Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Sędzina po wypadku

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-01-13 22:54 Re: Sędzina po wypadku ape
Użytkownik "J.A." napisał w wiadomości
news:7vel1suli4ga.p875fdjwdod9.dlg@40tude.net...
> >
> > a jak nazwac taka zakale jurysdykcji?
> > sedziowskie scierwo moglo sie zrzec immunitetu, ale jest calkiem bez
> > honoru.
> > identyfikujesz sie z czyms takim,m ze tak zaciekle to bronisz?
>
> Zachęcam do podjęcia tego tematu na pl.soc.polityka.
> Tamta grupa od takich właśnie spraw jest.
> Tutaj jest to NTG.

1. mnie polityka nie interesuje
2. sam zabrales tu glos, zatem nie pindol, ze ntg
3. a idzze sobie gdziekolwiek skorotu nie potrafisz odpowiedziec na
proste pytanie

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
2006-01-13 23:05 Re: Sędzina po wypadku J.A.
Fri, 13 Jan 2006 22:43:56 +0100, na pl.soc.prawo, ape napisał(a):

> Użytkownik "J.A." napisał w wiadomości
> news:80458vuuqghd.bhzbmxev8gvs.dlg@40tude.net...
>>>>
>>>> Przede wszystkim dlatego, że miała immunitet.
>>>
>>> popierasz przestepcow z imunitetem?
>>>
>>>> Z prawnego punktu widzenia jest więc wszystko w porządku.
>>>
>>> a moralnie?
>>> btw. a gdyby ta przestepczyni z imunitetem potracila ci kogos
> bliskiego,
>>> to tez bys tak sie za nia wstawial?
>>
>> Dlatego twierdzę, że to nie ta grupa i właściwsze miejsce to
>> pl.soc.polityka. Tam sobie o moralności można dyskutować do woli.
>> A tu chodzi raczej o to, czy prawo zostało naruszone, czy nie.
>
> zadalem proste pytanie: czy popierasz przestepcow z immunitetem?
> a polityka mnie gila, jasne?

A co moje zdanie ma do prawa?
To już jest politykowanie, czyli NTG.


--
J.A.
2006-01-13 23:24 Re: Sędzina po wypadku Johnson
Mieczysław napisał(a):

> Ale skoro powołujesz się na etykę zawodową śedziego to MZ taka etyka wymagała
> by od sędziego zrezygnowania ( samemu ) z immunitetu i poddaniu się ocenie
> sądu.


Rozumiem że obowiązujących przepisów nie znasz. Sędzia sam nie może
zrzec się immunitetu.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
2006-01-14 01:20 Re: Sędzina po wypadku Dulek
J.A.:
> Niestety dziennikarze sfuszerowali robotę i nie podali informacji
> najważniejszej w tym wypadku - czy sąd uznał, że zasady
> bezpieczeństwa zostały naruszone, czy też nie.

Jesli wpadla w poslizg to zwykle sie daje niedostosowanie predkosci do
warunkow na drodze. Tak mysle. I wrzuc juz na luz z ta polityka.
Pozdr. Dulek

2006-01-14 02:04 Re: Sędzina po wypadku J.A.
Sat, 14 Jan 2006 01:20:05 +0100, na pl.soc.prawo, Dulek
napisał(a):

> J.A.:
>> Niestety dziennikarze sfuszerowali robotę i nie podali informacji
>> najważniejszej w tym wypadku - czy sąd uznał, że zasady
>> bezpieczeństwa zostały naruszone, czy też nie.
>
> Jesli wpadla w poslizg to zwykle sie daje niedostosowanie predkosci do
> warunkow na drodze. Tak mysle. I wrzuc juz na luz z ta polityka.
> Pozdr. Dulek

"Zwykle" nie znaczy - "zawsze".
Dlatego ważne jest przede wszystkim to, czy wg sądu nastąpiło
naruszenie zasad bezpieczeństwa. Od tego zależy cała reszta.
Dziennikarze odstawili zwykłą fuszerkę, przedstawiając jakąś
propagandówke, zamiast rzetelnej informacji.
W każdym razie najbardziej istotne jest to, że sędzia nie ma
prawa sam się zrzec immunitetu.

--
J.A.
2006-01-14 05:41 Re: Sędzina po wypadku Mieczysław
Dnia Fri, 13 Jan 2006 22:34:08 +0100, J.A. napisał(a):


>
> Tym twierdzeniem popadasz w sprzeczność ze zdaniem, które padło w
> tym artykule, że jednak zrezygnować nie może.

Od kiedy to dziennikarze są źródłem prawa w Polsce ??

>Który przepis prawa przemawia za tym, że to właśnie ty masz rację?

Pokarz przepis który zabrania ! co nie jest zabronione jest dozwolone.

--
Mieczysław
----
Nie ma pożytku z kogoś kogo znasz ? czytaj: pożytek jest z każdego.
2006-01-14 06:46 Re: Sędzina po wypadku Johnson
Mieczysław napisał(a):

>
>> Który przepis prawa przemawia za tym, że to właśnie ty masz rację?
>
> Pokarz przepis który zabrania ! co nie jest zabronione jest dozwolone.
>

Art. 80 usp - leniu - to ty twierdzisz że jest możliwe i to ty
powinieneś wskazać przepis który na to zezwala.
Z art. 80 usp wynika że TYLKO sąd dyscyplinarny może wyrazić zgodę na
ściganie.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
2006-01-14 08:36 Re: Sędzina po wypadku Dulek
J.A.:
> "Zwykle" nie znaczy - "zawsze".

Nie wiem, czy w ogole mogli to wstawic do kwitow, skoro byl immunitet. Tak
sobie juz potem myslalem.

> W każdym razie najbardziej istotne jest to, że sędzia nie ma
> prawa sam się zrzec immunitetu.

Najistotniejsze jest to, ze nie zostala go pozbawiona. Moim zdaniem
nastapily uchybienia wzgledem KPK.
Pozdr. Dulek

2006-01-14 09:17 Re: Sędzina po wypadku J.A.
Sat, 14 Jan 2006 05:41:44 +0100, na pl.soc.prawo, Mieczysław
napisał(a):


>>Który przepis prawa przemawia za tym, że to właśnie ty masz rację?
>
> Pokarz przepis który zabrania ! co nie jest zabronione jest dozwolone.

Johnson podał ci konkretny przepis.
Ja tylko jeszcze raz przypomnę, że prawo nie zabrania ci
expressis verbis odbierania immunitetu posłom i senatorom.
Nie posiadasz jednak prawa do odbierania im immunitetu.
Tak samo sędzia nie ma prawa sam zrzekania się immunitetu.
Zasada "co nie jest zabronione jest dozwolone" nie może być
interpretowana nazbyt dowolnie, ponieważ zakaz nie musi wynikać z
przepisów wprost.
Jeżeli prawo mówi, że organem nadającym stopień naukowy doktora
jest Rada Wydziału to nie możesz sobie tego interpretować tak, że
ty też możesz nadawać te stopnie na własną rękę, skoro żaden
przepis ci nie zabrania tego wprost skoro w przepisach nie pada
twoje imię i nazwisko.
Zakazy często wynikają po prostu z brzmienia innych przepisów.

Na tejże samej zasadzie sędzia nie może pozbawić się sam
immunitetu.

--
J.A.
2006-01-14 09:23 Re: Sędzina po wypadku J.A.
Sat, 14 Jan 2006 08:36:50 +0100, na pl.soc.prawo, Dulek
napisał(a):

> J.A.:
>> "Zwykle" nie znaczy - "zawsze".
>
> Nie wiem, czy w ogole mogli to wstawic do kwitow, skoro byl immunitet. Tak
> sobie juz potem myslalem.

Dlatego właśnie napisałem, że dziennikarz sfuszerował robotę,
ponieważ podano informację, że Sąd Apelacyjny w Łodzi coś tam
jednak stwierdził w tej sprawie, tzn. że był to nieumyślny
wypadek. Skoro tak, to dziennikarz powinien był poinformować czy
zdaniem tegoż samego Sądu Apelacyjnego w Łodzi zasady
bezpieczeństwa zostały naruszone, czy też nie, bo to jest warunek
karalności, a nie nieumyślność wypadku. Dziennikarz podał więc
informację nieistotną, a pominął istotną.

--
J.A.
1 2 3 4 5 6

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Poszkodowany w wypadku samochodowym

A.P. 2006-01-25 20:49

prawo ubezpieczeniowe (maks. wartosc odszkodowania po wypadku)

CookieMonster 2006-07-26 15:11

Pomocy! co po wypadku? Z nie mojej winy.

achos 2007-04-10 16:21

Numer polisy ubezpieczeniowej po wypadku

Kebeb 2007-04-24 22:55