poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-11-18 20:15 | Re: rozwód-alimenty | Krzysztof |
Użytkownik "gr" news:4055db92-d143-401e-9c17- > A poniżej pisze: > czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę? No ale co w związku z tym? Może ma chłopa powyżej uszu i jest tak zdesperowana i zdecydowana na rozwód, że zgodziłaby się nawet nawet na ustępstwa i dziwne "pisemka" wymagane przez męża. A pyta po prostu, czy takie "pisemko" odniesie w ogóle jakikolwiek skutek. K. |
2010-11-18 20:19 | Re: rozwód-alimenty | Krzysztof |
Użytkownik "szerszen" > moze i brak, ale ja rowniez odbieram jej wpis w podobny sposob, czyli ze > to ona moze miec cos na sumieniu Ale wówczas to raczej jemu zależałoby na rozwodzie i to z orzeczeniem winy, a tak jak widać nie jest. Podejrzewam klasyczny rozkład pożycia, przypuszczalnie winy po żadnej stronie tak naprawdę nie ma, ale ponieważ to babka pierwsza złożyła pozew, to zaskoczony facet chciałby mieć ostatnie zdanie i jeszcze się na koniec w mały szantażyk zabawić ;-) K. |
||
2010-11-18 21:16 | Re: rozwód-alimenty | Iga |
On 18 Lis, 12:31, gr > On 18 Lis, 10:38, Roman Rumpel > > > > No chyba ze... Ty jestes winna.. wtedy dupa :-) > > > A dlaczego wina kobiety mia aby mie znaczenie przy przysz ym > > podwy szaniu aliment w na dzieci? > > Ale jesli mąż wykaże winę żony (czego ona chce uninąć nawet kosztem > obniżenia alimentów na dzieci) to on wtedy może się domagać od niej > alimentów. > I pewnie tego kobiecina sie boi pisząc: > "czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę? " kobiecina się nie boi :) ma tylko dość całej tej szarpaniny, obrzucania się gównem, ma dość wzajemnych pretensji.. chce się rozstać kulturalnie z facetem z którym ją nic nie łączy oprócz nazwiska i dzieci |
||
2010-11-18 21:27 | Re: rozwód-alimenty | Iga |
On 18 Lis, 20:15, "Krzysztof" > U ytkownik "gr" > news:4055db92-d143-401e-9c17- > > > A poni ej pisze: > > czy takie moje "pisemko" za atwi spraw ? > > No ale co w zwi zku z tym? > Mo e ma ch opa powy ej uszu i jest tak zdesperowana i zdecydowana na > rozw d, e zgodzi aby si nawet nawet na ust pstwa i dziwne "pisemka" > wymagane przez m a. A pyta po prostu, czy takie "pisemko" odniesie w og le > jakikolwiek skutek. > > K. ma powyżej uszu chłopa i awantur..bo to też odbija się na dzieciach chce napisać "dziwne" pisemko, w którym obniży znacznie alimenty na prośbę tatusia, który boi się że zbiednieje ona zaś ciut boi się reakcji sędziego, że zmniejszając alimenty na dzieci, daje dowód temu, że nie dba w sposób wystarczający o byt swoich pociech (co z niej za matka!).. jednocześnie jest skłonna przyjąć propozycję męża, by uniknąć ciągania dzieci po sądach..bo to odbije się na ich psychice |
||
2010-11-18 21:27 | Re: rozwód-alimenty | Iga |
On 18 Lis, 20:15, "Krzysztof" > U ytkownik "gr" > news:4055db92-d143-401e-9c17- > > > A poni ej pisze: > > czy takie moje "pisemko" za atwi spraw ? > > No ale co w zwi zku z tym? > Mo e ma ch opa powy ej uszu i jest tak zdesperowana i zdecydowana na > rozw d, e zgodzi aby si nawet nawet na ust pstwa i dziwne "pisemka" > wymagane przez m a. A pyta po prostu, czy takie "pisemko" odniesie w og le > jakikolwiek skutek. > > K. ma powyżej uszu chłopa i awantur..bo to też odbija się na dzieciach chce napisać "dziwne" pisemko, w którym obniży znacznie alimenty na prośbę tatusia, który boi się że zbiednieje ona zaś ciut boi się reakcji sędziego, że zmniejszając alimenty na dzieci, daje dowód temu, że nie dba w sposób wystarczający o byt swoich pociech (co z niej za matka!).. jednocześnie jest skłonna przyjąć propozycję męża, by uniknąć ciągania dzieci po sądach..bo to odbije się na ich psychice |
||
2010-11-19 08:06 | Re: rozwód-alimenty | Misiek |
Użytkownik "Iga" news:295835c1-23bd-4bff-9dfe-7cd0e2aad555@g16g2000yqb.googlegroups.com... On 18 Lis, 12:31, gr > On 18 Lis, 10:38, Roman Rumpel > 2010-11-18 09:03, Misiek pisze: > > > > No chyba ze... Ty jestes winna.. wtedy dupa :-) > > > A dlaczego wina kobiety mia aby mie znaczenie przy przysz ym > > podwy szaniu aliment w na dzieci? > > Ale jesli mąż wykaże winę żony (czego ona chce uninąć nawet kosztem > obniżenia alimentów na dzieci) to on wtedy może się domagać od niej > alimentów. > I pewnie tego kobiecina sie boi pisząc: > "czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę? " kobiecina się nie boi :) ma tylko dość całej tej szarpaniny, obrzucania się gównem, ma dość wzajemnych pretensji.. chce się rozstać kulturalnie z facetem z którym ją nic nie łączy oprócz nazwiska i dzieci Jesli chce sie tak "kulturalnie" rozstac to rozwod bez ozekania o winie i niech facet sam alimenty wyznaczy. Nie potrzebne zadne pisemka itd. jak dla mnie to Ona sie boi wlasnie ze cos wyjdzie na jej niekorzysc... |
||
2010-11-19 08:28 | Re: rozwód-alimenty | Daniel Chlodzinski |
On 18 Lis, 21:27, Iga > ma powyżej uszu chłopa i awantur..bo to też odbija się na dzieciach > chce napisać "dziwne" pisemko, w którym obniży znacznie alimenty na > prośbę tatusia, który boi się że zbiednieje > ona zaś ciut boi się reakcji sędziego, że zmniejszając alimenty na > dzieci, daje dowód temu, że nie dba w sposób wystarczający o byt > swoich pociech (co z niej za matka!).. > jednocześnie jest skłonna przyjąć propozycję męża, by uniknąć ciągania > dzieci po sądach..bo to odbije się na ich psychice Daj sobie spokoj z komentowaniem takich wypocin, wiem ze pewnie niezbyt przyjemnie sie czyta jakies wyssane z palca bzdury na swoj temat, ale pisza je w wiekszosci przypadkow jacys wykastrowani przez kobiety (byla zona, adwokat zony, sedzina) faceci. Zawsze jak na pl.soc.prawo jakas kobieta zapyta o rozwod/alimenty to paru frustratow ja obskoczy wyzywajac i przekladajac na nia swoje projekcje. Zadalas pytanie w temacie prawa i uzyskalas odpowiedz, zadne pismo nic nie zmienia. Aby bylo jasniej napisze tak, alimenty sa na dzieci, nie na Ciebie, wiec nie masz prawa ich sie z dzieci zrzekac, zmiejszac itd. Daniel |
||
2010-11-19 08:39 | Re: rozwód-alimenty | Krzysztof |
"Misiek" > Jesli chce sie tak "kulturalnie" rozstac to rozwod bez ozekania o winie i > niech facet sam alimenty wyznaczy. A czy Ty doczytałeś, że on nie chce jej dać tego rozwodu i próbuje ją szantażować? > Nie potrzebne zadne pisemka itd. Powiedz to jej mężowi :) > jak dla mnie to Ona sie boi wlasnie ze cos wyjdzie na jej niekorzysc... A jak dla mnie, to wyczytałeś coś, czego nie napisano. K. |
||
2010-11-19 09:47 | Re: rozwód-alimenty | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof" dyskusyjnych:ic3u8e$iea$1@news.onet.pl... > Ale wówczas to raczej jemu zależałoby na rozwodzie i to z orzeczeniem > winy, a tak jak widać nie jest. a co mu po orzeczeniu winy, jak dzieci na 99% zostana przy niej, a a limenty i tak bedzie musial placic? a pozatym moze wogole nie zalezy mu na rozwodzie, moze mimo wszystko chce byc z dziecmi pod jednym dachem i byc moze z nia > Podejrzewam klasyczny rozkład pożycia, przypuszczalnie winy po żadnej > stronie tak naprawdę nie ma, ale ponieważ to babka pierwsza złożyła pozew, > to zaskoczony facet chciałby mieć ostatnie zdanie i jeszcze się na koniec > w mały szantażyk zabawić ;-) moze byc i tak |
||
2010-11-19 10:02 | Re: rozwód-alimenty | Krzysztof |
"szerszen" > a co mu po orzeczeniu winy, jak dzieci na 99% zostana przy niej, a > alimenty i tak bedzie musial placic? Chyba za często "TATĘ" oglądałeś :) > a pozatym moze wogole nie zalezy mu na rozwodzie, moze mimo wszystko chce > byc z dziecmi pod jednym dachem i byc moze z nia I dlatego szantażuje ją jakimiś "pisemkami"? K. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
rozwód |
mamaJ. | 2006-01-04 12:29 |
Rozwód bez orzekania o winie a alimenty na malzonka. |
kubuś | 2006-02-07 23:27 |
Rozwód |
JM | 2006-05-16 21:17 |
rozwód |
Remedios86 | 2006-06-09 14:25 |
rozwód - alimenty dla małżonka |
x | 2006-06-25 20:08 |
rozwód |
Anna | 2006-08-03 19:07 |
rozwód |
majes | 2006-09-12 20:20 |
Rozwód bez orzekania o winie a alimenty dla zony?? |
INDYGO29 | 2006-09-23 15:03 |
Rozwód - alimenty. |
Walhalla | 2007-05-03 08:52 |
Rozwód - alimenty |
Swieża | 2009-05-10 16:33 |