O pilnowanie dyscypliny w wydawaniu publicznych pieniędzy apelują do wicepremier Zyty Gilowskiej przedsiębiorcy z Business Centre Club. Oczekują też zapowiadanej reformy systemu podatkowego i finansów publicznych.
Przedsiębiorcy szacują, że realizacja zgłoszonych ostatnio przez różne środowiska projektów może kosztować budżet nawet 45 miliardów złotych.
Skąd Ministerstwo Finansów weźmie taką kwotę - pytają przedsiębiorcy. Zwracają uwagę, że do projektu waloryzacji rent i emerytur czy zasiłków dla bezrobotnych, dochodzą plany podwyżek płac dla nauczycieli i lekarzy.
Przedsiębiorcy szacują, że realizacja zgłoszonych ostatnio przez różne środowiska projektów może kosztować budżet nawet 45 miliardów złotych.Tomasz Uchman, członek zarządu BCC powiedział, że realizacja wielu nowych projektów rządowych i parlamentarnych może doprowadzić do wzrostu podatków i zwiększenie bezrobocia, oddala też termin naszego wejścia do strefy euro. Zadłużenie państwa zbliża się już do kwoty 500 miliardów złotych - przypomina BCC.
Przedsiębiorcy popierają zapowiedź utrzymania przyszłorocznego deficytu budżetowego na poziomie 30 miliardów złotych. Oczekują też działań zmierzających do zmniejszania różnych podatków, obniżania wydatków budżetowych i równoważenia finansów publicznych. Sprzeciwiają się natomiast zamiarom poprawiania stanu finansów publicznych poprzez podnoszenie podatków.
Business Centre Club to największa w kraju organizacja indywidualnych pracodawców. Zrzesza blisko dwa tysiące przedsiębiorców, zatrudniających 600 tysięcy pracowników.