Latem z biur i fabryk znikną palarnie, bo pracodawcy już nie będą musieli ich zapewniać swym pracownikom.
Dziennik _ Polska _ dotarł do zapisów projektu ustawy antynikotynowej, nad którą posłowie mają głosować w marcu. Zakazy mogą zatem wejść w życie już w miesiącach letnich.
Według dziennika, pracodawcy jesli nie będą musieli urządzać palarni, zapewne będą z tego uprawnienia korzystać, gdyż przepisy określające jak ma to miejsce wyglądać, będą drakońskie.
Pomieszczenie miało by być między innymi być zaopatrzone w wentylatory, które w ciągu godziny wymienią powietrze w pomieszczeniu aż 25 razy, a to kosztuje ponad 25 tysięcy złotych. Zatem jeśli pracodawca nie zapewni specjalnego pomieszczenia, pracownicy będą musieli wychodzić na papierosa na zewnątrz budynku. Palenie ma być jednak dozwolone tylko w odległości co najmniej 10 metrów od wejścia.
Według _ Polski _, zakaz palenia dotknie także kawiarnie, restauracje i kluby. Papierosa będzie można tam zapalić, ale tylko w wydzielonej palarni lub za drzwiami i to w odległości nie mniejszej niż 10 metrów.
Nowa ustawa nie ogranicza palenia w samochodzie, poza jednym wyjątkiem, gdy w trasę zabiorą dziecko, które nie ukończyło jeszcze 13. roku życia.