poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-02 19:19 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u] | Leszek |
Użytkownik "Nixe" news:dpblpc$k9c$1@news.mm.pl... > Im nie chodzi o to, by w pubie nie było mężczyzn, lecz o to, by ich ośmieszyć. A kto tam każe włazić chłopom?A jak lubią być śmieszni to niech włażą.Jedna knajpa we wsi? -- Pzdr Leszek "Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie." |
2006-01-02 19:51 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu] | Alek |
Użytkownik "Robert Tomasik" wiadomości news:dp9lqm$6pn$1@inews.gazeta.pl... > > Na rolce nie zostaje nic. Wyświetla, a potem kasuje. Nie dodaje do > sumy. Niefortunnie użyłeś słowa 'stornować'. Teraz rozumiem co miałeś na mysli. W przypadku który ja widziałem wyglądało to trochę inaczej: kolejne pozycje były dopisywane do paragonu i nawet był on oddzierany i wydawany klientowi ale zamiast zamknąć transakcję kasjerka korygowała (właśnie stornowała) poszczególne pozycje i dopisywała nowe dla innego klienta. > Czasem po prostu jest, jak > z rozmową przez telefon komórkowy podczas jazdy - trudno to dowieść. Skoro nie da się egzekwować to lepiej nie wprowadzać przepisu. Zamiast tego można prowadzić kampanię informacyjną, propagującą pożądane zachowania. Skutek będzie podobny a odpadnie problem demoralizacji. No ale to by wymagało od władzy potraktowania obywatela po partnersku, jak człowieka którego można i należy przekonać a nie jak sztubaka którego można za ucho wytargać i do kąta postawić. |
||
2006-01-02 19:58 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u] | Kira |
Re to: Nixe [Mon, 2 Jan 2006 17:52:59 +0100]: > Przyjęcie na studia czy dostanie dobrej pensji za dobrą > pracę również? No, wychodziłoby że tak... > Ja ten wyjazd na wycieczkę traktowałabym raczej jako > rodzaj nagrody za wysiłek, za naukę, jako docenienie > czyjejś pracy, ale i intelektu Nie, to była nagroda za wynik. Niezależnie od wysiłku, za sam wysiłek nikt jej nie dostał choćby nocki zarywał. > Im nie chodzi o to, by w pubie nie było mężczyzn, lecz > o to, by ich ośmieszyć. Ośmieszyć? :) Luuudzie... Naprawdę ośmiesza Cię propozycja założenia peruki? :) W jaki sposób? Przecież jeśli zakładasz to z własnej woli, a jeśli nie to nie ma powodów chyba do czucia się ośmieszonym...? > Wytłumacz mi bowiem, dlaczego zwykły facet im przeszkadza > (i rzekomo dlatego utworzyły knajpę tylko dla kobiet), > a facet w peruce już nie? Mi tam się wydaje, że to była tylko taka 'opcja zapasowa' żeby tych facetów w śroku wcale nie było ;) No ale mogę się mylić, bo to pytanie raczej do założycielek... Kira |
||
2006-01-02 20:03 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u] | Kira |
Re to: Andrzej Lawa [Mon, 02 Jan 2006 12:39:54 +0100]: > Jaką nienawiścią? Definicję słowa "rasizm" sobie przeczytaj w takim razie zanim zaczniesz o nim pisać, dobra? > Nikt nie jest wypraszany. Ludzie sobie sami wchodzą do > odpowiednich _części_ danej toalety. A jak do nieodpowiednich to są wypraszani. Nigdy ci się nie zdarzyło widzieć? Bo mi owszem. Nacjonalizm jak nic. > Gadać możesz sobie z kim chcesz. Ale nie masz prawa z tego > powodu wypraszać tych, z którymi nie chcesz rozmawiać. Dlaczego? Ja się całkiem poważnie pytam. I nie chodzi mi o zapisy prawne, bo wiem że one istnieją - chodzi mi o to dlaczego one istnieją. Tzn czemu nie mogę sobie zrobić knajpy "tylko dla kobiet" czy "tylko dla geeków" czy tam "tylko dla leworęcznych"? Jaki tok rozumowania do tego zakazu prowadził? >> Kira (która robiąc babski wieczorek nie zaczyna nagle pałać >> nienawiścią do facetów) > To zostań lesbijką i spadaj. Aż zostawiłam ten kawałek bo cholernie jestem ciekawa, jak z babskich wieczorków i lubienia facetów wyszła ci nagle skokiem lesbijka :) Jak ci wyszła? Kira (ubawiona) |
||
2006-01-02 21:09 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u] | Nixe |
W wiadomości Kira > Re to: Nixe [Mon, 2 Jan 2006 17:52:59 +0100]: >> Przyjęcie na studia czy dostanie dobrej pensji za dobrą >> pracę również? > No, wychodziłoby że tak... Ale przecież nie jest to dyskryminacja :) >> Ja ten wyjazd na wycieczkę traktowałabym raczej jako >> rodzaj nagrody za wysiłek, za naukę, jako docenienie >> czyjejś pracy, ale i intelektu > Nie, to była nagroda za wynik. Niezależnie od wysiłku, za > sam wysiłek nikt jej nie dostał choćby nocki zarywał. Dobrze, ale wynik nie zrobił się sam z siebie, tylko był pochodną wysiłku. > Ośmieszyć? :) Luuudzie... Naprawdę ośmiesza Cię propozycja > założenia peruki? :) W jaki sposób? Przecież jeśli zakładasz > to z własnej woli, a jeśli nie to nie ma powodów chyba do > czucia się ośmieszonym...? Nie zakłada z własnej woli. Zakłada, bo taki postawiono mu warunek. Owszem, może w ogóle nie korzystać z usług tej knajpy, ale to nie jest wytłumaczenie. Ponieważ idąc tym tokiem wnioskowania równie dobrze np. w aptece ktoś może Ci odmówić wyświadczenia usługi, jeśli nie zechcesz pokazać swoich majtek. > Mi tam się wydaje, że to była tylko taka 'opcja zapasowa' > żeby tych facetów w śroku wcale nie było ;) Niekoniecznie, ponieważ jak już napisałam, obecność facetów w perukach nikomu już nie przeszkadza. Trochę się to kupy nie trzyma :) -- PozdrawiaM |
||
2006-01-02 21:22 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u] | Alek |
Użytkownik "Nixe" news:dpc19u$1h5s$1@news.mm.pl... > > >> Przyjęcie na studia czy dostanie dobrej pensji za dobrą > >> pracę również? > > > No, wychodziłoby że tak... > > Ale przecież nie jest to dyskryminacja :) Jak to nie? Uczelnia dyskryminuje (czyli rozróżnia) kandydatów na studia pod względem ocen z matury czy egzaminów i jednych przyjmuje a innych nie. Albo pracodawca dyskryminuje według kryterium jakości pracy i w efekcie różnicuje ich pensje. Ważne jest właściwe rozumienie słowa, dyskryminować = rozróżniać, odróżniać. |
||
2006-01-02 21:44 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u] | Nixe |
W wiadomości Alek > Użytkownik "Nixe" >> Ale przecież nie jest to dyskryminacja :) > Jak to nie? Uczelnia dyskryminuje (czyli rozróżnia) kandydatów na > studia pod względem ocen z matury czy egzaminów i jednych przyjmuje a > innych nie. Albo pracodawca dyskryminuje według kryterium jakości > pracy i w efekcie różnicuje ich pensje. > Ważne jest właściwe rozumienie słowa, dyskryminować = rozróżniać, > odróżniać. Mylisz się i wysnuwasz dość kuriozalne wnioski. http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=6452 http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=6450 J eśli już, to "różnicować", które to słowo ma zupełnie inne znaczenie. -- PozdrawiaM |
||
2006-01-02 22:19 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u] | Alek |
Użytkownik "Nixe" news:dpc3an$2pjp$1@news.mm.pl... > > Mylisz się i wysnuwasz dość kuriozalne wnioski. > http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=6452 > http://swo.pwn.pl/haslo.php?id=6450 > Jeśli już, to "różnicować", które to słowo ma zupełnie inne znaczenie. Może się i mylę, ale to słowo pochodzi z łaciny i oryginalnie oznaczało właśnie rozróżnienie lub rozdzielanie. W takim też znaczeniu jest używane np. w technice. |
||
2006-01-02 23:42 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu] | Robert Tomasik |
Alek [###alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl.###] napisał: > Niefortunnie użyłeś słowa 'stornować'. Teraz rozumiem co miałeś na mysli. > W przypadku który ja widziałem wyglądało to trochę inaczej: kolejne > pozycje były dopisywane do paragonu i nawet był on oddzierany i wydawany > klientowi ale zamiast zamknąć transakcję kasjerka korygowała (właśnie > stornowała) poszczególne pozycje i dopisywała nowe dla innego klienta. O! Cos nowego :-) Na to nie wpadłem. > Skoro nie da się egzekwować to lepiej nie wprowadzać przepisu. Dokładnie tak. |
||
2006-01-02 23:48 | Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow | Marcin Szawurski |
Roman G. wrote: > >>No i przydałoby się też w sumie polikwidować sklepy typowo damskie >>czy męskie > > > Jeszcze nigdy nikt nie odmówił obsłużenia mnie w takim "damskim" sklepie, > gdy kupowałem prezent dla żony. Co więcej, w większości z nich obsłużyliby cię z pocałowaniem ręki nawet gdybyś chciał coś kupić dla siebie i miał problem z wyborem. |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
do kogo reklamacja ? |
Archeo | 2006-05-05 16:28 |
ubezpieczenie: od kogo dochodzić... |
mvoicem | 2006-05-15 19:01 |
niesprawne hamulce - zadoscuczynienie, od kogo ? |
vega76 | 2006-09-19 12:52 |
Kogo pozwać?Jaki sąd jest właściw |
wombi | 2006-09-27 19:34 |
Konsulatacja umowy - u kogo? |
r | 2006-10-16 08:10 |
Do kogo odwołanie ? |
Sylwia | 2006-11-26 19:50 |
Na kogo przechodzi prawo do spadku? |
RaFi B | 2007-01-14 12:24 |
Kogo moze obsluzyc kasjer ? |
ra9om1ak | 2007-01-18 22:32 |
kogo wina - stłuczka !> |
karkow | 2007-04-07 10:43 |
zaklocenie ciszy nocnej? jest odpowiedizalnosc i kogo?czy nie ma |
judyta | 2007-05-18 22:30 |