poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-12-02 09:13 | Sprzeciw od nakazu zapłąty - kilka pytań | MP |
Witam, Pierwszy raz mam bliższą styczność z prawem naszego kochanego kraju, i w związku z tym mam kilka pytań. W skrócie sytuacja wygląda tak: 1. Dostałem nakaz zapłaty Sprawa dotyczyła umowy sprzedaży zawartej między mną (prowadzącym DG) a powodem (konsumentem). W pozwie powód powołał się na przepisy o zawieraniu umów na odległość (a dokładnie możliwość odstąpienia od umowy) 2. Wysłałem do Sądu sprzeciw w którym wyjaśniłem, że: a) Umowa została zawarta w siedzibie firmy w chwili odbioru towaru b) klient podał dokłady model (kod produktu) zamawianego towaru - towaru nie było na naszej stronie internetowej, w związku z powyższym nawet gdyby przyjąc, że umowa została zawarta na odległość, to w mojej ocenie ma zastosowanie Art 10.3 p. 4 Ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny 3. Dostałem pismo z Sądu o terminie rozprawy wraz z pismem od powoda w którym próbuje on kwestionować moje stanowisko, jednakże przyznaje w nim, że rzeczywiście podał dokłady model zamawianego towaru, sugerując się opisem w innym sklepie :) Mam nadzieje że w miarę jasno przedstawiłem sprawę. Teraz mam kilka wątpliwości, czy: 1. Mogę pisemnie odpowiedzieć na zarzuty zawarte w jego piśmie 2. Czy jeśli pójdę na rozprawę, to będę miał możliwośc przedstawienia swojego stanowiska, czy tylko posiedzę i poczekam na decyzję Sędziego? 3. Czy wogóle pójście na sprawę ma jakiś sens, 4. Czy w przypadku podtrzymania nakazu zapłaty mam dalszą drogę odwoławczą? Z góry dziękuje za wszelką pomoc -- Pozdrawiam, MP |
2008-12-02 10:40 | Re: Sprzeciw od nakazu zapłąty - kilka | PlaMa |
MP pisze: > Sprawa dotyczyła umowy sprzedaży zawartej między mną (prowadzącym DG) a > powodem (konsumentem). W pozwie powód powołał się na przepisy o zawieraniu > umów na odległość (a dokładnie możliwość odstąpienia od umowy) Czyli rozumiem że kupił na odległość ale odebrał osobiście? > a) Umowa została zawarta w siedzibie firmy w chwili odbioru towaru To jest ważne. Jeżeli złożył zamówienie przez neta/telefon/listownie, dostał potwierdzenie "gratuluje kupił pan towar" a tylko odebrał na miejscu to jest sprzedaż na odległość (na zdrowy rozsądek i powtarzając różna głosy z tego forum) > b) klient podał dokłady model (kod produktu) zamawianego towaru - towaru nie > było na naszej stronie internetowej, w związku z powyższym nawet gdyby > przyjąc, że umowa została zawarta na odległość, to w mojej ocenie ma > zastosowanie Art 10.3 p. 4 Ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów > oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny "świadczeń o właściwościach określonych przez konsumenta w złożonym przez niego zamówieniu lub ściśle związanych z jego osobą,"? IMO nie. Gdybyś mu ręcznie wykonał ten produkt to by podpadało pod ten punkt, ale jeśli godzisz się sprzedać towar zgodny z profilem twojej działalności, rozszerzający ofertę ale którego po prostu aktualnie nie masz na stanie to imo ten punkt nie ma zastosowania. > 3. Dostałem pismo z Sądu o terminie rozprawy wraz z pismem od powoda w > którym próbuje on kwestionować moje stanowisko, jednakże przyznaje w nim, że > rzeczywiście podał dokłady model zamawianego towaru, sugerując się opisem w > innym sklepie :) to chyba bez znaczenia. bądź tak miły i powiadom grupę o finale tego, jestem szczerze ciekaw. pozdrawiam. PlaMa |
||
2008-12-03 07:45 | Re: Sprzeciw od nakazu zapłąty - kilka | PN |
MP pisze: > Witam, > Pierwszy raz mam bliższą styczność z prawem naszego kochanego kraju, i w > związku z tym mam kilka pytań. > W skrócie sytuacja wygląda tak: > 1. Dostałem nakaz zapłaty > > 3. Dostałem pismo z Sądu o terminie rozprawy wraz z pismem od powoda w > którym próbuje on kwestionować moje stanowisko, jednakże przyznaje w nim, że > rzeczywiście podał dokłady model zamawianego towaru, sugerując się opisem w > innym sklepie :) > Teraz mam kilka > wątpliwości, czy: > 1. Mogę pisemnie odpowiedzieć na zarzuty zawarte w jego piśmie > 2. Czy jeśli pójdę na rozprawę, to będę miał możliwośc przedstawienia > swojego stanowiska, czy tylko posiedzę i poczekam na decyzję Sędziego? > 3. Czy wogóle pójście na sprawę ma jakiś sens, Wręcz powinieneś iść. Nie wiem jaką wartość przedmiotu sporu wskazał powód, ale sprawa prawdopodobnie toczy sie w postępowaniu uproszczonym (sprawdź sygnaturę akt - jeśli tam jest napisane Cupr - sprawa jest w uproszczonym np I Cupr 15/08) W postępowaniu uproszczonym jest tzw prekluzja dowodowa, więc niech ten przepis KPC będzie Ci drogowskazem i miej go zawsze w pamięci : Art. 505(5). § 1. Okoliczności faktyczne, zarzuty i wnioski dowodowe nie zgłoszone w pozwie, odpowiedzi na pozew, na pierwszym posiedzeniu przeznaczonym na rozprawę lub w sprzeciwie od wyroku zaocznego mogą być rozpoznawane tylko wtedy, gdy strona wykaże, że nie mogła ich powołać wcześniej lub gdy potrzeba ich powołania wynikła później. § 2. Powód może przytoczyć nowe okoliczności faktyczne i wnioski dowodowe nie później niż w terminie tygodnia od dnia doręczenia mu pism pozwanego wymienionych w paragrafie poprzedzającym. Pamiętaj też o tym:(KC) Art. 6. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. a także o tym:(KPC) Art. 230. Gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Podsumowując - to powód ma udowadniać wszystko co twierdzi. Jeśli zaś coś udowadnia lub uprawdopodabnia to w Twoim interesie leży odnieść się do każdego twierdzenia i dowodu, popierając swoje zaprzeczenia dowodami. Zrób to nie później niż na pierwszej rozprawie , bo potem będzie za późno. Bądź kreatywny, wskaż wszystkie dowody jakie Ci tylko przychodzą do głowy, najwyżej to sąd pominie jeśli uzna za nieważne lub niepotrzebne, przedstaw np ofertę na ten dzień, wskaż jakiegoś pracownika, który się tą stroną zajmuje - wszystko co wymyślisz ( poza wnioskiem o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego). Lepiej trochę przesadzić niż potem płakać, ze się przerżnęło sprawę przez własne niedbalstwo. Jeśli się do czegoś nie odniesiesz, to sąd może uznać że przyznałeś w tym punkcie racje powodowi i leżysz. Pamiętaj sąd nie działa sam z siebie, to na tobie spoczywa ciężar obrony, a na powodzie ciężar udowodnienia swoich racji. Po drugie nie stresuj się - jest wielu "kozaków" którzy twierdzą że co to za problem wystąpić przed sądem, a potem nie potrafią wydusić nawet gdzie mieszkają. Ty nie możesz sobie na to pozwolić, więc bądź oczywiście uprzejmy, ale nie zahukany. Sąd najpierw przesłucha ewentualnych świadków (jeśli ich ktoś zgłosi)- ułóż sobie pytania do nich wcześniej. Jeśli chcesz, złóż wniosek o przesłuchanie Ciebie lub was obu (czyli Ciebie i powoda) w charakterze strony, sąd przesłucha was na samym końcu, tuż przed wydaniem wyroku. > 4. Czy w przypadku podtrzymania nakazu zapłaty mam dalszą drogę odwoławczą? tak, teraz postępowanie toczy się jakby tego nakazu nie było - więc normalnie będzie wyrok I instancji i jak Ci się nie spodoba, będziesz mógł składać apelację. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zameldowanie - kilka pytań. |
radek | 2005-11-11 16:15 |
Sprzeciw od nakazu zapłaty, brak miejsca w rubryce |
joszi | 2005-11-22 21:00 |
Poszukuje wzoru wypelnionego druku SPRZECIW OD NAKAZU ZAPŁATY w postepowaniu upominawczym |
Artur | 2005-11-25 13:07 |
kilka pytań o weksle |
mvoicem | 2006-09-19 20:56 |
Kilka pytań |
Prokurwatura | 2007-02-27 16:32 |
Pytanie o sprzeciw do nakazu zaplaty. |
Norbert | 2007-06-05 10:47 |
Sprzeciw do nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym |
Darek_s | 2007-07-18 14:46 |
Zameldowanie - kilka pytań... |
Michał | 2007-08-24 11:34 |
sprzeciw od nakazu zapłaty - forma |
Iza | 2008-03-06 12:06 |
sprzeciw od nakazu zapłaty |
Johnny2 | 2008-11-17 18:04 |