > inaczej - buty powinny wytrzymac dwa lata *normalnego* uzytkowania? Skoro nie określono ile powinny wytrzymać, to oczywistym jest, że strony nie umówiły się, że mają wytrzymać 2 lata. -- Liwiusz |
||
2010-02-27 12:22 | Re: Reklamacja obuwia | Budzik |
Osobnik posiadający mail lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: >>> Jest powyzej. >> >> pokaz dokładnie o która wypowiedz chodzi. Cały czas, jak bardzo bym >> nie uogólniał - odnosiłem sie do butów. >> Nie przytaczałem argumentów, ze butów nie można reklamowac po dwóch >> latach, bo mieso psuje sie po tygodniu. >> >>> Nie jest to jednak domniemanie uniwersalne w tym i dla butów. >> >> Czyli zle rozumiem, ze o ile nie okreslono miedzy kupujacym a >> sprzedajacym inaczej - buty powinny wytrzymac dwa lata *normalnego* >> uzytkowania? > > Skoro nie określono ile powinny wytrzymać, to oczywistym jest, że > strony nie umówiły się, że mają wytrzymać 2 lata. czyli mogą wytrzymac 2 tygodnie? Czy to dotyczy tylko butów? Czy np. sprzet RTV na ktory dostane rok gwarancji, a zepsuje mi sie po poltora roku moge reklamowac z tytułu niezgodnosci? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center. |
||
2010-02-27 12:31 | Re: Reklamacja obuwia | Liwiusz |
Budzik pisze: > Osobnik posiadający mail lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: > >>>> Jest powyzej. >>> pokaz dokładnie o która wypowiedz chodzi. Cały czas, jak bardzo bym >>> nie uogólniał - odnosiłem sie do butów. >>> Nie przytaczałem argumentów, ze butów nie można reklamowac po dwóch >>> latach, bo mieso psuje sie po tygodniu. >>> >>>> Nie jest to jednak domniemanie uniwersalne w tym i dla butów. >>> Czyli zle rozumiem, ze o ile nie okreslono miedzy kupujacym a >>> sprzedajacym inaczej - buty powinny wytrzymac dwa lata *normalnego* >>> uzytkowania? >> Skoro nie określono ile powinny wytrzymać, to oczywistym jest, że >> strony nie umówiły się, że mają wytrzymać 2 lata. > > czyli mogą wytrzymac 2 tygodnie? > Czy to dotyczy tylko butów? > Czy np. sprzet RTV na ktory dostane rok gwarancji, a zepsuje mi sie po > poltora roku moge reklamowac z tytułu niezgodnosci? Odpowiedzi na pytania nie znajdziesz w przepisach. W prawie oprócz tego stosuje się doświadczenie życiowe. Jak kupuję trampki na stadionie, to nie dziwię się, że są dziurawe pod koniec sezonu. Co innego firmowe buty zimowe - jak nie chodzi się po gwoździach, to powinny trochę czasu wytrzymać. Natomiast nieprawdą jest, że każda rzecz ma być sprawna przez 2 lata. Jak już mówiłem, 2 lata to czas na zgłoszenie usterek tkwiących w momencie sprzedaży, a nie okres gwarancji działania produktu. -- Liwiusz |
||
2010-02-27 15:31 | Re: Reklamacja obuwia | Massai |
Budzik wrote: > Osobnik posiadający mail lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl napisał(a) w > poprzednim odcinku co następuje: > > >>> Jest powyzej. > >> > >> pokaz dokładnie o która wypowiedz chodzi. Cały czas, jak bardzo bym > >> nie uogólniał - odnosiłem sie do butów. > >> Nie przytaczałem argumentów, ze butów nie można reklamowac po dwóch > >> latach, bo mieso psuje sie po tygodniu. > >> > >>> Nie jest to jednak domniemanie uniwersalne w tym i dla butów. > >> > >> Czyli zle rozumiem, ze o ile nie okreslono miedzy kupujacym a > >> sprzedajacym inaczej - buty powinny wytrzymac dwa lata normalnego > >> uzytkowania? > > > > Skoro nie określono ile powinny wytrzymać, to oczywistym jest, że > > strony nie umówiły się, że mają wytrzymać 2 lata. > > czyli mogą wytrzymac 2 tygodnie? > Czy to dotyczy tylko butów? > Czy np. sprzet RTV na ktory dostane rok gwarancji, a zepsuje mi sie > po poltora roku moge reklamowac z tytułu niezgodnosci? Jeśli tenże sprzęt się zepsuje po półtora roku, i uda ci się udowodnić że zepsuł się Z POWODU jakiegoś niewłaściwego procesu produkcyjnego, zimne luty etc. to wtedy tak. Ludzie błędnie interpetują co jest podstawą do tej niezgodności. Niezgodność towaru z umową to jakiś defekt konstrukcyjny, materiałowy. Fakt że się coś "zepsuło" czy "odkleiło" - nie oznacza automatycznie niezgodności towaru z umową. To zepsucie czy odklejenie NIE jest tym defektem, błędem konstrukcyjnym. Natomiast coś, jakiś defekt - może być przyczyną tego zepsucia, odklejenia. W przypadku butów sam fakt że but podeszwa się odkleja literalnie niewiele znaczy. Trzeba wskazać że użyto niewłaściwego kleju, które to użycie spowodowało odklejenie - i dopiero to użycie niewłaściwego kleju jest podstawą do podnoszenia niezgodności z umową. Przy czym o ile defekt konstrucyjny jeszcze idzie w miarę sensownie określić to już materiałowy trudniej. Stąd konstrukcje w stylu "wytrzymałośc niższa niż typowa dla tego rodzaju produktów". Buty z podeszwą tekturową - i byłaby podstawa do wskazania że niezgodne z umową. Z zastrzeżeniem że były przeznaczone do chodzenia - była taka zabawno-makabryczna historia, jakoś na początku lat 90-tych gość sprowadził z Włoch partię ładnych skórzanych męskich półbutów. W dodatku tanich jak barszcz. Ludzie kupowali na potęgę, a po paru dniach się zaczęło - afery, że badziewie, że podeszwa się przeciera. No przecierała się bo była z tektury, a buty były przeznaczone dla nieboszczyków, żeby w trumnie ładnie wyglądali. I dlatego producent dał tekturową. Natomiast buty z pękającą podeszwą "gumową", z jakiegoś tworzywa - i trudno już tu dowodzić "powinni byli dac lepsze tworzywo na podeszwę". -- Pozdro Massai |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
reklamacja obuwia |
Leon | 2005-11-08 16:33 |
reklamacja |
Tomek | 2005-12-25 21:30 |
reklamacja |
smint | 2006-04-12 18:41 |
Reklamacja obuwia |
MZ | 2006-06-09 13:01 |
Gwarancja - wymiana / naprawa obuwia |
VanVonVen | 2007-01-29 22:21 |
reklamacja obuwia jak? |
Janek | 2007-03-18 09:38 |
dwie reklamacje obuwia a szykuje sie trzecia |
Pawel K | 2007-03-25 12:20 |
reklamacje obuwia czy wniesc sprawe do sadu? |
dcarola79 | 2007-03-30 22:55 |
Zimowe utrzymanie ulic, a zniszczenia obuwia |
Pan Łoś | 2009-12-21 22:15 |
Poszukuje dokumentacji przetargowej na zakup obuwia zimowego dla jednostek policji i SM |
Icek | 2010-01-29 12:11 |