poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-01-04 20:07 | Re: Kolizja samochodowa - kto winny ? | mirekk |
Użytkownik "Johnson" news:enjj0q$ktj$1@atlantis.news.tpi.pl... > Oczywiście. Tak sobie to tłumacz. Znam takich - ostatnie słowo musi do nich należeć. mk |
2007-01-04 20:12 | Re: Kolizja samochodowa - kto winny ? | Johnson |
mirekk napisał(a): > > Znam takich - ostatnie słowo musi do nich należeć. Nooo :) -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Prawdziwa cnota krytyki się nie boi" |
||
2007-01-04 20:15 | Re: Kolizja samochodowa - kto winny ? | kam |
Johnson napisał(a): > Nooo :) ja też chcę :) KG |
||
2007-01-04 20:17 | Re: Kolizja samochodowa - kto winny ? | Johnson |
kam napisał(a): >> Nooo :) > > ja też chcę :) > No i znów muszę coś napisać ... :) -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Prawdziwa cnota krytyki się nie boi" |
||
2007-01-05 12:02 | Re: Kolizja samochodowa - kto winny ? | Henry (k) |
Dnia Thu, 04 Jan 2007 19:08:21 +0100, Johnson napisał(a): > A gdzie masz mowę o wypadkach? Jest wypadek czyli albo odległość nie została zachowana albo zaszły jakieś inne okoliczności (typu zajechanie drogi itp). > Zarówno hamowanie jak i zatrzymanie nie jest procesem natychmiastowym, > trwa jakiś czas i jakąś odległość. I jadący z tytułu ma taki sam czas na > reakcje i swoje manewry. Gdy pobawimy go czasu hamowania/zatrzymywania > poprzednika w jakiejś znacznej części, to on nie może tego przewidzieć i > nie można mu z tego powodu czynić zarzutu. Ale jadąc samochodem odpowiadasz sam za siebie - nie możesz zakładać drogi hamowania samochodu przed Tobą bo nie wiesz co to za samochód, czy ma ABS, a może ma hamulce elektrodynamiczne i się zatrzyma na drodze 1m. > Przypominam że uczestnik ruchu ma prawo uważać, że wszystko będzie sie > odbywać normalnie - art. 4. To dość subiektywne pojęcie... Pozdrawiam, Henry |
||
2007-01-05 12:07 | Re: Kolizja samochodowa - kto winny ? | Johnson |
Henry (k) napisał(a): > > Jest wypadek czyli albo odległość nie została zachowana albo > zaszły jakieś inne okoliczności (typu zajechanie drogi itp). Inną okolicznością było to że poprzednik walnął we wcześniejszy samochód. > >> Zarówno hamowanie jak i zatrzymanie nie jest procesem natychmiastowym, >> trwa jakiś czas i jakąś odległość. I jadący z tytułu ma taki sam czas na >> reakcje i swoje manewry. Gdy pobawimy go czasu hamowania/zatrzymywania >> poprzednika w jakiejś znacznej części, to on nie może tego przewidzieć i >> nie można mu z tego powodu czynić zarzutu. > > Ale jadąc samochodem odpowiadasz sam za siebie Ano właśnie. Za siebie. - nie możesz zakładać drogi hamowania samochodu przed Tobą bo nie wiesz co to za samochód, > czy ma ABS, a może ma hamulce elektrodynamiczne i się zatrzyma na drodze 1m. Ale tutaj to akurat mogę coś przewidzieć, prawie z pewnością. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Prawdziwa cnota krytyki się nie boi" |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
[DLUGIE] kolizja samochodowa - problem |
Beny | 2005-11-27 08:59 |
kolizja samochodowa |
azi | 2005-12-08 19:56 |
Stłuczka - kto winny? |
Yusek | 2006-01-23 16:43 |
Kolizja |
mac | 2006-02-02 14:55 |
Winny sklepowi? |
metti | 2006-02-07 11:18 |
kolizja |
Adam | 2006-03-07 18:54 |
kolizja |
Adam | 2006-03-07 18:54 |
kolizja |
A | 2006-11-15 10:19 |
Kolizja samochodowa - kto winny ? - z innej strony |
smiechu | 2007-01-06 08:18 |
lakiernia samochodowa |
..::||::.. | 2007-02-22 15:55 |