poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-12-10 21:42 | Czy prawo to tez dowód ? | Adam Moczulski |
Muszę właśnie napisać moje uwagi o opinii biegłego oraz wniosek dowodowy w sprawie której jestem obwinionym. Okazuje sie, że biegły podobnie jak oskarżenie, w swych opiniach interpretują jeden z przepisów Kodeksu Drogowego w sposób zwyczajowy, który nie jest zgodny nie tylko ze zdrowym rozsądkiem ale i, jak się dogrzebałem, z literą prawa zawartą w jednym z rozporządzeń, publikowanym w Dz. U. Pytanie brzmi czy pisząc wniosek dowodowy muszę wskazać owo rozporządzenie by sędzia się z nim zapoznał wcześniej, czy wystarczy jak sobie na rozprawie wyjmę z kieszeni wymięty plik kartek? Czy muszę też uzasadnić jakoś wniosek o powołanie biegłego na świadka ? Chciałbym by to co mam do powiedzenia było jak największą niespodzianką zarówno dla oskarżenia, biegłego jak i sędziego. Z drugiej strony nie chciałbym by to co mam do powiedzenia zostało odrzucone z przyczyn formalnych. -- Pozdrawiam Adam |
2006-12-10 22:12 | Re: Czy prawo to tez =?iso-8859-1?b?ZG9382Q=?= ? | Olgierd |
Osoba przedstawiająca się jako *Adam Moczulski* stuknęła w klawisze i oto co powstało: > Pytanie brzmi czy pisząc wniosek dowodowy muszę wskazać owo > rozporządzenie by sędzia się z nim zapoznał wcześniej, czy wystarczy > jak sobie na rozprawie wyjmę z kieszeni wymięty plik kartek? Chcesz przeprowadzić dowód z prawa? > Czy muszę też uzasadnić jakoś wniosek o powołanie biegłego na > świadka ? Tak, wniosek o powołanie świadka zawsze musi wskazywać okoliczności, na jakie dowód ma być przeprowadzony. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd JID:olgierd@jabber.org || http://olgierd.bblog.pl |
||
2006-12-10 22:38 | Re: Czy prawo to tez dowód ? | kam |
Adam Moczulski napisał(a): > Czy muszę też uzasadnić jakoś wniosek o powołanie biegłego na świadka ? I to bardzo, bo niby świadkiem czego ma być biegły? Chyba że chodzi o przesłuchanie biegłego w celu uzupełnienia/wyjaśnienia opinii, ale to co innego niż bycie świadkiem. Zresztą jeśli biegły pokusił się o interpretowanie przepisów, to przekroczył swoje kompetencje. KG |
||
2006-12-10 23:08 | Re: Czy prawo to tez dowód ? | Adam Moczulski |
Olgierd napisał(a): >> Pytanie brzmi czy pisząc wniosek dowodowy muszę wskazać owo >> rozporządzenie by sędzia się z nim zapoznał wcześniej, czy wystarczy >> jak sobie na rozprawie wyjmę z kieszeni wymięty plik kartek? > > Chcesz przeprowadzić dowód z prawa? Chcę w razie gdyby mój wywód nie przekonał sędziego, pokazać czarno na białym, że moja interpretacja przepisów KD jest identyczna jak prawników z Ministerstwa Infrastruktury. Swoją drogą naszukałem się tego przepisu zdrowo. Czy będę mógł zażądać zwrotu kosztów za poświęcony na grzebaniu w przepisach czas ? I wg jakiej stawki ? >> Czy muszę też uzasadnić jakoś wniosek o powołanie biegłego na >> świadka ? > > Tak, wniosek o powołanie świadka zawsze musi wskazywać okoliczności, > na jakie dowód ma być przeprowadzony. Ale wystarczy mu zarzucić nierzetelność, czy muszę konkretnie wskazać na jej wszystkie przejawy ? Czy mogę choć trochę ich zostawić na rozprawę ? -- Pozdrawiam Adam |
||
2006-12-10 23:08 | Re: Czy prawo to tez dowód ? | Adam Moczulski |
kam napisał(a): > Zresztą jeśli biegły pokusił się o interpretowanie przepisów, to > przekroczył swoje kompetencje. Zgadza się, ale mam wrażenie że on tego nie rozumie że to co napisał nie jest opisaniem faktu tylko jego interpretacją. Ale chciałbym go tym zastrzelić dopiero na sali. -- Pozdrawiam Adam |
||
2006-12-10 23:18 | Re: Czy prawo to tez =?iso-8859-1?b?ZG9382Q=?= ? | Olgierd |
Osoba przedstawiająca się jako *kam* stuknęła w klawisze i oto co powstało: > Zresztą jeśli biegły pokusił się o interpretowanie przepisów, to > przekroczył swoje kompetencje. Ekhem... a jeśli sędzia prosi o opinię nt. znaczenia przepisów? ;-) Spotkałem się z tym ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd JID:olgierd@jabber.org || http://olgierd.bblog.pl |
||
2006-12-10 23:25 | Re: Czy prawo to tez =?iso-8859-1?b?ZG9382Q=?= ? | Olgierd |
Osoba przedstawiająca się jako *Adam Moczulski* stuknęła w klawisze i oto co powstało: > Chcę w razie gdyby mój wywód nie przekonał sędziego, pokazać czarno > na > białym, że moja interpretacja przepisów KD jest identyczna jak > prawników z Ministerstwa Infrastruktury. To sobie lepiej napisz te wywody na piśmie i złóż to pismo przed rozprawą. Niestety możesz trafić na lenia, który pismo złożone na rozprawie potraktuje jako grę na czas. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd JID:olgierd@jabber.org || http://olgierd.bblog.pl |
||
2006-12-10 23:29 | Re: Czy prawo to tez dowód ? | Paweł_Sakowski |
Adam Moczulski wrote: > Chcę w razie gdyby mój wywód nie przekonał sędziego, pokazać czarno > na białym, że moja interpretacja przepisów KD jest identyczna jak > prawników z Ministerstwa Infrastruktury. Nie wiem co prawda o co konkretnie chodzi, ale ogólnie interpretacja Kolei Dojazdowej[1] autorstwa Twojego, MI czy też biegłego jest tyle samo warta -- MI nie ma w polskim systemie prawnym żadnych szczególnych względów. Rozporządzenie nie może doprecyzowywać ustawy, więc cokolwiek twierdzisz na temat znaczeń pojęć ustawowych (woli ustawodawcy), powinieneś uzasadnić w oparciu o tę ustawę, a nie o (prawdopodobnie) później wydany i zupełnie odrębny akt (rozporządzenie). [1] Tak, wiem że chodziło Ci o coś innego, ale nie lubię jak ktoś coś pisze, a potem się okazuje, że nie KD tylko pord, nie rozporządzenie tylko pismo, nie Ministra Infrastruktury tylko kierownika budowy, nie samochody tylko rowery i nie rozdają tylko kradną. A na powszechne przezywanie pord jestem szczególnie uczulony. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-12-11 01:42 | Re: Czy prawo to tez dowód ? | Adam Moczulski |
Paweł Sakowski napisał(a): >> Chcę w razie gdyby mój wywód nie przekonał sędziego, pokazać czarno >> na białym, że moja interpretacja przepisów KD jest identyczna jak >> prawników z Ministerstwa Infrastruktury. > > Nie wiem co prawda o co konkretnie chodzi, ale ogólnie interpretacja > Kolei Dojazdowej[1] autorstwa Twojego, MI czy też biegłego jest tyle > samo warta -- MI nie ma w polskim systemie prawnym żadnych szczególnych > względów. Rozporządzenie nie może doprecyzowywać ustawy, więc cokolwiek > twierdzisz na temat znaczeń pojęć ustawowych (woli ustawodawcy), > powinieneś uzasadnić w oparciu o tę ustawę, a nie o (prawdopodobnie) > później wydany i zupełnie odrębny akt (rozporządzenie). Chodzi nie o szczególne względy w systemie prawnym tylko w oczach człowieka który może jest i niezawisły, ale jednak jest tylko człowiekiem mniej lub bardziej czułym na blask autorytetu. > [1] Tak, wiem że chodziło Ci o coś innego, ale nie lubię jak ktoś coś > pisze, a potem się okazuje, że nie KD tylko pord, nie rozporządzenie > tylko pismo, nie Ministra Infrastruktury tylko kierownika budowy, nie > samochody tylko rowery i nie rozdają tylko kradną. A na powszechne > przezywanie pord jestem szczególnie uczulony. Konkretnie chodzi mi o to ile pasów ruchu jest na drodze. Pord twierdzi że : pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi; Powszechna intepretacja (która bije we mnie) jest taka, że tych pasów na jezdni jest tyle ile akurat pojazdów się wepchnie. Nie ważne czy quadów czy KTO Rosomak. Czyli na tej samej jezdni może być w zależności od chwili od 0 do 4 pasów ruchu. I nie sposób przewidzieć ile ich będzie za chwilę, czy jakiś kierowca malucha nie uzna że się jednak zmieści między dwoma TIRami, czyniąc ich winnymi ewentualnego wypadku, bo jego zdaniem tam były trzy pasy a nie jak oni twierdzą że dwa. Dlatego ja uważam, że prawidłowa, zgodna z intencją ustawodawcy i zasadami bezpieczeństwa ruchu jest interpretacja mówiąca że pas ruchu ma zawsze tę samą szerokość. Że jest to pas o szerokości wystarczającej dla _każdego_ dopuszczonego do ruchu pojazdu. Czyli nie może być pasa ruchu wyznaczonego przez quady o szerokości 1.4 m, bo nie zmieszczą się na nim ciężarówki. Szerokość pasa na mocy ustawy musi być zawsze większa niż szerokość najszerszej dopuszczonej do normalnego ruchu ciężarówki. Tak mi to wynika z ustawy. I jak się dogrzebałem tak samo jest to ujęte w Rozporządzeniu MI o znakach drogowych. Minimalna szerokość oznakowanego pasa musi mieć 2.9m, a w wyjątkowych przypadkach można wyznaczyć mniejszą (ale nie mniej niż 2.75m) jednocześnie zakazując na tym pasie ruchu pojazdów o szerokości mniejszej niż 2.2m. -- Pozdrawiam Adam |
||
2006-12-11 01:52 | Re: Czy prawo to tez dowód ? | Robert Tomasik |
Użytkownik "Adam Moczulski" news:eli9nr$ofh$1@nemesis.news.tpi.pl... > Konkretnie chodzi mi o to ile pasów ruchu jest na drodze. Pord twierdzi że : > pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego > rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi; > Powszechna intepretacja (która bije we mnie) jest taka, że tych pasów na > jezdni jest tyle ile akurat pojazdów się wepchnie. Skad Ci siew zięła taka interpretacja? Taż w wypadku roweru był oby ich na takiejs zerszej drodze kilkadziesiąt nawet. > Nie ważne czy quadów czy KTO Rosomak. Czyli na tej samej jezdni może być w > zależności od chwili od 0 do 4 pasów ruchu. Zero na pewno być nie moze, bo t onie bedzie droga :-) > I nie sposób przewidzieć ile ich będzie za chwilę, czy jakiś kierowca malucha > nie uzna że się jednak zmieści między dwoma TIRami, czyniąc ich winnymi > ewentualnego wypadku, bo jego zdaniem tam były trzy pasy a nie jak oni > twierdzą że dwa. > Dlatego ja uważam, że prawidłowa, zgodna z intencją ustawodawcy i zasadami > bezpieczeństwa ruchu jest interpretacja mówiąca że pas ruchu ma zawsze tę samą > szerokość. Że jest to pas o szerokości wystarczającej dla _każdego_ > dopuszczonego do ruchu pojazdu. Czyli nie może być pasa ruchu wyznaczonego > przez quady o szerokości 1.4 m, bo nie zmieszczą się na nim ciężarówki. > Szerokość pasa na mocy ustawy musi być zawsze większa niż szerokość > najszerszej dopuszczonej do normalnego ruchu ciężarówki. Tak mi to wynika z > ustawy. I jak się dogrzebałem tak samo jest to ujęte w Rozporządzeniu MI o > znakach drogowych. Minimalna szerokość oznakowanego pasa musi mieć 2.9m, a w > wyjątkowych przypadkach można wyznaczyć mniejszą (ale nie mniej niż 2.75m) > jednocześnie zakazując na tym pasie ruchu pojazdów o szerokości mniejszej niż > 2.2m. I do tego musisz aż tak skomplikowanych zabiegów dokonywać? Opisz bliżej skąd Twój problem, bowiem wydaje mi się, że nie o to chodzi w sprawie, o czym Ty myślisz. To, z na drodze jest tyle pasów ruchu ile zmieści się pojazdów wielośladowych, to wydaje mi się oczywiste. |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Czy dowód nadania pieniędzy na poczcie jest dowodem dla sądu? |
asdfg54WYTNIJTO | 2006-02-15 08:57 |
dowód osobisty ? |
lkgm | 2006-04-11 18:06 |
dowód osobisty-czy trzeba...? |
Piotrek | 2006-04-27 17:41 |
sprzedaz poza lokalem na indywidualne zamowienie - czy tez 10 dni zwrot? |
Piotr | 2006-05-04 22:11 |
Teoria prawa, a prawo polskie ? czy prawo polskie jest zgodne z prawem ?;] |
Luk | 2006-05-07 01:33 |
Czy tytul utworu tez jest utworem |
Jasko Bartnik | 2006-10-17 23:14 |
zdjęcie jako dowód, czy legalny |
jacobs | 2006-11-17 14:54 |
Prawo kanoniczne tez na tej grupie? |
Sanctum Officium | 2007-02-21 01:01 |
Paszport albo dowód - czy to jeszcze istnieje? |
Arek | 2007-04-25 07:28 |
dowód osobisty-czy konieczna kilkukrotna wymiana? |
zak0chana | 2007-05-02 22:44 |