Obecnie rośnie tendencja do zmieniania pracy kilka razy w ciągu całego życia zawodowego, tak więc gig ekonomię można uznać za ewolucję tego trendu. Słowo „gig” jest zapożyczeniem ze slangu muzycznego, oznacza wybranie się na koncert (zwykle muzyki hardcore lub punk), a w żargonie zespołów rockowych to po prostu „robota” czy „fucha”.
Integracja życia i pracy
Mobilność coraz bardziej wpływa zarówno na nasze życie prywatne (konsumenta), jak i zawodowe (niezależnego pracownika), powodując przenikanie się życia zawodowego z osobistym. W gig ekonomii *równowaga między pracą a życiem prywatnym zostaje zachwiana - zakłócony zostaje tzw. work-life balance. Granice między przestrzenią prywatną i zawodową, które były oczywiste jeszcze w XX wieku - w najbliższych latach będą się zacierać. Nowa generacja pracowników (określana kontraktorami) może pracować kiedy chce i jak chce. Nowy porządek niweluje granice między takimi pojęciami, jak „dom", „biuro", „prywatny", „zawodowy" bądź „pracodawca" i „pracownik". *Fundamenty nowej kultury organizacyjnej tworzą: mobilność, elastyczność, koleżeństwo, luz oraz integracja życia i pracy (work-life integration).
Mobilność, millennialsi i digitalizacja
Rozwój gospodarki gig napędza upowszechnianie portali i aplikacji mobilnych pomagających w odnajdywaniu się pracodawców i poszukujących pracy w niepełnym wymiarze czasu. Kolejny istotny czynnik stanowi siła robocza zdominowana przez pokolenie tzw. millennialsów, które ceni sobie równowagę między pracą a życiem prywatnym. Dzisiejsza siła robocza jest coraz bardziej mobilna, obowiązki zawodowe można wykonywać niezależnie od lokalizacji z dowolnego miejsca. Pracownicy gig - często mieszczący swoje „biura” w laptopie a coraz częściej w smartfonie - mogą swobodnie, według własnych upodobań dobierać sobie zlecenia, czy pojedyncze zadania zamiast podejmowania długoterminowych zobowiązań.
Gig pracownicy: praca od projektu do projektu
Elastyczne formy zatrudnienia, takie jak m.in. praca w niepełnym wymiarze, zdalna, tymczasowa czy samozatrudnienie - pozwalają wielu firmom przetrwać trudne czasy i rozwijać biznes. To z jednej strony sposób na optymalizację zatrudnienia i zwiększanie produktywności, z drugiej szansa na tworzenie nowych miejsc pracy i aktywizację bezrobotnych - uważają eksperci od rynku pracy. Gig economy ma jednak też wady. Pracujący w takim modelu kontraktowym potrzebują pewnej ochrony swoich praw i przywilejów.
Zatrudnienie kogoś do wykonania określonego zadania daje także firmie możliwość wybrania najlepszych osób do konkretnych projektów i zakontraktowanie ekspertów, którym trzeba byłoby płacić znacznie więcej w ramach pełnych etatów. Ekonomia gig jest częścią zmieniającego się środowiska kulturalnego i biznesowego, które obejmuje również ekonomię współdzielenia (_ sharing economy ), obdarowywania ( gift economy ) oraz wymiany ( barter economy _).
Cyfrowa transformacja miejsc pracy
Digitalizacja to główna siła napędowa rozwoju gospodarki gig, zmniejszając potrzebę wykonywania przez ludzi pewnych typów zadań i automatyzując inne. Z biznesowego punktu widzenia, gospodarka gig pozwala firmom zmniejszać obciążenia finansowe. Kontraktowym pracownikom nie muszą oni zapewniać programów opieki zdrowotnej czy świadczeń emerytalnych. W dużych przedsiębiorstwach zatrudnianie pracowników zdalnych pozwala zwolnić przestrzeń biurową i obniżyć koszty szkoleń.
- _ Transformacja miejsca pracy dotyczy nie tylko komputerów, ale całej infrastruktury IT przedsiębiorstwa. Transformacja cyfrowa w miejscu pracy to rewolucja napędzana z jednej strony innowacjami technologicznymi, a z drugiej zmianami społecznymi _ - mówi w jednym z wywiadów Krzysztof Jonak, Poland Country Manager w Intelu i dodaje: - _ Nowe pokolenia redefiniują pojęcie pracy. Grupa ta ma ogromną łatwość w posługiwaniu się technologiami informatycznymi. Jej rosnący wpływ na rynek pracy prowadzi do zmiany oczekiwań wszystkich pracowników. _
Uberyzacja miejsc pracy
Do roku 2020, 40 proc. amerykańskich pracowników będzie niezależnymi kontraktorami oraz pracownikami w gospodarce gig , wynika z badań przeprowadzonych przez firmę Intuit. Według amerykańskiego Departamentu Pracy, koncepcje ekonomii gig dobrze sprawdzają się w przypadku prac, które wymagają ukończenia jednego zadania. Branże szczególnie sprzyjające rozwojowi gospodarki gig to: sztuka i projektowanie, technologie komputerowe i informacyjne, branża budowlana i pokrewne usługi, media cyfrowe i drukowane, komunikacja i transport. Gig pracownicy są również określani jako pracownicy tymczasowi, zewnętrzni lub niezależni konsultanci.
„_ Uber czy Airbnb to nowe marki nowego rynku pracy z filozofią różniącą się od wcześniejszej generacji cyfrowych pracodawców , takich jak Facebook, Google czy Amazon. To nie tyle społeczność, co idea tzw. cybernetycznego kolektywu, najważniejszego wyznacznika tzw. dotkomunizmu. Mimo że na początku lat dwutysięcznych pisano o tym pojęciu w kontekście dostępu wyłącznie do dóbr kultury i kształtowania nowej polityki (wszystkie treści w internecie powinny być za darmo; w Sieci nie ma takiego pojęcia jak własność prywatna), główny wyznacznik dotkomunizmu, czyli usieciowienia już teraz dynamicznie przekształca rynek pracy, paradoksalnie korzystając z rozwiązań późnego kapitalizmu i globalizacji ” - pisze Jakub Jański w artykule „ Uberyzacja. Ekonomia gig wkracza do Polski” _.
20-30 proc. siły roboczej, zarówno w USA jak i 15 krajach UE (Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Irlandia, Włochy, Luksemburg, Holandia, Portugalia, Hiszpania, Szwecja i Wielka Brytania) stanowią samozatrudnieni, pracujący na własny rachunek oraz pracownicy tymczasowi - wynika z ubiegłorocznego badania McKinsey Global Institute.
Algorytmy wspomagające pracę
Do 2020 r. algorytmy wpłyną na zmianę zachowań miliardów globalnych pracowników. Technologie wykorzystujące analitykę dużych zbiorów danych (big data) pochodzących z wielu źródeł, mobilnych urządzeń, sensorów IoT - będą wspomagać algorytmy kontekstowe wykorzystywane już np. na stronach konsumenckich, takich jak Amazon. JPMorgan Chase wykorzystuje takie algorytmy do prognozowania i pozytywnego wpływania na zachowania tysięcy pracowników banku inwestycyjnego i zarządzających aktywami, aby minimalizować błędne lub etycznie niewłaściwe decyzje. W liniach lotniczych Virgin Atlantic algorytmy pomagają pilotom podczas lotów zużywać mniej paliwa. W 2017 r. co najmniej jedna organizacja handlowa może ogłosić znaczący wzrost marż, dzięki algorytmom wykorzystywanym do pozytywnej zmiany zachowań swoich pracowników - prognozuje Gartner.
Szukasz porady? Skontaktuj się z ekspertem z One System:
+48 22 244 13 98; e-mail: DoradcyIT@onesystem.pl”