poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-10-08 14:47 | wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz.II | Gynosaurus |
Już wcześniej sygnalizowałem pewne prawne dziwactwo, którego dopuścili się wspólnicy s.c. - wykluczyli mnie ze spółki mechanizmem wziętym z prawa pracy (czyli - "3 miesiące wypowiedzenia i - adieu"). Oczywiście w takiej sytuacji dalsze trwanie w spółce z takimi ludźmi jest dla mnie niemożliwe (choć już wiem, że nie da się "wyrzucić" ze spólki cywilnej, można ją co najwyżej rozwiązać i zawiązać nową, bez "niewygodnego" wspólnika). I tu rodzi się problem: im się wydaje, że po 3 miesiącach będą nadal funkcjonować beze mnie, ale będą funkcjonować również na mojej części wspólnie wypracowanego majątku, którą zamierzają rozliczyć "po roku". Wiem, że tak to wygląda, gdybym ja dobrowolnie wystąpił ze spółki. Ale w takiej sytuacji?? Czy mogę domagać się skutecznie natychmiastowego rozliczenia pod rygorem zakazu korzystania z mojej części majątku? Co to jest ten majatek? Czy jest nim tylko środek trwały w rozumieniu fiskusa, czy też np. skaner, kopiarka, podgrzewacz wody? Czy można uznać za środek trwały materiały budowlane użyte do remontu budynku, który NIE jest własnością spółki, a jest przez nią wyłącznie dzierżawiony? Na pewno nie będę się z tym borykał sam - bez wątpienie poproszę o pomoc adwokata (w końcu jak wróci od rodziny z Kanady, to mu przypomnę, dzięki komu ma zdrową żonę! - oczywiście ma zapłatę zapewnioną, podobnie jak ja miałem), niemniej jemu też muszę wyjaśnić, o co mi chodzi, a nie chcę tego robić z pozycji totalnego abnegata prawnego. Błagam o kaganek oświecenia... |
2006-10-08 15:49 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz.II | Heming |
Użytkownik "Gynosaurus" news:egas12$o5o$1@atlantis.news.tpi.pl... [cut] Co prawda prawo handlowe nie jest moim konikiem, ale pozwole sobie zauwazyc, ze taka czynnosci (wykluczenie wspolnika ze s.c.) jest IMHO bezwzglednie niewazna i w zwiazku z tym jestes dalej wspolnikiem. Aby cie skutecznie "wykluczyc", potrzebna by byla zmiana umowy s.c., a to wymaga twojej zgody. Jesli by to uczynili bez twojej zgody, to de facto zawiazaliby nowa spolke cywilna, a nie zmienili umowy tamtej. Co najwyzej mozesz sam z niej wystapic za wypowiedzeniem. |
||
2006-10-08 16:00 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz. | rezist.com |
> Na pewno nie będę się z tym borykał sam - bez > wątpienie poproszę o pomoc adwokata (w końcu jak wróci od rodziny z Kanady, > to mu przypomnę, dzięki komu ma zdrową żonę! - oczywiście ma zapłatę > zapewnioną, podobnie jak ja miałem), LOL, NMSP -- tomek nowak http://rezist.com http://anvilstrike.com http://icic.pl |
||
2006-10-08 19:24 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz.II | Robert Tomasik |
Użytkownik "Gynosaurus" news:egas12$o5o$1@atlantis.news.tpi.pl... Ja uważam, że to wygląda w ten sposób. Wspólny majątek spółki trzyosobowej nadal pozostaje wspólnym majątkiem spółki trzyosobowej. Ta nowa dwuosobowa do tego nic nie ma. Bez zgody właścicieli spółki trzyosobowej (a wiec i Ciebie) po prostu sobie przywłaszczy ów majątek i tyle. Równie dobrze mogli by podjąć próbę prowadzenia działalności gospodarczej w oparciu o sprzęt budowlany firmy mającej siedzibę po przeciwnej stronie ulicy. |
||
2006-10-09 00:36 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz.II | Gynosaurus |
Bardzo serdecznie dziękuję za odzewy i zainteresowanie, szczególnie niejakiemu rezistowi za "NMSP" (Nie Masz, Sukinkocie Prawa? Natychmiast Możesz Się Pieprzyć? Nadobny Małpoludzie, Szczypnij Pałkę?), niemniej cały czas się zastanawiam nad kwestią tego "majątku" - co nim jest, a co nie jest? Czy są nim materiały budowlane i wykończeniowe wniesione wspólnym wysiłkiem do WYNAJMOWANEGO lokalu, czy może nim być dołożenie kości pamięci w komputerze i tym podobne. Jeśli spółka kupiła np. betoniarkę, to 1/x betoniarki jest moja (gdzie x=ilość wspólników), ale jeśli do tej betoniarki wrzuciła np. bardzo kosztowny cement i wylała nim nim podłogę, to czy kwota 1/x z faktury będzie moja? Kupmpel z Kanady wraca dopiero po Nowym Roku i wtedy "byda sie sundził". Użytkownik "Robert Tomasik" news:egbclq$8fd$2@nemesis.news.tpi.pl... > Użytkownik "Gynosaurus" > news:egas12$o5o$1@atlantis.news.tpi.pl... > > Ja uważam, że to wygląda w ten sposób. Wspólny majątek spółki trzyosobowej > nadal pozostaje wspólnym majątkiem spółki trzyosobowej. Ta nowa dwuosobowa > do tego nic nie ma. Bez zgody właścicieli spółki trzyosobowej (a wiec i > Ciebie) po prostu sobie przywłaszczy ów majątek i tyle. Równie dobrze > mogli by podjąć próbę prowadzenia działalności gospodarczej w oparciu o > sprzęt budowlany firmy mającej siedzibę po przeciwnej stronie ulicy. |
||
2006-10-09 01:16 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz.II | Robert Tomasik |
Użytkownik "Gynosaurus" news:egbukn$k1v$1@nemesis.news.tpi.pl... > Bardzo serdecznie dziękuję za odzewy i zainteresowanie, szczególnie niejakiemu > rezistowi za "NMSP" (Nie Masz, Sukinkocie Prawa? Natychmiast Możesz Się > Pieprzyć? Nadobny Małpoludzie, Szczypnij Pałkę?), niemniej cały czas się > zastanawiam nad kwestią tego "majątku" - co nim jest, a co nie jest? Czy są > nim materiały budowlane i wykończeniowe wniesione wspólnym wysiłkiem do > WYNAJMOWANEGO lokalu, czy może nim być dołożenie kości pamięci w komputerze i > tym podobne. Jeśli spółka kupiła np. betoniarkę, to 1/x betoniarki jest moja > (gdzie x=ilość wspólników), ale jeśli do tej betoniarki wrzuciła np. bardzo > kosztowny cement i wylała nim nim podłogę, to czy kwota 1/x z faktury będzie > moja? Kupmpel z Kanady wraca dopiero po Nowym Roku i wtedy "byda sie sundził". Majątkiem spółki jest wszystko. Nie można powiedzieć, że 1/3 betoniarki jest Twoja. Przy normalnym podziale majątku przecież Ty możesz wziąć całą betoniarkę, wspólnik taśmociąg a ostatni 2 tony cementu. Najczytelniejszym sposobem podziału majątku jest jego sprzedaż i podzielenie się pieniędzmi. Ale niekoniecznie musi to być najkorzystniejszy sposób. Tak, czy siak Twoi byli wspólnicy zabierają z Waszej firmy do swojej sprzęt do swojej dopuszczają się jego klasycznego przywłaszczenia. |
||
2006-10-09 08:04 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz. | rezist.com |
> czas się zastanawiam nad kwestią tego "majątku" - co nim jest, a co nie > jest? Czy są nim materiały budowlane i wykończeniowe wniesione wspólnym nie dziwie sie ze chca Cie wyruchac ze spolki, jesli prezentujesz w niej taki sam poziom. a teraz idz do swojego lekarza po prozaczek i zajmuj sie dalej zona swojego "prawnika". -- tomek nowak http://rezist.com http://anvilstrike.com http://icic.pl |
||
2006-10-09 18:12 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz.II | Robert Tomasik |
Użytkownik "rezist.com" news:egcoq2$kr$1@sparrow.axelspringer.com.pl... > nie dziwie sie ze chca Cie wyruchac ze spolki, jesli prezentujesz > w niej taki sam poziom. a teraz idz do swojego lekarza po prozaczek > i zajmuj sie dalej zona swojego "prawnika". To znaczy uważasz, że powinien im to oddać z dobroci serca? |
||
2006-10-10 01:24 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz.II | Gynosaurus |
Szanowny Panie! Ja też się nie dziwię, ze chcą mnie wyruchać ze spółki. Pytanie nie jest wcale absurdalne, bo definicje uprawiane przez niektórych prawników białego tak naprawdę wskazują na co najmniej ciemnoszare (Vide: kuriozalny wyrok Trybunału Konst. twierdzący, że dyżur lekarski nie jest pracą - czyli - można chlać na umór). Ja nie potrzebuję na razie lekarza, gdyż to właśnie moja połowica nim jest i to chyba całkiem niezłym (ja zresztą też i też całkiem niezłym). co do Prozacu (bo chyba o nim Pan pisze?), to uprzejmie informuję, że aktualnie jest wycofany i nie ma go ani w urzędowym spisie leków, ani też w aptece. Radzę więc jeszcze raz "przed użyciem zapoznać się z treścią ulotki...", a najlepiej odstawić. Przyzwolenia na zajmowanie się czyjąkolwiek żoną akurat ani od Pana, ani od nikogo nie potrzebuję. A poza tym "życzę miłego dnia". > > nie dziwie sie ze chca Cie wyruchac ze spolki, jesli prezentujesz > w niej taki sam poziom. a teraz idz do swojego lekarza po prozaczek > i zajmuj sie dalej zona swojego "prawnika". Użytkownik "rezist.com" news:egcoq2$kr$1@sparrow.axelspringer.com.pl... >> czas się zastanawiam nad kwestią tego "majątku" - co nim jest, a co nie >> jest? Czy są nim materiały budowlane i wykończeniowe wniesione wspólnym > > nie dziwie sie ze chca Cie wyruchac ze spolki, jesli prezentujesz > w niej taki sam poziom. a teraz idz do swojego lekarza po prozaczek > i zajmuj sie dalej zona swojego "prawnika". > > -- > tomek nowak > http://rezist.com > http://anvilstrike.com > http://icic.pl |
||
2006-10-10 01:52 | Re: wyrzucony ze spółki cywilnej? -cz. | InterLegion |
Gynosaurus napisał(a): > Szanowny Panie! Ja też się nie dziwię, ze chcą mnie wyruchać ze spółki. > Pytanie nie jest wcale absurdalne, bo definicje uprawiane przez niektórych Olej trolla. On swoje gówno warte trzy grosze wtyka wszędzie. I przestań produkować bełkotliwe posty. Ciężko je zrozumieć. -- pzdr I. |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zmiana umowy spółki cywilnej? |
Wiesia | 2006-06-23 10:37 |
Odpowiedzialność spółki cywilnej (czy wspólników ???). |
Piotr | 2006-07-14 14:25 |
Wyrzucony ze spółki cywilnej !? |
Gynosaurus | 2006-10-03 00:34 |
wycofanie samochodu ze spolki cywilnej |
Grzesiek B. | 2006-10-04 07:01 |
wycofanie samochodu ze spolki cywilnej |
Grzesiek B. | 2006-10-04 07:02 |
Wyrejestrowanie spolki cywilnej |
emes | 2006-11-14 10:44 |
Rozwiazanie spólki cywilnej |
emes | 2006-12-23 11:07 |
Upadełość Spółki Cywilnej- czy możliwa |
Morski | 2007-01-30 05:33 |
Prawnik do sprawy cywilnej - poszukiwany. |
ts | 2007-02-21 16:50 |
skarga do RPO - wzor w spr cywilnej |
Joanna | 2007-03-20 15:02 |