poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-05-11 21:57 | Re: Czy kasjerka dopuściła | Paweł Sakowski |
zly wrote: > > Nie, bo skoro chcę towar A i dostaje towar A to jakie tu oszustwo? > > Takie, ze dostajesz go w zawyzonej cenie. Moze nie jest to do konca > oszustwo, ale zachowanie takie, ze ja np juz do tego sklepu bym nie > poszedl. W przypadku PKP takiej mozliwosci nie ma Ależ jest! PKP nie jest monopolistą na rynku transportowania osób. Są samoloty, autokary, można kupić samochód albo rower, można również uprawiać chodziarstwo. Przymusu jeżdżenia PKP nie ma. A skoro jeździsz, znaczy to że robisz tak bo tak wolisz. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
2006-05-11 22:18 | Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ? | jaQbek |
> A teraz napij sie wody. Może Ci przejdzie Nic mi przechodzić nei musi. A tobie gratuluję podejścia do zycia. W firmie, w której pracujesz, tez się tak dyma klientów i traktuje jednorazowo, byleby tylko sobie poszli do konkurencji ? |
||
2006-05-11 22:22 | Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ? | jaQbek |
> No nie wymagaj, żeby kasjerki recytowały każdemu klientowi recytowały > aktualną taryfę, przepisy porządkowe i regulaminy wszystkich > obowiązujących promocji. Kto wie który podpunkt klient akurat uzna za > istotny. Klientka przedstawiła, czego oczekuje. Czy naprawdę przekazanie informacji o istnieniu biletu turysytcznego, tańszego od jednorazowego i ważnego na dowolną ilość przejazdów przez cały weekend przerastał możliwości kasjerki? Wystarczyło poinformować klienta o JEDNEJ, NAJKORZYSTNIEJSZEJ dla niego możliwości. Ale osoby takie jak Hanka dalej będa twierdzić, że lepiej wydać 84 zł, niż 80 za to samo. |
||
2006-05-11 22:30 | Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ? | Joten |
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" wiadomoci news:e403hi$8rf$1@nemesis.news.tpi.pl... > A teraz napij sie wody. Może Ci przejdzie Nie spodziewalem sie po Tobie Hanno, znajac Cie z innych grup, takiego - raczysz wybaczyc - "betonu". Czy naprawde nie uwazasz, ze w dobrym tonie byloby poinformowac Klienta, ze moze za ta sama usluge zaplacic nizsza cene, nie wiazaca sie jednoczesnie z obnizeniem poziomu uslugi, z ktorej tenze pragnie skorzystac? Obowiazku nie ma, ale takie zachowanie jest w dobrym tonie i sprzyja budowaniu wiezi z Klientem - "Nie jestem tylko po to, zeby dac im zarobic, interesuje ich tez to ile i za co zaplace. To milo z ich strony, ze zalezy mi na tym, zebym byl zadowolony, a nie tylko zebym zostawil u nich pieniadze i sie chrzanil". Czy naprawde uwazasz, ze tego rodzaju indywidualne traktowanie Klienta nie spowoduje, ze Klient chetniej bedzie wracal do danej firmy i korzystal z jej uslug? Ze bedzie bardziej zadowolony wydajac kolejne pieniadze na podroz, majac swiadomosc, ze ktos sie interesuje nim samym, a nie tylko zawartoscia jego portfela? -- J. |
||
2006-05-11 22:32 | Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ? | Joten |
Użytkownik "Paweł Sakowski" news:1147377455.4284.25.camel@neptune.sakowski.pl... zly wrote: > Ależ jest! PKP nie jest monopolistą na rynku transportowania osób. Są > samoloty, autokary, można kupić samochód albo rower, można również > uprawiać chodziarstwo. Przymusu jeżdżenia PKP nie ma. A skoro jeździsz, > znaczy to że robisz tak bo tak wolisz. Pieprzysz wacpan bzdury. Autobusy nie jezdza codziennie i nie jezdza wszedzie, samoloty tez, a z rowerami to chyba sobie robisz jaja w przypadku dlugich dystansow. PKP jest w dalszym ciagu monopolista z najwieksza siecia najgestszych polaczen i najwygodniej jest dojechac pociagiem w wiekszosc miejsc. Niestety PKP wciaz naduzywa swojej pozycji i ma gleboko w dupie jakiekolwiek praktyki majace na celu zyskanie sobie sympatii Klientow, bo jest spolka dla ktorej czas zatrzymal sie gdzies w okresie glebokiego socjalizmu nie przymierzajac... -- J. |
||
2006-05-11 22:34 | Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ? | Joten |
Użytkownik "jaQbek" news:e401ff$a9u$1@inews.gazeta.pl... > Jesteś tego pewien ? Nie wiem, jak to jest na PKP, dla którego klient to > tylko zbędny balast. Natomiast na Deutsche Bahn obowiązkiem osoby > sprzedającej bilet jest sprzedać go jak najkorzystniej dla klienta, aby > ten zechcial jeszcze kiedyś z usług firmy skorzystać. No i tak powinno byc i tak jest na calym swiecie, tylko nie w tym kraju, gdzie alternatywy *kolejowej* (zeby mi ktos zaraz z autobusami, samolotami, helikopterami czy rowerami wodnymi nie wyskoczyl) nie ma. Dlatego PKP moze robic niemal to, co im sie zywnie podoba, bo i tak wszyscy beda korzystac z ich uslug, i tak (bo wyjscia innego nie ma). -- J. |
||
2006-05-11 22:37 | Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ? | Joten |
Użytkownik "Paweł Sakowski" news:1147373417.4284.6.camel@neptune.sakowski.pl... > No nie wymagaj, żeby kasjerki recytowały każdemu klientowi recytowały > aktualną taryfę, przepisy porządkowe i regulaminy wszystkich > obowiązujących promocji. Bo? W cywilizowanych krajach to standard, przeciez to nalezy do obowiazkow tych ludzi i m.in. wlasnie za to sie im placi... -- J. |
||
2006-05-11 22:38 | Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ? | Joten |
Użytkownik "jaQbek" news:e406eu$475$1@inews.gazeta.pl... > osoby takie jak Hanka dalej będa twierdzić, że lepiej wydać 84 zł, niż 80 > za to samo. Poczekamy jeszcze kilkadziesiat lat, mam nadzieje ze bedzie tutaj tak zacofanie jak jest teraz i ze Hanie tez w ten sposob orzna tu i owdzie jak bedzie miala tej emerytury kilkaset zlotych czy ze 200 euro... Moze wtedy czegos sie nauczy i zmieni zdanie. -- J. |
||
2006-05-11 22:39 | Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ? | Joten |
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" wiadomoci news:e403hi$8rf$2@nemesis.news.tpi.pl... > Ponieważ pare osob wyjaśnilo Ci to juz pare razy więc albo trollujesz, > albo nie rozumiesz tego co czytasz Podstawy prawnej moze i nie bylo, natomiast bylo czyste kurestwo, socjalistyczny tok myslenia i beton w twoim wykonaniu. Coz, polskosc wylazi u niektorych uszami i nosem... Tylko nie Polskakuj za bardzo. -- J. |
||
2006-05-11 22:58 | Re: Czy kasjerka dopuściła | Paweł Sakowski |
Joten napisał: > > No nie wymagaj, żeby kasjerki recytowały każdemu klientowi recytowały > > aktualną taryfę, przepisy porządkowe i regulaminy wszystkich > > obowiązujących promocji. > > Bo? Bo objętość tekstu jest taka, że trwałoby to z pół godziny na każdego klienta. > W cywilizowanych krajach to standard, przeciez to nalezy do obowiazkow tych > ludzi i m.in. wlasnie za to sie im placi... Zdefiniuj może cywilizowany kraj. Ja kupowałem już bilety w Polsce i poza i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś użył sformułowania "Pan poczeka, jeszcze nie skończyłam. Paragraf siedemnasty, ustęp pierwszy. Podróżny...". -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Czy da się to wyprostować (ZUS)? |
ezbig | 2005-10-13 19:33 |
Czy liczy się data wpłaty czy zaksięgowania? |
Leszek.Pawlisz | 2005-12-12 22:47 |
Czy należy się odszkodowanie? |
Mateusz Straße | 2006-02-13 19:29 |
Pilne - na co sie powolac, gdy umorzono postepowanie w sprawie oszustwa |
dekRe | 2006-03-15 20:54 |
czy można się odwołać ? |
romeo | 2006-04-14 15:27 |
Pilne - na co sie powolac, gdy umorzono postepowanie w sprawie oszustwa |
dekRe | 2006-03-15 20:54 |
czy można się odwołać ? |
romeo | 2006-04-14 15:27 |
czy zaiks się nie doczepi? |
józio | 2006-10-25 18:45 |
czy zaiks się nie doczepi? |
józio | 2006-10-25 18:46 |
Czy można się o to pytać? |
Magda | 2007-03-19 20:24 |