poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-11-07 11:21 | Czy jest jakis sposob na odzyskanie pieniedzy? | Katarzyna Wagner |
Witam, Pare miesiecy temu kupilam lustro. Firma, w ktorej dokonalam zakupu miesci sie 500km ode mnie, w zwiazku z tym towar dostarczyla mi firma kurierska. Okazalo sie jednak, ze przyszedl w wiecej niz jednym kawalku. Sprzedawca zlozyl reklamacje, odzyskal pieniadze z ubezpieczenia, a mi po miesiacu wyslal kolejne lustro. Tym razem tradycyjnie przyszlo rozbite. Procedura ta sama - zwrot pieniedzy dla sprzedawcy z firmy kurierskiej. Trzeci raz lustro zostalo wyslane przy pomocy innej firmy. Oczywiscie 3 raz dotarlo roztrzaskane w drobny mak. Tym razem musialam odebrac przesylke i ja oplacic (w poprzednich dwoch przypadkach odmowilam przyjecia paczki, gdyz bez jej otwierania bylo widac, ze jest uszkodzona i wrocila do nadawcy). Spisalam na miejscu protokol szkodowy z kurierem i zostalam pouczona, ze reszte formalnosci dopelnie poprzez formularz na stronie www. Po zlozeniu zawiadomienia w firmie kurierskiej o zaistnialej szkodzie, dostalam poczta pismo, ktore wraz z kompletem dokumentow nalezalo odeslac w terminie 14 dni do centrali firmy, bylo to warunkiem uznania reklamacji. Okazalo sie jednak, ze wymagaja faktury, w celu potwierdzenia wartosci zadanego odszkodowania. Ja faktury nie mialam, wiec dzwonilam pytac jak moge udowodnic w inny sposob wartosc przedmiotu. W koncu ludzie wysylaja sobie nie tylko nowe rzeczy, lecz takze bardzo stare i nie kazdy latami przechowuje dowody zakupu. Powiedziano mi, ze mam powolac rzeczoznawce i on to wyceni. Rozmowy trwaly dwa dni, w koncu zaprzestalam staran, postanowilam odeslac posiadane przeze mnie dokumenty do firmy, w ktorej nabylam towar, zeby ta ubiegala sie o zwrot pieniedzy, gdyz ona bedzie w stanie wystawic odpowiednia fakture. Napisalam maila, ze wyslalam taki list do nich i ze jest juz malo czasu na zalatwienie sprawy, wiec prosze o niezwlekanie z tym. Po jakims czasie zdziwiona brakiem odzewu ze strony sprzedawcy dzwonie zapytac co z kolejnym lustrem ewentualnie kiedy odda mi moje pieniadze, bo mam juz tego dosyc. Czekam juz ponad 3 miesiace na towar i nic. Sprzedawca wielce zaskoczony mowi, ze dostal jakies awizo, ale nie odebral z poczty. Czas 14 dni na zlozenie wymaganych dokumentow w firmie kurierskiej minal, ale sprzedawca powiedzial, ze na pewno tego tak im nie daruje, ze ich do sadu poda i och i ach. Poszedl sie z nimi wyklucac i wrocil z niczym. Powiedzial mi, ze to juz jest przegrana sprawa i nic nie da sie zrobic. Pytalam co z moimi pieniedzmi, ale Pan stwierdzil, ze teraz to on nie wie. Kazal zadzwonic za pare dni. Dzwonilam, dzwonilam, dzwonilam. Nic. Wreszcie przypadkiem odebral, powiedzial, ze jakos sie dogadamy i ze mam zadzwonic za pare dni to on podejmie decyzje. Nie musze chyba mowic, ze juz minelo pare tygodni, a nie dni, a on nadal nie odbiera. Wszystko dlatego, ze czlowiek nie dopelnil formalnosci w terminie. Tylko, ze ja juz na to wplywu nie mialam. Fakt, ze nie odebralam listu poleconego z firmy kurierskiej od razu, tylko po kilku dniach, ale bylam na urlopie i nie wiedzialam, ze cos na mnie czeka na poczcie. Niemniej jednak jak tylko odebralam to pismo od razu przystapilam do dzialania. Gdyby sprzedawca pofatygowal sie na poczte w momencie, gdy list do niego dotarl, bylo jeszcze 4 dni na odeslanie dokumentow do firmy kurierskiej. Gdybym ja miala fakture na to lustro zalatwilabym to na pewno w terminie. To rowniez wina sprzedawcy, ze jej nie dolaczyl do towaru. Tym sposobem jestem w plecy 300zl i w dodatku zmarnowalam kilka miesiecy, a lustra jak nie bylo tak nie ma. Co ja teraz moge zrobic. Zlozyc zawiadomienie na policji? Mam cala korespondencje mailowa z tym Panem, kserokopie dokumentow otrzymanych z firmy kurierskiej przed odeslaniem sprzedawcy, a na bilingach potwierdzenie dziesiatkow rozmow z tym czlowiekiem. Czy w tym przypadku jest jakas szansa, ze odzyskam pieniadze, czy przypadek jest beznadziejny i nalezy sie z tym pogodzic? Prosze o rady. -- Pozdrawiam, Katarzyna Wagner -- |
2005-11-07 16:01 | Re: Czy jest jakis sposob na odzyskanie pieniedzy? | Katarzyna Wagner |
Nikomu sie nie chce przeczytac ;-) czy nikt mi nie umie pomoc? :-( -- Pozdrawiam, Katarzyna Wagner -- |
||
2005-11-07 17:45 | Re: Czy jest jakis sposob na odzyskanie pieniedzy? | Grupy onet |
Użytkownik "Katarzyna Wagner" wiadomości news:dknq7c$5hd$1@inews.gazeta.pl... > Nikomu sie nie chce przeczytac ;-) czy nikt mi nie umie pomoc? :-( > > -- > Pozdrawiam, > Katarzyna Wagner > > -- Tobie sie nie spieszylo z odbiorem awiza to dlaczego sprzedajacemu si emialo spieszyc. Zaczelas z reklamacja to trzeba ja bylo doprowadzic do konca. Wg mnie sprzedawca tu najmniej zawinił A tak prywatnie to dziwie sie twojemu uporowi 500 km od siebie kupowac lustro i to az 3 razy po pierwszym razie dalbym sobie spokoj Co to szklarzy nie ma w poblizu? |
||
2005-11-07 18:27 | Re: Czy jest jakis sposob na odzyskanie pieniedzy? | Katarzyna Wagner |
Grupy onet > Tobie sie nie spieszylo z odbiorem awiza to dlaczego sprzedajacemu si emialo > spieszyc. Nie do konca tak jest jak Ci sie wydaje. Nie bylo mnie w domu, spedzalam urlop poza miejscem zamieszkania, wiec nie wiedzialam, ze firma kurierska wysle mi jakies dokumenty, ktore bede musiala odeslac w ciagu 14 dni od daty ich nadania. Powiedzieli mi za to, ze skontaktuja sie ze mna wkrotce telefonicznie. Za to sprzedawca zostal poinformowany mailem, ze takie papiery do niego ida i ze ma niezwlocznie odeslac je do tejze firmy. Zawiadomilabym go telefonicznie, ale ma dziwna przypadlosc - raczej nie odbiera telefonu, zwlaszcza po tym jak juz wie, ze przesylka nie doszla i pewnie bede domagala sie zwrotu pieniedzy. > Zaczelas z reklamacja to trzeba ja bylo doprowadzic do konca. Swietny pomysl. Szkoda, ze trudny w realizacji. Pisalam juz, ze potrzebowalam faktury, aby potwierdzic wartosc przedmiotu. Gdyby sprzedawca nie zapomnial jej dolaczyc do towaru zapewne dzis nie mialabym takiego problemu. Jedynym wyjsciem bylo odeslanie tego do sprzedawcy, bo prosba o przeslanie poczta faktury ciagnelaby sie pewnie jeszcze dluzej. A tak sadzilam, ze jesli na nim spocznie obowiazek zalatwienia reklamacji to wezmie sie w garsc i wszystko zalatwi. Przeliczylam sie. > Wg mnie sprzedawca tu najmniej zawinił Czyli moja wina, nic sie nie da zrobic? > A tak prywatnie to dziwie sie twojemu uporowi > 500 km od siebie kupowac lustro i to az 3 razy > po pierwszym razie dalbym sobie spokoj > Co to szklarzy nie ma w poblizu? Tak, po pierwszym razie juz mialam dosc, chcialam zwrotu pieniedzy, ale Pan sie uparl, ze wysle lustro, bo pieniedzy zwrocic mi nie moze. Nie mialam wyboru. A co do zakupu 500 km od siebie... Mialam taki kaprys, szklarz moze jakis w okolicy jest, tamto lustro mi sie spodobalo, bylo takie jak chcialam, niedrogie, czlowiek sprzedawal je na allegro, twierdzil, ze wyslal juz setki takich i ze prawie zawsze dochodza w calosci, wiec sie zdecydowalam. Poza tym to lustro wazylo 40 kg, wiec trudno mi byloby je przetransportowac na plecach nawet od miejscowego szklarza. Tak czy inaczej musialabym skorzystac z uslug firmy transportowej i rowniez mogliby mi je stluc bez wzgledu na to czy odleglosc wynosilaby 5 km czy 500 km. -- Pozdrawiam, Katarzyna Wagner -- |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Niezapłacona faktura z 2003 r.czy jest szansa na odzyskanie kasy ? |
FaberPlus | 2005-11-13 21:53 |
co robic?czy sa szanse na odzyskanie pieniedzy? |
Betinka | 2006-02-22 18:04 |
Kradziez czy nie? Wyplata pieniedzy z serwisu bukmacherskiego. |
Tomasz Rozynek | 2006-05-26 23:17 |
Kolizja drogowa a odzyskanie pieniedzy z ubezpieczenia |
stayheavy | 2006-08-14 16:37 |
nadgodziny, wyrok i odzyskanie pieniedzy |
Jacek Rakowski [www.golda | 2006-10-03 21:18 |
Odzyskanie długu od osoby prywatnej |
Kocureq | 2006-10-28 16:43 |
Zakup przez internet, sprzęt psuje sie po 2 dniach, czy moge oddac ządając zwrotu pieniedzy? |
WojciechB | 2006-11-01 17:56 |
Czy jest tu jakis notariusz? (pytanie) |
ekom | 2007-04-04 19:17 |
W jaki sposob ... |
Siemano | 2007-04-13 18:25 |
Czy jest jakis urzedowy czas wydania dowodu osobistego? |
kjvirtual | 2007-04-14 02:06 |