poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-08-21 14:37 | palenie zabronione na terenie "obiektu" | Widget |
Jest taka sprawa, firma w której pracuję wynajmuje biuro w najniższej kondygnacji budynku. Wejścia są od mieszkań są od placu, który jest otoczony przez budynek, wejście do biura jest od chodnika stykającego się z zew. częścią budynku. Dzisiaj przyszła pani z administracji zakomunikować, żebyśmy nie palili, bo jest "zakaz palenia na terenie obiektu". Jest taka jedna pani z serii nadwrażliwych, która ma alergiczne dziecko. Kiedyś prosiła nas żebyśmy nie palili pod oknem, dlatego chodziliśmy palić w miejsce na tym samym chodniku, które było oddalone od jej okna o jakieś 15-20 metrów, a co lepsza w tym miejscu często wieją silne wiatry co wiadomo rozwiewa dym. Jednak podejrzewamy, że ta pani nadal kierowana nadwrażliwością twierdziła, że papierosy przeszkadzają jej dziecku. Że administracja ma z nią problemy z wieloma innymi kwestiami wiemy nie od dziś, podejrzewam, że administracja ściemnia i wymyśliła taki przepis. Kto o tym decyduje ? O takim przepisie ? Rada lokatorów ? Bo miejsce, które nam łaskawie wydzieliła administracja znajduje się kawałek od biura, w takim miejscu, że np. w tej chwili zaparkowany samochód uniemożliwia wejście w to miejsce, poza tym podczas deszczu nie idzie nie zmoknąć, no i co najgorsze, miejsce to znajduje się metr od śmierdzących śmietników. Co robić z czymś takim ? Szef nie chce palić w biurze, bo później śmierdzi, zgadzam się z nim, bo w starym biurze paliliśmy i później jest niezbyt miły zapach, poza tym są osoby niepalące. Jak poprowadzić taką sprawę ? -- Widget |
2006-08-21 15:01 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Marcin Krzemiński |
> Jak poprowadzić taką sprawę ? Rzucić palenie. |
||
2006-08-21 15:14 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Stefan 3M |
Użytkownik "Marcin Krzemiński" news:36d30$44e9aeaa$3eb31df6$19786@news.chello.pl... > >> Jak poprowadzić taką sprawę ? > > Rzucić palenie. > Dopisuję się do tego. Ty, który palisz nie masz zielonego pojęcia (widać to z Twojego postu) jak cierpi człowiek, a co dopiero dziecko !!!, u kótego alergia powoduje nadwrażliwość na dym papierosowy. To nie ta pani jest z tych "nadwrażliwych" tylko Ty jesteś z tych bezdusznych !!!! Gdybys doświadczył piekącego bólu oczu i suchego potwornie bolącego w środku nosa, z którego za chwile tryśnie krew, (to są moje objawy) to mówiłbys inaczej. A jeżeli do tego jeszcze dochodzi astma to do śmierci już niedaleko. Życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo zdrowia i wyrozumiałości. Stefan 3M |
||
2006-08-21 15:15 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Piotr Biegała |
W dniu pon, 21 sie 2006 o 15:14 GMT Stefan 3M napisał na grupę: >Dopisuję się do tego. Ty, który palisz nie masz zielonego >pojęcia (widać to z Twojego postu) jak cierpi człowiek, >a co dopiero dziecko !!!, u kótego alergia powoduje >nadwrażliwość na dym papierosowy. To nie ta pani jest >z tych "nadwrażliwych" tylko Ty jesteś z tych bezdusznych !!!! >Gdybys doświadczył piekącego bólu oczu i suchego potwornie >bolącego w środku nosa, z którego za chwile tryśnie krew, >(to są moje objawy) to mówiłbys inaczej. >A jeżeli do tego jeszcze dochodzi astma to do śmierci już niedaleko. >Życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo zdrowia i wyrozumiałości. aj waj - to grupa pl.rzuc.palenie czy pl.soc.prawo? Podaj konkretne paragrafy a nie ratujesz swiat nic nie wnoszacym postem. Jak ktos ma ochote palic to niech pali - ale tak by innym nie przeszkadzal i nie musial wtym celu stac w smierdzacym kiblu. Bo tez jest czlowiekiem i ma swoje prawa. -- Pozdrawiam piotr(szympans)biegala.pl Piotr Biegała |
||
2006-08-21 15:29 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Marcin Krzemiński |
> musial wtym celu stac w smierdzacym kiblu. Bo tez jest czlowiekiem i ma > swoje prawa. Jest człowiekiem wytwarzającym smród, nie dlatego że musi, tylko dlatego że lubi. Więc reakcja Stefana, choć nieco zbyt emocjonalna, ogólnie jest słuszna. Przed chwilą z balkonu ściągałem świeżo wyschniętą po praniu pościel, na której był popiół kogoś kto sobie pali powyżej. Pewnie też by mnie uznał za nadwrażliwego i argumentował że są silne wiatry. Jeśli ktoś uważa, że mu palenie przeszkadza, to mu przeszkadza i druga osoba nie może temu zaprzeczyć, zwłaszcza paląca. A jeśli chodzi o paragrafy - nie wiem co to za "administracja", czy to wspólnota, spółdzielnia, spółka, czy co innego. Zresztą niezależnie od tego każdy z tych tworów może wprowadzać przepisy porządkowe, w tym zakaz palenia. Marcin. |
||
2006-08-21 15:51 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Henry (k) |
Dnia Mon, 21 Aug 2006 15:14:49 +0200, Stefan 3M napisał(a): > Gdybys doświadczył piekącego bólu oczu i suchego potwornie > bolącego w środku nosa, z którego za chwile tryśnie krew, > (to są moje objawy) to mówiłbys inaczej. Dym papierosowy to tylko jeden z czynników. Poza tym nadwrażliwych jest mniej niż palących - proponuję chodzić w masce w miejscach gdzie ktoś może palić. Pozdrawiam, Henry |
||
2006-08-21 16:01 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Widget |
> aj waj - to grupa pl.rzuc.palenie czy pl.soc.prawo? Podaj konkretne > paragrafy a nie ratujesz swiat nic nie wnoszacym postem. Gdyby rzeczywiście miał rację, to bym się z nim zgodził, tylko że odległość miejsca w którym do tej pory paliliśmy a tej pani oknem jest taką, że twierdzenie, że dolatuje do niej dym to absurd. Już samo to, że gościu mnie oskarża o "bezduszność" sugeruje, że trzeba olać trola ;). W bloku w którym mieszkam, nie ma zakazu palenia, a nie palę będąc na korytarzu lub tym bardziej w windzie, właśnie z tego powodu, że komuś może to przeszkadzać. A żeby dać inny przykład stopnia "popierdolenia" tej pani. Kiedyś przyszła do biura z mężem, że jakichś dwóch chłopaków od nas majstrowało przy jej samochodzie, chyba spószczali paliwo. To byłem ja i kolega. Jej samochód stał zaraz przy miejscu w którym paliliśmy. Pokazywałem na jej samochodzie jedną historię samochodu, przy czym nawet na chwilę go nie dotykaliśmy :D. -- Widget |
||
2006-08-21 16:07 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Widget |
> Dym papierosowy to tylko jeden z czynników No i właśnie o to chodzi, w pobliżu jest pełno drzew rozsiewających pyłki, parę ulic dalej zakład Hipolita Cegielskiego, który trochę nieczystości emituje. Z innej strony budynku jest ulica, która jest bardzo ruchliwa w ciągu dnia, praktycznie w środku dnia to jedna wielka nitka samochodów. Jeżeli to któryś z tych czynników jest za to odpowiedzialny, a nie nasze palenie to dlaczego mamy przez to cierpieć ? Za to, że ktoś jest chory na głowę i nie potrafi obiektywnie spojrzeć na sprawę ? -- Widget |
||
2006-08-21 16:25 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Renata Gołębiowska |
On 2006-08-21, Widget >> Dym papierosowy to tylko jeden z czynników > > No i właśnie o to chodzi, w pobliżu jest pełno drzew rozsiewających pyłki, > parę ulic dalej zakład Hipolita Cegielskiego, który trochę nieczystości > emituje. Z innej strony budynku jest ulica, która jest bardzo ruchliwa w > ciągu dnia, praktycznie w środku dnia to jedna wielka nitka samochodów. Do doskonały argument na to, żebyś dodatkowo nie pchał się jeszcze i ze swoim smrodem. Renata |
||
2006-08-21 16:47 | Re: palenie zabronione na terenie "obiektu" | Piotr Biegała |
W dniu pon, 21 sie 2006 o 16:25 GMT Renata Gołębiowska napisał na grupę: >Do doskonały argument na to, żebyś dodatkowo nie pchał się jeszcze i >ze swoim smrodem. nastepna mądra... Poniewaz palenie papierosow nie jest zabronione prawem, tak jak przypalenie jointa, wiec wybacz, ale gosc ma prawo palic. Kwestia tego jak to zrobic by nie byc uciazliwym dla innych. Nie dmucha Ci dymem w twarz, co wyraznie wynika z jego postu. Chce palic tak, aby nikomu kto nie chce tego wachac - nie przeszkadzac. nie napisal ze chcial zapalic wsrod niepalacych w pokoju a ci mu nie dali i sa beee. Ba, on wlasnie aby im nie przeszkadzac - wychodzi na zewnatrz. Racz tez pamietac ze na kazdej paczce fajek jest banderola akcyzowa - wiec czlowiek z narazeniem wlasnego zdrowia i zycia zasila m.in. Twoj fundusz emerytalny w ZUS i nie tylko. A traz powaznie. Ja prawnikiem nie jestem, ale wiem ze gdzies w przepisach jest zapis o wyznaczeniu miesca dla palacych, tak aby nie bylo ono uciazliwe, posiadalo odpowiednia wentylacje itp. Teraz poprosze kogos kto operuje programami prawniczymi o odszukanie tego przepisu. Niestety nie wiem nawet w ktorej ustawie toto jest. Wiem ze jest na pewno bo swego czasu o tym czytalem... -- Pozdrawiam piotr(szympans)biegala.pl Piotr Biegała |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
droga wewntrzna na terenie prywatnym |
MEFINELLA | 2006-03-14 09:49 |
wiosenne porzadki - palenie lisci |
[edymon] | 2006-04-10 16:23 |
droga wewntrzna na terenie prywatnym |
MEFINELLA | 2006-03-14 09:49 |
wiosenne porzadki - palenie lisci |
[edymon] | 2006-04-10 16:23 |
ognisko na wlasnym terenie i mandat |
nnk | 2006-07-02 20:20 |
palenie w roznych miejscach publicznych |
Bartek | 2006-09-24 11:40 |
Palenie w miejscu publicznym |
zmarekz | 2006-09-25 10:49 |
Palenie tytoniu |
Krzys | 2006-12-06 11:59 |
Prace obcej firmy na terenie prywatnym. |
Arek | 2006-12-19 09:13 |
Palenie na balkonie |
Paszczak | 2007-05-26 16:11 |