poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-12-31 20:28 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | Alek |
Użytkownik "Robert Tomasik" > > U lekarza na izbie przyjęć miejscowego szpitala, to i > godzinę czasem trzeba odczekać zanim ktokolwiek ją zobaczy. > Pierwszeństwo mają > ranni. Zatrzymany nie umrze i z reguły nic go nie boli. > A jak babka zaczęła > skarżyć się na wszystkie możliwe dolegliwości z ciążą włącznie, > to i że trzy godziny badania mogły trwać. Gdzieś tam po drodze pada też pytanie czy delikwent był leczony psychiatrycznie. Jeśli przyznało się że tak to chyba doszły jeszcze jakieś czynności? |
2006-12-31 20:31 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | Robert Tomasik |
Użytkownik "Alek" news:en933c$8f5$1@news.onet.pl... > Gdzieś tam po drodze pada też pytanie czy delikwent był leczony > psychiatrycznie. Jeśli przyznało się że tak to chyba doszły > jeszcze jakieś czynności? Nie. To dopiero w wypadku przedstawienia zarzutów. Przy zatrzymaniu fakt leczenia psychiatrycznego nie ma większego znaczenia, a w każdym razie nie wywołuje potrzeby wykonywania dodatkowych czynności. |
||
2006-12-31 20:50 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | Alek |
Użytkownik "Robert Tomasik" > > > Gdzieś tam po drodze pada też pytanie czy delikwent był leczony > > psychiatrycznie. Jeśli przyznało się że tak to chyba doszły > > jeszcze jakieś czynności? > > Nie. To dopiero w wypadku przedstawienia zarzutów. Przy zatrzymaniu > fakt leczenia psychiatrycznego nie ma większego znaczenia, a w każdym > razie nie wywołuje potrzeby wykonywania dodatkowych czynności. Ale według twego opisu osadzenie miało na celu właśnie umożliwienie postawienia zarzutu. |
||
2006-12-31 22:01 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | Robert Tomasik |
Użytkownik "Alek" news:en94cm$bb2$1@news.onet.pl... > Ale według twego opisu osadzenie miało na celu właśnie umożliwienie > postawienia zarzutu. Ale o chorobę psychiczną pytasz dopiero podejrzanego w chwili przedstawienia zarzutu. jeśli się leczył, to przeprowadza się badania lekarskie w celu stwierdzenia poczytalności. Ale to już można po zwolnieniu zrobić. |
||
2007-01-01 12:12 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | kam |
Robert Tomasik napisał(a): > Nie ofiary. Jak ją zatrzymali o 13-tej, to pierwszą godzinę zajęło > ustalenie, co się stało. Potem kolejną godzinę szukanie policjantki, by > zrobiła formalne przeszukanie. Koło 15 korki, to jeszcze z godzinę na > dojazd. bez przesady, przez całe miasto jej raczej nie wozili, a i korki ostatnio mniejsze > Potem z babą walczyli kolejna godzinę, by dopasować protokół do > jej wymagań. Ja byli wytrwali, to i dwie godziny, zanim spasowali i > napisali, że odmówiła podpisu wyjaśniajac przełożonym, że wszelkie > działania są daremne, bo uparta. > > Dalej musisz ją osadzić. U lekarza na izbie przyjęć miejscowego > szpitala, to i godzinę czasem trzeba odczekać zanim ktokolwiek ją > zobaczy. Pierwszeństwo mają ranni. Zatrzymany nie umrze i z reguły nic > go nie boli. A jak babka zaczęła skarżyć się na wszystkie możliwe > dolegliwości z ciążą włącznie, to i że trzy godziny badania mogły trwać. > Dobiłem już do 22? :-) No jeszcze trzeba ją odkonwojować do aresztu i > przekonać, że ma wejść do celi niekoniecznie waląc pałką po pośladkach. badania można było zamienić na postawienie zarzutów, a wcześniej nie walczyć z protokołem nadal zresztą powstaje pytanie co robili następnego dnia do 12 jeśli więc nie działo się coś, o czym nasz kwiatek nie opowiedział, to z czasem zatrzymania przesadzono chyba że w tym czasie wyznaczali jej tez obrońcę, bo pewnie należało ;) >> to ma być podstawa do zatrzymania? > > Nie tyle do zatrzymania, co do niezwolnienia jej przed przedstawieniem > zarzutu. zatrzymanie służy do postawienia zarzutów? KG |
||
2007-01-01 12:25 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | stokrotka |
> ... co robili następnego dnia do 12 > jeśli więc nie działo się coś, o czym nasz kwiatek nie opowiedział, to z > czasem zatrzymania przesadzono Dalsze notatki na forum praca http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.praca.dyskusje&aid=43650851 medycyna http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.sci.medycyna&tid=8833833 i polszczyzna http://niusy.onet.pl/niusy.html? t=artykul&group=pl.hum.polszczyzna&aid =43650293 > chyba że w tym czasie wyznaczali jej tez obrońcę, bo pewnie należało ;) Zgłosiłam wniosek o obrońcę z użędu - ustnie i podpisałam takie zdanie w jakimś protokole (ale nie dali mi kopii), ale na razie nikt mi nikogo nie wyznaczył. -- -- (tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. -- |
||
2007-01-01 12:28 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | kam |
stokrotka napisał(a): >> chyba że w tym czasie wyznaczali jej tez obrońcę, bo pewnie należało ;) > Zgłosiłam wniosek o obrońcę z użędu - ustnie i podpisałam takie zdanie w > jakimś protokole (ale nie dali mi kopii), > ale na razie nikt mi nikogo nie wyznaczył. nie zrozumiałaś KG |
||
2007-01-01 17:42 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | Robert Tomasik |
Użytkownik "kam" news:enar6v$9nt$1@inews.gazeta.pl... Ale tam musiał być cyrk :-))) Cud, że się uwinęli tak szybko. |
||
2007-01-01 18:03 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | stokrotka |
> Ale tam musiał być cyrk A był. A w areszcie strażnik, zboczeniec, pszyniusł mi gazetkę czysto pornograficzną. Jedną kartkę pszemyciłam w bucie i mam. > Cud, że się uwinęli tak szybko. Nie zmieścili się w 24h. -- -- (tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. -- |
||
2007-01-01 21:50 | Re: Zaaresztowali mnie, stokrotka | Robert Tomasik |
Użytkownik " stokrotka" news:enbesi$ibi$1@inews.gazeta.pl... > >> Ale tam musiał być cyrk > A był. A w areszcie strażnik, zboczeniec, > pszyniusł mi gazetkę czysto pornograficzną. > Jedną kartkę pszemyciłam w bucie i mam. > Jeden lubi kwiatki, a drugi zapach skarpetek przepoconych. Jak rozumiem nie gustujesz w gazetach erotycznych. po co zatem kradłaś ten kawałek? > >> Cud, że się uwinęli tak szybko. > Nie zmieścili się w 24h. Mieli 48. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zus - termin odpowiedzi |
Lekki | 2005-10-13 11:32 |
Kasacja - termin odpowiedzi.... |
Whistler | 2005-10-13 14:08 |
termin odpowiedzi na wniosek |
Han | 2005-10-21 20:57 |
Termin odpowiedzi |
Przemek | 2005-10-30 16:58 |
Brak odpowiedzi na reklamacje i inne dziwne sprawy.... |
>>Galeon | 2006-03-21 00:04 |
Brak odpowiedzi na reklamacje i inne dziwne sprawy.... |
>>Galeon | 2006-03-21 00:04 |
ZUS - brak odpowiedzi na pismo w terminie 30dni (KPA) |
maximus | 2006-09-20 15:33 |
Czas odpowiedzi na pismo? |
kendy | 2007-04-27 18:02 |
Obowiazek odpowiedzi na pismo |
kendy | 2007-04-27 22:44 |
wypowiedzenie umowy - brak odpowiedzi |
MMleczko | 2007-05-03 14:36 |