Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Opcje duszą firmy. Pomoc rozczarowuje

0
Podziel się:

Rząd: Pozwy zbiorowe pomogą ofiarom opcji. Opozycja: To za mało.

Opcje duszą firmy. Pomoc rozczarowuje
(PAP/Radek Pietruszka)

Rząd przyjął projekt ustawy o tzw. pozwach zbiorowych. Ma to być pomoc dla firm tracących na opcjach walutowych. Opozycja uważa, że pomoc musi być bardziej konkretna.

Projekt ustawy o dochodzeniu roszczeń grupowych zakłada, że sądy będą mogły rozstrzygać kilka podobnych spraw w jednym postępowaniu. Jeżeli co najmniej 10 osób lub podmiotów zgłosi podobne roszczenia pod adresem jednego podmiotu - czyli na przykład banku - to będą mogły one wspólnie walczyć o swoje racje.

Według rządu istotną zaletą takiego postępowania jest przede wszystkim niższy koszt. Przedsiębiorcy będą mogli na przykład złożyć się na jednego adwokata. Sprawy mają być też szybciej rozstrzygane, bo sądy nie będą musiały rozpatrywać wielu, podobnych do siebie spraw, w tym samym czasie.

Opozycja, która wzywała rząd do zajęcia się problemem opcji, uważa że ustawa nie jest zła, ale firmy spodziewały się po zapowiedziach rządu bardziej konkretnej pomocy. - _ To chyba nie jest to, czego przedsiębiorcy się spodziewali. Dla nich liczy się czas, a myślę, że grupowy pozew w tym zakresie niczego nie zmieni ­ _ - mówiPaweł Poncyljusz, poseł PiS.

- L_ epszym pomysłem były już proponowane przez UOKiK porady prawne czy praca nad bankowym tytułem egzekucyjnym _ - dodaje polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Także lewica uważa, że działania rządu to za mało. SLD złożył projekt ustawy, która ma wstrzymać wykonanie umów o opcjach na trzy miesiące. Ten czas miałby zostać wykorzystany na negocjacje firm z bankami i zawarcie stosownej ugody lub wystąpienie do sądu.Wojciech Olejniczakmówi, że rząd powinien udzielić preferencyjne kredyty firmom, które z powodu opcji są zagrożone bankructwem.

Raport Money.pl
*Na opcjach stracili ryzykanci * KNF szacuje straty firm na felernych opcjach na 15 mld złotych. Niektórzy przedsiębiorcy mówią o kwotach o wiele większych, nawet 200 mld złotych. Money.pl wyjaśnia, dlaczego problem opcji w ogóle się pojawił zobacz raport Money.pl

Opcje to poważny problem

Skąd się wziął kłopot z opcjami? Pod koniec lipca ubiegłego roku wielu eksporterów obawiając się dalszego umocnienia złotego, zawierało kontrakty opcyjne z bankami, które miały zabezpieczać ich przychody wyrażone np. w euro.

Komisja Nadzoru Finansowego szacuje, że przedsiębiorcy na opcjach walutowych stracili 15 mld złotych.

Dziś wiele z tych firm twierdzi, że nie wiedziały na czym polega ryzyko związane z opcjami w sytuacji, gdy złoty straci na wartości, bo banki ich o tym nie informowały. To właśnie ta grupa firm ma największe szanse w sądzie.

Jest jednak też grupa przedsiębiorstw, które spekulowały na opcjach - zabezpieczając większe kwoty niż same posiadały, będą raczej negocjować z bankami spłatę swoich zobowiązań. Jednym z wariantów jest przedstawiony jakiś czas temu przez prezesa BZ WBK pomysł zamiany opcji na długookresowe kredyty.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)