poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-03-12 20:08 | co wolno, a czego nie wolno w Internecie? | Karol 'Carlos' Cieśla |
Witam! Jest taka sprawa, prosilbym o dosc powazne potraktowanie tego. Pytam, bo kompletnie nie wiem jak to jest... Jest publiczne forum. Pewne osoby sa systematycznie przez kogos obrazane. Wystepuja na tym forum pod zastrzezonym nickiem - nie podpisuja sie imieniem i nazwiskiem. Najblizsze otoczenie tych osob wie o tym, ze sie udzielaja na forum i ze pod takimi wlasnie nickami. Mam duze przypuszczenie, ze osoba obrazajaca publicznie te osoby na forum (wyzywanie od ku***w, lac***iagow itp) jest z tego najblizszego grona - czyli mowiac krotko wie kogo obraza i robi to specjalnie. Czy to jest przestepstwo? Chcialbym miec pewnosc kto za wszystkim stoi, jednak admini serwisu nie chca udzielic informacji o adresach IP - zaslaniaja sie, ze moga to tylko zrobic na wniosek organow scigania. Co moge zrobic z ta sprawa? Mozna cokolwiek zrobic, czy tez jest to sprawa ktora sie nikt nie zajmie? -- pozdro, karol -- |
2006-03-12 20:34 | Re: co wolno, a czego nie wolno w Internecie? | Robert Tomasik |
Karol 'Carlos' Cieśla [###kareem33WYTNIJTO@poczta.onet.pl.###] napisał: W grę - z tego co piszesz - może wchodzić tylko i wyłącznie art. 216§2 kk. Czyli publiczne znieważenie za pośrednictwem środków masowego komunikowania. Ścigane to jest z oskarżenia prywatnego. Możesz zrobić tutaj pewien wybieg. Złożyć zawiadomienie o przestępstwie i zażądać od organów ścigania zabezpieczenia materiału dowodowego w postaci ustalenia IP oraz właścicieli tych IP - na podstawie art. 488 kpk. Potem się zastanowisz, czy nie wycofać się z oskarżenia, jak już będziesz wiedział, kto Cię publicznie obrażał. |
||
2006-03-12 21:12 | Re: co wolno, a czego nie wolno w Internecie? | Jotte |
W wiadomości news:6aa7.0000000d.4414719d@newsgate.onet.pl Karol 'Carlos' Cieśla > Jest publiczne forum. Pewne osoby sa systematycznie przez kogos obrazane. To pojęcie względne. > Wystepuja na tym forum pod zastrzezonym nickiem - nie podpisuja sie > imieniem i nazwiskiem. Co to jest nick zastrzeżony? Czy Jan Kowalski to nick czy imię i nazwisko? > Najblizsze otoczenie tych osob wie o tym, ze sie > udzielaja na forum i ze pod takimi wlasnie nickami. Nawet jeśli to prawda, to co z tego? > Mam duze > przypuszczenie, ze osoba obrazajaca publicznie te osoby na forum > (wyzywanie od ku***w, lac***iagow itp) jest z tego najblizszego grona - > czyli mowiac krotko wie kogo obraza i robi to specjalnie. Przypuszczać możesz co Ci się podoba. > Czy to jest > przestepstwo? Raczej nie. Trudno samo przypuszczenie jako takie uznać za przestępstwo czy nawet wykroczenie. > Chcialbym miec pewnosc kto za wszystkim stoi, jednak > admini serwisu nie chca udzielic informacji o adresach IP - zaslaniaja > sie, ze moga to tylko zrobic na wniosek organow scigania. Oczywiście. I mają rację. Organy ścigania mogą żądać takich informacji w ramach prowadzonych i prawnie umocowanych działań. Natomiest Tobie admin może (i powinien) powiedzieć po prostu: nie, bo nie. > Co moge zrobic z ta sprawa? Mozna cokolwiek zrobic, czy tez jest to > sprawa ktora sie nikt nie zajmie? Sprawa cywilna (wtedy dostarczenie dowodów należy do strony skarżącej - i powodzenia) lub zgłoszenie możliwości popełnienia przestępstwa. -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-03-12 20:08 | co wolno, a czego nie wolno w Internecie? | Karol 'Carlos' Cieśla |
Witam! Jest taka sprawa, prosilbym o dosc powazne potraktowanie tego. Pytam, bo kompletnie nie wiem jak to jest... Jest publiczne forum. Pewne osoby sa systematycznie przez kogos obrazane. Wystepuja na tym forum pod zastrzezonym nickiem - nie podpisuja sie imieniem i nazwiskiem. Najblizsze otoczenie tych osob wie o tym, ze sie udzielaja na forum i ze pod takimi wlasnie nickami. Mam duze przypuszczenie, ze osoba obrazajaca publicznie te osoby na forum (wyzywanie od ku***w, lac***iagow itp) jest z tego najblizszego grona - czyli mowiac krotko wie kogo obraza i robi to specjalnie. Czy to jest przestepstwo? Chcialbym miec pewnosc kto za wszystkim stoi, jednak admini serwisu nie chca udzielic informacji o adresach IP - zaslaniaja sie, ze moga to tylko zrobic na wniosek organow scigania. Co moge zrobic z ta sprawa? Mozna cokolwiek zrobic, czy tez jest to sprawa ktora sie nikt nie zajmie? -- pozdro, karol -- |
||
2006-03-12 20:34 | Re: co wolno, a czego nie wolno w Internecie? | Robert Tomasik |
Karol 'Carlos' Cieśla [###kareem33WYTNIJTO@poczta.onet.pl.###] napisał: W grę - z tego co piszesz - może wchodzić tylko i wyłącznie art. 216§2 kk. Czyli publiczne znieważenie za pośrednictwem środków masowego komunikowania. Ścigane to jest z oskarżenia prywatnego. Możesz zrobić tutaj pewien wybieg. Złożyć zawiadomienie o przestępstwie i zażądać od organów ścigania zabezpieczenia materiału dowodowego w postaci ustalenia IP oraz właścicieli tych IP - na podstawie art. 488 kpk. Potem się zastanowisz, czy nie wycofać się z oskarżenia, jak już będziesz wiedział, kto Cię publicznie obrażał. |
||
2006-03-12 21:12 | Re: co wolno, a czego nie wolno w Internecie? | Jotte |
W wiadomości news:6aa7.0000000d.4414719d@newsgate.onet.pl Karol 'Carlos' Cieśla > Jest publiczne forum. Pewne osoby sa systematycznie przez kogos obrazane. To pojęcie względne. > Wystepuja na tym forum pod zastrzezonym nickiem - nie podpisuja sie > imieniem i nazwiskiem. Co to jest nick zastrzeżony? Czy Jan Kowalski to nick czy imię i nazwisko? > Najblizsze otoczenie tych osob wie o tym, ze sie > udzielaja na forum i ze pod takimi wlasnie nickami. Nawet jeśli to prawda, to co z tego? > Mam duze > przypuszczenie, ze osoba obrazajaca publicznie te osoby na forum > (wyzywanie od ku***w, lac***iagow itp) jest z tego najblizszego grona - > czyli mowiac krotko wie kogo obraza i robi to specjalnie. Przypuszczać możesz co Ci się podoba. > Czy to jest > przestepstwo? Raczej nie. Trudno samo przypuszczenie jako takie uznać za przestępstwo czy nawet wykroczenie. > Chcialbym miec pewnosc kto za wszystkim stoi, jednak > admini serwisu nie chca udzielic informacji o adresach IP - zaslaniaja > sie, ze moga to tylko zrobic na wniosek organow scigania. Oczywiście. I mają rację. Organy ścigania mogą żądać takich informacji w ramach prowadzonych i prawnie umocowanych działań. Natomiest Tobie admin może (i powinien) powiedzieć po prostu: nie, bo nie. > Co moge zrobic z ta sprawa? Mozna cokolwiek zrobic, czy tez jest to > sprawa ktora sie nikt nie zajmie? Sprawa cywilna (wtedy dostarczenie dowodów należy do strony skarżącej - i powodzenia) lub zgłoszenie możliwości popełnienia przestępstwa. -- Pozdrawiam Jotte |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
spawanie w piwnicy - czy wolno? |
Cenek | 2005-11-08 23:38 |
spawanie w piwnicy - czy wolno? |
Cenek | 2005-11-08 23:42 |
Czy wolno sprzedawać towar bez zgody pr |
Maciej Bebenek | 2006-01-23 19:13 |
Kontrola Policji Drogowej - co im wolno? |
Grzesiex | 2006-02-09 08:54 |
Co wolno a co nie wolno lać do baku (według prawa) ? |
Jan Słupicki | 2006-02-15 11:30 |
co wolno, a czego nie wolno w Internecie? |
Karol 'Carlos' Cieśla | 2006-03-12 20:08 |
Tak chyba nie wolno..nie?? |
*Konrad* | 2006-08-11 12:42 |
Czy juz pic nie wolno |
J.F. | 2006-11-08 17:09 |
Co wolno ochronie!! |
Kris | 2006-11-23 17:42 |
co wolno zabezpieczeniczycielowi mienia ?????????????? |
LILITH | 2006-12-13 21:31 |