poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-06-27 23:47 | wybor szkoly | Łukasz Micał |
Witam, czy rodzice mogą mnie ( jestem 16 latkiem) zmusić do wybrania szkoły? Tzn czy oni mogą wybrać mi szkołę i stanowczo powiedzieć, że mam tam iść? Wiedząc, że ta szkoła mi nie odpowiada. Można to gdzieś zgłosić? pozdrawiam demon_m |
2006-06-28 00:00 | Re: wybor szkoly | Przemysław_Płaskowicki |
On 2006-06-27 23:47, Łukasz Micał wrote: > Witam, > czy rodzice mogą mnie ( jestem 16 latkiem) zmusić do wybrania szkoły? Tzn > czy oni mogą wybrać mi szkołę i stanowczo powiedzieć, że mam tam iść? > Wiedząc, że ta szkoła mi nie odpowiada. Można to gdzieś zgłosić? Mogą. Możesz to, oczywiście, zgłosić pisząc po prostu do Sądu Rodzinnego w Twojej miejscowości i jeśli np. masz dobre wyniki w nauce, chcesz potem iść na studia, a rodzice Ciebie wysyłają zamiast do LO do szkoły zawodowej, to Sąd powinien nakazać Twoim rodzicom wysłać Ciebie do LO. Jeśli jednak, szkoła Ci "nie odpowiada" bo nie ma tam np. Twojej sympatii, albo nie odpowiada Ci towarzystwo, nauczyciele etc. to, co do zasady, nie ma możliwości zmuszenia rodziców do zmiany decyzji. Rekapitulując, wszystko zależy od tego co masz na myśli pisząc: "szkoła mi nie odpowiada". -- Przemysław Płaskowicki I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear) |
||
2006-06-28 00:09 | Re: wybor szkoly | Łukasz Micał |
Szkoła mi nie odpowiada ponieważ uczniowie są nierówno traktowani i jedni (uczniowie) dokuczają drugim. Jestem po tym Gim. i teraz każą mi iść tego LO (tzn. kontynuacja tego Gim, ci sami nauczyciele, budynek). Przez tę szkołę byłem na rozmowach u psychologa.. Użytkownik "Przemysław Płaskowicki" wiadomości news:44a1aa97$1@news.home.net.pl... On 2006-06-27 23:47, Łukasz Micał wrote: > Witam, > czy rodzice mogą mnie ( jestem 16 latkiem) zmusić do wybrania szkoły? Tzn > czy oni mogą wybrać mi szkołę i stanowczo powiedzieć, że mam tam iść? > Wiedząc, że ta szkoła mi nie odpowiada. Można to gdzieś zgłosić? Mogą. Możesz to, oczywiście, zgłosić pisząc po prostu do Sądu Rodzinnego w Twojej miejscowości i jeśli np. masz dobre wyniki w nauce, chcesz potem iść na studia, a rodzice Ciebie wysyłają zamiast do LO do szkoły zawodowej, to Sąd powinien nakazać Twoim rodzicom wysłać Ciebie do LO. Jeśli jednak, szkoła Ci "nie odpowiada" bo nie ma tam np. Twojej sympatii, albo nie odpowiada Ci towarzystwo, nauczyciele etc. to, co do zasady, nie ma możliwości zmuszenia rodziców do zmiany decyzji. Rekapitulując, wszystko zależy od tego co masz na myśli pisząc: "szkoła mi nie odpowiada". -- Przemysław Płaskowicki I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear) |
||
2006-06-28 00:22 | Re: wybor szkoly | Przemysław_Płaskowicki |
On 2006-06-28 00:09, Łukasz Micał wrote: > Użytkownik "Przemysław Płaskowicki" napisał w > wiadomości news:44a1aa97$1@news.home.net.pl... > On 2006-06-27 23:47, Łukasz Micał wrote: >> Witam, >> czy rodzice mogą mnie ( jestem 16 latkiem) zmusić do wybrania szkoły? Tzn >> czy oni mogą wybrać mi szkołę i stanowczo powiedzieć, że mam tam iść? >> Wiedząc, że ta szkoła mi nie odpowiada. Można to gdzieś zgłosić? > > Mogą. Możesz to, oczywiście, zgłosić pisząc po prostu do Sądu Rodzinnego > w Twojej miejscowości i jeśli np. masz dobre wyniki w nauce, chcesz > potem iść na studia, a rodzice Ciebie wysyłają zamiast do LO do szkoły > zawodowej, to Sąd powinien nakazać Twoim rodzicom wysłać Ciebie do LO. > Jeśli jednak, szkoła Ci "nie odpowiada" bo nie ma tam np. Twojej > sympatii, albo nie odpowiada Ci towarzystwo, nauczyciele etc. to, co do > zasady, nie ma możliwości zmuszenia rodziców do zmiany decyzji. > > Rekapitulując, wszystko zależy od tego co masz na myśli pisząc: "szkoła > mi nie odpowiada". > Szkoła mi nie odpowiada ponieważ uczniowie są nierówno traktowani i jedni > (uczniowie) dokuczają drugim. Jestem po tym Gim. i teraz każą mi iść tego LO > (tzn. kontynuacja tego Gim, ci sami nauczyciele, budynek). Przez tę szkołę > byłem na rozmowach u psychologa.. > [Odpisuj pod postem, nie na górze] Moim zdaniem to jest dobry powód. W tej sytuacji, jeśli uważasz, że gra jest warta świeczki (i grubego sporu z rodzicami) możesz napisać do Sądu Rodzinnego (normalnie listem) o co Ci chodzi, że chcesz chodzić do innej szkoły, że dzieci dokuczają itp. Najlepiej będzie też, jeśli dołączysz jakieś pismo od dorosłego, który Ciebie popiera: psychologa -- który napisze, że się u niego leczyłeś, lekarza rodzinnego, pedagoga szkolnego, nauczyciela itp. -- wtedy zostaniesz potraktowany poważnie. Jeżeli psycholog zaleciłby zmianę szkoły, to masz duże szanse na pomyślny dla Ciebie rozwój wypadków. Zachęcam jednak do polubownego rozwiązania sporu. Postaraj się przekonać rodziców przy pomocy innych dorosłych: znowu psycholog (pedagog) byłby najlepszy, jakiś dalszy członek rodziny. Pamiętaj, że większość ludzi bardzo nerwowo zareagowałoby na coś co nazwaliby "praniem rodzinnych brudów publicznie". Zgłaszanie sprawy do Sądu to ostateczność, postaraj się porozumieć z rodzicami, poproś o mediację babcię, wujka etc. Jakich argumentów użyli rodzice? -- Przemysław Płaskowicki Love: A temporary insanity curable by marriage or by the removal of the patient from the influences under which he incurred the disorder. (Ambrose Bierce) |
||
2006-06-28 00:47 | Re: wybor szkoly | Łukasz Micał |
Użytkownik "Przemysław Płaskowicki" wiadomości news:44a1af93$1@news.home.net.pl... On 2006-06-28 00:09, Łukasz Micał wrote: > Użytkownik "Przemysław Płaskowicki" napisał w > wiadomości news:44a1aa97$1@news.home.net.pl... > On 2006-06-27 23:47, Łukasz Micał wrote: >> Witam, >> czy rodzice mogą mnie ( jestem 16 latkiem) zmusić do wybrania szkoły? Tzn >> czy oni mogą wybrać mi szkołę i stanowczo powiedzieć, że mam tam iść? >> Wiedząc, że ta szkoła mi nie odpowiada. Można to gdzieś zgłosić? > > Mogą. Możesz to, oczywiście, zgłosić pisząc po prostu do Sądu Rodzinnego > w Twojej miejscowości i jeśli np. masz dobre wyniki w nauce, chcesz > potem iść na studia, a rodzice Ciebie wysyłają zamiast do LO do szkoły > zawodowej, to Sąd powinien nakazać Twoim rodzicom wysłać Ciebie do LO. > Jeśli jednak, szkoła Ci "nie odpowiada" bo nie ma tam np. Twojej > sympatii, albo nie odpowiada Ci towarzystwo, nauczyciele etc. to, co do > zasady, nie ma możliwości zmuszenia rodziców do zmiany decyzji. > > Rekapitulując, wszystko zależy od tego co masz na myśli pisząc: "szkoła > mi nie odpowiada". > Szkoła mi nie odpowiada ponieważ uczniowie są nierówno traktowani i jedni > (uczniowie) dokuczają drugim. Jestem po tym Gim. i teraz każą mi iść tego LO > (tzn. kontynuacja tego Gim, ci sami nauczyciele, budynek). Przez tę szkołę > byłem na rozmowach u psychologa.. > [Odpisuj pod postem, nie na górze] Moim zdaniem to jest dobry powód. W tej sytuacji, jeśli uważasz, że gra jest warta świeczki (i grubego sporu z rodzicami) możesz napisać do Sądu Rodzinnego (normalnie listem) o co Ci chodzi, że chcesz chodzić do innej szkoły, że dzieci dokuczają itp. Najlepiej będzie też, jeśli dołączysz jakieś pismo od dorosłego, który Ciebie popiera: psychologa -- który napisze, że się u niego leczyłeś, lekarza rodzinnego, pedagoga szkolnego, nauczyciela itp. -- wtedy zostaniesz potraktowany poważnie. Jeżeli psycholog zaleciłby zmianę szkoły, to masz duże szanse na pomyślny dla Ciebie rozwój wypadków. Zachęcam jednak do polubownego rozwiązania sporu. Postaraj się przekonać rodziców przy pomocy innych dorosłych: znowu psycholog (pedagog) byłby najlepszy, jakiś dalszy członek rodziny. Pamiętaj, że większość ludzi bardzo nerwowo zareagowałoby na coś co nazwaliby "praniem rodzinnych brudów publicznie". Zgłaszanie sprawy do Sądu to ostateczność, postaraj się porozumieć z rodzicami, poproś o mediację babcię, wujka etc. Jakich argumentów użyli rodzice? Wiem, że to ostateczność. Mają tylko tylko takie argumenty, że szkoła jest bezpieczna (tzn. brak narkotyków itp.) i że w niej zdam mature (bardzo wysoki poziom). Narkotyków nie zażywam i nie będę (nie pale, nie pije). Wiec to nie problem. Mature przecież zdam w każdej szkole jeśli tylko będę dobrze się uczył. Jeśli nie będzie chciało mi się uczyć to nawet dobra szkoła mi nie pomoże. Ta szkoła jest bardzo dziwna (prowadzona przez siostry zakonne), panują w niej różne dziwne zwyczaje - zasady. Nie chcę do niej chodzić, wystarczająco dużo nacierpiałem sie przez te 3 lata! -- Przemysław Płaskowicki Love: A temporary insanity curable by marriage or by the removal of the patient from the influences under which he incurred the disorder. (Ambrose Bierce) |
||
2006-06-28 00:55 | Re: wybor szkoly | Przemysław_Płaskowicki |
On 2006-06-28 00:47, Łukasz Micał wrote: > Użytkownik "Przemysław Płaskowicki" > wiadomości news:44a1af93$1@news.home.net.pl... > > > Jakich argumentów użyli rodzice? > > Wiem, że to ostateczność. Mają tylko tylko takie argumenty, że szkoła jest > bezpieczna (tzn. brak narkotyków itp.) i że w niej zdam mature (bardzo > wysoki poziom). Narkotyków nie zażywam i nie będę (nie pale, nie pije). Wiec > to nie problem. Mature przecież zdam w każdej szkole jeśli tylko będę dobrze > się uczył. Jeśli nie będzie chciało mi się uczyć to nawet dobra szkoła mi > nie pomoże. Ta szkoła jest bardzo dziwna (prowadzona przez siostry zakonne), > panują w niej różne dziwne zwyczaje - zasady. Nie chcę do niej chodzić, > wystarczająco dużo nacierpiałem sie przez te 3 lata! > No cóż, rozumiem Twoich rodziców i rozumiem Ciebie. Rodzice podjęli decyzję z troską o Twoje dobro i za to należy ich pochwalić. Z drugiej strony nie do pozazdroszczenia jest sytuacja ucznia chodzącego do szkoły prowadzonej przez siostry zakonne -- nawet jeśli miałoby to się przełożyć na doskonałe wyniki w nauce. Doskonałe wyniki to nie wszystko. Zmienia to jednak trochę postać rzeczy: nie wydaje mi się, żebyś coś osiągnął w Sądzie jeśli podasz tylko takie powody. Moim zdaniem aby mieć szanse _musisz_ mieć opinię psychologa (czy innego lekarza), że chodzenie do tej akurat szkoły Ci szkodzi na zdrowiu (psychicznym i/lub fizycznym). Zakładam, że szkoła zakonnic nie jest efektem jakiejś Twojej wcześniejszej wpadki i karnego zesłania. -- Przemysław Płaskowicki Love: A temporary insanity curable by marriage or by the removal of the patient from the influences under which he incurred the disorder. (Ambrose Bierce) |
||
2006-06-28 01:42 | Re: wybor szkoly | yves |
> Jeśli nie będzie chciało mi się uczyć to nawet dobra szkoła mi nie pomoże. Mając niedawne doświadczenia w tym względzie, twierdzę, że to prawda. Poza tym jeśli chodzi o studia, to przy obecnym systemi naboru, trzeba też z góry wiedzieć, co się umie i czego się chce, a nie bawić się w piłowanie średniej. > Ta szkoła jest bardzo dziwna (prowadzona przez siostry zakonne), > panują w niej różne dziwne zwyczaje - zasady. Nie chcę do niej chodzić, > wystarczająco dużo nacierpiałem sie przez te 3 lata! Moja współlokatorka była w takim gimnazjum. Liceum też tam oczywiście jest, ale rodzice jej nie zmuszali do kontynuowania tamże nauki. Parę jej przyjaciółek natomiast wyrzucono stamtąd za niedostosowywanie się do zwyczajów/zasad. Może jest to jakiś sposób... oczywiście w ostateczności. Nie trzeba pewnie robić nawet nic złego, czasem koszulka "z szatanem" wystarczy ;] |
||
2006-06-28 10:40 | Re: wybor szkoly | szlovak |
Łukasz Micał wrote: > Ta szkoła jest bardzo dziwna (prowadzona przez siostry zakonne), > panują w niej różne dziwne zwyczaje - zasady. masz rację , broń się jak możesz. ta szkoła bedzie dziwna i drętwa jako że zakonnice są dziwne i drętwe -- |
||
2006-06-28 10:45 | Re: wybor szkoly | szlovak |
I jeszcze powiem że LO to strata czasu. Lepiej iść już wcześniej do szkoły która rozwija jakieś konkretniejsze zainteresowania niż żadne. Ja bym poszedł do jakiegoś technikum itp. ale wydawało mi się to zbyt prymitywne i zbyt nastawione na pracę. Teraz wybrał bym inaczej. Ale i tak uzyskałem tytuł mgr inż. na Politechnice Łódzkiej :-) -- |
||
2006-07-01 16:04 | Re: wybor szkoly | Tiger |
> Wiem, że to ostateczność. Mają tylko tylko takie argumenty, że szkoła jest > bezpieczna (tzn. brak narkotyków itp.) i że w niej zdam mature (bardzo > wysoki poziom). Narkotyków nie zażywam i nie będę (nie pale, nie pije). > Wiec > to nie problem. Mature przecież zdam w każdej szkole jeśli tylko będę > dobrze > się uczył. Jeśli nie będzie chciało mi się uczyć to nawet dobra szkoła mi > nie pomoże. Ta szkoła jest bardzo dziwna (prowadzona przez siostry > zakonne), > panują w niej różne dziwne zwyczaje - zasady. Nie chcę do niej chodzić, > wystarczająco dużo nacierpiałem sie przez te 3 lata! Przejdz na judaizm ;-) Sprawdz, czy w statucie szkoly nie ma zapisu o jej religijnym charakterze, badz o forsowaniu wiadomej opcji religijnej. Powolaj sie na wolnosc wyznania i realne zagrozenie bycia szykanowanym z powodu wyznania. Hmm... a w zasadzie, to zglaszajac podczas "rekrutacji", ze jestes np. Swiadkiem Jehowy, powinienes uzyskac decyzje odmowna o przyjeciu do tego liceum ;-) Moze to jest droga. Pozdrawiam, Tiger |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Prawo wchodzenia do szkoly? Jak to jest |
castrol | 2006-02-05 01:15 |
Praca ucznia - wlasnosc szkoly! |
rogus | 2006-03-08 00:22 |
wybor operatora gazu, wody czy pradu |
mieszkaniec | 2006-04-12 12:36 |
Nostryfikacja zagranicznego ukonczenia szkoly sredniej |
Kosciuszko | 2006-04-15 06:57 |
Praca ucznia - wlasnosc szkoly! |
rogus | 2006-03-08 00:22 |
wybor operatora gazu, wody czy pradu |
mieszkaniec | 2006-04-12 12:36 |
Nostryfikacja zagranicznego ukonczenia szkoly sredniej |
Kosciuszko | 2006-04-15 06:57 |
Statut szkoly, a konstytucja... |
rogus | 2006-11-06 16:57 |
ukonczenie szkoly, praca za granica na wakacje, renta? |
kacpelek | 2007-03-30 17:44 |