poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2013-10-14 16:47 | Re: Brat wyłudził (?) milion, d | p47 |
On 2013-10-14 16:32, Liwiusz wrote: > W dniu 2013-10-14 16:22, p47 pisze: >> On 2013-10-14 16:10, Liwiusz wrote: >>> W dniu 2013-10-14 15:41, p47 pisze: >>>> On 2013-10-14 15:29, Liwiusz wrote: >>>>> W dniu 2013-10-14 15:23, p47 pisze: >>>>> >>>>>> Skoro siostra ma udowodnic swoje roszczenia to, jak samo to słowo >>>>>> wskazuje, przedstawi sądowi dowody wspierajace to roszczenie, >>>>> >>>>> Jakie roszczenie? Zacznijmy od jego zdefiniowania. >>>>> >>>>>> a brat >>>>>> dowody na to, że otrzymał darowizne, >>>>> >>>>> Brat nic przedstawiać nie musi. >>>> >>>> Sąd brata nie będzie przesłuchiwać? Sądu nie będzie interesować >>>> dlaczego >>>> i jakim tytułem dostał 1 mln zł? >>> >>> A po co ma to sąd interesować? >> >> No, nie wygłupiaj się! - bo sąd np. ma rozstrzygnąc, czy nie doszło do >> wyłudzenia. > > Sąd cywilny? Niespecjalnie. Ma on za zadanie ocenić, czy powódka > odpowiednio udowodniła swoje roszczenie. A dlaczego zakładasz, ze powódka ograniczy się do sądu cywilnego. Ja tutaj radziłem jej, aby zgłosiła próbę wyłudzenia do prokuratury i przyłaczyła się do oskarżenia > |
2013-10-14 17:19 | Re: Brat wyłudził (?) milion, d | sqlwiel |
W dniu 2013-10-14 16:32, Liwiusz pisze: >> No, nie wygłupiaj się! - bo sąd np. ma rozstrzygnąc, czy nie doszło do >> wyłudzenia. > > Sąd cywilny? Niespecjalnie. Ma on za zadanie ocenić, czy powódka > odpowiednio udowodniła swoje roszczenie. > Czyli jednak odzierasz nas ze złudzeń, że sąd nie tylko stosuje "prawo", ale czasami wymierza sprawiedliwość... Trza spadać na Wyspy Cathama (bo dalej się nie da). -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
||
2013-10-14 17:58 | Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś | kashmiri |
"kashmiri" wrote in message news:43b04af9-16c3-4ba9-9026-03de4d399f17@googlegroups.com... > > Witam, > > Sprawa dotyczy znajomej. > > I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina. /ciach/ Dzięki wielkie za odpowiedzi i za dyskusję. Reasumując: * sprawa cywilna nie ma wielkich szans powodzenia - brat zawsze może się wybronić powołując się na instytucję "darowizny" i nie będzie jak wykazać, że to wierutne kłamstwo. * sprawa karna: można spróbować złożyć doniesienie do prokuratury o wyłudzenie i zobaczyć, jak na sprawę zapatruje się prokurator; * włączanie US (albo Urzędu Kontroli Skarbowej) jest bezcelowe do sprawy cywilnej. Coś jeszcze? k. |
||
2013-10-14 13:09 | Re: Brat wyłudził (?) milion, d | Gotfryd Smolik news |
On Mon, 14 Oct 2013, sqlwiel wrote: > Iść do innego prawnika. Który jednak z góry zapowie że "wynik jest mocno niepewny" i z tym też trzeba się pogodzić. > Do dłużnika jeszcze się US dobierze o zaległy podatek. Tak może być, ale dopiero kiedyś (US ma czas, bo przedawnienie liczy się dopiero od "stwierdzenia pismem") Pytanie *KTÓRY* podatek, bo w wątku już padło o spadku, nie wspominając o "nieznanym źródle" (i o tym że to oczywista nieprawda też :)) Ale w sumie piszę z tego powodu: > Na początek można go > podkablować w celu okazania dobrej woli. Byłbym ostrożny. Co zapoda w tym "podkablowaniu"? Że *sama* uważa, że to *jest* "rozliczenie spadku"? No to przecież ów brat tylko na to czeka, aby mieć dowody że "siostra uznała"! A przecież nie może "podkablować" że brat miał zapłacić podatek od czegoś, od czego nie miał zapłacić. No chyba że od pożyczki, to inna sprawa. Ale wtedy kwota nie jest taka wysoka, a oświadczenie brata że to jest "rozliczenie spadku" może zablokować postępowanie. pzdr, Gotfryd |
||
2013-10-14 13:13 | Re: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić | Gotfryd Smolik news |
On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote: > Kobieta pieniędzy nie ma, zastawiła mieszkanie, są papiery, jest jej stan posiadania. > Bratu pieniądze wpłaciła - jest dowód wpłaty na konto, jest mail, w którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda. No i teraz najtrudniejszy punkt. W którym miejscu leży dowód, że brat z momencie "brania" brał POŻYCZKĘ? Jeśli będzie się bronił iż uważał że było to "rozliczenie spadku", to nawet znamiom oszustwa trudno szukać. No i nie wiemy jak tam było ze "spadkiem po matce", czy i tam jakiegoś haka nie znalazł, który mógłby mu posłużyć za usprawiedliwienie. pzdr, Gotfryd |
||
2013-10-14 19:10 | Re: Brat wyłudził (?) milion, d | Andrzej Lawa |
W dniu 14.10.2013 17:19, sqlwiel pisze: > Czyli jednak odzierasz nas ze złudzeń, że sąd nie tylko stosuje "prawo", > ale czasami wymierza sprawiedliwość... Sprawiedliwość to abstrakcja, w dodatku mocno subiektywna. Sąd jest od prawa i porządku, nie od sprawiedliwości. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
||
2013-10-14 19:13 | Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś | Marek Dyjor |
kashmiri wrote: > Witam, > > Sprawa dotyczy znajomej. > > I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina. > > Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje > miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych podatków swojej firmy, > wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd. > > Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności, > wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego mieszkania i wpłaciła > mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty > pożyczki, jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje. Przez pierwszy rok > wszystko wyglądało ok. > > Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera > resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego > zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się też, że nie ma żadnych > problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie > samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. > Zagroził też, że jeśli będzie się dopominała, zgłosi do prokuratury > "próbę wyłudzenia". > > Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do > życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd. > Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku. > Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych. :) ten milion to starych czy nowych |
||
2013-10-14 19:17 | Re: Brat wyłudził (?) milion, d | Andrzej Lawa |
W dniu 14.10.2013 16:26, p47 pisze: >> Po drugie nie pisałem o 75% (z nieujawnionego źródła) tylko o >> niezgłoszonej "darowiźnie" od siostry. >> > Aleś marny oszust, ale to ci nie wychodzi, tak jak pobicie niewinnego > czlowieka, bo do tego trzeba mieć trochę rozumu;-) Czy byłeś już wzywany na przesłuchanie? Ja ci nie odpuszczę, mendo i zaciągnę cię do sądu, choćby na postronku. > Napisałes, cyt. " > > Problem: jeśli zostanie skazany za nieujawniony dochód, to de facto > > będzie oznaczało urzędowe uznanie tych pieniędzy za jego dochód - a nie > > pożyczkę. Czyli aparat państwowy będzie silnie zdemotywowany do zmiany > > stanowiska. A on jeśli zezna, że to była pożyczka, będzie zagrożony > > zwrotem całej sumy. Nawet nieujawniony dochód jest dla niego > > korzystniejszy finansowo. Darowizna też jest dochodem, tępy oszczerco. Jeśli nie złożył deklaracji, to jej nie ujawnił. Aczkolwiek jeśli zezna, że to darowizna, to są metody jej anulowania. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
||
2013-10-14 19:21 | Re: Brat wyłudził (?) milion, d | Andrzej Lawa |
W dniu 14.10.2013 13:13, Gotfryd Smolik news pisze: > W którym miejscu leży dowód, że brat z momencie "brania" brał POŻYCZKĘ? > Jeśli będzie się bronił iż uważał że było to "rozliczenie spadku", to > nawet znamiom oszustwa trudno szukać. > No i nie wiemy jak tam było ze "spadkiem po matce", czy i tam jakiegoś > haka nie znalazł, który mógłby mu posłużyć za usprawiedliwienie. Jeśli pójdzie po tej linii i będzie mógł to jakoś uzasadnić (a mając milion prawnika można nabyć niezłego) to przekichane. W sumie jakby to określił jako darowiznę to byłoby jakieś światełko w tunelu - poprzez jej cofnięcie wskutek rażącej niewdzięczności lub skorzystanie z zapisów dotyczących niedostatku darczyńcy. Bo pożyczka to raczej nie do udowodnienia... -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
||
2013-10-14 19:46 | Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś | kashmiri |
"Gotfryd Smolik news" wrote in message news:Pine.WNT.4.64.1310141304200.2956@quad... > On Mon, 14 Oct 2013, sqlwiel wrote: /ciach/ > a oświadczenie > brata że to jest "rozliczenie spadku" może zablokować > postępowanie. Dlaczego? Spadek został dawo rozdzielony zgodnie z prawem, teraz to tylko brat twierdzi, że czuł się poszkodowany i sobie rekompensuje. k. |
nowsze | 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Czy można coś zrobić |
mr.Hyde | 2005-11-25 00:57 |
Coś dla solidaryzujących się z Górnikami . |
Leszek | 2005-12-12 15:18 |
Podszywanie się pode mnie- co zrobić ? |
Joanna | 2006-05-09 19:25 |
wiek graniczny-nadal 15 lat czy coś się zmieniło? |
Piotrek | 2006-05-24 11:57 |
czy da się tak zrobić u notariusza ? |
heniek | 2007-09-27 10:24 |
brak przerw w pracy - da się coś odzyskać? |
Leszek Kowalski | 2009-08-04 17:26 |
Dziwny mandat - czy da się coś z tym zrobić? |
cin | 2010-03-28 19:53 |
Czy coś z tego się urodziło czy zdechło? |
.Artur. | 2010-12-28 09:37 |
Otwarty list w skrzynce - czy coś można zrobić |
Konop | 2011-03-02 20:55 |
Pora coś z tym zrobić! |
sqlwiel | 2012-01-12 20:00 |