Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Ojciec i dziecko.

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-01-03 16:09 Re: Ojciec i dziecko. Johnson
wk napisał(a):

>
>
> Zgodzę się na rozwód bo kocham syna i ją też. Jeśli się bym nie zgodził
> byłaby wojna, której chcę uniknąć i która to wojna nie ma sensu.
>

Gratuluję rozsądku :)

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
2006-01-03 16:14 Re: Ojciec i dziecko. jacobs

Użytkownik "wk" napisał w wiadomości
news:dpe2oc$d5j$1@inews.gazeta.pl...
>> A nie możecie tego załatwić polubownie? Niech dziecko będzie z nią (albo
>> z tobą) a druga osoba będzie miała swobodę kontaktów. W końcu dziecka
>> nie da się podzielić.
>
> Oczywiście że załatwimy to polubownie ale ona jest pewna swego...

sam oceń z kim dziecko będzie miało szanse na lepszy rozwój, zanim oceni to
sąd.

Teraz z innej beczki. Jeśli zależy ci na dziecku, to zbieraj dowody, że
jesteś lepszym opiekunem niż mama.
Jeszcze z innej beczki (ciemnej strony mocy). Kup dyktafon, nagraj to i owo.
Nie będę dalej pisał co i dlaczego.

Kobiety potrafią walczyć w sądzie i napawdę być okrutne wobec mężów.
Posądzając ich o rzeczy, których się nie dopuścili. Tak aby tylko się
zemścić.
Wiesz co się stanie, jak się wkurzy Twoja żona i np. posądzi cię o
molestowanie dziecka? Już po Tobie. Dobrze że takie groźby zawczasu były
nagrywane, co pozwoliło obalić takie bzdurne posądzenia i wyszło na korzyść
"oskarżonego". W sądach dzieją się cuda podczas rozpraw rozwodowych.
Przygotuj się na to.

J.

2006-01-03 16:16 Re: Ojciec i dziecko. Jacek Krzyzanowski
In article , wkat@gazeta.SKASUJ-TO.pl
says...
> Zgodzę się na rozwód bo kocham syna i ją też. Jeśli się bym nie zgodził
> byłaby wojna, której chcę uniknąć i która to wojna nie ma sensu.

No to sie zgodz, pod warunkiem, ze Ty bedziesz wychowywal syna.


--
KRZYZAK
2006-01-03 16:22 Re: Ojciec i dziecko. Jacek Krzyzanowski
In article , andrzej@marzyciel.pl
says...
> Teraz z innej beczki. Jeśli zależy ci na dziecku, to zbieraj dowody, że
> jesteś lepszym opiekunem niż mama.

Tak na boku...
To przeciez zona zdecydowala sie odejsc od rodziny. Jesli nie ma winy
meza, to mamy mala paranoje - zona decyduje sie na odejscie, a odejsc
musi maz.

--
KRZYZAK
2006-01-03 16:48 Re: Ojciec i dziecko. Immona

Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" napisał w wiadomości
news:MPG.1e24b5052a6b9ad698999f@news.tpi.pl...
> In article , andrzej@marzyciel.pl
> says...
>> Teraz z innej beczki. Jeśli zależy ci na dziecku, to zbieraj dowody, że
>> jesteś lepszym opiekunem niż mama.
>
> Tak na boku...
> To przeciez zona zdecydowala sie odejsc od rodziny. Jesli nie ma winy
> meza, to mamy mala paranoje - zona decyduje sie na odejscie, a odejsc
> musi maz.
>

Odrozniaj odejscie od rodziny od rozstania z wspolmalzonkiem. O odejsciu od
rodziny mozna mowic, gdy jedna z osob doroslych rowno olewa wszystkich
pozostalych doroslych i niedoroslych czlonkow rodziny. tutaj kobieta chce
sie nadal zajmowac dzieckiem, odchodzi od malzonka.

Do autora watku: IMHO, jesli nie ma wojny, najlepiej jest dogadac sie z
druga osoba i "podzielic" miedzy siebie dziecko. Sa rozne wersje - znajoma
ma tak, ze syn mieszka 2 miesiace u niej, 2 miesiace u ojca. Miasto to samo,
wiec szkoly dziecko nie musi zmieniac. Dla dziecka prawie zawsze (poza
przypadkami skrajnymi, gdy jedno z rodzicow jest np. narkomanem,
alkoholikiem prowadzacym meline itp.) kontakt z obojgiem rodzicow jest
korzystniejszy niz bycie wychowywanym tylko przez jednego. Nastawianie
dziecka przez jedno z rodzicow przeciwko drugiemu wyrzadza dziecku wielkie
szkody w psychice. Dlatego trzeba pogadac o Waszej milosci do dziecka i
podjac decyzje, zeby nie wciagac go w Wasza wzajemna niechec i nie czynic go
przedmiotem rozgrywki, nie mowic do niego zle o drugiej osobie. Ustalcie
kompromis polegajacy na wspolnym udziale w wychowywaniu i jesli przed sadem
przedstawicie takie rozwiazanie, na ktore obie strony sie zgadzaja, sad je
prawdopodobnie przypieczetuje.

I.

--

www.immona.ownlog.com
2006-01-03 16:53 Re: Ojciec i dziecko. Samotnik
napisal(a):
> Do autora watku: IMHO, jesli nie ma wojny, najlepiej jest dogadac sie z
> druga osoba i "podzielic" miedzy siebie dziecko. Sa rozne wersje - znajoma
> ma tak, ze syn mieszka 2 miesiace u niej, 2 miesiace u ojca. Miasto to samo,
> wiec szkoly dziecko nie musi zmieniac.

Przerażające. Dziecko żyje na walizkach. Nie ma swojego pokoju, swoich
mebli, łóżka. Rytmu dnia, który jest w każdym domu. Bardzo mi żal tego
dziecka, to jak życie w hotelu. Tak akurat kiedy się do jednego
mieszkania przyzwyczai, to bęc i musi się odzwyczaić i przyzwyczaić do
drugiego. To jest triumf samolubstwa rodziców nad dobrem dziecka. Każde
musi się zaspokoić posiadaniem dziecka i mają w nosie to, że ono żyje w
ciągłej podróży.
--
Samotnik
www.bizuteria-artystyczna.pl
2006-01-03 16:55 Re: Ojciec i dziecko. Artur Ch.
Dnia 3 sty o godzinie 14:55, na pl.soc.prawo, wk napisał(a):

>> Jeśli wykażesz, że dziecku będzie z Tobą lepiej... Czyli praktycznie
>> biorąc zerowe ;) No chyba że żona trafi do szpitala psychiatrycznego
>> albo więzienia, ale i wtedy bywa różnie :)
>
> Opiszę dokładniej. Ona aktualnie nie pracuje,


To wniesie o alimenty nie tylko na dziecko - ale i na siebie.


> ale przypuśćmy, że szybko znajdzie dobrą pracę.


Nawet nie będzie musiała starać - Ty będziesz na nią pracował ;)


> Więc jeśli chodzi o status materialny to jest 1:1.


Obawiam się że to tylko Twoja wyobrażenie - ;)


--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
2006-01-03 17:08 Re: Ojciec i dziecko. Jacek Krzyzanowski
In article ,
c.oleszkiewicz@na.googlemailu says...
> Odrozniaj odejscie od rodziny od rozstania z wspolmalzonkiem. O odejsciu od
> rodziny mozna mowic, gdy jedna z osob doroslych rowno olewa wszystkich
> pozostalych doroslych i niedoroslych czlonkow rodziny. tutaj kobieta chce
> sie nadal zajmowac dzieckiem, odchodzi od malzonka.

Odrozniam. Odejscie tylko od wspolmalzonka jest wtedy, kiedy sa tylko
malzonkowie. Tutaj, jak pewnie zauwazylas, mamy do czynienia z rodzina.
Czyli w tym przypadku chce zmusic meza do odejscia od rodziny.

--
KRZYZAK
2006-01-03 17:33 Re: Ojciec i dziecko. Przemek R...
>> Opiszę dokładniej. Ona aktualnie nie pracuje,
>
>
> To wniesie o alimenty nie tylko na dziecko - ale i na siebie.

jezeli rozwod bedzie z jego winy, myle sie ?


P.

2006-01-03 19:13 Re: Ojciec i dziecko. Artur Ch.
Dnia 3 sty o godzinie 17:33, na pl.soc.prawo, Przemek R... napisał(a):


>> To wniesie o alimenty nie tylko na dziecko - ale i na siebie.
>
> jezeli rozwod bedzie z jego winy, myle sie ?


Jeżeli odbędzie sie bez orzekania o winie to stronie której "się pogorszyła
sytuacja" materialna może wystąpić o alimentowanie w okresie do ... zerknij
do KRiO.
Chyba że w tym czasie wejdzie ponownie w związek z inna osobą - wtedy
alimentowanie przez druga stronę odpada.


--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
1 2 3

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

ojciec samotnie wychowujacy dziecko

gramex 2006-02-08 13:03

Ojciec wynosi z "domu" pieniadze.

Jacek23 2006-02-09 17:53

Ojciec ma kochanke.

palykk 2006-02-25 23:13

Ojciec - dlugi - syn?

Jacek23 2006-07-13 01:25

Ojciec, glowny najemca, alkoholik, terrorysta...

anonim 2006-08-12 18:26

Ojciec a urlop wychowawczy

ELCO 2006-10-15 13:47

ojciec alkoholik / placenie za niego itd...

knas 2006-10-30 10:07

ojciec zmarł,częśc spadku po babce

Monika 2007-01-10 21:20

Darowizna ojciec-corce a nowe przepisy

the_foe 2007-01-30 17:20

Ojciec alkocholik , straszy.

Jacek23 2007-05-19 21:35