poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2015-10-05 22:48 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | Liwiusz |
W dniu 2015-10-05 o 22:36, witek pisze: > dlatego na czas odrzucania spadku nalezy przemeldowac się Wystarczy "zmienić" miejsce zamieszkania. -- Liwiusz |
2015-10-06 12:27 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | J.F. |
UĹźytkownik "witek" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:muumof$b4o$3@dont-email.me... >Jak to odrzucisz spadek, to zona go nie dziedziczy bo jest obcÄ >osobÄ . >odrzucony spadek po tobie to tylko na dzieci. >A dzieci nie mogÄ u notariusza zrzec sie dziedziczenia bo >a) sÄ niepeĹnoletni >b) to nie ten spadek :) >Jesli spadek jest ostro na minus. to spdek odrzucasz, do sÄ du >rodzinnego piszesz wniosek o zgodÄ na odrzucenie spadku przez >dzieci. >(iiiiiiiiii duza uwaga, modlisz sie, zeby sÄ d rodziny siÄ wrobil w 6 >miesiecy, bo zwykle sie nie wyrabia). >Jesli spadek jest na plus lub nie wiadomo na ile to przyjmowac spadek >z dobrodziejstwem inwentarza i nie mieszac w to dzieci bo sÄ d >rodzinny i tak nie zgodzi sie na odrzucenie przez nie spadku. Cos mi chodzi po glowie, ze w razie jak sad nie odrzuci, to dzieci i tak dziedzicza z dobrodziejstwem inwentarza, wiec teorerycznie sa bezpieczne. Ale praktyka moze byc rozna :-) A jak wnuki odrzuca, to nie ma szukania dalszych krewnych ? Tylko ... co z podatkiem ? Po podliczeniu tego inwentarza wyjdzie zero, ale czy na dzien dobry urzad nie policzy podatku od wartosci nominalnej ? W obliczu tego co piszecie, to mi chodzi po glowie inny numer. Dom czy mieszkanie z jednej strony odrzucac jako spadek, z drugiej wynajac, zanim sprawa sie wyjasni to rok czy dwa minie - zawsze to toche pieniedzy wplynie ... i niekoniecznie do podzialu z wierzycielami :-) Ale wtedy znow wraca pytanie o podatek :-) J. |
||
2015-10-06 20:01 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | witek |
J.F. wrote: > Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:muumof$b4o$3@dont-email.me... >> Jak to odrzucisz spadek, to zona go nie dziedziczy bo jest obcą osobą. >> odrzucony spadek po tobie to tylko na dzieci. >> A dzieci nie mogą u notariusza zrzec sie dziedziczenia bo >> a) są niepełnoletni >> b) to nie ten spadek :) > >> Jesli spadek jest ostro na minus. to spdek odrzucasz, do sądu >> rodzinnego piszesz wniosek o zgodę na odrzucenie spadku przez dzieci. >> (iiiiiiiiii duza uwaga, modlisz sie, zeby sąd rodziny się wrobil w 6 >> miesiecy, bo zwykle sie nie wyrabia). > >> Jesli spadek jest na plus lub nie wiadomo na ile to przyjmowac spadek >> z dobrodziejstwem inwentarza i nie mieszac w to dzieci bo sąd rodzinny >> i tak nie zgodzi sie na odrzucenie przez nie spadku. > > Cos mi chodzi po glowie, ze w razie jak sad nie odrzuci, to dzieci i tak > dziedzicza z dobrodziejstwem inwentarza, wiec teorerycznie sa bezpieczne. tak, dodatkowo z automatu sad powinien zarzadac sporzadzenia spisu inwentarza. Oczywiscie koszt tegoz w poczet długów spadkowych. > Ale praktyka moze byc rozna :-) raczej nie. z tym, ze to nie dokonca jest tak "bezpiecznie" bo z dorodziejstwem inwentarza oznacza spłatę długów DO WYSOKOSCI majątku spadkowego a nie Z majątku spadkowego. Przykład. Odziedziczyłeś niesprzedawalną działkę na księzycu wartą 5 milionów oraz 10 milionów niespłaconego kredytu. Zlicytują ci nie działkę na ksieżycu (bo założyliśmy, że jest niesprzedawalna) tylko twoją własną chałupę. Pocieszenie takie, że tylko do wysokości 5 a nie 10 milionów. > A jak wnuki odrzuca, to nie ma szukania dalszych krewnych ? to prawnuki. :) a jak już ścieżka "w dół" się skończy to dopiero wtedy wraca się "w bok" do rodzeństwa. > > Tylko ... co z podatkiem ? Po podliczeniu tego inwentarza wyjdzie zero, > ale czy na dzien dobry urzad nie policzy podatku od wartosci nominalnej ? Na dzień dobry to jak sie nie zawaliło terminów to podatku dla "najblizszej rodziny" nie bedzie. Jak już niestety podatek trzeba zapłacić bo się na zwolnienie człowiek nie łapie to podatek jest po odliczeniu długów. > > W obliczu tego co piszecie, to mi chodzi po glowie inny numer. strasznie głupi. > Dom czy mieszkanie z jednej strony odrzucac jako spadek, z drugiej > wynajac, zanim sprawa sie wyjasni to rok czy dwa minie - zawsze to toche > pieniedzy wplynie ... i niekoniecznie do podzialu z wierzycielami :-) właśnie do podziału, bo zyski są do zwrotu spadkobiercom jak już zostanie ustalone co jest czyje. Dodatkowo pozbądź się potem mieszkańców. Oczywiście spadkobiercy obciażą cię kosztami tegoż. A że nie ze swojej kieszeni płacą to będą chętnie kasę wydawać. Ja bym wowczas najlepszego prawnika wynajął. Wszak doprowadziłeś do niekorzystnego rozporządzenia mieniem będącego w twoim władaniu i za to odpowiadasz. > > Ale wtedy znow wraca pytanie o podatek :-) > podatek jest dopiero po sprawie spadkowej, wiec dopoki nie odrzucisz lub przyjmiesz i sprawa się nie skończy to podatku nie ma. |
||
2015-10-06 20:17 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | Liwiusz |
W dniu 2015-10-06 o 20:01, witek pisze: > z tym, ze to nie dokonca jest tak "bezpiecznie" Dla przykładu najmłodszy polski upadły (11-latek) popadł w długi uprawniające do upadłości właśnie poprzez przyjęcie spadku (z dobrodziejstwem inwentarza). -- Liwiusz |
||
2015-10-07 10:42 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | krys |
Liwiusz wrote: > W dniu 2015-10-06 o 20:01, witek pisze: > >> z tym, ze to nie dokonca jest tak "bezpiecznie" > > Dla przykładu najmłodszy polski upadły (11-latek) popadł w długi > uprawniające do upadłości właśnie poprzez przyjęcie spadku (z > dobrodziejstwem inwentarza). Możesz przybliżyć, jak to jest możliwe? Przecież dzieciakowi do 13 roku życia na dobrą sprawę można zakwestionować zakup karotna czekolady, bo nie ma zdolności do czynności cywilno - prawnych (czy jakos tak). Spadek przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza, a skoro nie ma własnego majątku, z którego możnaby opłacic długi do wysokosci spadku... -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
||
2015-10-07 10:43 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | Liwiusz |
W dniu 2015-10-07 o 10:42, krys pisze: > Liwiusz wrote: > >> W dniu 2015-10-06 o 20:01, witek pisze: >> >>> z tym, ze to nie dokonca jest tak "bezpiecznie" >> >> Dla przykładu najmłodszy polski upadły (11-latek) popadł w długi >> uprawniające do upadłości właśnie poprzez przyjęcie spadku (z >> dobrodziejstwem inwentarza). > > Możesz przybliżyć, jak to jest możliwe? > Przecież dzieciakowi do 13 roku życia na dobrą sprawę można zakwestionować > zakup karotna czekolady, bo nie ma zdolności do czynności cywilno - prawnych > (czy jakos tak). > Spadek przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza, a skoro nie ma własnego > majątku, z którego możnaby opłacic długi do wysokosci spadku... Właśnie o to chodzi - majątku nie ma, a dług jest. A to, co w spadku, to albo spadło na wartości, albo niesprzedawalne, albo sprzedanie społecznie szkodliwe (np. samo mieszkanie, w którym 11-latek mieszka). Spekuluję, szczegółów tej sprawy nie znam. -- Liwiusz |
||
2015-10-07 12:13 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | J.F. |
UĹźytkownik "Liwiusz" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:mv2m06$5nh$1@node1.news.atman.pl... W dniu 2015-10-07 o 10:42, krys pisze: >>> Dla przykĹadu najmĹodszy polski upadĹy (11-latek) popadĹ w dĹugi >>> uprawniajÄ ce do upadĹoĹci wĹaĹnie poprzez przyjÄcie spadku (z >>> dobrodziejstwem inwentarza). >> MoĹźesz przybliĹźyÄ, jak to jest moĹźliwe? >> PrzecieĹź dzieciakowi do 13 roku Ĺźycia na dobrÄ sprawÄ moĹźna >> zakwestionowaÄ >> zakup karotna czekolady, bo nie ma zdolnoĹci do czynnoĹci cywilno - >> prawnych >> (czy jakos tak). >> Spadek przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza, a skoro nie ma >> wĹasnego >> majÄ tku, z ktĂłrego moĹźnaby opĹacic dĹugi do wysokosci spadku... >WĹaĹnie o to chodzi - majÄ tku nie ma, a dĹug jest. >A to, co w spadku, to albo spadĹo na wartoĹci, albo niesprzedawalne, >albo sprzedanie spoĹecznie szkodliwe (np. samo mieszkanie, w ktĂłrym >11-latek mieszka). >SpekulujÄ, szczegĂłĹĂłw tej sprawy nie znam. Bardzo mozliwe, ze jak zwykle pismaki wszystko pomylily. Przyszlo pismo o zadluzeniu, tatus czy mamusia powiadomili prase, prasa zrobila szum ze dlugi, a spadek i tak z dobrodziejstwem inwentarza. Aczkolwiek czytajac o roznych sprawach i wyczynach naszych komornikow i sedziow, to kto wie - moze sie za pare lat okaze, ze czegos tam nie dopelnil i spadek przyjal w calosci, moze komornik nie bedzie sie wczytywal, tylko nakaz z banku/sadu zrealizuje ... J. |
||
2015-10-07 13:13 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | Liwiusz |
W dniu 2015-10-07 o 12:13, J.F. pisze: > Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:mv2m06$5nh$1@node1.news.atman.pl... > W dniu 2015-10-07 o 10:42, krys pisze: >>>> Dla przykładu najmłodszy polski upadły (11-latek) popadł w długi >>>> uprawniające do upadłości właśnie poprzez przyjęcie spadku (z >>>> dobrodziejstwem inwentarza). >>> Możesz przybliżyć, jak to jest możliwe? >>> Przecież dzieciakowi do 13 roku życia na dobrą sprawę można >>> zakwestionować >>> zakup karotna czekolady, bo nie ma zdolności do czynności cywilno - >>> prawnych >>> (czy jakos tak). >>> Spadek przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza, a skoro nie ma własnego >>> majątku, z którego możnaby opłacic długi do wysokosci spadku... > >> Właśnie o to chodzi - majątku nie ma, a dług jest. >> A to, co w spadku, to albo spadło na wartości, albo niesprzedawalne, >> albo sprzedanie społecznie szkodliwe (np. samo mieszkanie, w którym >> 11-latek mieszka). >> Spekuluję, szczegółów tej sprawy nie znam. > > Bardzo mozliwe, ze jak zwykle pismaki wszystko pomylily. > Przyszlo pismo o zadluzeniu, tatus czy mamusia powiadomili prase, prasa > zrobila szum ze dlugi, a spadek i tak z dobrodziejstwem inwentarza. > > Aczkolwiek czytajac o roznych sprawach i wyczynach naszych komornikow i > sedziow, to kto wie - moze sie za pare lat okaze, ze czegos tam nie > dopelnil i spadek przyjal w calosci, moze komornik nie bedzie sie > wczytywal, tylko nakaz z banku/sadu zrealizuje ... Ale co ma do tego prasa? Upadłość przeprowadza sąd. -- Liwiusz |
||
2015-10-07 15:23 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | m |
W dniu 07.10.2015 o 12:13, J.F. pisze: > Aczkolwiek czytajac o roznych sprawach i wyczynach naszych komornikow > i sedziow, to kto wie - moze sie za pare lat okaze, ze czegos tam nie > dopelnil i spadek przyjal w calosci, moze komornik nie bedzie sie > wczytywal, tylko nakaz z banku/sadu zrealizuje ... Nie trzeba żadnych wyczynów ... wyobraź sobie że umiera ktoś kto ma mieszkanie w fatalnym stanie, w fatalnej lokalizacji i zamieszkałe przez jakichś meneli. Mieszkanie warte wg wyceny 100tys. Równocześnie jest te 100 tys długu. Zanim mieszkanie sprzedasz to z długu się robi powiedzmy 120 tys zaś mieszkanie spada do 80 tys, bo albo wycena była zbyt optymistyczna, albo robiona w 2007 roku. Na dzień dobry jesteś 40 tys do tyłu. p. m. |
||
2015-10-07 16:38 | Re: Spadek - co, gdzie i za ile | J.F. |
UĹźytkownik "Liwiusz" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:mv2upn$f02$1@node1.news.atman.pl... W dniu 2015-10-07 o 12:13, J.F. pisze: >>> A to, co w spadku, to albo spadĹo na wartoĹci, albo >>> niesprzedawalne, >>> albo sprzedanie spoĹecznie szkodliwe (np. samo mieszkanie, w >>> ktĂłrym >>> 11-latek mieszka). >>> SpekulujÄ, szczegĂłĹĂłw tej sprawy nie znam. >> Bardzo mozliwe, ze jak zwykle pismaki wszystko pomylily. >> Przyszlo pismo o zadluzeniu, tatus czy mamusia powiadomili prase, >> prasa >> zrobila szum ze dlugi, a spadek i tak z dobrodziejstwem inwentarza. >> Aczkolwiek czytajac o roznych sprawach i wyczynach naszych >> komornikow i >> sedziow, to kto wie - moze sie za pare lat okaze, ze czegos tam nie >> dopelnil i spadek przyjal w calosci, moze komornik nie bedzie sie >> wczytywal, tylko nakaz z banku/sadu zrealizuje ... >Ale co ma do tego prasa? UpadĹoĹÄ przeprowadza sÄ d. No, o upadlosci to wiem teraz, wczesniej mi sie rzucil "sad wpedzil dziecko w dlugi", o http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,9-latek-pisze-list-do-RPD-Blagam-o-pomoc-ma m-18-tysiecy-dlugu,wid,16349810,wiadomosc.html Upadlosc to inna sprawa http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/898060,najmlodszy-bankrut-rzeczpospolit ej-11-latek-oglosil-upadlosc-konsumencka.html jesli wierzyc - to tu matka w imieniu dziecka spadek przyjela. No i nie wiem - przepis zmienili, nie zmienili, matka blad popelnila przy przyjeciu, czy to bez znaczenia, bo dziecko nadal nieletnie ... pismaki, oni za sensacje maja placone :-) J. |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
[wroclaw] upowaznienie notarialne ile i gdzie? |
kolin82 | 2006-01-17 17:07 |
ile wynosi mandat za jazde bez pasow i ile pkt? |
Karrington | 2006-05-12 20:42 |
spadek - co gdzie i jak |
RobertBrz | 2006-05-17 10:39 |
Spadek, nie spadek ?? |
edek | 2006-10-26 20:37 |
Wniosek o spadek - ile egzemplarzy? |
Mark | 2006-11-21 12:17 |
pozew rozwodowy wrocław gdzie?ile? |
Joanna | 2007-01-14 15:39 |
Spadek- kto i ile dziedziczy |
tadeusz | 2007-03-05 08:46 |
ile podatku konsumpcyjnego od samochodu, ile vat... |
Kot Behemot | 2008-05-06 12:25 |
spadek - ile czasu? |
Dysiek | 2010-08-05 15:31 |
Spadek nie wiadomo co nie wiadomo gdzie |
KJ | 2012-09-12 15:16 |