Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Allegro zwrot towaru

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-01-16 00:25 Re: Allegro zwrot towaru Marcin Debowski
Dnia 15.01.2007 Marek Radwański napisał/a:
> Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Nie zmienia to faktu, że
>> ustawowo odpowiadasz z tyt. rękojmi i tyle. Tu niczego udowadniać nie
>> trzeba.
>>
> tu nie, ale istnienie wady w chwili wydania musi udowonić kupujący, a nie
> sprzedawca (art. 6 kc), to tylko konsumenyt ma dobrze (do 6 miesiecy), chyba
> że uznać, ze sprzedawca działał jako przedsiebiorca a nabywca btył
> konsumentem,

W przypadku ustawy z 27 lipca mamy wyraźny warunek odpowiedzialności
sprzedawcy za wady istniejące w momencie wydania. W przypadku rękojmi mowa
jest ogólnie o wadzie (nieposiadaniu właściwości) więc MZ wystarczy, że
wada wystąpi i mamy odpowiedzialność sprzedawcy i jeśli już, to sprzedawca
chcąc się od niej uwolnić musi wykazać, że są przesłanki umozliwiające
zastosowanie art. 559. Zresztą przecież praktycznie te same art. kc były
stosowane do sprzedaży konsumenckiej przed 2003 i nie przypominam sobie
aby konsument musiał wtedy cokolwiek udawadniać.

--
Marcin
2007-01-16 17:37 Re: Allegro zwrot towaru kam
Marcin Debowski napisał(a):
> W przypadku ustawy z 27 lipca mamy wyraźny warunek odpowiedzialności
> sprzedawcy za wady istniejące w momencie wydania. W przypadku rękojmi mowa
> jest ogólnie o wadzie (nieposiadaniu właściwości) więc MZ wystarczy, że
> wada wystąpi i mamy odpowiedzialność sprzedawcy i jeśli już, to sprzedawca
> chcąc się od niej uwolnić musi wykazać, że są przesłanki umozliwiające
> zastosowanie art. 559. Zresztą przecież praktycznie te same art. kc były
> stosowane do sprzedaży konsumenckiej przed 2003 i nie przypominam sobie
> aby konsument musiał wtedy cokolwiek udawadniać.

w zasadzie nie musiał, bo takie było orzecznictwo jeszcze (chyba) z lat
80-tych
ale nie wszędzie ostatnio akceptowane, bo rzeczywiście podstaw do niego
uchylających ogólną zasadę nie za bardzo można znaleźć
a i tak odnosiło się do konsumentów

KG
2007-01-16 23:39 Re: Allegro zwrot towaru Przemyslaw Osmanski
Kira napisał(a):
> Re to: Przemyslaw Osmanski [Sun, 14 Jan 2007 17:57:37 +0100]:
>
>
>> Rozumiem ze popierasz sprzedawanie wszelkiego złomu
>> na allegro, oszukiwanie kupujacych, wystawianie
>> niepelnowartosciowego towaru itp. No
>> coz, rozni sa ludzie...
>
> Rozumiem że popierasz kantowanie sprzedawcy, nieuzasadnione
> reklamacje, oddawanie jako uczkodzonego sprzętu zrąbanego
> przez siebie osobiście i takie tam różne?
> Cóż, różni są ludzie...

Narazie to wynika z pierwszego postu, ze to jednak sprzedawca kantuje a
nie kupujacy... A sprzedajacy nawet nie ma mozliwosci wykazania ze jest
inaczej (brak sprzetu testujacego itp).


pozdrawiam,
Przemek O.
2007-01-16 23:52 Re: Allegro zwrot towaru Marcin Debowski
Dnia 16.01.2007 kam napisał/a:
> Marcin Debowski napisał(a):
>> W przypadku ustawy z 27 lipca mamy wyraźny warunek odpowiedzialności
>> sprzedawcy za wady istniejące w momencie wydania. W przypadku rękojmi mowa
>> jest ogólnie o wadzie (nieposiadaniu właściwości) więc MZ wystarczy, że
>> wada wystąpi i mamy odpowiedzialność sprzedawcy i jeśli już, to sprzedawca
>> chcąc się od niej uwolnić musi wykazać, że są przesłanki umozliwiające
>> zastosowanie art. 559. Zresztą przecież praktycznie te same art. kc były
>> stosowane do sprzedaży konsumenckiej przed 2003 i nie przypominam sobie
>> aby konsument musiał wtedy cokolwiek udawadniać.
>
> w zasadzie nie musiał, bo takie było orzecznictwo jeszcze (chyba) z lat
> 80-tych
> ale nie wszędzie ostatnio akceptowane, bo rzeczywiście podstaw do niego
> uchylających ogólną zasadę nie za bardzo można znaleźć

A gdzie ja popełniam błąd w powyższym rozumowaniu?

--
Marcin
2007-01-17 02:05 Re: Allegro zwrot towaru Kira

Re to: Przemyslaw Osmanski [Tue, 16 Jan 2007 23:39:38 +0100]:


> Narazie to wynika z pierwszego postu, ze to jednak
> sprzedawca kantuje a nie kupujacy...

Widać kwestia sposobu patrzenia - ja tam widzę tylko tyle,
że sprzedawca jest pewien że wysłał towar sprawny, kupujący
przez jakiśtam czas pretensji nie zgłaszał, a potem się
nagle okazało że podobno sprzęt już uszkodzony przyszedł.

Kropka w kropkę to samo, co ja miałam.

> A sprzedajacy nawet nie ma mozliwosci wykazania ze jest
> inaczej (brak sprzetu testujacego itp).

Wiesz, o ile firmy możnaby się czepiać o takie rzeczy, o tyle
prywatna osoba sprzedająca parę sztuk czegoś-tam i nie mająca
całego laboratorium - jest chyba zjawiskiem raczej normalnym.
Przy zakupach też odrobinę pomyślunku mieć trzeba - ja jeśli
coś od człowieka (nie firmy) kupuję, to z góry ustalam 'co
jeżeli' - i z zasady zakładam, że sam zakup prywatny od osoby,
której nie znam i na oczy nie widziałam, to już ryzyko jest.
Tak że się potem nie pieklę tylko poludzku sprawę wyjaśniam.
I problemów jakoś nie miewam...


Kira


--
/(o\ ~ ~ GG: 574988 ~ ~ http://cyber-girl.net ~ ~
\o)/ * Last Minute! * Wyspa Piratów * AlleCeneo *
Kira F., CGN ~ I am what I am, I do what I want ~
2007-01-17 21:06 Re: Allegro zwrot towaru Przemyslaw Osmanski
Kira napisał(a):
> Re to: Przemyslaw Osmanski [Tue, 16 Jan 2007 23:39:38 +0100]:
>
>
>> Narazie to wynika z pierwszego postu, ze to jednak
>> sprzedawca kantuje a nie kupujacy...
>
> Widać kwestia sposobu patrzenia - ja tam widzę tylko tyle,
> że sprzedawca jest pewien że wysłał towar sprawny, kupujący
> przez jakiśtam czas pretensji nie zgłaszał, a potem się
> nagle okazało że podobno sprzęt już uszkodzony przyszedł.

Pobawienie sie urzadzeniem przez kilka chwil nie daje gwarancji braku
wad ukrytych... Tak na dobra sprawe nie wiemy jaka byla tresc owej
aukcji, wiec i tak teoretyzujemy. Ja w tym przypadku przyjalem za
prawdziwa linie obrony kupujacego... (i pomijam znane przypadku
znudzenia sie zakupionym przedmiotem i chcecia jego zwrotu za wszelka cene).

> Kropka w kropkę to samo, co ja miałam.

Z punktu widzenia sprzedajacego czy kupujacego?
Swego czasu tez duzo sprzedawalem na allegro urzadzen elektronicznych i
tez bylo kilka tego typu wypadkow. Z tym, ze ja robilem to w ramach
dzialalnosci ze wszyskimi tego konsekwencjami :)

>> A sprzedajacy nawet nie ma mozliwosci wykazania ze jest
>> inaczej (brak sprzetu testujacego itp).
>
> Wiesz, o ile firmy możnaby się czepiać o takie rzeczy, o tyle
> prywatna osoba sprzedająca parę sztuk czegoś-tam i nie mająca
> całego laboratorium - jest chyba zjawiskiem raczej normalnym.
> Przy zakupach też odrobinę pomyślunku mieć trzeba - ja jeśli
> coś od człowieka (nie firmy) kupuję, to z góry ustalam 'co
> jeżeli' - i z zasady zakładam, że sam zakup prywatny od osoby,
> której nie znam i na oczy nie widziałam, to już ryzyko jest.

Tylko chyba to sprzedajacy musialby wykazac ze sprzet byl bez wad, a nie
kupujacy ze byl (w chwili zakupu oczywiscie). Uszkodzenia maja to do
siebie, ze pojawiaja sie w czasie dogodnym dla siebie :)


> Tak że się potem nie pieklę tylko poludzku sprawę wyjaśniam.
> I problemów jakoś nie miewam...

To jest oczywiste, z tym ze tutaj okoniem stanal i sprzedajacy i
kupujacy... Najlepszym rozwiazaniem byloby podzial kosztu pol na pol.
Ale dobra wola musi byc obustronna....

pozdrawiam,
Przemek O.
2007-01-17 23:55 Re: Allegro zwrot towaru Kira

Re to: Przemyslaw Osmanski [Wed, 17 Jan 2007 21:06:40 +0100]:


>> Kropka w kropkę to samo, co ja miałam.
> Z punktu widzenia sprzedajacego czy kupujacego?

Sprzedającego. Na szczęście osoby fizycznej. Sprzęt był
w momencie wysłania na pewno sprawny, wcześniej działał
kilka miesięcy u mnie i nic mu kompletnie nie było. Tam
też miesiąc, czy nawet może więcej działał, po czym się
nagle okazało że... przyszedł zepsuty. Żenada.

> Z tym, ze ja robilem to w ramach dzialalnosci ze wszyskimi
> tego konsekwencjami :)

Bardzo staram się nie sprzedawać na aukcjach jako firma.
Za dobrze znam Internet i za dobrze wiem, jakie osobniki
można na aukcji trafić. I osobiście chcę mieć możliwość
spuszczenia kanciarza na drzewo w razie potrzeby.

> Tylko chyba to sprzedajacy musialby wykazac ze sprzet byl
> bez wad, a nie kupujacy ze byl (w chwili zakupu oczywiscie).

Nie za bardzo widzę metodę wykazania braku czegośtam - za to
jest sporo sposobów wykazania że coś istnieje / ma miejsce.
Niektóre wady jak piszesz ujawniają się dopiero po jakimś
czasie użytkowania - ale też po jakimś czasie niewłaściwego
użytkowania może wystąpić usterka wadą fabryczną nie będąca.

Dla mnie jednak logiczniejsze jest wykazanie przez klienta
że uszkodzenie to efekt wady fabrycznej. Nie mówię, że zaraz
bezsporne koniecznie, ale choćby uprawdopodobnienie byłoby
tu na miejscu...

> Ale dobra wola musi byc obustronna....

Czasami ciężko, jak ci pajac wyskakuje od razu z żądaniami
i wrzeszczy że na policję poleci ;-) Nerwy mogą puścić i się
zwyczajnie słuchawkę odpada, zanim się odpowie w sposób
podpadający pod kilka różnych paragrafów...
Rzecz jasna w obie strony to działa - wrzeszczeć może też
sprzedający, czemu nie. Chodzi mi generalnie o sytuacje,
które porozumienie uniemożliwiają.


Kira


--
/(o\ ~ ~ GG: 574988 ~ ~ http://cyber-girl.net ~ ~
\o)/ * Last Minute! * Wyspa Piratów * AlleCeneo *
Kira F., CGN ~ I am what I am, I do what I want ~
1 2 3 4 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Zwrot towaru...

Poziomka 2005-11-12 14:48

Zakup na allegro a zwrot towaru.

Kasia 2006-02-19 21:46

allegro i zwrot towaru

Sabina Redlarska 2006-04-02 13:36

allegro i zwrot towaru

Sabina Redlarska 2006-04-02 13:36

zwrot towaru

Adam 2006-04-21 17:45

zwrot towaru zakupionego przez internet (allegro)

superatm 2006-11-06 11:29

problem ze sprzedawca na allegro (zwrot towaru)

fibreoptique 2006-12-27 21:38

Allegro zwrot towaru

robert895 2007-01-13 15:24

Allegro zwrot towaru

robert895 2007-01-13 15:27

allegro i zwrot uszkodzonego towaru

Piotrek_20 2007-05-02 18:47