poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-06-24 18:02 | Podsunięta umowa kupna-sprzedaży... | Onufry Zagloba |
Witam. Wiem że temat już był ale nie mogę znaleźć na naszej grupie dyskusyjnej(i na prawdę szukałem, a nie tylko mówię że szukałem). W Googlu coś znajduję niestety nie mam zaufania do innych nazwijmy to specjalistycznych miejsc. Miała miejsce następująca sytuacja. Starsza osoba otwiera drzwi, za drzwiami stoi biedne i nie pozorne dziewczę. Owo dziewczę zaczyna coś tam nawijać o jakiś materacach. Starsza osoba dziękuje i słyszy pytanie czy może zatem podpisać, że owo dziewczę tu było. Starsza osoba podpisuje coś. Okazuje się to Umową Kupna sprzedaży o czym ja dowiaduję się dziś, nieco po tym jak został odprawiony kurier z tym materacem. Wiem że szczegółowych przepisów mam szukać pod hasłem: Prawa konsumenta przy sprzedaży wysyłkowej, ale może ktoś miał podobną sytuację i podzieli się bądź linkiem bądź bezpośrednio sposobem jak zrezygnować z towaru nie ponosząc kosztów. Wiem że nie należało podpisywać, wiem że należy czytać co się podpisuję, wiem że sama sobie ta osoba jest winna, więc prosiłbym o oszczędzenie sobie podobnych komentarzy. Sam jestem zdania że ta osoba powinna ponieść konsekwencje swojej głupoty. W tym rzecz, że jej sytuacja finansowa nie pozwala tego zostawić swojemu biegowi. Z tego co przeczytałem należałoby odebrać ten towar a następnie odstąpić od umowy. Jednakowoż odebranie tego towaru wiąże się z wydatkiem pieniędzy których nie ma. Kurier ma być kolejny raz w sobotę. Jest jakiś sposób na nie odbieranie ewentualnie na poinformowanie że zapłacone będzie przelewem? Jeśli odbiorę i zapłacę to nie mam gwarancji że odstąpienie od umowy zmusi owego "przedsiębiorcę" do zwrotu pieniędzy i czeka mnie bujanie się z nim po sądach. Jutro odwiedzę Rzecznika Praw Konsumenckich. Ponoć w moim mieście ta firma "prowadzi sprzedaż" od końca maja, a ponieważ wprowadzanie klientów w błąd (bo czymże innym jest mówienie że podpisuje się "list ę obecności" a podsuwa się umowę kupna-sprzedaży) można chyba uznać za próbę oszustwa, czy warto iść na policję? Poratujcie radą. Może ktoś z was ma to za sobą albo wie jak się rozwiązuje takie tematy. -- Pozdrawiam Onufry Zagłoba |
2010-06-24 18:23 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży.. | Johnson |
Onufry Zagloba pisze: > ponieważ wprowadzanie > klientów w błąd (bo czymże innym jest mówienie że podpisuje się "list > ę obecności" a podsuwa się umowę kupna-sprzedaży) można chyba uznać za > próbę oszustwa, czy warto iść na policję? > Wygląda jak oszustwo. Pozostaje tylko kwestia dowodowa 1 na 1. > Poratujcie radą. Może ktoś z was ma to za sobą albo wie jak się > rozwiązuje takie tematy. > Art. 86 kc, ale j.w. 1+1 -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
||
2010-06-24 18:31 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży... | Onufry Zagloba |
On 24 Cze, 18:23, Johnson > Onufry Zagloba pisze: > > > poniewa wprowadzanie > > klient w w b d (bo czym e innym jest m wienie e podpisuje si "list > > obecno ci" a podsuwa si umow kupna-sprzeda y) mo na chyba uzna za > > pr b oszustwa, czy warto i na policj ? > > Wygl da jak oszustwo. Pozostaje tylko kwestia dowodowa 1 na 1. > > > Poratujcie rad . Mo e kto z was ma to za sob albo wie jak si > > rozwi zuje takie tematy. > > Art. 86 kc, ale j.w. 1+1 Dzięki za odzew. Ponoć już była przez kogoś innego taka sprawa zgłaszana na policję, dotycząca tej samej firmy, ale ta albo nie chce przyjmować zgłoszeń albo je umarza. Można jakoś skutecznie złożyć doniesienie? No i właśnie kwestia tego 1 na 1. Jaki sąd da temu wiarę? Walka z wiatrakami się zapowiada :/ -- Pozdrawiam Onufry Zagłoba |
||
2010-06-24 18:38 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży.. | Johnson |
Onufry Zagloba pisze: > > Z tego co przeczytałem należałoby odebrać ten towar a następnie > odstąpić od umowy. AAa [wolno dziś kojarzę], odstąpić od umowy można od razu bez odbierania czy płacenia za towar. Wysyła się pisemne oświadczenie i z głowy. I to chyba jest najlepsze rozwiązanie. Art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r.o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
||
2010-06-24 18:57 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży.. | Maciej Bebenek (news.onet |
W dniu 2010-06-24 18:38, Johnson pisze: > Onufry Zagloba pisze: >> >> Z tego co przeczytałem należałoby odebrać ten towar a następnie >> odstąpić od umowy. > > AAa [wolno dziś kojarzę], odstąpić od umowy można od razu bez odbierania > czy płacenia za towar. Wysyła się pisemne oświadczenie i z głowy. > I to chyba jest najlepsze rozwiązanie. Art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 2 > marca 2000 r.o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o > odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny > > Pozostaje jeszcze pytanie, kiedy ta "umowa" była podpisana, czy babcia dostała kopię i czy przypadkiem na niej nie było istotnej informacji o możliwości odstąpienia. |
||
2010-06-24 19:17 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży.. | Johnson |
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze: > Pozostaje jeszcze pytanie, kiedy ta "umowa" była podpisana, czy babcia > dostała kopię i czy przypadkiem na niej nie było istotnej informacji o > możliwości odstąpienia. "Nieco" temu :) -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
||
2010-06-24 20:06 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży... | Robert Tomasik |
Użytkownik "Onufry Zagloba" news:b9a5da96-abd5-4c65-8794-f63050bce953@q12g2000yqj.googlegroups.com... Jeśli to chodzi o materace masujące, to generalnie odprawienie kuriera temat kończy w praktyce. W znanych mi licznych przypadkach nikt do sądu nie chodzi z tym, bo okoliczności zawarcia umowy są cokolwiek dwuznaczne. Poza tym w mojej ocenie, skoro przy sprzedaży wysyłkowej (a kurier to sugeruje) mamy prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni, to tym bardziej mamy prawo do odstąpienia od umowy po obejrzeniu towaru i odmówić jego przyjęcia. |
||
2010-06-24 20:10 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży.. | Liwiusz |
Robert Tomasik pisze: > > Użytkownik "Onufry Zagloba" > wiadomości > news:b9a5da96-abd5-4c65-8794-f63050bce953@q12g2000yqj.googlegroups.com... > > Jeśli to chodzi o materace masujące, to generalnie odprawienie kuriera > temat kończy w praktyce. W znanych mi licznych przypadkach nikt do sądu > nie chodzi z tym, bo okoliczności zawarcia umowy są cokolwiek > dwuznaczne. Poza tym w mojej ocenie, skoro przy sprzedaży wysyłkowej (a > kurier to sugeruje) mamy prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni, to tym > bardziej mamy prawo do odstąpienia od umowy po obejrzeniu towaru i > odmówić jego przyjęcia. To jest umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa - można odstąpić w ciągu 10 dni od jej zawarcia, co zwykle następuje przed otrzymaniem materacy. Nieraz firmy postępują nieuczciwie i wpisują datę na umowie wcześniejszą o kilka dni, co nieraz uniemożliwia jej wypowiedzenie nawet tego samego dnia! -- Liwiusz |
||
2010-06-24 20:07 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży... | Robert Tomasik |
Użytkownik "Onufry Zagloba" news:f5b8e269-61bf-4ff5-987a-7d6879d867c6@g19g2000yqc.googlegroups.com... On 24 Cze, 18:23, Johnson > Onufry Zagloba pisze: > > > poniewa wprowadzanie > > klient w w b d (bo czym e innym jest m wienie e podpisuje si "list > > obecno ci" a podsuwa si umow kupna-sprzeda y) mo na chyba uzna za > > pr b oszustwa, czy warto i na policj ? > > Wygl da jak oszustwo. Pozostaje tylko kwestia dowodowa 1 na 1. > > > Poratujcie rad . Mo e kto z was ma to za sob albo wie jak si > > rozwi zuje takie tematy. > > Art. 86 kc, ale j.w. 1+1 Dzięki za odzew. Ponoć już była przez kogoś innego taka sprawa zgłaszana na policję, dotycząca tej samej firmy, ale ta albo nie chce przyjmować zgłoszeń albo je umarza. Można jakoś skutecznie złożyć doniesienie? Nie można, bo udowodnienie oszustwa w tym wypadku jest niemożliwe. Kupujący ma prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni, więc trudno przyjąć, że w chwili podpisania - choćby zamówienia - doprowadzono go do rozporządzenia mieniem. |
||
2010-06-24 20:52 | Re: Podsunięta umowa kupna-sprzedaży.. | Johnson |
Robert Tomasik pisze: > Kupujący ma prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni, więc trudno przyjąć, > że w chwili podpisania - choćby zamówienia - doprowadzono go do > rozporządzenia mieniem. Usiłowanie. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
umowa kupna-sprzedaży mieszkania - pytanie o pełnomocnictwa |
Tadek | 2005-12-14 09:43 |
umowa kupna-sprzedaży |
Ryszard Ochudzki | 2006-01-11 13:33 |
umowa kupna sprzedaży auka uszkodzonego |
malikowski | 2006-01-24 16:40 |
Umowa kupna - sprzedaży |
Kuba K. | 2006-04-19 19:10 |
Umowa kupna-sprzedaży siedliska |
Drzeju | 2006-05-15 15:12 |
umowa kupna sprzedaży lub faktura |
milutki | 2007-03-19 13:31 |
sfałszowana umowa kupna-sprzedaży |
A_ | 2007-04-23 00:11 |
umowa kupna sprzedaży programu "pudełkoweg |
Goska | 2007-05-30 10:48 |
umowa kupna - sprzedaży między firmami PILNE! |
Vox | 2007-10-16 21:22 |
Umowa kupna-sprzedaży samochodu |
macias | 2008-05-22 21:43 |