poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-04 20:50 | Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) | Elvgreen |
Jak w temacie. Działki są letniskowe, w lesie, tyle, że sąsiad wyciął wszystko co się da i zrobił sobie ogródek i sieje pietruchę i koperek a ja zostawiłem wszystkie drzewa i ostatnio przyszło mi do głowy zasadzić sobie dąb, który mój synek (Wojtek) nazwał "Dąb Wojtek". Drzewo posadziłem 0,5 m od płotu sąsiada, ale bardzo go to rozdrażniło. Powiedział, że się nie zgadza. Jestem człowiek ugodowy, ale wtedy gdy ktoś grzecznie mnie o coś poprosi (choćby się bał, że mu drzewo zasłoni kiedyś światło) a nie każe mi tak to a tak zachowywać się na mojej własnej własności i będzie mi mówił co mogę a czego nie sadzić. Szukam jakichś przepisów, rozporządzeń, które by to regulowały. Dotarłem do Art. 148-150 KC, który nic na temat konkretnych odległości nie mówi tylko o gałęziach, korzeniach itd. itp. Chcę się jednak upewnić. Żeby było śmieszniej sąsiad ma 65 lat a dąb ma półtora metra wysokości, więc nie wiem jak długo on chce żyć :) Poza tym postawił sobie na granicy blaszak na grabki i jakoś o moją zgodę się nie pytał. Wiadomo - jak będzie chciał to przeskoczy i wyrwie, ale będzie od razu wiadomo kto to zrobił. Miłej wiosny życzę i bardziej ekologicznych sąsiadów. |
2006-04-04 21:22 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) | Lukasz |
Chcesz się z nim kłócić? Zaproponuj mu, że w zamian za przyzwolenie na drzewo postawisz mu za własną kasę dwa razy ładniejszy blaszak na grabki i piwo. Przestanie cie się kłócić, on nagle zrozumie, że nie dożyje dużego dębu i będzie zgoda. A tak jaczniesz grzebać w prawie, to będziecie się opluwać co chwilę o coś innego. -- Lukasz N 50 05' 04" E 19 53' 43" |
||
2006-04-04 21:24 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) | Cyberix |
> Szukam jakichś przepisów, rozporządzeń, które by to regulowały. Dotarłem > do > Art. 148-150 KC, który nic na temat konkretnych odległości nie mówi tylko > o > gałęziach, korzeniach itd. itp. > > Chcę się jednak upewnić. http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61612,2582658.html > Żeby było śmieszniej sąsiad ma 65 lat a dąb ma półtora metra wysokości, > więc > nie wiem jak długo on chce żyć :) Poza tym postawił sobie na granicy > blaszak > na grabki i jakoś o moją zgodę się nie pytał. > > Wiadomo - jak będzie chciał to przeskoczy i wyrwie, ale będzie od razu > wiadomo kto to zrobił. Żeby było śmieszniej kumpel posadził na działce około 1m od granicy drzewka. Ostatnio jak poszedł na działke to o mało zawału nie dostał. Wszystkim odcięto czubki... |
||
2006-04-04 21:34 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadz | [edymon] |
Dnia 2006-04-04 20:50 +0200, Użytkownik Elvgreen napisał : [ciach] > Wiadomo - jak będzie chciał to przeskoczy i wyrwie, ale będzie od razu > wiadomo kto to zrobił. > > Miłej wiosny życzę i bardziej ekologicznych sąsiadów. Moi rodzice maja dzialeczke nad jeziorem w otoczeniu innych domkow. I w jednym rezyduje wiekszosc sezonu jakis stary ubek, ktory wycial swojemu sasiadowi wszystkie brzozki na dzialce, bo mu liscie lecialy. To byly samosiejki i wycial mu je na CALEJ dzialce pod nieobecnosc sasiada... Ukatrupic normalnie... -- Edytka [edymon] - złodziejka telewizorów z psem w pierwszym pokoleniu /SPRZĄTAM PO MOIM PSIE/ http://labradory.info/ |
||
2006-04-04 21:33 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) | Elvgreen |
Użytkownik "Lukasz" news:e0uh0p$mm9$1@news.onet.pl... > Chcesz się z nim kłócić? Zaproponuj mu, że w zamian za przyzwolenie na > drzewo postawisz mu za własną kasę dwa razy ładniejszy blaszak na grabki i > piwo. Przestanie cie się kłócić, on nagle zrozumie, że nie dożyje dużego > dębu i będzie zgoda. A tak jaczniesz grzebać w prawie, to będziecie się > opluwać co chwilę o coś innego. Tak, wiem i chciałbym tego uniknąć. Obawiam się, że on z tych co to nie wie, że na wojnach każdy tylko traci, więc muszę myśleć za niego. Nie mogę jednak z drugiej strony pozwolić, żeby jakiś cieć krzyczał na mnie za to co posadziłem na swojej działce tym bardziej, gdy drzewko sadził mój mały synek i sam mu nadał imię, a działka letniskowa w lesie i chodzi jedynie o drzewo w tym lesie, które przeszkadza jego pietruszce. |
||
2006-04-04 21:53 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) | Elvgreen |
Użytkownik "[edymon]" news:e0uhrm$3d8$1@nemesis.news.tpi.pl... > Moi rodzice maja dzialeczke nad jeziorem w otoczeniu innych domkow. I w > jednym rezyduje wiekszosc sezonu jakis stary ubek, ktory wycial swojemu > sasiadowi wszystkie brzozki na dzialce, bo mu liscie lecialy. To byly > samosiejki i wycial mu je na CALEJ dzialce pod nieobecnosc sasiada... > Ukatrupic normalnie... Jak by mi coś takiego zrobił to następny mój post byłby "Czy to podchodzi pod morderstwo w afekcie" :))) Mam na działce kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich drzew (brzozy, sosny, owocowe). Jak kupiłem domek to mi zaczął sąsiad dziurę w brzuchu wiercić, żebym wyciął to wszystko w cholerę bo tylko kłopot - liście, cień, zagraża budynkom i tego typu bzdety. Szybko się połapał, że nie ze mną te numery i go szlag trafił jak się okazało, że nowe drzewo się pojawiło :)))) Po co ci ludzie kupują działki w lesie? |
||
2006-04-04 21:54 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadz | sg |
[edymon] napisał(a): > Dnia 2006-04-04 20:50 +0200, Użytkownik Elvgreen napisał : > [ciach] >> Wiadomo - jak będzie chciał to przeskoczy i wyrwie, ale będzie od razu >> wiadomo kto to zrobił. >> >> Miłej wiosny życzę i bardziej ekologicznych sąsiadów. > > Moi rodzice maja dzialeczke nad jeziorem w otoczeniu innych domkow. I w > jednym rezyduje wiekszosc sezonu jakis stary ubek, ktory wycial swojemu > sasiadowi wszystkie brzozki na dzialce, bo mu liscie lecialy. To byly > samosiejki i wycial mu je na CALEJ dzialce pod nieobecnosc sasiada... > Ukatrupic normalnie... > nie, wezwać policję ;-) |
||
2006-04-04 23:11 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) | Zbynek Ltd. |
Witam Elvgreen napisał(a) : > Mam na działce kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich drzew (brzozy, sosny, > owocowe). O ile dobrze pamiętam, to nie wolno bez zezwolenia wycianać drzew, oprócz owocowych. Ustawa o Ochronie Przyrody lub jakoś tak. Za wycięcie jest kara za każdy cm obwodu drzewa. Nie jestem pewien, czy dotyczyłoby też Twojego przypadku działki letniskowej. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0xBA6D33B6 Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości Internetu z Twojego komputera i vice-versa. |
||
2006-04-04 23:50 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) | Zbynek Ltd. |
Zbynek Ltd. napisał(a) : >> Mam na działce kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich drzew (brzozy, sosny, >> owocowe). > > > O ile dobrze pamiętam, to nie wolno bez zezwolenia wycianać drzew, > oprócz owocowych. Ustawa o Ochronie Przyrody lub jakoś tak. Za wycięcie > jest kara za każdy cm obwodu drzewa. Nie jestem pewien, czy dotyczyłoby > też Twojego przypadku działki letniskowej. Uściślę. Ustawa z 16.04.2004 o ochronie przyrody. "Art. 86 1. Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew: 8) [...] z ogrodów działkowych i z zadrzewień, w związku z zabiegami pielęgnacyjnymi drzew i krzewów" Poza tym na wycięcie drzew na terenie nieruchomości potrzebne jest zezwolenie (Art.83.1). Nie stosuje się do drzew: w lasach, owocowych, nie starszych niż 5 letnie (Art.83.6) Co nie znaczy, że można sobie pójść do lasu i wyciąć co się chce. Jak kogoś interesuje więcej, to niżej link do obszernych informacji: http://huby.seo.pl/12_zielen/124_procedura_kary.htm -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0xBA6D33B6 Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości Internetu z Twojego komputera i vice-versa. |
||
2006-04-05 01:47 | Re: Sąsiad nie zgadza się na posadz | Marta Wieszczycka |
Zbynek Ltd. napisał(a): > Uściślę. > Ustawa z 16.04.2004 o ochronie przyrody. > "Art. 86 > 1. Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew: > 8) [...] z ogrodów działkowych i z zadrzewień, w związku z zabiegami > pielęgnacyjnymi drzew i krzewów" Irytacja sąsiada nie ma z pielęgnacją drzew i krzewów nic wspólnego. Co innego przypadek, kiedy ktoś np. posadził za dużo drzew obok siebie i musi je rozluźnić, żeby mogły rosnąć swobodnie, a nie w ścisku. > Poza tym na wycięcie drzew na terenie nieruchomości potrzebne jest > zezwolenie (Art.83.1). Nie stosuje się do drzew: > w lasach, owocowych, nie starszych niż 5 letnie (Art.83.6) Dąb owocowy nie jest ;-) -- Marta http://doradcy-prawni.pl |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
gdy firma nie zgadza sie na porozumienie stron... |
siliana | 2005-11-29 18:41 |
Granica a drzewa |
bri | 2005-12-24 09:13 |
Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) |
Elvgreen | 2006-04-04 20:50 |
Wycięcie drzewa. |
Arek | 2006-06-08 22:26 |
Nie zgadzam się z interpretacją Policji nt. zdarzenia ! |
HanS | 2006-08-21 23:02 |
Włamanie do spoczty- sprawca nie przyznaje się |
sanseweria | 2006-09-17 05:38 |
czy zaiks się nie doczepi? |
józio | 2006-10-25 18:45 |
czy zaiks się nie doczepi? |
józio | 2006-10-25 18:46 |
nie wywiązywanie się wykonawcy remontu |
lozin | 2007-05-21 19:05 |
Posadzenie o sfabrykowanie dowodow. |
Grzegorz | 2007-06-18 01:12 |