Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: oprogramowanie typu

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-05-11 07:12 Re: oprogramowanie typu Piotr Kubiak
Piotr Dembiński napisał(a):

>>> Ale tu chodziło o to, czy sąsiad będzie mógł legalnie z tego
>>> programu korzystać.
>> Tak, jeśli sąsiad posiada odpowiednią licencję. Co w tym trudnego?

No co do tego to nie ma wątpliwości. Ale zauważ, że nawet jeśli nie
posiada licencji, to stanęło na tym że odpowiedzialność karna mu nie
grozi (przynajmniej nie w kwestii pa, jest jeszcze 278 kk).

> Tzn. chodziło mi o sytuację, w której sąsiad również zakupił MS
> Office w pudełku, ale zgubił nośnik. W tej sytuacji IMO ma licencję,
> w związku z czym może sobie pożyczyć nośnik z programem, skopiować
> go i używać. Wszystko rozbija się o to, czy ktoś, kto używa
> oprogramowania, wykupił licencję.

ATSD taki sąsiad z kopią i licencją będzie się musiał bardziej tłumaczyć
niż sąsiad z oryginałem i bez licencji :)

> W ogóle wiązanie egzemplarza z czymkolwiek jest IMO bzdurą.
> Najważniejsza w końcu jest licencja, która zezwala na korzystanie
> z programu w jakimś tam określonym zakresie. Rozwiązanie
> z egzemplarzami jest chyba najbardziej prymitywnym rozwiązaniem,
> jakie w ogóle istnieje, wymyślonym chyba tylko dla osób niepiśmiennych.

To rozwiązanie tylko dla maluczkich, żadne przedsiębiorstwo które bierze
np. 5000 licencji nie bierze 5000 nośników. I w wielu przypadkach
licencja nie jest związana z nośnikiem. Tzn łączy ich tylko to, że
płacąc za licencję dostajesz nośnik w tym samym pudełku. To tylko taki
skrót myślowy, że jak ktoś ma oryginalną płytkę to ma też licencję.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
2006-05-11 11:40 Re: oprogramowanie typu Jarek Spirydowicz
In article ,
Piotr Kubiak wrote:

> Jarek Spirydowicz napisał(a):
> > In article ,
> > Piotr Kubiak wrote:
> >
> >> anakonda napisał(a):
> >>
> >>>> Kupno oryginalnego nośnika Office na giełdzie jest legalnym uzyskaniem
> >>>> programu?
> >>> a dalczego nie ?
> >> Bo nie można przenieść więcej praw niż się samemu ma. Licencja wiąże
> >> licencjodawcę i licencjobiorcę, i tylko oryginalny licencjobiorca może
> >> ew. scedować swoje prawa. A nie zawsze będzie nim właściciel płytki.
> >
> > Ale właściciel płytki wcale nie musi być licencjobiorcą. Przykład:
> > kupiłem w sklepie _pudełko_ z napisem "MS Office". Co zabrania mi
> > odsprzedać je natychmiast sąsiadowi?
>
> Ale tu chodziło o to, czy sąsiad będzie mógł legalnie z tego programu
> korzystać.

A dlaczego miałby nie móc? Licencja jest dla użytkownika końcowego, a
nie fafdziesięciu pośredników. Sąsiad kupił program legalnie, dostał ode
mnie fakturę, w domu otworzył pudełko i zaakceptował warunki licencji,
których przestrzega.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
2006-05-11 12:09 Re: oprogramowanie typu Jarek Spirydowicz
In article ,
Jan Werbiński wrote:

> Użytkownik "Jarek Spirydowicz" napisał w
> wiadomości news:jareks-028AB1.15144810052006@gigaeth-gw.news.tpi.pl...
> > In article ,
> > Piotr Kubiak wrote:
> >
> >> anakonda napisał(a):
> >>
> >> >> Kupno oryginalnego nośnika Office na giełdzie jest legalnym uzyskaniem
> >> >> programu?
> >> >
> >> > a dalczego nie ?
> >>
> >> Bo nie można przenieść więcej praw niż się samemu ma. Licencja wiąże
> >> licencjodawcę i licencjobiorcę, i tylko oryginalny licencjobiorca może
> >> ew. scedować swoje prawa. A nie zawsze będzie nim właściciel płytki.
> >
> > Ale właściciel płytki wcale nie musi być licencjobiorcą. Przykład:
> > kupiłem w sklepie _pudełko_ z napisem "MS Office". Co zabrania mi
> > odsprzedać je natychmiast sąsiadowi?
>
>
> Nic.
> Pamiętaj, że w opisanym wyżej przypadku pytałem o kupno NOŚNIKA, a nie
> PROGRAMU.
> Sprecyzuj, czy kupiłeś nośnik przeznaczony np dla prawowitego użytkownika na
> wymianę, prawo do używania programu (w mowie potocznej "program") czy sam
> program "właściwy", wraz z pełnymi prawami do udzielania licencji.
>

Kupiłem towar (pudełko z zawartością przeznaczoną dla końcowego
użytkownika - nośnikiem, instrukcją itp., czyli "program w wersji box",
jak mówią niektórzy). Legalnie. I odsprzedałem go dalej, również
legalnie. Przeniosłem prawo, które miałem. Sąsiad nabył je legalnie.
Dlaczego miałby nie móc legalnie używać programu?

Jeśli zaś chodzi o to, że na giełdzie kupujesz samą płytkę (w domyśle -
ktoś już licencję zaakceptował, a teraz próbuje ją odsprzedać), to tutej
też brak prawa nie jest oczywisty. Powiedzmy, że w przypadku opisanym
wyżej otworzyłem pudełko i stwierdziłem, że warunki licencji mi nie
odpowiadają. Nie zawarłem więc _żadnej_ umowy z posiadaczem praw
autorskich. Dlaczego miałyby mnie wiązać jakieś jej postanowienia?

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
2006-05-11 12:20 Re: oprogramowanie typu Piotr Kubiak
Jarek Spirydowicz napisał(a):
> In article ,
> Piotr Kubiak wrote:
>
>> Jarek Spirydowicz napisał(a):
>>> In article ,
>>> Piotr Kubiak wrote:
>>>
>>>> anakonda napisał(a):
>>>>
>>>>>> Kupno oryginalnego nośnika Office na giełdzie jest legalnym uzyskaniem
>>>>>> programu?
>>>>> a dalczego nie ?
>>>> Bo nie można przenieść więcej praw niż się samemu ma. Licencja wiąże
>>>> licencjodawcę i licencjobiorcę, i tylko oryginalny licencjobiorca może
>>>> ew. scedować swoje prawa. A nie zawsze będzie nim właściciel płytki.
>>> Ale właściciel płytki wcale nie musi być licencjobiorcą. Przykład:
>>> kupiłem w sklepie _pudełko_ z napisem "MS Office". Co zabrania mi
>>> odsprzedać je natychmiast sąsiadowi?
>> Ale tu chodziło o to, czy sąsiad będzie mógł legalnie z tego programu
>> korzystać.
>
> A dlaczego miałby nie móc? Licencja jest dla użytkownika końcowego, a
> nie fafdziesięciu pośredników. Sąsiad kupił program legalnie, dostał ode
> mnie fakturę, w domu otworzył pudełko i zaakceptował warunki licencji,
> których przestrzega.

Rozmawialiśmy o handlu nośnikiem (powinienem się odnieść do tego post
wcześniej). Jak sprzedajesz oryginalne pudełko, to sprawa oczywista.
ATSD to strasznie ciekawa sprawa z tymi licencjami. Co będzie figurowało
na tej fakturze? No bo chyba nie licencja, bo tej może udzielić tylko MS
(oczywiście zakładając że nie jesteś resellerem MS). Sam nośnik raczej
też nie, no bo trochę drogo no i nie daje prawa do korzystania z
programu. Wychodzi na to że musi to być cesja.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
2006-05-11 12:29 Re: oprogramowanie typu Piotr Kubiak
Jarek Spirydowicz napisał(a):

> Kupiłem towar (pudełko z zawartością przeznaczoną dla końcowego
> użytkownika - nośnikiem, instrukcją itp., czyli "program w wersji box",
> jak mówią niektórzy). Legalnie. I odsprzedałem go dalej, również
> legalnie. Przeniosłem prawo, które miałem.

Prawo własności pudełka.

> Sąsiad nabył je legalnie. Dlaczego miałby nie móc legalnie używać programu?

Bo nie udzieliłeś licencji. Ale gdzieś tam po drodze doszliśmy do tego,
że nie grozi za to odpowiedzialność karna.

> Jeśli zaś chodzi o to, że na giełdzie kupujesz samą płytkę (w domyśle -
> ktoś już licencję zaakceptował, a teraz próbuje ją odsprzedać), to tutej
> też brak prawa nie jest oczywisty. Powiedzmy, że w przypadku opisanym
> wyżej otworzyłem pudełko i stwierdziłem, że warunki licencji mi nie
> odpowiadają. Nie zawarłem więc _żadnej_ umowy z posiadaczem praw
> autorskich. Dlaczego miałyby mnie wiązać jakieś jej postanowienia?

A zatem jesteś wierzycielem posiadacza praw autorskich. Możesz od niego
odzyskać zapłaconą kwotę.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
2006-05-11 13:52 Re: oprogramowanie typu Jan_Werbiński
> Kupiłem towar (pudełko z zawartością przeznaczoną dla końcowego
> użytkownika - nośnikiem, instrukcją itp., czyli "program w wersji box",
> jak mówią niektórzy). Legalnie. I odsprzedałem go dalej, również
> legalnie. Przeniosłem prawo, które miałem. Sąsiad nabył je legalnie.
> Dlaczego miałby nie móc legalnie używać programu?

OK

> Jeśli zaś chodzi o to, że na giełdzie kupujesz samą płytkę (w domyśle -
> ktoś już licencję zaakceptował, a teraz próbuje ją odsprzedać), to tutej
> też brak prawa nie jest oczywisty. Powiedzmy, że w przypadku opisanym
> wyżej otworzyłem pudełko i stwierdziłem, że warunki licencji mi nie
> odpowiadają. Nie zawarłem więc _żadnej_ umowy z posiadaczem praw
> autorskich. Dlaczego miałyby mnie wiązać jakieś jej postanowienia?

Dopóki nie używasz nie wiążą. Jeżeli zaczniesz używać to...


--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
2006-05-11 14:40 Re: oprogramowanie typu Jarek Spirydowicz
In article ,
Jan Werbiński wrote:

> > Kupiłem towar (pudełko z zawartością przeznaczoną dla końcowego
> > użytkownika - nośnikiem, instrukcją itp., czyli "program w wersji box",
> > jak mówią niektórzy). Legalnie. I odsprzedałem go dalej, również
> > legalnie. Przeniosłem prawo, które miałem. Sąsiad nabył je legalnie.
> > Dlaczego miałby nie móc legalnie używać programu?
>
> OK
>
> > Jeśli zaś chodzi o to, że na giełdzie kupujesz samą płytkę (w domyśle -
> > ktoś już licencję zaakceptował, a teraz próbuje ją odsprzedać), to tutej
> > też brak prawa nie jest oczywisty. Powiedzmy, że w przypadku opisanym
> > wyżej otworzyłem pudełko i stwierdziłem, że warunki licencji mi nie
> > odpowiadają. Nie zawarłem więc _żadnej_ umowy z posiadaczem praw
> > autorskich. Dlaczego miałyby mnie wiązać jakieś jej postanowienia?
>
> Dopóki nie używasz nie wiążą. Jeżeli zaczniesz używać to...

To właśnie chciałem wykazać.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
2006-05-11 14:51 Re: oprogramowanie typu Jarek Spirydowicz
In article ,
Piotr Kubiak wrote:

> Jarek Spirydowicz napisał(a):
>
> > Kupiłem towar (pudełko z zawartością przeznaczoną dla końcowego
> > użytkownika - nośnikiem, instrukcją itp., czyli "program w wersji box",
> > jak mówią niektórzy). Legalnie. I odsprzedałem go dalej, również
> > legalnie. Przeniosłem prawo, które miałem.
>
> Prawo własności pudełka.
>
Z zawartością.

> > Sąsiad nabył je legalnie. Dlaczego miałby nie móc legalnie używać programu?
>
> Bo nie udzieliłeś licencji.
>
MS udzielił (skoro już wprowadzamy takie ograniczenie). Końcowemu
użytkownikowi, którym jest sąsiad.


> Ale gdzieś tam po drodze doszliśmy do tego,
> że nie grozi za to odpowiedzialność karna.
>
> > Jeśli zaś chodzi o to, że na giełdzie kupujesz samą płytkę (w domyśle -
> > ktoś już licencję zaakceptował, a teraz próbuje ją odsprzedać), to tutej
> > też brak prawa nie jest oczywisty. Powiedzmy, że w przypadku opisanym
> > wyżej otworzyłem pudełko i stwierdziłem, że warunki licencji mi nie
> > odpowiadają. Nie zawarłem więc _żadnej_ umowy z posiadaczem praw
> > autorskich. Dlaczego miałyby mnie wiązać jakieś jej postanowienia?
>
> A zatem jesteś wierzycielem posiadacza praw autorskich. Możesz od niego
> odzyskać zapłaconą kwotę.
>
Ale ja wolę ją odzyskać od sąsiada. Z posiadaczem praw żadne umowy mnie
nie wiążą. Jedyną umowę (kupna-sprzedaży pudełka) zawierałem ze sklepem,
a on kasy oddać nie chce - i nie musi.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
2006-05-11 14:55 Re: oprogramowanie typu Jarek Spirydowicz
In article ,
Piotr Kubiak wrote:

> Jarek Spirydowicz napisał(a):
> > In article ,
> > Piotr Kubiak wrote:
> >
> >> Jarek Spirydowicz napisał(a):
> >>> In article ,
> >>> Piotr Kubiak wrote:
> >>>
> >>>> anakonda napisał(a):
> >>>>
> >>>>>> Kupno oryginalnego nośnika Office na giełdzie jest legalnym uzyskaniem
> >>>>>> programu?
> >>>>> a dalczego nie ?
> >>>> Bo nie można przenieść więcej praw niż się samemu ma. Licencja wiąże
> >>>> licencjodawcę i licencjobiorcę, i tylko oryginalny licencjobiorca może
> >>>> ew. scedować swoje prawa. A nie zawsze będzie nim właściciel płytki.
> >>> Ale właściciel płytki wcale nie musi być licencjobiorcą. Przykład:
> >>> kupiłem w sklepie _pudełko_ z napisem "MS Office". Co zabrania mi
> >>> odsprzedać je natychmiast sąsiadowi?
> >> Ale tu chodziło o to, czy sąsiad będzie mógł legalnie z tego programu
> >> korzystać.
> >
> > A dlaczego miałby nie móc? Licencja jest dla użytkownika końcowego, a
> > nie fafdziesięciu pośredników. Sąsiad kupił program legalnie, dostał ode
> > mnie fakturę, w domu otworzył pudełko i zaakceptował warunki licencji,
> > których przestrzega.
>
> Rozmawialiśmy o handlu nośnikiem (powinienem się odnieść do tego post
> wcześniej). Jak sprzedajesz oryginalne pudełko, to sprawa oczywista.
>
W którą stronę? :)

> ATSD to strasznie ciekawa sprawa z tymi licencjami. Co będzie figurowało
> na tej fakturze? No bo chyba nie licencja, bo tej może udzielić tylko MS
> (oczywiście zakładając że nie jesteś resellerem MS). Sam nośnik raczej
> też nie, no bo trochę drogo no i nie daje prawa do korzystania z
> programu. Wychodzi na to że musi to być cesja.
>
Nie. Przecież nie mogę cedować praw, których nie nabyłem. Będzie
figurowało to samo, co na fakturze ze sklepu. Czyli "Program X".

Na mój gust jest to naturalna konsekwencja dopuszczenia obrotu
egzemplarzami zamiast udzielania licencji - będzie się on dokonywał i
posiadacz praw nie ma na to wpływu.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
2006-05-11 18:32 Re: oprogramowanie typu Olgierd
Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Jan Werbiński* wypowiedziała
te słowa:

>> Kupiłem towar (pudełko z zawartością przeznaczoną dla końcowego
>> użytkownika - nośnikiem, instrukcją itp., czyli "program w wersji
>> box", jak mówią niektórzy). Legalnie. I odsprzedałem go dalej,
>> również legalnie. Przeniosłem prawo, które miałem. Sąsiad nabył je
>> legalnie. Dlaczego miałby nie móc legalnie używać programu?
>
> OK

Wcale nie OK bo z samej licencji może wynikać zakaz jej przeniesienia. I
nie ma to nic wspólnego z zasadą nemo plus iuris transfere etc.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| http://olgierd.wordpress.com ||| JID:olgierd@jabber.org |||
||| GPG:0xC7C0112A |||
3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Oprogramowanie

Tomek 2005-11-18 21:11

Oprogramowanie

abras 2005-12-22 01:03

Sklep typu "Smart-Drugs".

Piotr Szewczyk 2006-02-07 17:20

czy ogloszenia typu Pisanie prac licencjackich prac magisterskich jest legalne

Zdzislaw 2006-02-28 12:44

co mogą firmy windykacyjne typu Kruk...?

sanczes 2006-03-12 16:06

co mogą firmy windykacyjne typu Kruk...?

sanczes 2006-03-12 16:06

oprogramowanie na firmę

takeshin 2006-04-09 15:12

Oprogramowanie z USA

jh 2006-06-26 21:38

dzialanie AVON i tego typu

smerf 2006-11-10 18:42

mam pytanie odnosnie licencji typu public domain.

thrunduil 2007-03-02 15:23