*Ekonomiści uważają, że straszenie kryzysem tylko wzmaga recesję gospodarczą. _ Kryzys _ - to słowo odmieniane przez wszystkie przypadki. Od wielu miesięcy hasło to nie schodzi z ust Polaków. * Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha mówi, że w Polsce nie ma kryzysu. Jego zdaniem, straszenie nim przez polityków ma funkcje propagandowe. Jak dodaje, politycy starają się w ten sposób uzasadnić swoją użyteczność społeczną w czasach spowolnienia gospodarczego.
Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, z powodu straszenia kryzysem przez środowiska opiniotwórcze najbardziej ucierpieli polscy przedsiębiorcy. Wstrzymywali się oni z inwestycjami i zwalniali pracowników. Jednak ta tendencja jest już za nami.
Ekonomista Ryszard Petru uważa, że nie powinno się straszyć kryzysem, lecz rzetelnie o nim informować, by społeczeństwo nie było zaskoczone pogarszającą się sytuacją gospodarczą. Ekonomista podkreśla, by Polacy nie panikowali z powodu kryzysu, lecz umiejętnie sobie z nim radzili.
Ryszard Petru proponuje, by nie tłumaczyć sytuacji w gospodarce kryzysem, lecz nazywać sprawy po imieniu, czyli mówić o spowolnieniu, rosnącym bezrobociu, problemach poszczególnych branż.href="http://news.money.pl/artykul/polacy;podchodza;do;kryzysu;na;luzie,109,0,438637.html">