poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-02-21 22:04 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Paweł Sakowski |
mariusz wrote: > No to skąd mam wytrzsnąc kase na leczenie ojca skoro sam zarabiam niecały > 1000 zł a mam na utrzymaniu dom rodzinny, żone i dziecko. A to już pytanie nie na tą grupę. Niezłośliwych odpowiedzi na to pytanie tu nie uzyskasz. > Zawsze myślałem ze > jeżli ktoś zleca jakąś robote i powinien ponosić odpowiedzialnośc jeżeli coś > się stanie w miejcu pracy. Tak jest przy stosunku pracy, gdzie wykonuje się czynności w sposób ustalony przez przełożonego. W stosunkach cywilnoprawnych trzeba samemu myśleć. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
2006-02-21 22:36 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Johnson |
MarekZ napisał(a): >> Mieszkamy w małym miasteczku. Radca prawny powiedział że powinienem >> złożyć sprawe do sądu. Sam już nie wiem co robić. > > Zapewne tak powiedzial w celu "postraszenia" zleceniodawcy. Powiedział to bo chce zarobić niezależnie od tego czy sprawa jest wygrana czy przegrana. Moralność niektórych "fachowych" pełnomocników jest taka. Powiedzą to co chce usłyszeć potencjalny klient. A potem powie przegrał pan bo druga strona przekupiła sąd, lub coś w tym stylu. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do podstawiania uczuć w miejsce rozumu" |
||
2006-02-21 23:55 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | SDD |
Użytkownik "mariusz" news:dtfs0r$pv9$1@atlantis.news.tpi.pl... > powienin pracować przez najbliższe 1/2 roku. Czy ten wypadek nie można > podciągnąć pod wypadek w miejscu pracy? Czy w takim wypadku pracodawca nie > ponosi żadnej odpowiedzialności?? Widzisz - byloby tak, gdyby np. Twoj tato pracowal - chocby i na czarno - u tego faceta stale - np. na budowie - i ramach obowiazkow, w godzinach pracy szef kazalby mu wejsc na dach i odsniezyc. A tak - niestety - nie ma zadnych szans. Trzeba po prostu myslec odpowiednio wczesniej! Pozdrawiam SDD |
||
2006-02-22 03:51 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Marta Wieszczycka |
mariusz napisał(a): 1. Mariusz, jeśli mieszkasz razem z ojcem, to wystarczyło, że zgłosiłbyś go do swojego ubezpieczenia w pracy. Nic za to nie płacisz. Zgłaszasz go tak samo, jak swoje dzieci. Zrób to jak najszybciej, żeby ubezpieczenie jak najszybciej go objęło. Jeśli z nim nie mieszkasz, to ojciec może się zarejestrować jako bezrobotny - efekt ten sam - ojciec nic nie płacąc uzyskuje ubezpieczenie. To mu jeszcze będzie potrzebne, zatem załatwcie to jak najszybciej. 2. Od osoby, której odśnieżał dach moim zdaniem ojciec raczej nie wyciągnie pieniędzy. Nie mamy tu do czynienia z umową o pracę (i papierek nie ma tu znaczenia) tylko z jednorazowym zleceniem i do tego na czarno. Nie sądzę, żeby ojciec miał uprawnienia do pracy na wysokości. Nic dziwnego natomiast, że tamten twierdzi, że nigdy do odśnieżania nie doszło, bo i on też nie powinien był zatrudniać osoby bez uprawnień. 3. Co jeszcze? Ty nie odpowiadasz za długi ojca, jeśli więc ojciec nic nie ma, także mieszkania czy domu, to ew. egzekucja komornicza długu ojca przez szpital to nie jest Twój problem. Jeśli ma np. mieszkanie, to ew. egzekucja komornicza może już być dla Ciebie osobiście kłopotem. Chodzi o to, że jak szpital będzie się domagał zapłaty, to od Ciebie nie może się jej domagać, tylko od ojca. Jeśli jednak np. mieszkanie jest na ojca, to ew. straty chcąc nie chcąc dotkną także Ciebie. Jeżeli mieszkacie razem, to nieco wysiłku wymaga czasem wytłumaczenie komornikowi, że nie ma prawa zabierać rzeczy nie należących do dłużnika. Na jego czynności są jednak odpowiednie środki zaskarżenia, tylko że z trzeba reagować szybko. Przede wszystkim musisz wiedzieć, że Ty za długi ojca nie odpowiadasz. 4. Ponoć był już pierwszy śmiertelny przypadek takiej nieprzygotowanej osoby, która spadła z dachu. Rząd zrobił nagonkę, firmy zatrudniające osoby z uprawnieniami stwierdziły, że mają terminy najwcześniej na czerwiec, zatem przedsiębiorcy zaczęli wynajmować kompletnie nieprzygotowanych bezrobotnych. -- Marta http://doradcy-prawni.pl |
||
2006-02-22 06:29 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Artur Ch. |
Dnia 22 lut o godzinie 03:51, na pl.soc.prawo, Marta Wieszczycka napisał(a): > 4. Ponoć był już pierwszy śmiertelny przypadek takiej nieprzygotowanej > osoby, która spadła z dachu. Rząd zrobił nagonkę, firmy zatrudniające > osoby z uprawnieniami stwierdziły, że mają terminy najwcześniej na > czerwiec, zatem przedsiębiorcy zaczęli wynajmować kompletnie > nieprzygotowanych bezrobotnych. Ba, doszło nawet do absurdu że pewien "spryciulek" do odśnieżania zatrudnił ....... (baczność) kobiety z nie pełną sprawnością (spocznij) Nie pamiętam teraz w jakim to było mieście. -- Pozdro... Artur Ch. GG: 997997 ICQ: 99380423 From: zaROTowany http://www.elektro-instal.com/smieszne/ |
||
2006-02-22 06:46 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Artur Ch. |
Dnia 21 lut o godzinie 19:17, na pl.soc.prawo, Johnson napisał(a): > A gdzie wina tej osoby z którą umowę o dzieło zawarł twój ojciec? Po czym wnosisz że to mogła być UoDz ? > Nawet według stanu faktycznego twojego ojca osoba nie musi nic płacić. Wiesz, częstokroć Twoje posty przypominają mi zdanie SR w Ostrowi Maz. w sprawie pracy i płacy. Tyle tylko że SR miał rozstrzygnąć spór pomiędzy zwykłymi ludźmi, pracującymi całe lata na plebanii, a sukienkowymi. Cytat z wyroku opublikowanego w "Nie" nr 6/2006 za p. Bożeną Dunat: "Sąd Pracy w Ostrowi Mazowieckiej odrzucił żądania państwa P. Uznał, że Mariannie i synowi nie należy się nawet złamany grosz, ponieważ służenie proboszczowi, pranie stuł, ornatów i sprzątanie świątyni... nie nosi cech stosunku pracy. Dlaczego? Po pierwsze, Marianna nie miała obowiązku osobistego świadczenia pracy. Większość obowiązków kościelnego wykonywali jej synowie, a w kuchni pomagała jej kiedyś świadek Ś. Po drugie, powódka miała swobodę odnośnie sposobu wykonywania pracy i jej czasu. Od decyzji powódki zależało w jakich godzinach dokona np. zakupów. Po trzecie, najbardziej kuriozalne: O niepracowniczym stosunku pracy świadczy brak wynagrodzenia za pracę. (...) Gdyby przyjąć, że powódka nie otrzymywała żadnej formy zapłaty, nieodpłatność wykonywanych przez nią usług również potwierdza, że strony nie łączyła umowa o pracę." Artykuł ukazał się w nr 1/2006 a cd. nastąpił w 6/2006 tygodnika "Nie" i nosił tytuł "Niewolnicy z plebanii". http://www.nie.com.pl/art6958.htm Ten przykład nie ma nic wspólnego z pytającym - ale tylko ot tak - skojarzyło i sie twoje podejście do spraw relacji "pracodawca-pracownik", zawsze zakładasz że ten drugi to kombinator, szuja a ten pierwszy jest nękany i ofiarą. ...wnxv xenw gnpl greebelfpv... -- ......... Artur Ch. GG: 997997 ICQ: 99380423 From: zaROTowany http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf |
||
2006-02-22 07:00 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Johnson |
Artur Ch. napisał(a): > > Cytat z wyroku opublikowanego w "Nie" nr 6/2006 za p. Bożeną Dunat: > > "Sąd Pracy w Ostrowi Mazowieckiej odrzucił żądania państwa P. Uznał, że > Mariannie i synowi nie należy się nawet złamany grosz, ponieważ służenie > proboszczowi, pranie stuł, ornatów i sprzątanie świątyni... nie nosi cech > stosunku pracy. Dlaczego? > > Po pierwsze, Marianna nie miała obowiązku osobistego świadczenia pracy. > Większość obowiązków kościelnego wykonywali jej synowie, a w kuchni > pomagała jej kiedyś świadek Ś. > > Po drugie, powódka miała swobodę odnośnie sposobu wykonywania pracy i jej > czasu. Od decyzji powódki zależało w jakich godzinach dokona np. zakupów. > > Po trzecie, najbardziej kuriozalne: O niepracowniczym stosunku pracy > świadczy brak wynagrodzenia za pracę. (...) Gdyby przyjąć, że powódka nie > otrzymywała żadnej formy zapłaty, nieodpłatność wykonywanych przez nią > usług również potwierdza, że strony nie łączyła umowa o pracę." > > Artykuł ukazał się w nr 1/2006 a cd. nastąpił w 6/2006 tygodnika "Nie" i > nosił tytuł "Niewolnicy z plebanii". > http://www.nie.com.pl/art6958.htm > I co ty chcesz od tego uzasadnienia? To że tobie i redaktorom nie wydaje się głupie nie znaczy że tak jest. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do podstawiania uczuć w miejsce rozumu" |
||
2006-02-22 07:03 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Artur Ch. |
Dnia 22 lut o godzinie 07:00, na pl.soc.prawo, Johnson napisał(a): > I co ty chcesz od tego uzasadnienia? Nie, nie - już nic. -- Pozdro... Artur Ch. GG: 997997 ICQ: 99380423 From: zaROTowany http://www.elektro-instal.com/smieszne/ |
||
2006-02-22 09:14 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Przemysław_Sobociński |
Harry wrote: > no i tutaj wlasnie sie mylisz, bo pojecie miejsca pracy IMHO mamy tam > gdzie jest umowa o prace(w niej masz miejsce pracy wskazane). Jesli gosc > zlecil wykonanie uslugi, to go nie powinno obchodzic w jaki sposob > bedzie wykonana, a jedynie efekt. Czy zleceniodawca ma obowiązek sprawdzić uprawnienia osoby, której zleca wykonanie odśnieżania? |
||
2006-02-22 09:29 | Re: Wypadek podczas odsniezania dachu | Renata Gołębiowska |
In article > wysokości. Nic dziwnego natomiast, że tamten twierdzi, że nigdy do > odśnieżania nie doszło, bo i on też nie powinien był zatrudniać osoby > bez uprawnień. Już padło to pytanie, ale jszcze nikt nie odpowiedział: Czy zlecający ma obowiązek sprawdzać uprawnienia wykonawcy do wykonania danej pracy? Renata |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
kwestia obowiazku odsniezania przez zarzadce drogi |
ja-news.gazeta.pl | 2006-01-04 14:46 |
Składanie fałszywych zeznań podczas wizji |
Cyberix | 2006-01-14 19:57 |
rewizja? podczas kontroli drogowej |
Glusiu | 2006-01-19 10:44 |
kilkukrotne darowizny podczas rejestracji samochodu |
DonWito | 2006-01-26 21:21 |
dowód osobisty podczas kontroli drogowej |
Grzesiex | 2006-03-20 11:33 |
Kon skonfiskowany podczas II wojny |
bede | 2006-05-14 18:04 |
wypowiedzenie podczas ciąży |
Akulka | 2006-06-23 14:33 |
Zwolnienie podczas urlopu |
Robi | 2006-08-10 00:16 |
Zmiana konstrukcji dachu a pozwolenie |
Wachcio | 2006-12-01 15:46 |
pracodawca dzwoni podczas urlopu |
zywy | 2007-03-15 00:03 |