Krajowa Izba Gospodarcza zaprezentowała komisji Palikota 20 najbardziej uciążliwych bubli prawnych.
Wśród nich znalazły się m.in. konieczność udowadniania w urzędzie, że ciężarówka kupiona na potrzeby firmy jest ciężarówką, ograniczenie możliwości przejścia na wcześniejsza emeryturę do osób pracujących na etacie. Poza tym krytykowana jest konieczność posiadania kwalifikowanego podpisu elektronicznego przez przedsiębiorców mimo istnienia innych sposobów uwierzytelnienia transakcji. Bawią też obowiązkowe badania sportowe dla szachisty. To tylko niektóre z absurdalnych przepisów zaprezentowanych przez KIG .
| Komisja Przyjazne Państwo |
| --- |
| Komisja Przyjazne Państwo, pod przewodnictwem Janusza Palikota, ma zająć się usuwaniem bzdurnych przepisów i tropieniem biurokracji. Na stronie www.przyjaznepanstwo.pl można zgłaszać własne propozycje bubli prawnych. Poseł Palikot obiecuje zająć się wszystkimi zbędnymi przepisami i doprowadzić do ich usunięcia. |
Spośród bubli podatkowych i parapodatkowych wymieniono: odliczanie VAT-u od zakupu i sprzedaży samochodu, na skutek czego fiskus dwa razy pobiera podatek od tego samego towaru, problemy z przeliczaniem euro na złotówki przez skarbówkę czy brak możliwości przekazania 1 procentu podatku przy deklaracji PIT 40.
Z krytyką spotyka się też wymóg posiadania kwalifikowanego podpisu elektronicznego przez przedsiębiorców między innymi przy składaniu deklaracji do ZUS. Ceny są wysokie (za czytnik płaci się 400 zł jednorazowo i dodatkowo co roku ok. 100 zł za odnowienie samego podpisu). Podpis kwalifikowany to bardzo kosztowne rozwiązanie, istnieją inne sposoby na uwierzytelnienie transakcji. Przykładowo możliwe jest uwierzytelnianie kontrahenta jak w bankach, np. numer/identyfikator użytkownika, hasło logowania i jednorazowe hasła wysyłane SMS-em.
Janusz Palikot podczas konferencji prasowej stał na dwóch stertach druków ustaw, którymi zajmuje się Komisja Nadzwyczajna Przyjazne Państwo. (fot.PAP/Paweł Supernak).
Inne absurdy dotyczą tego, że osoba dorabiająca na emeryturze musi płacić składkę rentową, mimo że nigdy z niej już nie skorzysta. Poza tym prowadzący działalność nie może przejść na wcześniejszą emeryturę, chyba że np. przed przejściem zatrudni się na sześć miesięcy na umowę o pracę. Inne kuriozum to dwukrotne opodatkowanie podatkiem dochodowym alimentów.
Nienależny VAT za koszty wysyłki to inny bubel prawny zgłoszony do usunięcia. Urząd skarbowy nie uznaje, że przesyłka może mieć zerową stawkę VAT i pobiera stawkę 22 proc. Prowadzący sklep internetowy znaczną część przesyłek realizuje za pośrednictwem poczty. Usługi poczty są objęte zerową stawką VAT, więc logiczne jest, że otrzymując wpłatę na konto, suma składowa zamówienia składa się z: ceny towaru plus VAT przesyłki - 0 % VAT. Niestety, urząd skarbowy nie uznaje przy takim rozliczeniu, że przesyłka może mieć zerową stawkę i obciąża sklep - 22 proc. VAT-em, łącznie za towar i koszty wysyłki.
*ZOBACZ TAKŻE: *Podpis elektroniczny- rewolucja czy problemy?
Od wielu lat krytykowany jest też obowiązek płacenia podatków przelewem. Dotyczy on prowadzących księgę rachunkowa lub księgę przychodów i rozchodów. W tym wypadku przepisy nie przewidują innej możliwości zapłaty podatku. Oznacza to, że w przypadku zajęcia rachunku bankowego w postępowaniu egzekucyjnym przedsiębiorca nie ma możliwości zapłaty podatku.
Poza tym od 1 stycznia 2007 r. polski przedsiębiorca jest pariasem wśród swoich unijnych kolegów, dla których zaproszenie kontrahenta na business lunch jest rzeczą normalną. Polscy przedsiębiorcy zagranicznych partnerów mogą zaprosić na kawę, ale tylko do własnego biura. Wszystko za sprawą zniesienia możliwości zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków na reprezentację.
W ocenie Krajowej Izby Gospodarczej najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest przywrócenie zasad, jakie obowiązywały, tj. umożliwienie przedsiębiorcom zaliczania w koszty uzyskania przychodów wydatków na reprezentację do wysokości 0,25% przychodów.