Minister finansów Zyta Gilowska uznała, że nie uda się sfinansować jednoczesnego wprowadzenia ulg prospołecznych oraz dwóch stawek podatku PIT od 2007 roku i zdecydowała się na wprowadzenie samych ulg, które będą kosztować budżet ok. 4 mld zł, dowiedziała się czwartkowa Rzeczpospolita.
Informacje o przesunięciu Każdy, kto w 2007 roku zarobi więcej niż 39,3 tys. zł, zapłaci 30% podatku (dziś próg ten wynosi 37 024 zł). W stawkę 40% wpadną zaś osoby z rocznymi dochodami przekraczającymi 78,6 tys. zł (obecnie 74 048 zł)wprowadzenia nowych stawek podatku dochodowego od osób fizycznych (18% i 32% zamiast 19%, 30% i 40%) potwierdził gazecie szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Przemysław Gosiewski. „Gosiewski zapewnił jednak, że przeprowadzona zostanie waloryzacja kosztów uzyskania przychodu, kwoty wolnej od podatku oraz wszystkich progów podatkowych o wskaźnik inflacji za minione lata - czyli ok. 8 proc” – czytamy w „Rz”. Resort finansów ma oficjalnie zaprezentować nowe rozwiązania w PIT w najbliższy piątek.