poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-03-15 00:39 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Olgierd |
Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Paweł Sakowski* wypowiedziała te słowa: > ZTCW nikt się nie umówił z wszystkimi "contributors" (co do jednego) > na przekazanie praw autorskich. Nie musiał. Jeśli Sun kupił /en block/ prawa do utworu (a inaczej raczej nie mógł) to następnie dopuszczalne było ich dalsze "wypuszczenie". Inna sprawa, że OOo nie jest rozprowadzane na licencji GPL lecz LGPL. Na marginesie: momentami odnoszę wrażenie, że faktycznie GPL jest bezsilna bo nikt za nią *faktycznie* nie stoi. FSF zaleca niełączenie GPL z innymi licencjami, szczególnie "niezalecanymi" (jak np. MPL) a jednak Mozilla może wydawać Firefoksa na potrójnej licencji MPL-GPL-LGPL. O licencji Mandrivy na niektóre wersje 2006 bądź właśnie inkryminowanej "profesjonalnej" Ux nie mówiąc nawet bo to akurat z GPL nie ma nic wspólnego. -- pozdrawiam, Olgierd ||| gsm: +48502defunk ||| JID: olgierd@jabberpl.org ||| |
2006-03-15 00:43 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Paweł Sakowski |
Miernik wrote: > > Pytanie tylko kto udzielił licencji GPL. I czy udzielając jej > > dysponował majątkowymi prawami autorskimi do programu. Wątpię. > > Udzielili jej kolektywnie wszyscy autorzy kontrubyjący cokolwiek do > programu lub osoby instytucje którym przekazali oni swoje autorskie > prawa majątkowe, i oczywiście że mieli. Bardzo daleko idące stwierdzenie. Skąd pewność, że: 1. autorzy udzielili pełnomocnictwa na udzielanie w ich imieniu licencji GPL (bo chyba tak trzeba by to zakwalifikować prawnie), 2. autorzy w momencie udzielania licencji dysponowali prawami majątkowymi (przykład: polski pracownik, który usłyszał od szefa "zrób coś z tym błędem w OOo"), 3. nikt zgody na rozpowszechnianie nie wycofał. Ad. 1: podesłanie gdzieś poprawki nie wystarcza (albo przynajmniej nie zawsze) na domniemanie takiego pełnomocnictwa. > Udzielili jest automatycznie > wszystkim którzy kiedykolwiek wejdą w posiadanie kopii programu. Czynności prawne się nie dzieją automatycznie. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-03-15 00:49 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Olgierd |
Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Miernik* wypowiedziała te słowa: > Samo Ux.pl nic nie mogłoby udzielić bez reszty, ale > ponieważ reszta dała im prawdo do sublicencjonowania prgramu, jeśli > tylko będzie to sublicencjonowane wyłącznie na licencji GNU GPL, a to > prawo im dało samo GNU GPL i każdy kto wchodzi w posiadanie kopi > programu takie prawo automatycznie nabywa. Sprawdź licencję Ux, przestaniesz błądzić ;-) Ona jest *niezgodna* z postanowieniami licencji LGPL. -- pozdrawiam, Olgierd ||| gsm: +48502defunk ||| JID: olgierd@jabberpl.org ||| |
||
2006-03-15 00:52 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Olgierd |
Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Paweł Sakowski* wypowiedziała te słowa: > 1. autorzy udzielili pełnomocnictwa na udzielanie w ich imieniu > licencji GPL (bo chyba tak trzeba by to zakwalifikować prawnie), Jeśli zbyli autorskie prawa majątkowe to nie mają nic do gadania nt. tego co robi z utworem nabywca. > 2. autorzy w momencie udzielania licencji dysponowali prawami > majątkowymi (przykład: polski pracownik, który usłyszał od szefa "zrób > coś z tym błędem w OOo"), Licencja GPL pozwala "dłubać" w kodzie (pod pewnymi warunkami), nie ma znaczenia czy robił to pracownik na etacie czy student na zaliczenie. > 3. nikt zgody na rozpowszechnianie nie wycofał. To w ogóle ciekawe. Sprzedasz prawa a następnie "wycofasz" zgodę na rozpowszechnianie? >> Udzielili jest automatycznie >> wszystkim którzy kiedykolwiek wejdą w posiadanie kopii programu. > Czynności prawne się nie dzieją automatycznie. Ale treść umowy ocenia się zgodnie z jej treścią, celem gospodarczym i zasadami współżycia stron (art. 353(1) kc). -- pozdrawiam, Olgierd ||| gsm: +48502defunk ||| JID: olgierd@jabberpl.org ||| |
||
2006-03-15 01:00 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Paweł Sakowski |
Olgierd napisał: > Jeśli Sun kupił /en block/ prawa do utworu (a inaczej raczej > nie mógł) to następnie dopuszczalne było ich dalsze "wypuszczenie". Nie jest ważne że kupił, ważne jest czy ten od kogo kupił miał prawo nimi dysponować. Chcesz kupić ode mnie en block prawa do Windows XP? Dopuszczalne będzie jego dalsze "wypuszczenie". :) -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-03-15 01:04 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Paweł Sakowski |
Olgierd napisał: > > 1. autorzy udzielili pełnomocnictwa na udzielanie w ich imieniu > > licencji GPL (bo chyba tak trzeba by to zakwalifikować prawnie), > > Jeśli zbyli autorskie prawa majątkowe to nie mają nic do gadania Jeśli. Twierdzisz że zbyli? > > 2. autorzy w momencie udzielania licencji dysponowali prawami > > majątkowymi (przykład: polski pracownik, który usłyszał od szefa "zrób > > coś z tym błędem w OOo"), > > Licencja GPL pozwala "dłubać" w kodzie (pod pewnymi warunkami), nie ma > znaczenia czy robił to pracownik na etacie czy student na zaliczenie. Licencja na nic nie pozwala. Udzielający licencji pozwala. I ma ogromne znaczenie to, że pracownik generalnie nie jest upoważniony do składania oświadczeń woli w imieniu pracodawcy, właściciela praw majątkowych do poprawki "tego błędu w OOo". > > 3. nikt zgody na rozpowszechnianie nie wycofał. > > To w ogóle ciekawe. Sprzedasz prawa a następnie "wycofasz" zgodę na > rozpowszechnianie? Kolejna nowość: twierdzisz, że kontrybutorom ktoś zapłacił za ich wkład? > Ale treść umowy ocenia się zgodnie z jej treścią, celem gospodarczym i > zasadami współżycia stron (art. 353(1) kc). Treść, nie zaistnienie umowy. A powyższy artykuł obowiązuje tylko w RP. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-03-15 01:43 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Miernik |
Paweł Sakowski > Miernik wrote: >> > Pytanie tylko kto udzielił licencji GPL. I czy udzielając jej >> > dysponował majątkowymi prawami autorskimi do programu. Wątpię. >> >> Udzielili jej kolektywnie wszyscy autorzy kontrubyjący cokolwiek do >> programu lub osoby instytucje którym przekazali oni swoje autorskie >> prawa majątkowe, i oczywiście że mieli. > > Bardzo daleko idące stwierdzenie. Skąd pewność, że: > > 1. autorzy udzielili pełnomocnictwa na udzielanie w ich imieniu licencji > GPL (bo chyba tak trzeba by to zakwalifikować prawnie), Skoro już mówimy o OOo, to LGPL, jednak te postaniowienia są takie same dla GPL, także każdy egzemplarz programu na licencji LGPL może być przez posiadacza relicencjonowany na GNU GPLv2. http://www.gnu.org/copyleft/lesser.html 2. You may modify your copy or copies of the Library or any portion of it, thus forming a work based on the Library, and copy and distribute such modifications or work under the terms of Section 1 above, provided that you also meet all of these conditions: ... c) You must cause the whole of the work to be licensed at no charge to all third parties under the terms of this License. Jest chyba oczywiste że modyfikacja o której mówi ten fragment licencji może być zerowa. Tym punktem licencji autorzy nie tylko udzielili pełnomocnictwa do udzielania w ich imieniu tej licencji, ale nawet nałożyli obowiązek udzielania tej licencji. > 2. autorzy w momencie udzielania licencji dysponowali prawami > majątkowymi (przykład: polski pracownik, który usłyszał od szefa "zrób > coś z tym błędem w OOo"), Wszyscy autorzy powinni którzy są pracownikami, powinni uzyskać od swojego pracodawcy podpisany papierek o treści podobnej do poniższej: ,-------------------------------------------------------------- | Yoyodyne, Inc., hereby disclaims all copyright interest in | the library `Frob' (a library for tweaking knobs) written | by James Random Hacker. | | signature of Ty Coon, 1 April 1990 | Ty Coon, President of Vice `-------------------------------------------------------------- Informacja o tym iż powinni mieć taki papierek musi być dystrybowana z każdą kopią licencji, dlatego każdy może w dobrej wierze sądzić iż każdy autor który jest pracownikiem taki papierek ma. > 3. nikt zgody na rozpowszechnianie nie wycofał. Niemożliwe jest cofnięcie raz udzielonej licencji GNU GPL. > Ad. 1: podesłanie gdzieś poprawki nie wystarcza (albo przynajmniej nie > zawsze) na domniemanie takiego pełnomocnictwa. Nie trzeba nic domniemywać, gdyż takie pełnonocnictwo wprost dają punkty 1. i 2. licencji. >> Udzielili jest automatycznie >> wszystkim którzy kiedykolwiek wejdą w posiadanie kopii programu. > > Czynności prawne się nie dzieją automatycznie. 10. Each time you redistribute the Library (or any work based on the Library), the recipient automatically receives a license from the original licensor to copy, distribute, link with or modify the Library subject to these terms and conditions. You may not impose any further restrictions on the recipients' exercise of the rights granted herein. (...) Poza tym masę czynności prawnych dzieje się automatycznie. JAk podnosisz w sklepie buułkę z półki, i udajesz się z nią do kasy, automatycznie zawierasz umowę kupna. -- Miernik _________________________ xmpp:miernik@amessage.info ___________________/_______________________/ mailto:miernik@ffii.org Why software shouldn't be covered by patents http://bladeenc.mp3.no/articles/software_patents.html |
||
2006-03-15 01:45 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Miernik |
Paweł Sakowski > twierdzisz, że kontrybutorom ktoś zapłacił za ich wkład? Oczywiście żę zapłacił. Pozostałym kodem. Taki barter. -- Miernik _________________________ xmpp:miernik@amessage.info ___________________/_______________________/ mailto:miernik@ffii.org Save Europe from Software Patents http://www.gnu.org/philosophy/savingeurope.html |
||
2006-03-15 03:52 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Andrzej Lawa |
Miernik wrote: > To nie nastąpi prawdopodbnie nigdy, FSF nie zaryzykuje że przez błąd > jakiegoś tłumacza wkradnie się luka która spowoduje że z setkami tysięcy ROTFL Równie dobrze błąd może sięp ojawić podczas przepisywania angielskojęzycznej. ATSD to czy ja dobre wrażenie odnoszę, że umowa bez kopii w języku polskim w naszym kraju mogła by zostać uznana za nieważną właśnie z powodu braku polskiej wersji? Pomijam już taki detal, że za tłumaczenie przysięgłe tłumacze odpowiadają z kodeksem karnym włącznie. |
||
2006-03-15 08:58 | Re: Oprogramowanie GPL w firmie | Olgierd |
Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Paweł Sakowski* wypowiedziała te słowa: >> Jeśli zbyli autorskie prawa majątkowe to nie mają nic do gadania > Jeśli. Twierdzisz że zbyli? Twierdzę, że można domniemywać, że Sun miał takie prawa do StarOffice, że mógł przerobić to-to w OOo a następnie wypuścić na LGPL. Nieważne czy to było zbycie - jestem pewien, że o to zadbali - aczkolwiek o ile pamiętam przy SO nikt nie mówił o GPL. >> To w ogóle ciekawe. Sprzedasz prawa a następnie "wycofasz" zgodę na >> rozpowszechnianie? > Kolejna nowość: twierdzisz, że kontrybutorom ktoś zapłacił za ich > wkład? OK, w moim poście "sprzedaż" równała się "zbycie", cena jest nieistotna. Mogli tego dokonać pod tytułem darmym. >> Ale treść umowy ocenia się zgodnie z jej treścią, celem gospodarczym >> i zasadami współżycia stron (art. 353(1) kc). > Treść, nie zaistnienie umowy. A powyższy artykuł obowiązuje tylko w > RP. Nie wiem co to znaczy "zaistnienie umowy". Umowa wiąże jej strony w zakresie określonym jej treścią, w sposób zgodny z art. 353(1) kc. Powyższy artykuł pochodzi z polskiego kodeksu cywilnego i mógłby być podstawą prawną do rozstrzygnięcia sporu zaistniałego przed polskim sądem. IMHO licencja GPL nie zawiera zapisu na sąd zagraniczny ani też nie wprowadza właściwości np. sądów amerykańskich w przedmiocie sporu wynikającego z tejże licencji. -- pozdrawiam, Olgierd ||| gsm: +48502defunk ||| JID: olgierd@jabberpl.org ||| |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
oprogramowanie w firmie |
Artur | 2006-02-09 17:50 |
Oprogramowanie GPL w firmie |
Buster | 2006-03-14 17:04 |
komunikatory w firmie |
User | 2006-03-15 07:46 |
komunikatory w firmie |
User | 2006-03-15 07:46 |
GPL a inżynieria odwrotna. |
pdemb | 2006-05-25 20:33 |
Płace w firmie |
Heronymus | 2006-06-12 13:00 |
GNU/GPL - dwa pytania |
VotA | 2006-09-10 17:57 |
Windows XP HOME w firmie... |
Maciek C | 2006-10-01 15:23 |
Licencja GPL i informacja o autorze |
Maciej Kobuszewski | 2006-10-18 10:44 |
Oprogramowanie w firmie |
tommy | 2007-05-03 14:17 |